Strona 1 z 1

Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: czwartek, 11 wrz 2014, 20:18
autor: arek9238
Witam. Ostatnio dostałem od znajomego trzy 10-cio litrowe wiadra syropu glukozowo-fruktozowego. Waga 10l wynosiła 18kg. Nastaw zrobiłem w dwóch beczkach 120l dodałem 6kg cukru żeby wychodziło po 30 kg na beczkę. oczywiście proporcje 6kg na 21l wody, drożdże Alcotec turbo 24h pure, 3 paczki, 1,5paczki na beczke. Drożdże oczywiście dodane do nastawu przy temp ok 35oC. Na drugi dzień po dodaniu drożdży w beczkach był kocioł, gotowało się wszystko aż były gorące przez ok. 3 dni, poźniej przestało. Nastaw stał 8 dni (patrząc na opakowanie drożdży i ich wydajność ile są w stanie przerobić cukru na 24h) wiec według mnie z czasem jest ok. zastanawia mnie tylko czy przypadkiem zaczyn nie był zbyt zimny..?? bo po zmierzeniu wynosił 18,2oC. Wczoraj pogoniłem na próbę jednego kega 40l i wtedy doznałem szoku, bo z całego procesu uzyskałem 1l bez przedgonu.
Nie jestem jakimś zaawansowanym psotnikiem ale kilkadziesiąt litrów już zmajstrowałem i wszyscy żyją i ze wzrokiem ok :) towar oczywiście poniżej 95% nie schodził ;)

Macie może pomysł w czym tkwi problem, że aż taka mała ilość tego wyszła? Możliwe jest to, że jest zimny i po prostu drożdże przestały pracować ? Przeniosłem beczki do pokoju z nadzieją że coś zacznie się dziać i teraz na zaczynie pojawiła się lekka pianka i ostry zapach szampana. Jak myślicie jest szansa że drożdże zaczną pracować na nowo ??

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 12 wrz 2014, 13:17
autor: grzewo1
Nic nie piszesz o blg. Czyżbyś nie sprawdzil?

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 12 wrz 2014, 13:26
autor: aronia
Nic nie piszesz o Blg, zamiast za zimno było za ciepło i drożdże padły zamiast przerobić - podejrzewam, że większość cukru została nie przerobiona - kup cukromierz i zmierz poziom cukru. Poczytaj o obecnych "trendach" w fermentacji: temperatura fermentacji, stężenie cukru, ilość drożdży m. in. tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/post23833.html#p23833 i w tematach dotyczących poszczególnych drożdży np. http://alkohole-domowe.com/forum/drozdz ... tml#p81552 .

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 12 wrz 2014, 13:58
autor: lesgo58
Gdzieś jest poruszony temat jesli chodzi o syropy glukozowo-fruktozowe. Posiadają one dużą ilość jakiś cukrów niefermentowalnych. Przez to ich wydajnośc jest na niskim poziomie.
Był czas, że tez fermentowałem nastaw na takim syropie. Nigdy mi nie zszedł poniżej 12blg. A zaczynał fermentować jak miał 22blg. Wydajność na niskim poziomie. Nie pamiętam ale była o więcej niż połowę niższa jak z cukru.
U Ciebie być może doszedł jeszcze wypadek przy pracy. Czyli zagotowałeś drożdże. Ale to jest być może.
Skoro pracował 3 dni i był gorący to jednak coś tam przerobił. Pomijając syrop to jednak przerabiały też cukier. Z samego cukru powinien dać razem ze 3 litry spirytusu. a gdzie syrop? Licząc wydajność syropu w przybliżeniu do mojej powinieneś mieć razem minimum te 12 litrów spirytu.
Wyjścia są dwa. albo drożdże przerobiły tylko cukier, albo coś nie teges z destylacją.
Zbyt dużo znaków zapytania. A za mało danych.

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 12 wrz 2014, 19:20
autor: arek9238
a więc tak... kolega przywiózł mi "cukromierz" wlałem zaczyn do probówki i miernik zatonął do dna. myślałem, ze moze cos nie tak ale rozrobiłem w szklance cukru i się podnosił wiec chyba działał... wiec wychodzi na to, że w zaczynie cukru brak... podczas destylacji trzymałem temp. na głowicy 77.8oC... niepasowało mi to, że gdy grzałem zaczyn to do 91oC na głowicy było cały czas 19oC... dopiero gdy wskoczyło 91,4 temperatura na głowicy zaczęła rosnąć... przeważnie na cukrze rosła od 85.5... w żaden sposób nie robiłem inaczej niż zwykle. wiec z zaczynem musiało się stać coś nie tego.... ale co....(?)
wiec czyli mogę rozumieć to tak, że z tych 240l mogę sobie "zupy nagotować" bo nie da się tego w żaden sposób uratować ??? :(

[Mod.]
Uff... Kolejny, tak napisany post pójdzie do kosza!

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 12 wrz 2014, 21:28
autor: aronia
Na cukromierzu jest skala(jak powyżej skali to orientacyjnie podaj ile), ale bez początkowego poziomu ciężko coś stwierdzić. Skoro cały się zatopił czyli powinno być przerobione. Te 85 i 91,3 rozumiem, że temperatury w kegu, chociaż 1 wartość coś mi nie pasuje jak na czysty nastaw cukrowy. Opisz jak prowadzisz proces: kiedy uznajesz za pogon, kiedy kończysz i jaki masz aparat, bo ciężko coś powiedzieć bez tego.

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 12 wrz 2014, 22:50
autor: ozzy88
Te 91°c na kotle faktycznie świadczą o znikomej zawartości alkoholu w nastawie.
Kup sobie cukromierz bo i tak będzie Ci potrzebny, sprawdź nim drugą beczkę bo mi się też wydaje, że przegrzałeś drożdże.
W ciepłym pomieszczeniu 35°c to wg. mnie zbyt wiele, drożdże typu 24 są bardzo mocne i jeżeli temperatura nastawu niespadła znacznie do ich startu, to mogły one podbić jeszcze temperaturę.

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: sobota, 13 wrz 2014, 19:11
autor: arek9238
aronia pisze:Na cukromierzu jest skala(jak powyżej skali to orientacyjnie podaj ile), ale bez początkowego poziomu ciężko coś stwierdzić. Skoro cały się zatopił czyli powinno być przerobione. Te 85 i 91,3 rozumiem, że temperatury w kegu, chociaż 1 wartość coś mi nie pasuje jak na czysty nastaw cukrowy. Opisz jak prowadzisz proces: kiedy uznajesz za pogon, kiedy kończysz i jaki masz aparat, bo ciężko coś powiedzieć bez tego.
Cukromierz tonie ok 15 kresek od najwyższej.

Więc tak. Do kega 50l nalewam 40l zacieru, odpalam dwie grzałki 2kw czyli razem 4kw.
Na dwóch grzałkach grzeje do momentu wzrostu temperatury na głowicy, później grzeje na jednej.
Od 74oC na głowicy zaczynam spuszczać pierwsze 300ml do butelki, akurat po spuszczeniu tych trzech setek temperatura dochodzi do ok 77,4 i od tej temperatury kapie już we właściwe naczynie. Temperaturę utrzymuje 77,6 do 78 max. Ciągnę do tego momentu aż nie mogę utrzymać temperatury poniżej 78oC. Jeśli wskakuje więcej podstawiam kolejne naczynie i ciągnę aż dojdzie do 98 w kotle i to dolewam do kolejnej cieczy która będzie destylowana.

Sprzęt hmm... Sam robiłem, kolumna fi 80 - 1200mm wypełniona wiórami z kwasówki z pod tokarki, w chłodnicy znajduje się 6m rurki fi12, podwójnie zwijana. Do tego keg 50l z Dwiema grzałkami 2x2kw.(niestety bez regulatora, jedynie mogę włączyć lub wyłączyć jedną) temperaturę kontroluje elektroniczny termometr zrobiony przez szwagra elektronika.

Wujek kazał mi dziś odlać 5 litrów do kanisterka 10l tego zaczynu i dodać 0,5kg cukru i 10 dekagramów drożdży spożywczych rozpuszczonych w wodzie i zainstalować rurkę od wina w korku żeby zobaczyć czy coś się będzie działo i po godzinie zaczęło to wszystko pracować, tylko pytanie czy jeśli wsypie 10kg cukru na beczkę i dodam opakowanie drożdży tych turbo 24h to czy im się nic nie stanie ???

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: niedziela, 14 wrz 2014, 05:29
autor: aronia
15 poniżej czy powyżej - jeśli możesz wstaw zdjęcie z pomiaru próbki. Jeżeli 1 opcja to cukier prawie wcale nie został przerobiony, czyli uzysk nie może dziwić. Cukromierz w całkowicie przerobionym nastawie cukrowym powinien się zanurzyć bardziej niż w czystej wodzie(tu powinno być 0). Jeżeli cukier jest nie przerobiony to nawet samo dodanie drożdży(bez dodatku cukru) powinno wznowić fermentacje.
P.S. Tu masz przykładowe zdjęcia pomiarów: http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... em#p100806 http://alkohole-domowe.com/forum/mlotow ... tml#p99926

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: niedziela, 14 wrz 2014, 09:02
autor: drgranatt
arek9238 pisze:Cukromierz tonie ok 15 kresek od najwyższej...
Jak koledzy pisali cukromierz ma skalę BALLING z cyferkami przeważnie od 35 do 0. Do której cyferki zatonął cukromierz :?:

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: niedziela, 14 wrz 2014, 19:17
autor: arek9238
Cukromierz jest w takiej samej pozycji w zaczynie jak i w czystej wodzie. Czyli cukru w nim brak. Moj wujek powiedział że za dużo wody wlałem. Będę w domu to zrobię zdjęcie i wstawię.

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: poniedziałek, 15 wrz 2014, 11:22
autor: aronia
A masz jeszcze trochę tego syropu, aby określić jego Blg początkowe? A jeśli nie to może jakiś opis z opakowania.

Re: Odp: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: wtorek, 16 wrz 2014, 21:23
autor: arek9238
Obrazek

Tyle tonie miernik. To wychodzi że cukru brak ? Na weekendzie bede miał troche syropu. Zrobie go w tych samych proporcjach i zmierze blg.

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: piątek, 28 maja 2021, 22:55
autor: T-rex
Pozwolę sobie odświeżyć temat.
Mam możliwość nabyć w sumie nie ograniczona ilość takiego syropu za polowe ceny plus coś do popicia.
Czy ktoś ma realne wyniki pracy z tym syropem.
Na forum czytałem ze może być problem z dofermentowaniem fruktozy ponieważ drożdżom łatwiej jest przerobić glukoze .Tak przynajmniej zrozumiałem.


No dobra w sumie chyba wszystko znalazłem.
Rozcieńczyć wszystko do właściwego blg i nastawiać. Urobek powinien być łagodniejszy w smaku. ciekaw jestem jak z wydajnością będzie .
Ile w 10 litrach syropu będzie kg cukru

Re: Problem z nastawem z syropu glukozowo-fruktozowego.

: sobota, 29 maja 2021, 12:06
autor: borova19
Jeżeli masz od tego jakąś etykietę to po prostu sprawdź ile węglowodanów jest w 100 ml, da Ci to mniej więcej pogląd ile cukru jest w syropie. Co do fruktozy, to przecież sacharoza, czyli zwykły cukier, składa się właśnie z jednej cząsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy i jakoś drożdżaki sobie radzą. ;) Co więcej część ludzi chwali sobie inwertowanie sacharozy przed fermentacją czyli właśnie hydrolizę do glukozy i fruktozy, de facto powstanie syropu glokozowo-fruktozowego. Chyba, że Twój syrop ma z jakiś względów znacznie większą część fruktozy w składzie, ale nie wiem czy to możliwe i jaki miałoby to mieć wpływ na przebieg procesu.