Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: SZPEC »

Nie ma co się spierać o te cztery palce miedzy ;) Zmieniam koncepcje po przemyśleniach zrobię tak, by wkręcić bufor i zobaczyć jak się na nim gra. Jeśli patent się nie spodoba to powrót do katalizatora sms na sms.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
koncentraty wina
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Stabilizator

Post autor: Emiel Regis »

Szlumf pisze:Dla mnie mieści się to w granicach błędu i wystarczy niewielka korekta mocy a może nawet się bez niej obędzie. Może to być opłacalne w całym procesie,
Na podstawie jakich spostrzeżeń ta korekta będzie przeprowadzana, i skąd przypuszczenie że bez niej się obędzie?
Nawet zwykłe kolumny mają w końcówce procesu tendencje do pogarszania swej wydajności w dolnym odcinku, a tutaj piszemy o dodatkowym zwężeniu. Gdyby bufor był wypełniony czymś bardziej przewiewnym niż reszta kolumny to jeszcze mogłoby się udać, ale tylko 'mogłoby'.

W tej chwili Akas konstruuje tylko bufory z wziernikiem, sam przyznał że już kilka razy zaliczył awarię z dolnym zalaniem kolumny mimo że nie stosował żadnych przewężeń.
Macie podany link, gdzie wynalazca dokładnie i rzeczowo opisuje to urządzenie, łącznie z błędami, które popełniał i stopniowo je eliminował, a chcecie kombinować od zera. Powodzenia.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Kula »

@SZPEC
W Twoim przypadku ważne jest, abyś nie próbował zalewać kolumny gdyż drobne przewężenie w buforze może spowodować zalewanie kolumny w buforze zamiast pod głowicą.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Zrobię coś takiego jak na rysunku. Dalej proszę o porady. Kula wiem ze testowałeś coś podobnego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Kula »

Wielkość (pojemność) bufora zależy od wielkości zbiornika. Zakładając że masz zbiornik 50L i rurę wewnętrzną 76mm ja bym zrobił;
1. zbiornik z rury 139,7 , wysokość bufora 250mm, wysokość rury wewnętrznej 200mm, pojemność bufora 2,05 L
lub
2. zbiornik z rury 114,3 , wysokość bufora 350mm, wysokość rury wewnętrznej 300mm, pojemność bufora 1,63 L

Edytowałem posta, źle wpisałem średnicę zewnętrzną bufora.
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 sty 2014, 17:31 przez Kula, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Kolumnę zewnętrzną mam 76,2mm to wew. bedzie gdzieś około 73mm. Może na bufor taki kawałek zew 89mm a wew 85mm i kawał rury zew 169mm wew 163mm takie rury posiadam. Odradzacie rurę 72mm bo za mały przekrój do kolumny, to może z tej większej robić jak 89mm.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Dla tych co nie mają możliwości czytania na Białym Forum: myślę, że Akas nie będzie miał nic przeciwko. Trochę to uporządkuje też dyskusję w temacie.
Akas pisze:Podam jeszcze kilka uwag dla osób które mają zamiar budować dla siebie bufory.

1. Bufor nie musi mieć takiego dna jak na rys. w powyższym poście. Może być ono płaskie.
2. Wewnętrzna kolumna bufora najlepiej jak ma trochę większą średnicę niż kolumna.
Ja dla kolumn 63,5 mm stosuję , śr. 70mm. Ma to na celu zmniejszenie ryzyka zalania wewnętrznej kolumny, oraz zwiększenie powierzchni odbioru ciepła.
3. Jeżeli ktoś ma te same średnice, to kolumnę wewnętrzną należy zasypać bardziej przewiewnym wypełnieniem. Dobre są np. sprężynki miedziane od kol. Plipka. Oprócz przewiewności i katalizy dobrze przekazują ciepło do bufora.
4. Nie ma sensu robić buforów zbyt wysokich i zbyt dużych. Dla kega 50l dobrze działają takie które gromadzą spirytus w ilości 1,5-2,0 litra. Odpowiednią rurą do jego budowy jest w tym przypadku 139,7x2 mm.
5. Bufor do tempr. kegu 96C zachowuje się spokojnie. Później nasila się w nim zjawisko coraz bardziej gwałtownego wrzenia. Powoduje to silne spienienie jego wnętrza. Piana spirytusowa może być czynnikiem powodującym zalewanie zarówno wewnętrznej kolumny i jak i kolumny nad buforem. Warto więc mieć nad buforem z kilka centymetrów pustej przestrzeni lub bardziej przewiewne wypełnienie.
6. Bufor nie wygotowuje całej swojej zawartości, na dnie pozostają frakcje ciężkie. Następnie bufor zalewa się ubogą flegmą. Dzieje się tak ponieważ od momentu kiedy zaczyna w nim wrzeć i ubywać spirytusu przestaje działać przelew (powrót) do kolumny wewnętrznej. To powoduje że ona się osusza i gubi półki teoretyczne. Jeśli ta kolumna nie działa to do bufora trafia taka sama flegma co do kotła.
7. Jeżeli mamy zamiar robić tzw. podwójną destylację, to przy pierwszej należy prowadzić proces z pełną prędkością nawet jak czujnik temperatury umieszczony około 20 cm nad buforem pokaże wzrost o kilka stopni. Bufor przechwytuje dużą część frakcji ciężkich i kolumna podaje akceptowalny spirytus nawet jak jest z destabilizowana do połowy.
Przy drugiej (końcowej) destylacji nie groźny jest jeszcze skok temperatury o 1-2C. Mimo wszystko zalecam w tym okresie dużą większą ostrożność i selekcję do mniejszych naczyń końcowego urobku.
W czasie dyskusji wyłonił się problem o efektywność działania bufora z wypełnieniem w wewnętrznej rurze jak też i bez wypełnienia:
To prawda, bez wypełnienia bufor też będzie działać, tylko, że mniej efektywnie (szczególnie na końcu). Przy destylacji cukrówki najpierw się zaleje flegmą około 60%, której procentowość cały czas będzie spadać wraz z spadkiem procentowości cukrówki.

Z wypełnieniem, bufor na początku też zalewa się na około 60% .
Następnie procentowość powoli rośnie, aż osiąga około 90%. Utrzymuje się ona na tym samym poziomie dłuższy czas. Gdy w kegu cukrówka spadnie na 6%, to w buforze zaczyna się obniżać w okolice 80%. Gdy w kegu mamy 1%, zawartość bufora ma już poniżej 10%.
A to opis działania bufora:
Bufor na początku napełnia się na dwa sposoby.
Jeżeli na starcie kolumny nie zalewa, napełnia się on powoli. Trwa to około 10 min.
Jeżeli od razu pojawia się zalanie, jest w tym czasie pusty. Gdy zmniejszymy moc i zalanie opadanie powoduje to szybkie zapełnienie bufora.
W jednym i drugim przypadku spirytus w tym momencie ma poniżej 80%.
Przelewając się do małej kolumny wewnętrznej, nawilża i doprowadza ją do właściwej pracy.
Mała kolumna zaczyna generować wówczas (zależy to od jej wysokości i rodzaju wypełnienia) spirytus o mocy większej niż jest w buforze. Spirytus ten miesza się z zawartością bufora. Powoduje to powolne jego wzmocnienie (nawet na 90%).
Mniej więcej od 95°C w kegu, można zaobserwować, że rozpoczyna się proces wrzenia w buforze. Jest on na początku bardzo delikatny. W okolicy 98°C już bardzo mocno się gotuje. W okolicy 98,5°C następuje proces wygotowania się zawartości bufora.
Przy 99°C bufor z reguły jest już prawie pusty i zalewa się wodą odwarową.
To wszystko dzieje się przy stałym RR 1:5.
Przy innych RR zjawiska te nastąpią szybciej lub później.
Przykładowa destylacja z użyciem bufora:
Przedstawię to na przykładzie mojej ostatniej destylacji kiedy miałem do przerobienia 186 l glukozówki przefermentowanej na 18%.
Wykonałem ją w 4 rzutach w czasie 16 godzin uzyskując 27l spirytusu do powtórnego przerobu.
Straty to:
2l przedgonu , 2 litry pogonu, oraz 2 litry strat w kotle.

Kolumna o śr, 76mm , bufor 1,8l pojemności zalewu, zasyp o wysokości 150cm.
Moc grzania przy rozruchu 5,7 kW , moc grzania przy destylacji 4,3 kW.
Zalew kega - 46l glukozówki 18%

Czas jednego procesu:
Zagotowanie 5,7kW - 40 min
Zalewanie 5,7 kW (powolne opadanie słupa przy mocy 3,8kW) - 20 min
odbiór 0,5l przedgonu i zarazem stabilizacja (RR 1:15) 4,3 kW- 30 min
odbiór 6,8l serca (RR 1:3) 4,3 kW- 100 min
odbiór 0,5l pogonu (RR 1:3) 4,3 kW- 7 min
Razem - 3,5 godziny

Destylat wyszedł bardzo przyzwoity smakowo jak na pierwszą destylację.
Operator po odebraniu przedgonów ma ustawić zalecony RR i go nie zmieniać do końca.
Weźmy jako przykład popularną kolumnę na fi 60,3mm z zasypem sprężynkowym.
Próg zalania takiej kolumny wynosi około 2500W. Bezpieczna moc procesu to 2300W.
Taka kolumna po stabilizacji skrapla około 160ml spirytusu na minutę.
Zalecany RR wynosi załóżmy 1:5, co daje nam odbiór 27ml/min.
Więc sprawa ma być prosta. Ustawiamy te 27ml/min i tak ma iść do końca, aż bufor gwałtownie się opróżni, a w kegu praktycznie będzie zero etanolu. Przez ten czas kolumna nad buforem ma być idealnie stabilna.
W przypadku powyższej kolumny i gotowania cukrówki, czas tego odbioru powinien wynieść około 3,5h.

W skrócie zalety są następujące:
1. Uproszczona obsługa (nie trzeba zmniejszać odbioru w raz z ubytkiem etanolu w kegu).
2. Skrócenie czasu procesu.
3. Większy uzysk serca (podgony pojawiają się później).
4. Mniejsze straty ogólne (lepsze odessanie etanolu z kega niż przy przeciętnym procesie na tradycyjnej kolumnie).

Wady:
1. Komplikacja budowy.
2. Większy koszt kolumny.
3. Dodatkowa czynność po zakończeniu destylacji polegająca na opróżnieniu bufora z wody odwarowej.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Super! lesgo58 ;) Ja osobiście mam sentyment do tego forum nauczyłem się wiedzy którą obecnie posiadam, ale za twoją radą luknoem na białym forum ten temat. Ale do rzeczy rozumiem ze do kega 50l pojemność bufora w granicach 1,5l-2l a jak to się będzie miało do 100l kany?
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Co stoi na przeszkodzie spytać u żródła. @Akas jest tez uczestnikiem tego forum.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Teraz pomysł jest taki by powiększyć kega, bo do mojej rury zrobił się zbyt mały, więc z 50l zrobię 100l Wpadłem na ten pomysł stojąc na kanale więc problemu z wysokością nie ma. Spawając kega planuje też pospawać ,,Stabilizator,, tak żeby był przykręcany bo jak się nie sprawdzi to powrót do katalizatora, tylko ile zrobić pojemności bufora do stu litrowego kega?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

W którymś z postów obiło mi się o oczy stosunek bufora do pojemności kega jak 1:20.
Znalazłem cytat.:
Akas pisze:Przy projektowaniu buforów stosujcie przelicznik 1:20
Gdzie 1 oznacza pojemność zalewu bufora, zaś 20 objętość cukrówki kotle.
Dla buforów niskich np. o wys. 20 cm korzystnie jest jak mają dogrzewane dno.
Astemio pisze:Witam, podgrzewanie bufora od dołu można zrealizować też inaczej.
W buforze trzeba wspawać "drugie dno", w odległości 20-30mm od właściwego - dopiero z tego drugiego dna "wyrasta" wewnętrzna rura bufora.
Właściwe dno bufora może być z jakieś pasującej wywijki (jest wtedy w pewien sposób ograniczona dowolność średnicy rury wlotowej bufora, dostępnymi w ofercie wywijkami), lub z płaskiej blachy z dospawaną rurą - wtedy może ona być dowolna, dopasowana do istniejącego wylotu kotła (w granicach rozsądku, nie za mała średnica).
W takim układzie gorąca para z kotła wpadając do przestrzeni pod wewnętrznym dnem, podgrzewałaby je również od dołu (i tak mam zrobiony swój bufor).

Rozmawialiśmy też z Akasem o możliwości dospawania do wewnętrznej rury bufora pionowych żeber, w liczbie zależnej od średnicy rury wewnętrznej (np. 8÷16) z pasków blachy KO ≠ 2mm, które siłą rzeczy zanurzone byłyby we flegmie, zawartej w buforze - większa powierzchnia przekazywałaby jej sprawniej ciepło, niż "goła" rura.
Ponieważ jednak stal KO ma słaby współczynnik przewodzenia ciepła, zrobiłem szybką próbę spawania stali KO z blachą miedzianą - nigdy czegoś takiego wcześniej nie próbowałem :D - i da się to zrobić; więc nawet wspomniane żebra mogłyby być miedziane, dla jeszcze większego usprawnienia przekazywania ciepła, a i działałyby odsiarczająco (jednak doszłaby konieczność okresowego wytrawiania/czyszczenia miedzi).


Scalone



Znalazłem jeszcze jeden cytat z obserwacji poczynionej przez @Akas'a w trakcie użycia bufora i problemów z tym związanych.
Akas pisze:Co do pytania Bodzia, to trudno dokładnie powiedzieć jaki procent zostaje w buforze po destylacji. Kiedyś próbowałem to (oczywiście po wystudzeniu) ocenić na język i nie czułem żadnej procentowości poza parszywym smakiem :) .
Mierzyłem też temperatury w różnych poziomach bufora i pamiętam, że wyraźnie przekraczały 90°C.

Różne bufory na różnych kotłach, różnie się zachowują w końcowym etapie destylacji. Chodzi mi głównie o różnice w dynamice tych zmian. W większości przypadków jest moment kiedy widzimy w wzierniku bufora silne wrzenie i dość szybkie obniżanie się poziomu spirytusu. Następnie poziom się zwiększa i zmętnia. Wówczas bufor ma już małą procentowość i jest spokojny.
Inaczej zachowywał się bufor w dużej kolumnie. Np. przy zalewie kega niesklarowaną glukozówką. Na początku bufor jest pusty. Można go wypełnić w dość szybkim czasie poprzez potrójne zalewanie kolumny. Poprzez wziernik widać, że na początku płyn nie jest klarowny tylko mętnawy.
W dalszym czasie jego klarowność się poprawia. Ciekawym zjawiskiem jest to, że dolna jego cześć jest bardziej mętna, środkowa osiąga jakiś błękitny odcień, a wierzchnia jest idealnie klarowna. Pierwszy raz to zauważyłem przy dużym buforze. Po jakimś czasie widać, że zalew bufora zaczyna lekko wrzeć tak jakby małymi stróżkami bąbelków z niektórych miejsc dna. Później to zjawisko się nasila, ale nie dochodzi do jak zwykle bardzo silnego wrzenia i dużego spadku poziomu. Jest to wszystko bardziej łagodne. Pod koniec procesu dochodzi do zmętnienia bufora i jego uspokojenia. Tak jest w dużej kolumnie.

Wziernik jest nie tylko przydatny do podglądu pracy bufora. Miałem już kilka sytuacji kiedy pokazał mi awarię kolumny.
Najczęściej jest to zbyt mocno zalany keg. Podczas gotowania piana wdziera się do kolumny i trafia do bufora. Dobrze to widać podczas rozruchu kolumny.
Innym przypadkiem było tzw. dolne zalanie kolumny pod koniec procesu.
Objawia się to silnym, mlecznym zapienieniem bufora. Pomaga wówczas zmniejszenie mocy grzewczej.
Od czasu tych awarii buduję bufory tylko już z wziernikami. Ma to głównie na celu zwiększenie bezpieczeństwa procesu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 19 sty 2014, 20:27 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Posty scalone. Nie piszemy kilku postów bezpośrednio obok siebie, proszę używać opcji ''edytuj''.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Przemyślałem sobie troszkę, może by coś takiego wypróbował (załączam rysunek Niedzielny) ;) Jeśli jest problem z ogrzaniem bufora. Proszę komentować a może do czegoś dojdziemy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Kula »

Trudniejszy w budowie/droższy. Powinien działać.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Nie wiem czy trudniejszy bo jeszcze nie robiłem ale wydaje się być łatwiejszy - zamocować dwulitrową rurę by do niej spływała flegma a nadmiar wędrował na miedziane sprężynki.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Najprostszy bufor który działa, lecz ja bym go bardziej nazwał STABILIZATOR to podwieszone zmywaki pod kolumnę sięgające zacieru, lecz jest jedno ale..... musi być w zbiorniku połowa a nawet jeszcze mniej zacieru by działało i stabilnie grało bez żadnych korekt odbioru. Szczerze polecam wypróbowanie takiego patentu.
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!
online

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

SZPEC pisze:Najprostszy bufor który działa, lecz ja bym go bardziej nazwał STABILIZATOR to podwieszone zmywaki pod kolumnę sięgające zacieru,
Mógłbyś dokładniej opisać swoje doświadczenia? Chętnie wypróbuję.
Awatar użytkownika

Autor tematu
SZPEC
50
Posty: 77
Rejestracja: niedziela, 26 lut 2012, 19:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) JAK ŚPIĘ
Ulubiony Alkohol: CZYSTA najlepsza a z pigwą jeszcze lepsza
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: SZPEC »

Prostym sposobem - nawlekłem zmywaki na drut :D Podwiesiłem pod kolumnę by flegma tak gwałtownie nie spadała lecz spływała po tych że zmywakach. Pierwszy test przeprowadziłem na 1/2 pojemności zbiornika i korygowałem odbiór OVM tylko raz :D Natomiast za drugim podejściem przy wykorzystaniu tylko 1/4 pojemności zbiornika nie korygowałem OVM-u. Co do odebranego serca to nie spowodowało to jego powiększeniu lecz znacznie szybszym odebraniu bez jakiejkolwiek korekty odbioru. Lecz jest jedno ale działa lepiej wtedy i tylko wtedy gdy jest mniejsza ilość wsadu w kegu. Nie jest to może coś nadzwyczajnego ale warto taką ciekawostkę wykorzystać.;)
Im większy przypał, tym bardziej zajebiste wspomnienia!

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Rozwiązaniem szybkiego i mocniejszego ogrzania bufora jest zastosowanie miedzianej rury do jego wnętrza, dodatkowo użebrowanej.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

...I bardzo dokładnego "ocieplenia" odizolowując go od warunków zewnętrznych...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

dulcis_aurum
30
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 13 gru 2011, 22:07
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: dulcis_aurum »

Witam
Ostatnio zakończyłem prace nad moim buforem jego pojemność to 1,4 L wysokość 29 cm z czego zasyp miedzi to 25cm. Dzięki temu "cacku" czas pozyskania surówki skrócił się o 1/3 rektyfikacji jeszcze nie robiłem.
Wielkie "DZIĘKI" za podpowiedzi dla wynalascy i mentora z Mokrego :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

poldac
50
Posty: 63
Rejestracja: poniedziałek, 30 gru 2013, 14:18
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: poldac »

Mam taką prośbę do Was,

proszę rzućcie okiem na projekt ponizej i powiedzcie czy to będzie działać, czy założenia są prawidłowe, dla kega 50l.
Dostałem nauczkę, teraz wiem, że warto się kilka razy zapytać, niż błądzić w ciemności, przepraszam... . Prosił bym o pomoc.
Ostatnio zmieniony niedziela, 30 mar 2014, 21:03 przez poldac, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

gary1966
450
Posty: 485
Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
Podziękował: 138 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: gary1966 »

Serwus, w górnej dennicy umieść port termometru, oraz jeżeli używasz port do u-rurki, fi 8 (ale w środku) rurki przelewu i na krzyż, osobiście skłaniam się do stabilizatora zespolonego z kegiem, ale widzę że dokręcane robią furorę, no ale na swój to jeszcze muszę poczekać :ok: .
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA

agresst
30
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 24 mar 2014, 21:07
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Łódź
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Agresst'owa Kolumna

Post autor: agresst »

Przeglądając forum moją uwagę przykuł bufor stabilizująco-wzmacniający
http://stalowkasklep.pl/bufor-stabilizu ... p-695.html.
Nie jest to trudna rzecz do wykonania.Zastanawia mnie czy można go stosowac wymiennie z modułem z miedzią. Mają podobną wysokośc , a niestety ja juz jestem pod sufitem parę cm tylko. Byłoby to drobre rozwiązanie?
1.Odpęd miedź + Kolumna KO
2.Bufor + Kolumna KO
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7346
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: radius »

Oczywiście, że taka konfiguracja zda egzamin zwłaszcza, że wewnętrzną rurkę bufora dobrze jest wypełnić bardziej przewiewnym wypełnieniem, lub zrobić ją o ciut większej średnicy niż niż rura kolumny zasadniczej. Zapobiegnie to zalewaniu wewnętrznej kolumny bufora.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: Kula »

Miedź w buforze ma wadę. Spowoduje, że w buforze będzie zbierał się płyn o mniejszej zawartości %.
Moim zdaniem stal do tego się bardziej nadaje.
Nawiązując do wypowiedzi Radiusa wolałbym zastosować większą średnicę wewnątrz bufora niż sprężynki miedziane.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Agresst'owa Kolumna

Post autor: Pretender »

Hmmm, tak myślisz? Ale przecież w buforze gromadzą się skropliny z kolumny.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7346
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: radius »

Kula pisze:Miedź w buforze ma wadę. Spowoduje, że w buforze będzie zbierał się płyn o mniejszej zawartości %.
Tylko na samym początku procesu. W miarę upływu czasu, destylat gromadzony w buforze będzie "wzmacniany" skroplinami o większej procentowości i zależy to od ilości półek teoretycznych, realizowanych przez wewnętrzną kolumnę. Minimum to 3 półki. Akas opisał to dokładnie na sąsiednim forum. Miedź także więc spełni swoje zadanie jeżeli będzie jej co najmniej 25 cm, przyjmując, że sprężynki miedziane mają HETP ok. 8-10 cm. Bufor wypełniony miedzią będzie spełniał w tym wypadku dwa zadania - katalizatora i wzmacniacza jednocześnie :ok:
Przy takiej budowie nie potrzeba również większej średnicy kolumny wewnętrznej, gdyż miedź jest dużo przewiewniejsza, przy wypełnieniu bufora sprężynkami KO, należałoby pewnie zrobić kolumnę bufora o ciut większej średnicy.

P.S.
A tak jeszcze w temacie. Przypomina wam to coś :?: :D To rysunek zamieszczony przeze mnie w pierwszym moim poście na forum z 2010 roku. Czyżbym był wizjonerem :?: :mrgreen:
buforek.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Na forum da się znaleźć już kilku producentów buforów z kwasówki do kolumn z K.O. Zastanawiam się czy są jakieś przeciwskazania do wykonania takiego bufora z miedzi, dla kolumn z tego właśnie materiału? Czy ktoś prowadził już takie próby?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Agresst'owa Kolumna

Post autor: Pretender »

@radius, protoplasta akasowego bufora, jak w mordę :D
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5382
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 668 razy
Kontakt:
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Zygmunt »

www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

@Trener, nie ma żadnych przeciwwskazań. Materiał może być dowolny. Ważne aby bufor generował 3-4 półki. Wtedy jego montaż ma sens.
Co do materiału to trzeba wziąć pod uwagę tez łatwość w utrzymaniu elementu w czystości.
@radius, wizjoner... :poklon; :poklon; :poklon;
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Miedź ma też zalety- lepsze przewodnictwo cieplne. Ja w swoim z k.o. w wewnętrznej rurze będę dospawywał rodzaj radiatora z cu.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
online

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Mam pytanie do użytkujących już bufory. Czy są jakieś różnice w pracy bufora w zależności od % wsadu w kotle. Może ktoś pracował z buforem np. przy 10% i 55% wsadzie? Teoretycznie przy niskim % w małej ilości wsadu i napełnianiu bufora zalewaniem może się okazać, że prawie cały alkohol mamy w buforze już na początku. Jak to wtedy działa? Czy dobrze separuje pogony? Czy ktoś już się z tym zetknął?
Pytam, bo zrobiłem bufor o zmiennej pojemności (od 0,5 do 1,25l) i zastanawiam się jaką pojemność wybrać na jego pierwsze użycie do słabej cukrówki (ok. 10%) która czeka na rektyfikację. W kotle 30l będzie około 2,5l spirytusu.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Odp: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: michal278 »

Pytaj się akasa na białym forum
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Przeczytałem cały temat o buforze na białym forum i nadal nurtuje mnie jedna kwestia.
Jeśli dobrze rozumiem zasadę działania, to bufor (w pewnym stopniu) ma własności analogiczne do zwykłego odstojnika stosowanego w pot-stillu. Na samym początku skraplają się w nim również frakcje lekkie (przedgony), a dopiero później etanol. W pot-stillu, przedgony za sprawą wzrostu temperatury par podawanych z kotła (coraz więcej pary wodnej, a mniej etanolu), odparowują z odstojnika w trakcie destylacji (dlatego przed odbiorem serca, warto odstojnik opróżniać).
Jednak z bufora nie ściągamy skroplonych w nim częściowo frakcji lekkich. Liczymy na to, że opuszczą go w czasie trwania stabilizacji?... Czy w trakcie stabilizacji (bez względu na to czy wcześniej zalewaliśmy kolumnę, czy też nie), temperatura par ogrzewających bufor będzie wystarczająca, by odparować z niego cały przedgon? Chyba nie, ponieważ bufor w pierwszej fazie działania akumuluje alkohol. Czy w takim razie część przedgonu skroplonego w stabilizatorze, nie będzie uwalniała się w trakcie rektyfikacji, obniżając jakość serca (choćby to miało nastąpić nawet pod koniec procesu, gdy stabilizator kończy akumulację "procentów", a zaczyna je oddawać wypełnieniu)?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
online

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Trener miałem podobne wątpliwości i będę to sprawdzał bo przy szklanym buforze zaobserwowałem, że na dnie bufora zbiera się lekko mleczna ciecz w trakcie jego napełniania i w końcu przy pełnym buforze była w 1/2 jego wysokości. Granica podziału między "mlekiem" a przejrzystym była lekko rozmyta. "Mleko" przypominało to co leciało z odstojnika przy moim pot-stilu (myślę, że to alkohol amylowy). Podczas odbioru to zniknęło ale gdzieś się przecież musiało podziać. Być może to wina rektyfikowanej cukrówki ale było jej 24l w 30l kotle więc nie powinna wykipieć pomimo braku klarowania.
Przedgony były długie i wyraźne zapachowo więc bufor chyba nie utrudnił ich oddzielenia ale "mleko" zniknęło dopiero przy odbiorze serca.
To było pierwsze moje zastosowanie bufora. Zobaczę co wyjdzie z kolejnych.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Szlumf, a jak długo stabilizowałeś kolumnę? Ewentualnie po jakim czasie "mleko" zanikało? Pytam, bo poza odparowaniem mlecznej cieczy, widzę jeszcze jeden możliwy powód jej zniknięcia. Na początku pracy bufor jest jeszcze stosunkowo zimny, dlatego może tworzyć się widoczna granica między skroplonymi w nim cieczami o różnej gęstości. Jednak w wyniku wzrostu temperatury, dochodzi do ruchów konwekcyjnych cząsteczek cieczy powodując ich mieszanie i zanik wcześniejszej granicy. Innymi słowy przedgon cały czas jest w buforze, tylko go już nie widać.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
online

Szlumf
2000
Posty: 2385
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 634 razy
Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Szlumf »

Bufor napełniłem kilkukrotnym zalaniem kolumny. Potem stabilizowałem kolumnę 1 godzinę. Przedgony odbierałem 40 minut. Dużo - w porównaniu z moimi wcześniejszymi rektyfikacjami bez bufora - w nich było "rozpałki" lecącej chemią (250ml) i krótki przedgon do dalszej obróbki (50ml). Ale użyłem nowych drożdży więc może to ich specyfika. Mleko stopniowo (ale dość szybko) zanikało po pojawieniu się pierwszych oznak wrzenia w buforze - strumyczki drobnych banieczek pary - więc dopiero wzmożony ruch cieczy je rozmył a może rozpuścił w mocniejszej zawartości bufora. Wrzenie zaczęło się w 84C więc ciecz miała nieco poniżej 80%.
Była to moja pierwsza pełna rektyfikacja z buforem. Przy następnej, jeżeli zjawisko się powtórzy, pobiorę próbkę "mleka".
Wyniki jak dla mnie bardzo obiecujące bo tylko 100ml pogonów i więcej serca niż zwykle pomimo paru popełnionych błędów.
I jak zwykle u mnie pojawia się wiele nowych pomysłów lub rzeczy wartych zbadania. Część z nich z pewnością - z racji małej wiedzy - dosyć głupia ale nad niektórymi pewnie warto pomyśleć.
1. Który sposób napełniania lepszy - zalewanie czy spływ flegmy podczas stabilizacji?
2. A może zalewać bufor nie flegmą a urobkiem z głowicy już po odebraniu przedgonów?
3. Mam bufor o zmiennej pojemności. Akas na Białym Forum w odpowiedzi na moje pytanie o sensowność zmian pojemności stwierdził w sumie, że nie ma takiej potrzeby i wystarczy modyfikować sposób prowadzenia procesu. Ale jak już mam możliwość zmiany pojemności to pewnie sprawdzę.
4. Zastosować bufor do odbioru przedgonów. Wtedy syf nie będzie szedł w kolumnę lub będzie go mniej.
I to jako najbardziej kuszące pewnie wkrótce sprawdzę.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: Trener »

Akas odpowiedział na moje pytanie na białym forum. Pozwolę sobie zacytować jego odpowiedź i tutaj:
Akas pisze:Jeśli chodzi o przedgony to bufor nic tu nie wnosi pozytywnego i negatywnego. Kolumna wymaga do ich odcięcia takich samych czasów i ilości jak taka bez bufora.
Szlumf i tak jestem ciekaw wyników Twoich eksperymentów.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Stabilizator - bufor wzmacniająco-stabilizujący do kolumny

Post autor: lesgo58 »

Akas ma rację. Przecież bufor to nie jest odstojnik. Flegma w nim jest bez przerwy podgrzewana i dlatego przy odpowiednio długiej stabilizacji prędzej czy później muszą odparować frakcje lekkie odbierane jako przedgon w taki sam sposób jak w kolumnie bez bufora.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bufory stabilizująco-wzmacniające”