Nalewka z dzikiej róży. Coś jest nie tak i jak temu zaradzić? Pomocy!

Dyskusja ogólna o wytwarzaniu nalewek i ich przyrządzaniu...

Autor tematu
poziom13
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 23 sty 2016, 19:24

Post autor: poziom13 »

Składniki nalewki z dzikiej róży:
Około 22kg owocu
18 litrów spirytusu
12 litrów wody
7 kg cukru
6 kg miodu
Owoce stały w spirytusie 2 miesiące. Po ich odcisnięciu do spirytusu dodałam wodę z rozpuszczonym cukrem i miodem. Wymieszałam dokładnie. Po godzinie powstała dziwna "zawiesina". Jakby się "zważyła". Nie wiem co zrobiłam nie tak. W zeszłym roku zrobiłam bardzo podobnie i wszystko było w porządku. Czy ktoś miał podobny problem? Co powinnam dalej zrobić? Dać jej spokój i czekać na rozwój? Bardzo proszę o szybką odpowiedź.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nalewka z dzikiej róży. Coś jest nie tak i jak temu zaradzić? Pomocy!

Post autor: Wald »

Wyrób alkoholi, w tym i nalewek zaczyna się od czytania, szukania wiedzy. I to, że kiedyś Ci się udało, wcale nie świadczy, że tak będzie zawsze. Mniemam, bo tak wynika z tego co napisałaś, że owoce zalałaś mocnym spirytusem. Tego się nie robi, nie wolno. Maksymalna moc alkoholu do nalewek, to 70%. Po pierwsze, nie wydobędziesz tyle z owoców, a po drugie, właśnie podczas rozcieńczania można napotkać na niespodzianki, kłopoty. A może miód dodałaś inny, bo tak też bywa. Jeśli to wina miodu, za czas jakiś wyklaruje. Tu wystarczy zaczekać.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Nalewka z dzikiej róży. Coś jest nie tak i jak temu zaradzić? Pomocy!

Post autor: Pretender »

Szybka odpowiedź? Po fakcie już nie musisz sie spieszyć. Teraz cierpliwość pozostała. Jeden podstawowy błąd, Wald już go wymienił. Poczytaj o nalewkarstwie :-) , okaże się, że warto owoce zasypać cukrem po maceracji w alkoholu. A nie dodawać do nalewu syrop cukrowy. To, że raz się udało, że jeszcze komuś się udało, nie znaczy że jest to pewnik. I bez złośliwości, looknij na odpowiedni wątek.

Ps
Nie zawsze najpierw zalewamy alko a później cukier. Nieraz jest odwrotnie, a efekty też są pyszne ... :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wytwarzanie Nalewek”