Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym
: sobota, 21 lut 2015, 00:50
Witam
Jako że urządzeniem refluxowym nie dysponuję, na potstillu gotowałem 2 razy. Nastaw ok 14%, drożdże piekarskie, w kotle z KO i instalacji silikonowej i miedzianej.
40cm kolumna z wypełnieniem miedzianym, dawno nie czyszczonym.
Nastaw 15L.
Pierwszy raz brałem jak leci z cięciem przy ok 30%. rozrobiłem do 50% i przepuściłem drugi raz. Odebrałem przedgonu ok40ke a ciąłem przy 40%. Uzyskałem 4L 50% destylatu który najpierw zasypałem częściowo zamortyzowanym węglem na kilka dni a następnie przepuściłem przez świeży węgiel z prędkością 2 krople/sek. Destylat nadal gorzki. Nie ohydny, ale do dobrej wódki daleko. Czytałem o podobnych problemach tu:
http://alkohole-domowe.com/forum/viewtopic.php?t=4032
Może powinienem przeczyścić kolumnę kwaskiem cytrynowym z dodatkiem H2O2?
Może za szybko destylowałem, ale uznałem, że 2 przepuszczenia to i tak lepiej niż jedno na woooolnych obrotach.
Może powinienem przed drugim gotowaniem oczyścić tak jak w wątku powyżej. Tylko chemikiem nie jestem i nie wiem co zastosować. Ktoś radzi H2O2 i nadmanganian potasu, a ktoś inny, że zamiast wody utlenionej lepiej sodę kaustyczną. Potem napisano gdzieś, że stanowczo najpierw soda żeby uzyskać odczyn alkaliczny a potem utleniacz. Rozumiem że H2O2 lub nadmanganian jest utleniaczem dla sody?
I jeszcze pytanie, czy słoja z taką surowicą nie mogę zamknąć, bo gazuje? A jeśli nie zamknę to czy nie utlenią mi się przez te 24h również procenty...
Jako że urządzeniem refluxowym nie dysponuję, na potstillu gotowałem 2 razy. Nastaw ok 14%, drożdże piekarskie, w kotle z KO i instalacji silikonowej i miedzianej.
40cm kolumna z wypełnieniem miedzianym, dawno nie czyszczonym.
Nastaw 15L.
Pierwszy raz brałem jak leci z cięciem przy ok 30%. rozrobiłem do 50% i przepuściłem drugi raz. Odebrałem przedgonu ok40ke a ciąłem przy 40%. Uzyskałem 4L 50% destylatu który najpierw zasypałem częściowo zamortyzowanym węglem na kilka dni a następnie przepuściłem przez świeży węgiel z prędkością 2 krople/sek. Destylat nadal gorzki. Nie ohydny, ale do dobrej wódki daleko. Czytałem o podobnych problemach tu:
http://alkohole-domowe.com/forum/viewtopic.php?t=4032
Może powinienem przeczyścić kolumnę kwaskiem cytrynowym z dodatkiem H2O2?
Może za szybko destylowałem, ale uznałem, że 2 przepuszczenia to i tak lepiej niż jedno na woooolnych obrotach.
Może powinienem przed drugim gotowaniem oczyścić tak jak w wątku powyżej. Tylko chemikiem nie jestem i nie wiem co zastosować. Ktoś radzi H2O2 i nadmanganian potasu, a ktoś inny, że zamiast wody utlenionej lepiej sodę kaustyczną. Potem napisano gdzieś, że stanowczo najpierw soda żeby uzyskać odczyn alkaliczny a potem utleniacz. Rozumiem że H2O2 lub nadmanganian jest utleniaczem dla sody?
I jeszcze pytanie, czy słoja z taką surowicą nie mogę zamknąć, bo gazuje? A jeśli nie zamknę to czy nie utlenią mi się przez te 24h również procenty...