Resztki wina , czy ktoś psocił ?


Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Post autor: marer »

Witam

Dziś spuszczałem 150 litrów wina z nad osadu i zostało mi około 30 litrów tego z dołu butli.
Jak myślicie koledzy czy takie coś nadaje się na psocenie ? czy szkoda sobie głowy zawracać ?
Nadmieniam że wino było robione z samego soku z winogron oczywiście potraktowane pirosiarczanem , pektopolem i później dodane drożdże i pożywka.
W tym osadzie nie ma żadnych większych części stałych tylko gęstsza ciecz.
No i następny problem mój psotnik nie ma płaszcza wodnego czy podołałby temu wezwaniu?
Proszę kolegów o jakieś wypowiedzi może ktoś robił coś podobnego ?
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam Marer.
koncentraty wina
Awatar użytkownika

szczub
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 24 wrz 2008, 23:48
Ulubiony Alkohol: piwo
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: szczub »

Też sie na tym zastanawiałem. Mój problem był jednak nieco inny. Robiłem wino z róży. Pamiętam ze po 24h trzeba było zacier przepuścić przez gazę i dalej fermentować. I zastanawiałem sie jak by z tego co zostało na gazie zrobić wódeczkę(było tego naprawdę dużo).
"Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach. "

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Pewno że można. Trzeba je wlać najlepiej do wysokiego wąskiego naczynia. Dosypać rozpuszczonego w wodzie bentonitu 3-4 deko
i poczekać 3-4 dni cały osad pójdzie na dno. Dalej wiecie chyba już co zrobić?
A osad który zostanie to doskonała pożywka i witaminy na następny zacier. ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

MIMA
Wielkie dzięki za odpowiedź
Nie mam bentonitu na tą chwilę , czy wiesz może czego by jeszcze można użyć ?
Mam takie coś:
http://www.wine-kits.co.uk/turboklar.htm
tylko nie wiem do czego to służy, a wszytko to bo mój angielski jest kiepski :)

Wielkie dzięki z góry za odpowiedź
Pozdrawiam Marer.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

To tak jak mój angielski. Pisze tam że ten środek klaruje w 24 h
tak że można, zreszta nie ma co sie śpieszyć. A angielski to chyba lepiej niż polski Juliusz zna - mieszka przecież w Ozlandzie hahahaha a tak naprawdę w Australii w Brisbane. Napisz do niego na privie a na pewno Ci przetłumaczy to bardzo fajny kumpel i do tego, lubi pomagać innym, cecha na wymarciu.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

@marer

Gdybyś wylał ten 'osad' (30L!!!) popełniłbyś bimbrokradztwo! :shock:

Jest to doskonały materiał na przednią brandy. Jeśli nie masz nic do klarowania zawsze powinieneś mieć jakieś dobre pogony albo wręcz wódkę (spirytus 50%-60%). Wódka wyklaruje jak trzeba.
Tak, Mima sugeruje wysokie naczynie, aby była mała powierzchnia, na którą opadną drożdże i fałatki, ale często takiego nie ma.

Klaruj aż wino będzie naprawdę czyste i zlewaruj, aby osad został całkowicie nawet trochę czystego wina zostaw.

Taka psota to najszlachetniejsza psota. Psoć dwa razy, wolno a potem daj jej dość czasu (3-6 miesięcy) a będziesz wtedy wiedział. Zrób na czymś takim np. orzechówkę. Niech poleży swoje. Jak poleży i posmakujesz to najpewniej trochę się posrasz z radości :oops:

Ja miałem wiele różnych pozostałości: wino z jabłek, wino z gruszek, mętną nalewkę na śliwkach, trochę miodu pitnego z osadem, resztki nastawu calvadosa na trociny dębowe (bardzo mocny dąb). To jest ta moja owocnica. Sama w sobie jest esencjonalna, ale jest w niej coś pięknego i już półł na półł (2 x łł!) z czystą wódką daje ważny powód do picia.

Przykazania bimbrownicze:

Pierwsze nie marnuj - zapytaj.
Drugie nie wylewaj - zapytaj.
itd może nowy temat?

Juliusz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Mima
Na pewno nie amen , już się ładnie w garażu klaruje może do jutra zdąży :)
A jak nie to w poniedziałek na pewno będzie kryształ :)
A wtedy to już sobie po psocimy :D

Pozdrawiam Marer
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Calyx »

marer pisze:...wtedy to już sobie po psocimy :D
Marer, tylko jak puscisz przez Swoj puzon to wytniesz wszystkie aromaty i smakoty.
Pusc to koniecznie na krotkiej rurze z minimalnym refluksem
albo i bez niego, z niewielka iloscia wypelnienia.
Zachowaj w psocie co naj!!! :)

Pozdrawiam
Calyx

P.S.
To pytanie of-top Czy moge pisac bez pliterek. To stary nawyk z czasow
kiedy net pare kilo na modemach bzykal. Znaki diaktryczne wyswietlaly
sterte robaczkow i byly nie do odczytania.
Teraz sie nie pilnowalem i napisalem z rozpedu bez.
Przyznam sie, ze mnie morduje pilnowanie pliterek,
Wybaczycie? Tak mi latwiej. Jesli nie to bede sie jakos mordowal z ąęółami.

Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam ponownie
Na razie nie mam co psocić, dziś zaglądnąłem do garażu a tam może z 3 cm od góry jest klarowne a reszta nie .
Może to już więcej się nie da sklarować poczekam do poniedziałku .
A jak nie to może przecedzić to przez jakieś płótno, gazę i wtedy psocić ??
A może wlać jakie jest i takie psocić ?
Pozdrawiam Marer.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Jeszcze czekaj wino nie ucieknie, a jak się ktoś śpieszy to się diabeł cieszy.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam w dzień następny :)
Dziś sprawdziłem i dalej nie za dużo mam tego wyklarowanego, jakieś 4 cm od góry.
Całą ciecz mam w naczyniu 35 litrowym o wysokości 50 cm czyli chyba dobrze.
Nie sądzę żeby dużo więcej się wyklarowało :(
Tylko to wszystko jest w postaci cieczy nie że tam jakieś kisielowate .
No i dalej dylemat - nie wiem co zrobić- może przecedzić - a może wylać ?
Co o tym koledzy sadzicie ??
Pozdrawiam Marer.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

jeszcze poczekać 1-2 dni.
Nie napisałeś czy dodałeś tego środka czy nie i jeżeli tak to ile, a może za mało?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Środek dodałem i to tyle że powinno wyklarować 50 litrów.
Może po prostu to co mam to już nie da się wyklarować
Pozdrawiam Marer.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Trzeba czekać nin.3-4 dni. ;)
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

Literki czy nie, ogonki czy nie, to nie jest pytanie.

Widzisz? Moża pisać i bez ogonków! :D :odlot:

To nie ma znaczenia czy dajesz ogonki czy nię. Ja, tak się w tych polskich literkach zagoniłem, że czasem daję ich więcej niż trzeba i potem porawiam (np jęśłi zamias jeśli).


Spoko

Julek
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam ponownie
Sprawdzałem przed chwilą mój płyn co się ma niby klarować :)
Słabo mu to idzie a nawet stoi w miejscu .
Ale to nic bo nie wiem czy całe to moje winko nie pójdzie na psocenie, dziś go smakowałem i troszkę zalatuje drożdżami a jest tego jakieś 130 litrów i ma 15 % :).
Jeszcze chwile poczekam może się ułoży.
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Calyx »

marer pisze:...Słabo mu to idzie a nawet stoi w miejscu...

Marer :D spiesz sie tylko przy piciu (bo ktos moze wypic wiecej niz TY :D ).
Przy czekaniu na psocenie i samym psoceniu spooooko. Poooowolutku.
A zobaczysz, ze efekty Cie zaskocza :)

Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

Qba nie wspomniał ale jednym ze stopni głębszego wtajemniczenia jest osiągnięcie znacznego poziomu cierpliwości i pozbawienie się poczucia 'czasu popędzającego'!, które to poczucie jest zjawiskiem wysoce niepożądanym.

Pamętajmy: bimber i bimbrowanie nie ma nic wspólnego z seksem i niepohamowany pośpiech nie jest tu konieczny - zasada im bliżej końca tym wolniej jest bardzo ważna.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Juliusz pisze: - zasada im bliżej końca tym wolniej jest bardzo ważna.

J
Ooooo! Pierwsza złota zasada bimbrownika!! :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam
Dziś spuściłem z nad osadu to co się wyklarowało - jest tego 7 litrów
Zostało jeszcze około 25 litrów - jest szansa że jeszcze coś się z tego wyklaruje ?
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

Poczekaj z tydzień. Warto. Ludzie tu chcą mieć śliwowice i inne smakowe trunki a Ty masz gotowy materiał na brandy. Jeśli możesz poczekaj powinno wyklarować na tyle że będziesz miał 20L.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Ten marer to w gorącej wodzie kąpany. Zapomnij brachu na tydzień o tym osadzie to przybedzie Ci jescze 7-10 l.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

No koledzy mieliście rację.
Wczoraj dalej zaglądnąłem do pojemnika i ponownie zlałem 3 litry już mam 10 litrów :)
Czyli święte słowa tu padają z waszych ust że ,,pośpiech nie jest dobrym doradcą"
Poczekam jeszcze do świąt i będę miał do psotnięcia około 20 litrów :)

Pozdrawiam Marer
Pozdrawiam Marer.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam po długiej przerwie .
Dziś zlałem jeszcze 2 litry może 3 winka z nad osadu ale to już chyba będzie na tyle .
Mam w sumie jakieś 13 litrów i w poniedziałek spróbuję to psotnąć.
Dam znać jakie efekty
Pozdrawiam Marer.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam
Dziś mam zamiar przedestylować te 13 litrów winka.
Może mi ktoś powiedzieć jak to poprawnie zrobić żeby coś nie popsuć.
Chcę użyć kolumny o długości 50 cm z 15 cm wypełnieniem z siatki miedzianej i reszta to parę zmywaków.
Jaką temperaturę utrzymywać na głowicy ?
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Calyx »

marer pisze:Jaką temperaturę utrzymywać na głowicy ?
Ja bym to psocil jak na zwyklym pot-stilu zwiekszajac tylko troche
odbior przedgonow. W nastawach na owocach jest ich zawsze wiecej.
Za to ciagnalbym troche dluzej, bo aromaty sa wlasnie na koncu.

Jesli zdecydujesz sie jednak na uzywanie refluksu, to temperatura
powinna byc w granicach 86*C odbierzesz mocna psote ale z aromatami.

Reszta to Twoja decyzja i mysle, ze kazda bedzie OK

Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Calyx
Dzięki tak zrobię , pojadę chyba bez refluxu a może z refluxem :)
Dziś i tak już nie zdążę , trzeba gwiazdki wypatrywać :)
Pozdrawiam Marer.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Tak ja bym sobie też te zmywaki odpuścił i destylował bardzo powoli.

WESOŁYCH ŚWIĄT KOLEDZY! :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

Masz wino. Jest to 'materiał' na brandy. Destyluj tak jak robią 'bradysi' - bez refluksu, pierwszy raz szybko, z 13L odrzuć 100ml (smakuj i wąchaj jak coś nie leży to dodaj do rozpuszczalnika ale nie powinieneś mieć więcej niż 100ml). Potem ciągnij nawet do 20% na wyjściu nic nie dziel.
Druga destylacja robi co trzeba. Całość dorób wodą jeśli trzeba do 50%. Oddziel bardzo wysokie (~90% do np. 87% i zobacz z dzień lub dwa co są warte) ciągnij główny gon (serca) aż spadnie do 60% (nawet do 55%) i oddziel, trzeci kawałek odbieraj do 40% i też oddziel. Resztę możEsz pociągnąć nawet do 25% i dodać do innego pędu jako oszczędność alkoholu.

We wszystkich frakcjach w drugim gotowaniu są różne walory smak/aromat. W niskich są głównie cięższe i nie nadają się do picia same ale kto wie co tam wyskubiesz nawet zawodowcy dodają czasem drobinę ogonów aby zmienić smak i zapach. Tu już jest twoja osobista smakowość.

Jedno jest pewne ta psota definitywnie wymaga odleżenia. Nie martw się jak będzie zbyt agresywna. Nawet nie musisz dawać dębu daj temu czas 'serca' dorób do 55% do leżenia i daj minimum 2-3 miesiące spokoju. Jak będziesz smakował to zauważysz zmiany.

Wino to skarb zdrowotny, destylat z wina to skondensowany skarb.

Napisz jak poszło - mam nadzieję, że nie zmusisz się w wigilję bo wtedy będziesz miał problem z wieloma gwiazdkami...

Zdrówka i spokoju

Juliusz.
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam
Dziś jestem właśnie po psoceniu winka.
Pierwszy raz przepuściłem tak jak Juliusz mówił pierwsze jakieś 120 ml odlałem i potem ciągnąłem dotąd aż spadło do 30 %.
Rozcieńczyłem wszystko do 45% bo tak mi wyszło i psociłem 2 raz.
Sam początek czyli jakieś 130 ml odebrałem do osobnej buteleczki.
Następnie tak od 85% odbierałem w dół i nie spodziewanie pojawił się u mnie znajomy więc musiałem się nim zająć jak wróciłem i zmierzyłem to leciało już w granicach 45% więc podstawiłem inne naczynie.
Nie wiem czy te 45 % to nie za późno zmieniłem ale sami wiecie co miałem z znajomym zrobić , przecież go do psociarni nie zawołam :).
Wyszło mi tego jakieś 1,7 - 1,8 litra o mocy 70% - ładnie pachnie.

Wszystko to psociłem na 50 cm kolumnie z 15 cm wypełnienia z siatki miedzianej i parą zmywaków.
Temperatura przy na głowicy wahała sie w granicach 85 stopni + - 3 stopnie mniej więcej.
Grzałem delikatnie.

Powiedzcie mi teraz co z tym zrobić do ilu rozcieńczyć do 55% nie będzie za mocne po odleżeniu do picia ?
No i ile płatków dębu dać , mam średnio przypalone , po 1 gram na 1 litr ?

dodano godzinę później :)

Rozcieńczyłem do około 55% i dodałem 1 gram wiórek dębowych na 1 litr
Zastanawiam się czy te 130 ml co odebrałem na początku drugiej destylacji nie dodać do tego destylatu ? W sumie ładnie pachnie - owocowo, czy lepiej zostawić ?

Powiedzcie mi jeszcze czy to po leżakowaniu trzeba jeszcze rozcieńczać ? do 45% np czy ma wchodzić takie jakie jest :)
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 gru 2008, 21:45 przez marer, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam Marer.

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: mima »

Powiedzcie mi teraz co z tym zrobić do ilu rozcieńczyć do 55% nie będzie za mocne po odleżeniu do picia ?
No i ile płatków dębu dać , mam średnio przypalone , po 1 gram na 1 litr ?
Jeżeli destylat ma leżeć kilka m-cy to daje sie nie więcej jak 1g. a jak kilka tyg. to do 1,5 g. na L.
Myślę że możesz zrobić 55, a jak później bedzie za mocne to dolejesz troszkę wody. Ja dolewam demineralizowanej z Tesco za 2.70 - 5 L. :D
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam
Muszę stwierdzić że zapachowo mój trunek zmienia się z dnia na dzień.
Wczoraj jako świeży był bardzo intensywny ostry owocowy zapach, dziś natomiast zapach jest łagodniejszy.
Tak mi się przynajmniej wydaje :)
Co do smaku to nie wiem za mało jej mam żeby co dzień smakować :)
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

Ponieważ odbierałeś już przedgon więc te 150ml możesz spokojnie dodać do całości (tam jest bardzo dużo aromatów pozytywnych) może też zatrzymać oznaczyć i niech czeka aż zaczniesz próbować głowną brandy i wtedy możesz dodać.
Ilość dębu jest też eksperymantalna (Miejsce gdzie rósł, stopień pieczenia, wielkość wiórów). Płyn powinien z dnia na dzień stawać się coraz bardziej złóty. 1 gram na 1L to na dłuższe leżakowanie - wiele miesięcy.

Taki destylat definitywnie zmienia smak i aromat po pierwszym dniu. Szczególnie aromat będzie się uszlachetniał. Smak zmienia się, ale wolniej. Najlepiej jest sprawdzać np co tydzień bo zmiany są wtedy wyraźne.

No teraz czekanie...

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam w Nowym Roku.
Juliusz no ja dałem 1 gram wiórek na 1 lir ponieważ mam zamiar trunek degustować dopiero w kwietniu na święta albo nawet 6 maja na rocznicę ślubu :)
Sądzę że za ponad 5 miesięcy nabierze walorów :)
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Juliusz »

5 miesięcy to dość czasu aby definitywnie poznać wartoś cierpliwości.

Ja mam lekcję z moją kwaśną kukurydzą. Przerobiłem 3/4 na spirytus ale refluks amniejszylem aby mieć trochę 'walorów' whiskey. Opiszę w odpowiednim miejscu.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Calyx »

Juliusz pisze:5 miesięcy to dość czasu aby definitywnie poznać wartoś cierpliwości...
O qrfa, Panowie, normalnie az boli.

@Marer, wytrzymaj, ja wlasnie w Sylwka degustowalem nalewki zrobione w lipcu
(wisniak i maliniak) :) Sliwowka z wrzesnia tez niczego sobie.
Winogronowke dwa tygodnie temu zapuscilem dodatkowo smakiem cynamonu
i gozdzikow. Ot taki eksperyment ale jak na moje migdaly pozytywnie :)

Pozdrawiam
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

@Juliusz
Zrobiłem tak jak pisałeś dodałem te pierwsze 150 ml z drugiego psocenia do całości.
Jest dobre nie pogorszyło smaku ani aromatu.
Pozdrawiam Marer.

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

Witam
Mój destylat z winka wraz z wiórkami dębu leżakuje już 11 dni :)
Dobrze mówiliście , pokusa jest ogromna ale nie mogę go tknąć bo nie zobaczę tej przemiany po paru miesiącach jak mówicie :)
Powiem szczerze że jeszcze nigdy tak nie leżakowałem towaru i aż ciekaw jestem jaki efekt bedzie.
Pozdrawiam Marer.
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: Calyx »

marer pisze:...Mój destylat z winka wraz z wiórkami dębu leżakuje już 11 dni :)
...
Psotniku drogi :D
niektore moje "psoty" juz ponad rokkkkkkk? maja i jeszce ich nie odkorkowuje.
Ale wiem, dlaczego niektorym rece sie trzesa w obecnosci takich trunkow.
Ja to nawet caly sie trzese :D Qrna, to jest wlasnie to:
"... i nie wodz nas na pokuszenie..."

I dlatego psotnicy sa wiecznie mlodzi, czas dla nich inaczej plynie (wolniej) :D

Pozdr. Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

Autor tematu
marer
200
Posty: 210
Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Resztki wina , czy ktoś psocił ?

Post autor: marer »

@Calyx
Jakoś wytrzymać trzeba :) ale mam pomysł.
Winka z tego roku mam 130 litrów pewnie zrobię tak że z 30-50 litrów zostawię a resztę psotnę , wtedy będę mógł dłużej się cieszyć z degustacji po okresie oczekiwania :D
Pozdrawiam Marer.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja wina i piwa”