kilka pytan od alko..laika... :P

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...

Autor tematu
maciejborys
5
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 11 sie 2012, 17:45

Post autor: maciejborys »

witam WSZYSTKICH forumowiczów :poklon; ...jestem tu po raz pierwszy .. a to dlatego że z okazji jesiennych porządków piwnicy sąsiada wpadłem w posiadanie pięciu 20 L gąsiorków i chciałbym je jakoś wykorzystać.... organizuje już sobie winogronko i może załapie się jeszcze na śliwki <śliwowica> mam też kilka kg żyta <żytniówka> .... na razie nie będę zadawał zbędnych pytań bo mam :google: co najwyżej jak możecie to podpowiedzcie JAKI łatwy a w miarę dobry destylator na początek zmontować :help: pozdro dla wszyskich :respect:
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: mtx »

Witam.

No z tego co tu czytam to widzę smakówki, więc na początek prosty, dobry pot-still
Czyli jakiś zbiornik grzewczy, deflegmator i chłodnica - oczywiście deflegmator i chłodnica
miedziana :)

Czytaj dużo - znajdziesz tu wszystko co potrzeba :czytaj:

Pozdrawiam :piwo:

Lucyferek
30
Posty: 45
Rejestracja: środa, 25 maja 2011, 17:51
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: Lucyferek »

Porządny deflegmator i nie używaj odstojników. A z winogron spróbuj winko - jeśli się nie uda to puścisz na rury. :) I duuużo czytaj. To zajmuje trochę czasu, ale przynajmniej niczego nie spieprzysz.
Pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7346
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: radius »

mtx1985 pisze:... oczywiście deflegmator i chłodnica
miedziana
Niby dlaczego "oczywiście" :?: Równie dobrze może kolega zastosować szkło lub nierdzewkę :!:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: mtx »

Radius - oczywiście, że można szkło lub nierdzewke, ale jak dla mnie sa dwa powody dla których lepiej robic z miedzi...
Raz to nie potrzeba juz więcej wypełnienia z miedzi (katalizatora) co przy nierdzewce jest wskazane, a dwa to niewielkim nakładem pracy można zrobic to samemu (nie trzeba nic spawac - jak przy stali).
A dodatkowo sie nie tłucze jak szklane zabawki.
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: Emiel Regis »

Drugi powód jest dobry, z pierwszym bym dyskutował.
Czasem robiłem gęste albo ziarna na pustej kolumnie miedzianej, wys. do tych nastawów 1m.
Chłodnica, też miedziana potrafiła się po kilku takich przebiegach zrobić do połowy czarna, czyli coś jednak przechodziło na samą górę, część tego wiązała się na chłodnicy przebarwiając ją a część szła do odbioru.
Teraz daję przy takich nastawach na górę 30cm miedzi i nie ma tego problemu, filtr wyłapuje co trzeba.
Przy cukrowych być może nie byłoby to potrzebne ale w tej sytuacji się przydaje.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: szabix »

Drugi powód jest nietrafiony - nierdzewkę można, tak jak miedź, lutować cyną jak i srebrem.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: mtx »

Emiel - widzisz przy miedzianej rurze tylko jakaś cześć smrodków przechodziła do destylatu, a co było by w takiej sytuacji przy rurze z nierdzewki? Dodatkowo jak piszesz, że katalizator w miedzianym deflegmatorze sie przydaje - to ok. ale faktem też jest to, że nie potrzeba takiej ilości miedzianego wypełnienia co w rurze K.O - a pamiętajmy, że ono do tanich nie należy, więc po co przepłacać?

Szabix - oczywiście że można - potrzebujesz tylko palnik i lut o którym piszesz, a miedź polutujesz lutem bezołowiowym nawet nad kuchenka gazowa w domu...

A tak jeszcze dodam o szkle bo wcześniej zapomniałem napisac, dla mnie szkło dyskwalifikują dwie konkretne sprawy, raz że sie tłucze i dwa odnośnie deflegmatora to przewężenia na wejściu par co utrudnia powrót flegmy, a w miedzi czy K.O tego zjawiska nie ma (chyba, że ktoś umyślnie zrobi wąskie gardło), dzięki czemu bedzie bardziej wydajnie, a o możliwości budowy dowolnych rozmiarów (co bije na głowę szklane pod wzgledem jakości otrzymanego produkt) chyba wiele pisac nie trzeba...
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: szabix »

Do lutowania cyną potrzebujesz lutownicy oporowej i odpowiedniego topnika. Odrobina wprawy i idzie całkiem dobrze:
http://alkohole-domowe.com/forum/post45791.html#p45791

Znam Kolegów którzy w ten sposób łączyli nawet karbowankę z króćcami i wszystko było szczelne. Kwestia wprawy.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1414
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 523 razy
Otrzymał podziękowanie: 124 razy
Kontakt:
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: mtx »

No ok. nie będę się kłócił, ja kiedyś próbowałem i za cholere nie szło,
a mam takie pytanie odnośnie tego lutowania. Jaką rurę można w ten
sposób połączyć (do jakiej średnicy i jakiej grubości ścianek) i czy poza
opisanym przez Ciebie topnikiem są jeszcze jakieś "patenty" na to?
Bo chętnie poprubóje i nauczę się czegoś nowego :)

Pozdrawiam :piwo:
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: szabix »

Opisany przeze mnie sposób przygotowania topnika jest sprawdzony. Ja bawiłem się z blachą nierdzewną, a potem z karbowanką DN 12. Lut pięknie się rozpływa, czasem potrzeba ponownego zwilżenia powierzchni kwasem i pobielenia. Są dostępne komercyjne topniki, choćby na aukcjach, np:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=11809115
lub tu:
http://www27.brinkster.com/reko/topnik% ... wania.html

Patenty na takie lutowanie to chyba tylko czysta powierzchnia i odpowiednia lutownica. Pobielone elementy można grzać palnikiem.

Połączenie czołowe rura-kształtka ma dość małą powierzchnię styku. Może się zrywać. Lepiej byłoby podtoczyć oba elementy, tak aby tworzyły połączenie zakładkowe. Choć z drugiej strony mam pachwinowo polutowane cyną króćce w liebigu i siedzą bardzo pewnie.

Żelazny Jan
2
Posty: 4
Rejestracja: wtorek, 23 paź 2012, 17:15
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: Żelazny Jan »

O ile można to przyłączę się do zadawania pytań. Mam ich kilka. Do tej pory pędziłem raczej małe ilości, aluminiowy szybkowar na oko z 7 litrów pojemności, kawałek rurki miedzianej i szklana chłodnica. Po przerzuceniu się na sprzęt większy - Pojemnik z kwasówki pojemność 40 litrów, miedziane rurki jak do kaloryfera :) i chłodnica z kwasówki - zauważyłem spadek jakości destylatów (swoją drogą - na małym sprzęcie wywalałem z 60 ml początku, nie odbierałem przedgonów i było smaczne. Na dużym zrobiłem tak samo zachowując proporcje i jest mydlana perfuma :) - całkiem dobra gruszka niestety posmak mydła psuje efekt). Destyluję raczej powoli. I tu przejdę do pytania zasadniczego. Czy potrzebny jest mi deflegmator (ze słoika np.). Przecież lżejsze estry, alkohole, ostany i inne, i tak skroplą się później niż alkohol (czytaj - przejdą przez słoik w stanie lotnym). Co daje umieszczenie deflegmatorów w pot still w walce o dobrą jakość? Na moje oko raczej pomogą w opóźnieniu pojawienia się pogonów niż w zwalczaniu przedgonów. Czy może mylę pojęcie deflegmatora z odstojnikiem? Zawsze traktowałem te słowa wymiennie, a po niektórych wypowiedziach na forum zaczynam mieć wątpliwości. Podsumowując czy cokolwiek deflegmator/odstojnik między kociołkiem a chłodnicą jest mi potrzebne, czy raczej skupić się powinienem na nauce odbierania serca a odrzucania przedgonów i pogonów ?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: kilka pytan od alko..laika... :P

Post autor: Emiel Regis »

Żelazny Jan pisze: Czy może mylę pojęcie deflegmatora z odstojnikiem?
Mylisz. Deflegmator to pionowy odcinek łączący kocioł z chłodnicą, bywa np. w formie metrowej rury fi 40mm, można go też spotkać jako filigranowe szkiełko.
Odstojnika nie polecamy.
Żelazny Jan pisze:czy raczej skupić się powinienem na nauce odbierania serca a odrzucania przedgonów i pogonów ?
Bez wątpienia, ale jak będziesz pewien że masz dobrze zrobiony sprzęt.
Zapoznaj się z tym co już jest w galerii, jak dalej będziesz miał wątpliwości to wystaw swój aparat na forum, na pewno usłyszysz opinie na jego temat.
No i przede wszystkim do lektury, nie nadwyrężaj więcej cierpliwości pytaniami na które są już odpowiedzi.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”