Psotka śmierdzi kefirem

Wszystko na temat chemicznego oraz mechanicznego oczyszczania końcowego produktu destylacji, włączając węgiel aktywny, nadmanganian potasu, filtracje, klarowanie, pozbywanie się niechcianych substancji, zapachów drożdży itp...
Awatar użytkownika

Autor tematu
KobiQ
50
Posty: 59
Rejestracja: piątek, 3 lut 2012, 20:16
Krótko o sobie: Domowe jest najlepsze.
Ulubiony Alkohol: Wszystko co dziwne, nietypowe, oryginalne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: KobiQ »

Witam.
Dzisiaj robiłem test nowej maszynki. Garnek KO 14l,szklany deflegmator i szklana chłodnica.
Puszczałem stare wino które znalazłem w piwnicy + resztka wina zlanego z dymionu (trochę mętne było więc pewnie z syfem poszło) razem 9l. Do tego dolałem 1l 40% psotki z pierwszego tłoczenia - odbierane wszystko do 40%(pędzona na starej aparaturze: wiadro z wodą, w środku dama 5l i chłodnica miedziana) bo według żony śmierdziała rozpuszczalnikiem.
stara maszyneria
stara maszynka.JPG
nowa aparaturka
nowa aparatura.JPG
To co wyszło pachnie strasznie. Poprzednia psota pachniała koniakiem, a ta wali kefirem, jogurtem czy innym mlecznym czymś (według żony) :D Według mnie śmierdzi podgrzewanym nastawem.
Miała wyjść owocówka, a wyszła jogurtówka :roll:

Dodam, że zalewało mi deflegmator. Musiałem co jakiś czas zgasić płomień pod garnkiem chociaż grzanie było na minimum. Może po prostu podnieść deflegmator wyżej bo mam zainstalowany nad samym garem?
zalany deflegmator.JPG
Mam tego około 2l 60%. Myślę czy puścić to jeszcze raz czy najpierw spróbować to oczyścić i dopiero na sprzęt.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Psotka śmierdzi kefirem

Post autor: klodek4 »

Rozcieńcz to dobrą wodą i puszczaj bez pośpiechu drugi raz /nie zalewaj tak deflegmatora/, a zobaczysz jaka różnica w smaku i zapachu będzie, na pot stillu który masz to minimum dwa razy :!: :!: :!:
Ja właśnie lecę 1 raz winko to zapach jest beznadziejny, przy drugim jest zasadnicza różnica, nie mówiąc o trzecim, ale to zobaczysz po drugim czy trzeba jeszcze poprawek czy nie, ja winko pędzę dwa razy, pozdrawiam.
Awatar użytkownika

Autor tematu
KobiQ
50
Posty: 59
Rejestracja: piątek, 3 lut 2012, 20:16
Krótko o sobie: Domowe jest najlepsze.
Ulubiony Alkohol: Wszystko co dziwne, nietypowe, oryginalne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Psotka śmierdzi kefirem

Post autor: KobiQ »

Dzięki za szybką odpowiedź.
Deflegmatora staram się nie zalewać ale mam już gaz skręcony na minimum a i tak mi zaczyna zalewać. Pomyślę żeby go podnieść wyżej. Starczy rozcieńczyć do 40% czy mniej?
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Psotka śmierdzi kefirem

Post autor: klodek4 »

Ja stosuję 1-1 czyli ilość psoty + ta sama ilość wody /nie bawię się w mierzenie/.
Co do deflegmatora to stosuję zasadę - jak widzę że mi na fest zalewa deflegmator to daję gaz praktycznie na 0 i jak wszystko spłynie to podkręcam jeszcze raz, niestety jest trochę z tym zabawy ale warto, oczywiście przy pierwszym gonieniu robię wszystko szybko i zbytnio się tym nie przejmuję, dopiero przy drugim psoceniu zajmuję się tym dokładnie!!!
Awatar użytkownika

Autor tematu
KobiQ
50
Posty: 59
Rejestracja: piątek, 3 lut 2012, 20:16
Krótko o sobie: Domowe jest najlepsze.
Ulubiony Alkohol: Wszystko co dziwne, nietypowe, oryginalne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Psotka śmierdzi kefirem

Post autor: KobiQ »

Tak myślałem żeby władować do deflegmatora na górę trochę długiego drutu miedzianego który skręcałby się w miarę wkładania. Może zmniejszy się ilość smrodków w psocie. Deflegmator jest szklany i nie ma możliwości wyjęcia wkładu ceramicznego
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Psotka śmierdzi kefirem

Post autor: klodek4 »

Problem z Twoim deflegmatorem polega na tym że rurka która jest podłączona z rurką od gara jest bardzo wąska /stąd to zalewanie/, flegma nie ma możliwości powrotu, ja mam deflegmator troszkę szerszy z biowinu /chyba/.
Co do miedzi to ja zastosowałem połączenie deflegmatora z chłodnicą za pomocą rurki miedzianej i myślę że spełnia swoje zadanie bo nie miałem problemu ze smrodkami, na przyszłość - pomyśl o skonstruowaniu deflegmatora z rurki miedzianej lub z OC z wypełnieniem miedzianym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oczyszczanie destylatu”