Strona 1 z 1

Problem ze smakiem cukrówki

: niedziela, 29 gru 2013, 22:43
autor: bycool4
Witam mam takie pytanie i problem robiłem nastaw na drożdżach moskva style według przepisu na opakowaniu po 5 dniach blg na minusie nastaw sam zaczynał się klarować zlałem wszystko z nad osadu dodałem zgodnie z instrukcją alcotec turbo klar 24h wszystko ładnie się sklarowało nastaw czysty po 24h prawie jak woda. No to na rurki po 1 destylacji miałem ok. 9l 40% towaru po drugiej zostało mi ok.4,2l 75% towaru stał ok 2tyg i przyszła pora na testowanie rozcieńczone do 40% wodą i tu niestety smak dziwny lekko drożdżowy no po prostu nie pijalne ;/ co jest nie tak sprzęt to prosty potstill szklana kolba z deflegmentatorem z wypełnieniem ceramicznym wężyk sylikonowy do chłodnicy z rurki miedzianej fi28 ok 3m .

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 07:13
autor: wiking
A co spodziewałeś się uzyskać z cukrówki na prostym aparacie od razu Finlandię? Taki to już urok potstilla, że do cukrówek się nie nadaje, bo wychodzi właśnie taka drożdżówka, a i % u ciebie lichy czyli, że mocno grzałeś i za długo odbierałeś serducho.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 09:02
autor: olo 69
Spróbuj rozcieńczyć do 30-40% i puścić jeszcze raz odlewając z 200-250 ml początku.
Jak po trzeciej destylacji Ci nie będzie wchodziło to dodaj na 3 litry 50% bimberku paczuszkę śliwek suszonych kalifornijskich np. z Biedronki. Po 2-3 miesiącach można pić, powinno być dobre.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 09:36
autor: Kamal
Albo innych owoców suszonych. Jak miałeś smak drożdżowy to przy kolejnym nastawie użyj mniej drożdży.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 10:06
autor: bycool4
wiking pisze:A co spodziewałeś się uzyskać z cukrówki na prostym aparacie od razu Finlandię? Taki to już urok potstilla, że do cukrówek się nie nadaje, bo wychodzi właśnie taka drożdżówka, a i % u ciebie lichy czyli, że mocno grzałeś i za długo odbierałeś serducho.

Może nie aż tak ale spodziewałem się mniejszego posmaku drożdży lub jego braku. A co do grzania grzałem na najmniejszym ogniu jak się da.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 11:35
autor: ta_moko
Przy tego typu wyrobach jedynym wyjściem jest chyba tylko węgiel. Można maskować zły posmak, tak jak radzi Kolega olo 69, ale najlepiej alkohol oczyścić przez filtrowanie. To stara i sprawdzona metoda, choć, jak pisze Kolega Wiking, Finlandii też z tego nie będzie. Ale będziesz zadowolony.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 12:06
autor: rozrywek
Z uzyskanych procent oraz ilości urobku, wynika że za pierwszym razem ciągnąłeś do zera, a za drugim prawie. Proponuję zapoznać się z tematami przedgon, pogon, dzielenie frakcji, oraz czym jest serce.
Jak opanujesz sztukę prowadzenia destylacji to z pewnością uzyskasz naprawdę pijalne trunki na sprzęcie który posiadasz. Ucz się ucz.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 22:03
autor: haski
Zgodzę się z kolegą Rozrywek, choć nie wiemy z jakiej ilości zacieru powstał ten urobek to trzeba jeszcze się pouczyć i przerobić całość jeszcze raz lub zastosować węgiel.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: poniedziałek, 30 gru 2013, 22:39
autor: olo 69
Zacieru tu nie ma w ogóle, był nastaw cukrowy. Jak z instrukcji turbo to pewnie z 6-7 kg cukru.
Trzeba to rozcieńczyć do 30-40% i jeszcze raz zagotować. Odlać pierwsze powiedzmy 200 ml, następnie łapać serce do picia, aż do momentu aż będzie lecieć około 60-50%.
Resztę można odebrać w osobne naczynie i dodać kiedyś do kolejnej destylacji.
Odebrane serce jeśli nie będzie pasowało w smaku, można spróbować puścić przez węgiel. Polecam też dodatek śliwki kalifornijskiej, mój post wyżej.

Re: Problem ze smakiem cukrówki

: piątek, 30 paź 2015, 09:54
autor: terni
W tym przypadku problemem jest to, że kolega zbyt długo łapał. Ja pędzenie kończę najpóźniej na 50%. Czasami łapię pogon ale do osobnego naczynia. Przedgon oczywiście też do osobnego. Pracuję na prostym sprzęcie z dwoma odstojnikami i gon mając 60 - 65% nadaje się do picia bez żadnych polepszaczy. Znajomy Włoch powiedział że to grappa gdy zdegustował.