Strona 1 z 1

Wino z aronii - problem z fermentacją

: czwartek, 8 paź 2015, 21:58
autor: Stasia
Witam. Pierwszy raz robię wino. Trochę poczytałam ale widocznie za mało. Zrobiłam 6 litrów soku w aronii i 1 litr soku z jabłek. Do tego dałam 1,5 kg cukru rozpuszczonego w 2 litrach wody. Dałam uniwersalny pakiet do fermentacji Spirit ferm . Dałam to do butli 15 l. Przez 1. 5 tygodnia fermentacja była burzliwa. Potem ustała. dałam jeszcze 1 kg cukru rozpuszczony w 1/2 l wody. Obecnie po 6 tygodniach moje "wino"ma ładny kolor i tylko 10 Big ( wg tabeli 5,2 % alkoholu). Co można zrobić aby uratować ten napój i zwiększyć mu moc. W zamiarze wino miało być półsłodkie.

Re: Wino z aronii - problem z fermentacją

: piątek, 9 paź 2015, 10:02
autor: HomoChemicus
Po pierwsze przeczytaj instrukcję od tego cukromierza.
Zawartość alkoholu obliczamy na podstawie zmian zawartości cukru. [zmiany °Blg]

Re: Wino z aronii - problem z fermentacją

: poniedziałek, 12 paź 2015, 02:17
autor: Wald
Matematyka się kłania, wcale nie skomplikowana. Jest słodkie i słabe (ok. 11% alkoholu).
Ok. 10 litrów nastawu, w tym 150 dkg cukru, czort wie ile go było w owocach, średnio przyjmuje się 7 dkg/litr. Daje to książkowe 22 Blg i dobre widoki na wino.
Szkoda, że nie zmierzyłaś Blg przed drugim dodaniem cukru, ale przyjmę, że zeszło do zera. Skoro teraz ma 10 Blh, znaczy nic nie przerobiły z ponownie dodanego cukru, coś nie wierzę, nie z tymi drożdżami.

Re: Wino z aronii - problem z fermentacją

: środa, 14 paź 2015, 20:34
autor: Stasia
Dziękuję za odpowiedzi i informacje. Nie zmierzyłam cukru bo nie miałam cukromierza ( od zakupu tego powinnam zacząć). Zobaczymy co będzie dalej. Jak nic z tego nie będzie to tragedii też nie będzie. Pozdrawiam.

Re: Wino z aronii - problem z fermentacją

: środa, 14 paź 2015, 22:19
autor: HomoChemicus
Stasia pisze:Obecnie po 6 tygodniach moje "wino"ma ładny kolor i tylko 10 Big
Pewnie chodziło ci o 10°Blg. A więc masz cukromierz, czy nie?

Re: Wino z aronii - problem z fermentacją

: czwartek, 15 paź 2015, 09:07
autor: Stasia
Teraz już mam. Dlatego pisałam, że od zakupu cukromierza powinnam była zacząć. A w pierwszym poście pomyliłam literkę