Zaznaczam, że nic nie piłem więc w ostateczności uda mi się Was rozbawić, a sam wątek wyląduje na Fun Forum.
No dobrze, dość tego - ad rem.
Przed rozpoczęciem procesu rektyfikacji przeprowadza się stabilizację kolumny.
Poszczególne frakcje wędrują w kolumnie zgodnie z ich temp. wrzenia i zatrzymują się na konkretnych półkach.
Po odebraniu przedgonu, zaczynamy odbierać gon, a co by się stało, gdyby 95% gon zmusić do pokonania tej drogi jeszcze raz lub dwa ?
Uległby oczyszczeniu - tak uważam.
Wynika to z wykresu.
Jeśli 90-cioparo procentowy urobek zawrócić ponownie w okolice np. 10 półki,
to etanol powędruje ponownie do góry, a pogony spłyną w dół do bufora.
Po kilku takich cyklach powinno nastąpić znaczące oczyszczenie etanolu z niepożądanych frakcji.
Tyle mój pomysł - teraz modyfikacja sprzętu.
W kolumnie powinno się znajdować dodatkowe jeziorko o pojemności ok 150 ml,
którego zawartość po napełnieniu przelewowo zawracana jest w okolice 10-tej półki.
Z dodatkowego "jeziorka" jakieś wyprowadzenie na zewnątrz i izolowaną rurką powrót na 10-tą półkę.
Można rozważyć dodatkowe zabezpieczenie w postaci zaworka grzybkowego, żeby zawracany spirytus się nie cofał,
ale imho wydaje się to zbędne.
Praca na takim sprzęcie byłaby następująca:
- rozgrzanie i stabilizacja,
- odbiór przedgonów,
- kolejna stabilizacja (w tym czasie kilkunastokrotne "przelanie" się destylatu z jeziorka w okolice 10-tej półki,
liczba cykli zależna od ilości etanolu we wsadzie),
- odbiór przedgonów,
- odbiór gonu,
- odbiór pogonu (dla purystów).
I to tyle w temacie
Jeśli ktoś z konstruktorów byłby chętny podjąć się skonstruowania prototypu proszę o kontakt PW.
