termometr radiowy
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: termometr radiowy
Rzeczywiście, pomyliłem. Miało być mA.
Sprawdzam obecnie termometr, nadajnik zostawiłem w pierwszym domu a z odbiornikiem poszedłem do drugiego domu do piwnicy. Niestety okazało się że zamiast pokazać że zerwał połączenie, termometr pokazywał ostatnio zmierzoną temperaturę. Dopiero po wyjściu z piwnicy zaktualizował się na nową temperaturę. Jak dla mnie to błąd kolosalny. Taki błąd działania jest niedopuszczalny.
Nie ma mowy o pomyłce bo wróciłem do pierwszego domu zostawiając odbiornik w piwnicy a sondę termometru położyłem na grzejniku. Wróciłem i obserwowałem wskazania przez minutę i nie było zmiany. Dopiero po wyjściu z piwnicy termometr się zaktualizował.
Rozmawiałem z producentem, można zrobić detekcję zaniku sygnału co byłoby potrzebną zmianą.
Sprawdzam obecnie termometr, nadajnik zostawiłem w pierwszym domu a z odbiornikiem poszedłem do drugiego domu do piwnicy. Niestety okazało się że zamiast pokazać że zerwał połączenie, termometr pokazywał ostatnio zmierzoną temperaturę. Dopiero po wyjściu z piwnicy zaktualizował się na nową temperaturę. Jak dla mnie to błąd kolosalny. Taki błąd działania jest niedopuszczalny.
Nie ma mowy o pomyłce bo wróciłem do pierwszego domu zostawiając odbiornik w piwnicy a sondę termometru położyłem na grzejniku. Wróciłem i obserwowałem wskazania przez minutę i nie było zmiany. Dopiero po wyjściu z piwnicy termometr się zaktualizował.
Rozmawiałem z producentem, można zrobić detekcję zaniku sygnału co byłoby potrzebną zmianą.
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: termometr radiowy
Przygód ciąg dalszy: zwiesza się sonda, termometr wrócił do producenta. Mam nadzieję że to ostatnia prosta. Na sprawdzenie czy termometr ma połączenie z nadajnikiem znalazłem sposób: gdy już znajdę się w miejscu docelowym to wyłączam i włączam odbiornik. Gdy ma zasięg to pokazuje temperaturę a jak nie ma to -00.0. Ogólnie blisko nadajnika nie ma problemu, lecz gdy dzielą nadajnik i odbiornik 3 ściany lub dwie i odległość 40 metrów to zaczynają się problemy z odbiorem.
Producent odpisał że w nowym sofcie będzie funkcja zaniku odbioru, więc jeśli ktoś zamierza kupić to trzeba się upomnieć.
Alarm działa bez zarzutu, ustawione co 0,1 stopień. Dźwięk dość głośny, zamontowany jest pipek taki sam jaki daje dźwięk podczas włączania komputera.
Producent odpisał że w nowym sofcie będzie funkcja zaniku odbioru, więc jeśli ktoś zamierza kupić to trzeba się upomnieć.
Alarm działa bez zarzutu, ustawione co 0,1 stopień. Dźwięk dość głośny, zamontowany jest pipek taki sam jaki daje dźwięk podczas włączania komputera.
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: termometr radiowy
Testów ciąg dalszy. Producent odesłał nadajnik z wymienionym czujnikiem i teraz już działa bez zarzutów. Dodał drugą antenkę by polepszyć zasięg ale wydaje mi się że to zbędne działanie bo różnica jest niewielka. Dodał też na moją prośbę wyłącznik nadajnika co akurat jest potrzebne bo nadajnik działał 4 dni non stop i padała bateria. Z wyłącznikiem mogę obskoczyć nawet 10 procesów bez ładowania a to będzie kilka lat . Żartuję, bateria nawet nieużywana tyle nie wytrzyma, ale z wyłącznikiem spokój na przynajmniej pół roku.
Ogólne podsumowanie: Sprzęt działa i ma dość duży zasięg, funkcja detekcji zaniku sygnału byłaby dobrym dodatkiem i producent obiecał dodać ją w nowym sofcie, Cały dzień spędziłem na dworze i mając termometr pod ręką spokojnie zajmowałem się ogródkiem, jeden rzut oka na termometr i jestem spokojny. Gdy temperatura wzrastała alarm działał i wysyłał dość głośny sygnał, słychać go z kilkunastu metrów. Ogólnie jestem zadowolony.
Ogólne podsumowanie: Sprzęt działa i ma dość duży zasięg, funkcja detekcji zaniku sygnału byłaby dobrym dodatkiem i producent obiecał dodać ją w nowym sofcie, Cały dzień spędziłem na dworze i mając termometr pod ręką spokojnie zajmowałem się ogródkiem, jeden rzut oka na termometr i jestem spokojny. Gdy temperatura wzrastała alarm działał i wysyłał dość głośny sygnał, słychać go z kilkunastu metrów. Ogólnie jestem zadowolony.
-
- Posty: 1923
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: termometr radiowy
Czyli w sumie około 150 PLN-ów. Jeżeli byłbym na Twoim miejscu to zdecydowanie dołożyłbym jeszcze 100-kę i miał termostat razem z EZ i nie musiał patrzeć i pilnować czy temperatura rośnie czy nie. W takiej opcji oprócz pilnowania procesu miałbym dodatkowo zabezpieczenie na wypadek braku wody w układzie chłodzenia. Czy dobrze kombinuję?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: termometr radiowy
Drugi test termometru: Działa bez zarzutu, zasięg w okolicach aparatu bez zastrzeżeń. Powiem Wam że to całkiem fajna zabawka, można spokojnie zająć się innymi rzeczami zamiast ślęczeć przy aparacie. Nawet przy rozruchu aparatu i skoku temperatury na głowicy można spokojnie czekać siedząc np. przy TV. Ogólnie pozytywne wrażenia.
-
- Posty: 1923
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: termometr radiowy
A ja śmiem twierdzić, że jest to tylko jak określiłeś, fajna zabawka. Z praktyki wiemy, że jeżeli temperatura nagle wzrośnie o 0,1 czy 0,2 stopnia to już "po ptokach". Jak jesteś w stanie szybko zareagować jeśli jesteś, jak pisałeś, przy pracach na ogrodzie a aparat stoi w garażu lub w piwnicy? Będę się z Tobą spierał ale moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie do pilnowania procesu. Taki termometr może zdać egzamin np. do powiadomienia nas o temperaturze przy rozgrzewaniu wsadu.
Wrażenia owszem mogą być pozytywne ale tylko wrażenia.
Wrażenia owszem mogą być pozytywne ale tylko wrażenia.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: termometr radiowy
Jeśli dobrze zrozumiałem ideę tego aparatu - to on ma służyć nie tylko do alarmowania, ale przede wszystkim do pokazywania stanu faktycznego on line. Reszta to interpretacja tego co widać na displayu. Alarmowanie jest tylko tzw. efektem ubocznym. Jeśliby działanie aparatu było w miarę stabilne (fale radiowe?) to wróżę mu duża przyszłość.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: termometr radiowy
Jeśli mam do wyboru siedzenie na stołku i gapienie się w wyświetlacz lub zabranie ze sobą odbiornika i ustawienia dodatkowo alarmu to wybieram to drugie.
A nawiązując do wcześniejszego postu: Miałem e-arc i pomimo że miałem ustawioną zadaną temperaturę to i tak ciągle zaglądałem do aparatu bo bałem się że coś się rypło. Tutaj mam temperaturę pod ręką i cokolwiek się stanie, zabraknie wody, zaleje, kolumna się przewróci- to wszystko pokaże termometr.
Nie jestem nowicjuszem i wiem co jest dobre i przydatne a co tylko świeci, błyska i dobrze wygląda.
A nawiązując do wcześniejszego postu: Miałem e-arc i pomimo że miałem ustawioną zadaną temperaturę to i tak ciągle zaglądałem do aparatu bo bałem się że coś się rypło. Tutaj mam temperaturę pod ręką i cokolwiek się stanie, zabraknie wody, zaleje, kolumna się przewróci- to wszystko pokaże termometr.
Nie jestem nowicjuszem i wiem co jest dobre i przydatne a co tylko świeci, błyska i dobrze wygląda.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: termometr radiowy
Bywa, że nawet korygować nie trzeba, bo czasem taki skok świadczy tylko i wyłącznie o niedoskonałości urządzenia pomiarowego, nie o faktycznej zmianie parametrów wewnątrz kolumny.
Tak było kilka lat temu, w czasach termometru w głowicy. Teraz, kiedy termometry znajdują się w ok. 10 półki, a przynajmniej w dolnej połowie kolumny, taki wzrost jest bez znaczenia jeśli skorygujemy w ciągu kilku min. odbiór.drgranatt pisze:A ja śmiem twierdzić, że jest to tylko jak określiłeś, fajna zabawka. Z praktyki wiemy, że jeżeli temperatura nagle wzrośnie o 0,1 czy 0,2 stopnia to już "po ptokach".
Bywa, że nawet korygować nie trzeba, bo czasem taki skok świadczy tylko i wyłącznie o niedoskonałości urządzenia pomiarowego, nie o faktycznej zmianie parametrów wewnątrz kolumny.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
- Posty: 1923
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: termometr radiowy
@Emiel, ok. powiedzmy że masz rację. Piszesz o kilku minutach. Ile litrów par w takim razie w ciągu tych kilku minut zostanie "przekształconych" na kilkadziesiąt ml destylatu? Przy założeniu, że średnio odbieramy 25 ml/min to w ciągu 4 minut będzie to 100ml. Aby uzyskać te 100ml kocioł musi wyprodukować około 1000x więcej par etanolu (nie znam dokładnych danych - dla wody współczynnik ten wynosi 1650x). Czy uważasz w takim razie, że to mało i nic nie stanie się? Gdzie Twoim zdaniem Emiel, podzieje się ta ilość około 100l par?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
Autor tematu - Posty: 270
- Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: termometr radiowy
Ja myślę że przesadzasz. Jeśli na 10-tej półce temperatura skoczy o 0,1*C to znaczy że jest ona już 9-tą półką. Jeżeli masz ich 30 to na szczycie też zmniejszy się o jeden a więc będziesz miał ich 29. Tyle że na szczycie temperatura zmieni się o wartość niemierzalną zwykłymi przyrządami bo wartości pomiędzy 29-tą a a 30-tą różnią się o promil. Tak więc masz całą wieczność na reakcję.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: termometr radiowy
Gdy na tzw. "10 półce" skoczy temperatura to oznacza tylko jedno. Zostaje zachwiana równowaga między odbiorem a produkcją. Odbieramy ciągle tyle samo - jednak kocioł produkuje mniej. Co przekłada się na wysokość średniego HEPT. A to oznacza, że półki zaczynają się "wydłużać". Wydłużanie zaczyna się od dołu i "postępuje" do góry. A pierwszą oznaką tego wydłużania jest właśnie skok temperatury. Gdybyśmy umieścili termometry np. co 10 centymetrów to zauważylibyśmy, że wzrost temp. następuje konstans i w sposób bardzo spokojny. "Wędrując" do góry potrzeba naprawdę dużo czasu, żeby w punkcie odbioru zaczął lecieć zły urobek. Myślę, że nawet 20-30 minut. A więc mamy dużo czasu na reakcję. Jest jednak jedno ale. Z czasem reakcji nie możemy przesadzać, gdyż im później zareagujemy to (pomijając, że możemy załapać się na "zły destylat") kolumna potrzebuje więcej czasu na powrót do pełnej stabilizacji.
Dlaczego od razu po skoku temp. zanieczyszczenie nie obejmuje równocześnie całej długości kolumny? Bo cały czas ma miejsce wymiana para-ciecz. Czyli istota rektyfikacji. Im wyższa kolumna tym mamy większy spokój.
I właśnie ta właściwość kolumny pozwala nam na zachowanie spokoju w momencie gdy na dole kolumny obserwujemy skok temp.
Gorzej jest przy pompowaniu. Samo pompowanie to praktycznie odbiór takiej samej ilości urobku co jej produkcja. Dlatego w kolumnie nie występuje już wymiana para-ciecz w takiej formie jak przy regularnej i prawidłowej rektyfikacji, a więc zachwianie równowagi następuje bardzo szybko. Już po 3-4 minutach na ujściu mamy "zły destylat". Im krótsza kolumna tym ten czas jest krótszy.
Dlaczego od razu po skoku temp. zanieczyszczenie nie obejmuje równocześnie całej długości kolumny? Bo cały czas ma miejsce wymiana para-ciecz. Czyli istota rektyfikacji. Im wyższa kolumna tym mamy większy spokój.
I właśnie ta właściwość kolumny pozwala nam na zachowanie spokoju w momencie gdy na dole kolumny obserwujemy skok temp.
Gorzej jest przy pompowaniu. Samo pompowanie to praktycznie odbiór takiej samej ilości urobku co jej produkcja. Dlatego w kolumnie nie występuje już wymiana para-ciecz w takiej formie jak przy regularnej i prawidłowej rektyfikacji, a więc zachwianie równowagi następuje bardzo szybko. Już po 3-4 minutach na ujściu mamy "zły destylat". Im krótsza kolumna tym ten czas jest krótszy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 181
- Rejestracja: piątek, 6 mar 2015, 23:30
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 25 razy
Re: termometr radiowy
Zastanawiam się czy podobnego rozwiązania nie stosuje kolega Plipek1 w kolumnie automatycznej, gdzie na wyposażeniu jest pilot sterowany drogą radiową, wyświetlacz posiada odczyty z 4 termometrów umieszczonych w kolumnie a dodatkowo odpowiada za wybór programu oraz włączenie aparatu.