Strona 1 z 1

Jak ocenić bezpieczeństwo.

: sobota, 28 lut 2015, 17:59
autor: Er44
Pewnego dnia postanowiłem zrobić śliwkówkę.
Wypestkowałem śliwki wrzuciłem do słoja 5L i zasypałem cukrem (chyba 2kg nie pamiętam).
Po jakimś czasie dolałem pół litra wódki (około miesiąca). Przez cały czas to wszystko było szczelnie zakręcone i leżało w warunkach pokojowych.
Po 5 latach postanowiłem odkręcić i spróbować.
Moim zdaniem smakuje całkiem dobrze ale nie wiem czy jest bezpieczne. Czy tak jak to zrobiłem nie mogłem upędzić słoja metanolu.
Jak się dowiedzieć czy mogę to w ogóle pić?

Re: Jak ocenić bezpiueczeństwo.

: sobota, 28 lut 2015, 18:20
autor: Zygmunt
W najgorszym wypadku masz ocet śliwkowy. Jeżeli pachnie normalnie, to masz nieźle wyklarowaną i wyleżakowaną nalewkę śliwkową. Smak może być nie najlepszy ze względu na to, że nie "odłowiłeś" owoców, ale nie otrujesz się :)

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 00:42
autor: Er44
Jesteś pewien, że jest bezpieczne. Pytam bo to jest naprawdę bardzo smaczne i wolałbym się nie otruć.

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 09:06
autor: Emiel Regis
Zygmunt tylko tak sobie gdybie pisząc o czymś, o czym nie ma pojęcia :roll:

Człowieku, dostałeś jasną odpowiedź, czy to nie wystarczy?
Jeśli nie, to zacznij degustować małymi dawkami, zaczynając odmierzać pipetą od 1ml dziennie :idea:

Ps. Moim zdaniem to bardziej wzmocnione wino niż nalewka, co nie zmienia faktu, że jeśli smakuje dobrze, to jest zdrowe. Wszelkie zakażenie mikrobami zmieniłoby smak na -

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 09:17
autor: Pretender
Zrób kilka próbek, na pewno znajdą się "beta testerzy" 8-)

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 11:30
autor: HomoChemicus
Jeżeli nie dolewałeś metanolu (albo jakiegoś rozpuszczalnika), to skąd miałby się tam wziąć?
Chyba, że ktoś z twoich domowników chce cię celowo otruć :?

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 12:54
autor: aronia
Jestem ciekawy jak byś to(tą przemianę w metanol) widział w tym przypadku użytkowniku Er44. Co miałoby się zamienić w ten metanol: cukier, wódka(etanol i woda), a może śliwki?
Wiem, że łatwiej się zapytać niż poszukać samemu, ale wpisanie hasła "metanol" np. w wyszukiwarkę google i przeczytanie metod jego otrzymywania chyba nie jest aż takie trudne.

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 16:14
autor: Er44
aronia pisze:...Wiem, że łatwiej się zapytać niż poszukać samemu, ale wpisanie hasła "metanol" np. w wyszukiwarkę google i przeczytanie metod jego otrzymywania chyba nie jest aż takie trudne.
Pisałem w google metanol. Czytałem na ten temat ale z reguły jestem ostrożny więc postanowiłem DODATKOWO podpytać osoby które mają z tym do czynienia częściej. To był mój pierwszy i jedyny eksperyment z wytwarzaniem alkoholu, więc mam prawo się obawiać czy nie zrobiłem czegoś nieprawidłowo.
HomoChemicus pisze:Jeżeli nie dolewałeś metanolu (albo jakiegoś rozpuszczalnika), to skąd miałby się tam wziąć?
Chyba, że ktoś z twoich domowników chce cię celowo otruć :?
Słyszałem, że podczas nieprawidłowego procesu fermentacji może powstać metanol dlatego pytam. Wiesz cały ten eksperyment leżał sobie w łazience pod regałem przez pięć lat nieruszany. Wiec raczej nie w optymalnych warunkach.
Zygmunt pisze:W najgorszym wypadku masz ocet śliwkowy. Jeżeli pachnie normalnie, to masz nieźle wyklarowaną i wyleżakowaną nalewkę śliwkową. Smak może być nie najlepszy ze względu na to, że nie "odłowiłeś" owoców, ale nie otrujesz się :)
Smak mocno śliwkowy kolor dobrze dojrzałych śliwek. Zero wody Sam sok i wódka. Myślę, że smak i kolor dlatego tak intensywne że nie odławiałem śliwek.
Na chwilę obecną próbuje po łyżeczce.

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 21:32
autor: janik
Problem byłby w przypadku trzymania tak długo śliwek z pestkami,ale w tym przypadku nie ma tego zagrożenia.Cukier i alkohol doskonale konserwują i jeżeli ta nalewka w smaku jest dobra to pij na zdrowie. :D

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 21:39
autor: rozrywek
Nie widzę sensu zaśmiecania forum flaszką zapomnianej nalewki śliwkowej, albo to wypij abo wylej.

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: niedziela, 1 mar 2015, 21:46
autor: lesgo58
@Er44
Pij i używaj do woli. Nie strujesz się bardziej niż od zwykłej wódki.
Jeśli Ci smakuje - to tylko pozazdrościć takiej nalewki. Niewielu jest takich co trzymają maceraty tak długo. Ja trzymam maksymalnie rok.
Dotyczy śliwek i wiśni.
Pestkami tez się zbytnio nie przejmuj. Jedyny minus z trzymania tak długo pestek ( a i to nie zawsze, bo dużo zależy od preferencji smakowych) to specyficzna goryczka maceratów.
Na zdrowie...

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: poniedziałek, 2 mar 2015, 01:29
autor: Zygmunt
Słyszałem, że podczas nieprawidłowego procesu fermentacji może powstać metanol dlatego pytam.
W czasie najzupełniej prawidłowego procesu również powstaje. "Nieprawidłowa" fermentacja nie jest fermentacją, a metanol to zawsze produkt uboczny, a nie główny. Ba, są drożdże które nawet nie tyle go nie produkują, co nawet "jedzą", czyli wykorzystują go jako źródło węgla.
W każdym razie metanolu w takim wzmacnianym winie śliwkowym będzie tyle, że jego metabolizm w całości zablokuje obecny w słoju etanol.
Jeszcze spojrzenie na temat "strasznych" pestek -paradoksalnie ich obecność dodatkowo zmniejsza zawartość metanolu (i to niemało, bo o kilkanaście procent), więc jeżeli nad wartości smakowe (goryczka) przedkładasz zdrowotne, to pij śmiało.

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: poniedziałek, 2 mar 2015, 06:30
autor: Kamal
Ba, są drożdże które nawet nie tyle go nie produkują, co nawet "jedzą", czyli wykorzystują go jako źródło węgla.
Mógł byś bardziej rozwinąć temat? :-)

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: poniedziałek, 2 mar 2015, 09:10
autor: Zygmunt
Pewnie, ale nie widzę dużego związku metylotrofii (tak się to nazywa) z naszym hobby i nie wiem, co chciałbyś o tym wiedzieć. Zdolność tą mają niektóre drożdże Candida, czy Pichia. Metanol jest tani, więc jest dobrym materiałem do wzrostu drożdży paszowych. Najpierw hoduje się je na "normalniej" pożywce, a potem wprowadza do pożywki metanol zabierając (np. odwirowując) inne źródła węgla, jak glukoza, czy glicerol. Dodanie metanolu powoduje rozpoczęcie produkcji przez komórkę enzymu oksydazy alkoholowej, dzięki której metanol utleniany jest do formaldehydu. Wydziela się dość "nieprzyjemny" dla komórki H2O2, więc reakcja zachodzi w specjalnych strukturach w komórce zwanych perkosysomami.
Jeżeli chodzi o "nasze" Saccharomyces, to dopiero szczepy rekombinowane (np. poprzez wprowadzenie w ich genom plazmidu) potrafią takie triki, jak w/w Pichia, jednakże nie ma to zastosowania w przemyśle spirytusowym. Tak jak pisałem- raczej pasze, ale dzięki Pischia można produkować np. ludzką albuminę.

Re: Jak ocenić bezpieczeństwo.

: poniedziałek, 2 mar 2015, 15:35
autor: Kamal
Myślałem, że te drożdże są do produkcji alko. Takto wyeliminowało by się metanol całkowicie z nastawów. :-) Ale i tak to ciekawe, że są grzybki które zjedzą metanol. :-)