Stosowanie chemii w w odpędach.
Witam wszystkich psotników.
Jestem nowicjuszem na tym forum, a prawie laikiem w psoceniu.
Używam prostego sprzętu :pojemnika emaliowanego 5,5 litra, dwóch odstojników oraz chłodnicy. Szukałem dużo na forum odnośnie bezpiecznego dawkowania chemią odpędu.
Interesuje mnie co dzieje się z tą chemią. Ile przedostanie się do destylatu. Co w przypadku zastosowania ponad 1g sody kaustycznej na 1 litr, gdyż znalazłem stronę, na której proponowane dawkowanie jest większe do 2,25 grama na 1 litr.
Oto strona z dawkowaniem http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/foru ... -t493.html
Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Jestem nowicjuszem na tym forum, a prawie laikiem w psoceniu.
Używam prostego sprzętu :pojemnika emaliowanego 5,5 litra, dwóch odstojników oraz chłodnicy. Szukałem dużo na forum odnośnie bezpiecznego dawkowania chemią odpędu.
Interesuje mnie co dzieje się z tą chemią. Ile przedostanie się do destylatu. Co w przypadku zastosowania ponad 1g sody kaustycznej na 1 litr, gdyż znalazłem stronę, na której proponowane dawkowanie jest większe do 2,25 grama na 1 litr.
Oto strona z dawkowaniem http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/foru ... -t493.html
Dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
Generalnie na sąsiednim forum nie radzą w domowych warunkach eksperymentować. Ja zwykle dodawałem sodę oczyszczona do rozcieńczonej surówki w postaci roztworu wodnego. Ale nie zauważałem, żeby to jakoś pomagało. Ale też nie psuło.
Bez miareczkowania próbki w warunkach laboratoryjnych masz szansę spieprzyć i nakarmić rezultatem porcelanowego mumina w łazience.
Bez miareczkowania próbki w warunkach laboratoryjnych masz szansę spieprzyć i nakarmić rezultatem porcelanowego mumina w łazience.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
Jednak ktoś na sąsiednim forum pokusił się o przekazanie receptury.
Dlaczego ten temat podniosłem?
Soda oczyszczona w trmperaturze chyba ok 65C neutralizuje się. A co się dzieje z sodą kaustyczną? Zrobiłem eksperyment. Mam niewielki pojemnik toteż mogłem poćwiczyć na małych ilościach. Wlałem 2 litry 70%(wcześniej 2 razy destylowane) odpędu,dodałem 4,5 grama sody kaustycznej i wynik był rewelacyjny z tym, że na dnie garnka pozostał mi śmierdzący mydlinami biały półprzezroczysty syf. Inne 2 litry przedestylowałem dodają tylko 2 gramy NaOH wynik był mniej rewelacyjny no i oczywiście syfu na dnie było mniej. W obu przypadkach otrzymałem ok 90% wynik. W celu sprawdzenia ile jeszcze pozostało NaOH jeden i drugi odpęd wlałem do gara dodając 1 litr wody. Pędziłem to bardzo powoli ok 5 godzin. Wynik był nieciekawy. Przy odpędzie niecałe 90% na dnie garnka znowu był śmierdzący syf, jak mi się wydaje zalatujący sodą. Zastanawiam się czy odpęd, który otrzymałem jest bezpieczny. Każde następne pędzenie powoduje uciekanie procentów. A może z NaOH jest podobnie jak z sodą oczyszczoną i neutralizuje się w pewnej temperaturze pozostawiając tylko nieprzyjemny zapach.
Dlaczego ten temat podniosłem?
Soda oczyszczona w trmperaturze chyba ok 65C neutralizuje się. A co się dzieje z sodą kaustyczną? Zrobiłem eksperyment. Mam niewielki pojemnik toteż mogłem poćwiczyć na małych ilościach. Wlałem 2 litry 70%(wcześniej 2 razy destylowane) odpędu,dodałem 4,5 grama sody kaustycznej i wynik był rewelacyjny z tym, że na dnie garnka pozostał mi śmierdzący mydlinami biały półprzezroczysty syf. Inne 2 litry przedestylowałem dodają tylko 2 gramy NaOH wynik był mniej rewelacyjny no i oczywiście syfu na dnie było mniej. W obu przypadkach otrzymałem ok 90% wynik. W celu sprawdzenia ile jeszcze pozostało NaOH jeden i drugi odpęd wlałem do gara dodając 1 litr wody. Pędziłem to bardzo powoli ok 5 godzin. Wynik był nieciekawy. Przy odpędzie niecałe 90% na dnie garnka znowu był śmierdzący syf, jak mi się wydaje zalatujący sodą. Zastanawiam się czy odpęd, który otrzymałem jest bezpieczny. Każde następne pędzenie powoduje uciekanie procentów. A może z NaOH jest podobnie jak z sodą oczyszczoną i neutralizuje się w pewnej temperaturze pozostawiając tylko nieprzyjemny zapach.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
Mydlany zapach to pewnie efekt zmydlenia estrów obecnych w surówce. Po to się m. in. dodaje NaOH. Poza tym ług sodowy zamienia kwasy karboksylowe (np. ocet) do soli sodowych i w efekcie nie przechodza one do par.
Z kolei aldehydy likwiduje się utlenianiem za pomoca nadmanganianu potasowego.
Nie wiem, czy takie postepowanie bez wcześniejszego miareczkowania w obecności wskaźnika jest bezpieczne i czy cos nie włazi do psotki, jak się da tego za dużo.
Z kolei aldehydy likwiduje się utlenianiem za pomoca nadmanganianu potasowego.
Nie wiem, czy takie postepowanie bez wcześniejszego miareczkowania w obecności wskaźnika jest bezpieczne i czy cos nie włazi do psotki, jak się da tego za dużo.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
Wygląda na to, że nawet dawka 1g NaOH/1litr może okazać się zbyt stężona, bo jeżeli nie napotka odpowiedniej ilości kwasów wzajemnie się neutralizując, nadwyżka może przedostać się do odpędu. Tak to sobie tłumaczę.
Jeszcze temat nadmanganianu jest dla mnie niejasny. Na forum podaje się 1 gram/1 litr.
Nie wiem dla jakiej postaci nadmanganianu jest to receptura. Ja posiadam z apteki, w bardzo małych tabletkach, z których każda zawiera 100 miligramów nadmanganianu. Na tamtym forum, do którego podawałem link wcześniej dawkowanie wynosi 12,5 miligrama/1litr ale tego z apteki. Po takiej dawce nastaw robi się lekko różowy. Różnica w dawkowaniu jest ogromna. A może tutejsi forumowicze zaopatrują się w specyfik o innym stężeniu i w innym miejscu niż apteka. Skoro odpęd jest zupełnie klarowny i bezbarwny, a to co pozostało w garnku po destylacji jest ciemniejsze różowe niż przed, to od strony wizualnej wygląda, że nadmanganian nie przedostaje się do odpędu. A jaka jest rzeczywistość? Może ktoś wie?
Jeszcze temat nadmanganianu jest dla mnie niejasny. Na forum podaje się 1 gram/1 litr.
Nie wiem dla jakiej postaci nadmanganianu jest to receptura. Ja posiadam z apteki, w bardzo małych tabletkach, z których każda zawiera 100 miligramów nadmanganianu. Na tamtym forum, do którego podawałem link wcześniej dawkowanie wynosi 12,5 miligrama/1litr ale tego z apteki. Po takiej dawce nastaw robi się lekko różowy. Różnica w dawkowaniu jest ogromna. A może tutejsi forumowicze zaopatrują się w specyfik o innym stężeniu i w innym miejscu niż apteka. Skoro odpęd jest zupełnie klarowny i bezbarwny, a to co pozostało w garnku po destylacji jest ciemniejsze różowe niż przed, to od strony wizualnej wygląda, że nadmanganian nie przedostaje się do odpędu. A jaka jest rzeczywistość? Może ktoś wie?
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czwartek, 19 sty 2012, 13:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Brzeźnica
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
Już mam za sabą pierwsze chemiczne oczyszczenie destylatu i mogę Ci z czystm sumieniem polecić następującą recepturę
Spirytus rozcieńczamy do ok. 48 % ( 1l spirytusu + 1l wody ) Następnie rozpuszczamy sodę ( 2g sody spożywczej oczyszczonej na każdy litr) w szklance gorącej wody i wlewamy do rozcieńczonego spirytusu. Całość dokładnie mieszamy. Zostawiamy do przereagowania na 24 godziny. W drugim dniu dodajemy NADMANGANIAN POTASU (KALIUM ) w ilości 1g na litr ( miałem z apteki w proszku op. 5g) i mieszamy do momentu rozpuszczenia . Po około 48 godzinach sedymentacji brązowej cieczy( kiedy opadnie osad) zlewamy czystą ciecz z nad osadu i dodatkowo w celu pozbycia się pływających pojedynczych cząsteczek filtrujemy przez filtr do kawy lub watę. Do otrzymanego roztworu dolewamy 7 litrów wody i jeszcze raz destylujemy.
Efekt jest więcej niż zadowalający mój destylat śmierdział a po tym oczyszczeniu i powtórnej destylacji zapach i smak był idealny
Spirytus rozcieńczamy do ok. 48 % ( 1l spirytusu + 1l wody ) Następnie rozpuszczamy sodę ( 2g sody spożywczej oczyszczonej na każdy litr) w szklance gorącej wody i wlewamy do rozcieńczonego spirytusu. Całość dokładnie mieszamy. Zostawiamy do przereagowania na 24 godziny. W drugim dniu dodajemy NADMANGANIAN POTASU (KALIUM ) w ilości 1g na litr ( miałem z apteki w proszku op. 5g) i mieszamy do momentu rozpuszczenia . Po około 48 godzinach sedymentacji brązowej cieczy( kiedy opadnie osad) zlewamy czystą ciecz z nad osadu i dodatkowo w celu pozbycia się pływających pojedynczych cząsteczek filtrujemy przez filtr do kawy lub watę. Do otrzymanego roztworu dolewamy 7 litrów wody i jeszcze raz destylujemy.
Efekt jest więcej niż zadowalający mój destylat śmierdział a po tym oczyszczeniu i powtórnej destylacji zapach i smak był idealny
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
A ja wam powiem tak..
Dla mnie i moich znajomych to właśnie brak chemii i delikatny posmaczek "bimbru" jest głównym atutem.
Bo jeśli chciałbym mieć "destylat" pozbawiony tego specyficznego zapachu i smaku.. to po prostu poszedłbym do sklepu po wódkę.
Taka mała moja dygresja.
Pozdrawiam.
Dla mnie i moich znajomych to właśnie brak chemii i delikatny posmaczek "bimbru" jest głównym atutem.
Bo jeśli chciałbym mieć "destylat" pozbawiony tego specyficznego zapachu i smaku.. to po prostu poszedłbym do sklepu po wódkę.
Taka mała moja dygresja.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 7344
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
No cóż Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki
Ja wolę to drugie i dlatego staram się uzyskać jak najmniej "smakowy" destylat.
Nie pogardzę również własnej roboty łychą czy calvadosem ale to nie oznacza, że lubię smak i zapach typowego bimbru
Ja wolę to drugie i dlatego staram się uzyskać jak najmniej "smakowy" destylat.
Nie pogardzę również własnej roboty łychą czy calvadosem ale to nie oznacza, że lubię smak i zapach typowego bimbru
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 713
- Rejestracja: wtorek, 17 sty 2012, 16:25
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Bimber :)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Mazury
- Podziękował: 232 razy
- Otrzymał podziękowanie: 53 razy
Re: Stosowanie chemii w w odpędach.
A czy można użyć tylko samej sody ? Bez nadmanganianu potasu ?
I jaki jest minimalny czas oczekiwania aby to zadziałało - niektórzy piszą 1 dzień lub 2 ...
A można powiedzmy na 1-2 godzinki tylko ? Czy te reakcje aż tak długo trwają ? Myślę że soda szybko reaguje z kwasami w psotce ?
I jaki jest minimalny czas oczekiwania aby to zadziałało - niektórzy piszą 1 dzień lub 2 ...
A można powiedzmy na 1-2 godzinki tylko ? Czy te reakcje aż tak długo trwają ? Myślę że soda szybko reaguje z kwasami w psotce ?