Niedokończona destylacja
-
Autor tematu - Posty: 73
- Rejestracja: czwartek, 31 lip 2014, 09:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Witam. Wczoraj pierwszy raz psociłem. Wlałem 13 litrów zacieru. Przez około 4,5 godziny odebrałem około 3 litrów. Początek koło 70 końcówka około 30 %. Musiałem przerwać destylację bo musiałem pilnie wyjechac. Wszystko porozłączałem i otworzyłem pokrywę. Na pewno trochę od razu odparowalo. W garze zostało trochę zacieru. Co z tym mogę zrobić ( zmierzylem alkoholomierzem i ma około 10 % ) . Normalnie to grzać czy nie ma sensu. Mam też 8 litrów gotowego zacieru - może wymieszać i puścić ?
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Niedokończona destylacja
No, cóż, wydoiłeś wszystko. A nawet bardziej niż wszystko, destylacja na alembiku (czyli bez kolumny / deflegmatora) zaczyna się od ok. 70% "cukru w cukrze" a kończy gdzies w okolicach 50%, reszta to pogon. Alkoholomierz NIE NADAJE się do pomiaru mocy nastawów ze względu na to, że w nastawach (świezych, czy czy tez oddestylowanych zw. dundrami) jest mnóstwo innych substancji zafałszowujących pomiar. Alkoholomierz - tylko do roztworów czysta woda - etanol, ew. z minimalnymi zanieczyszczeniami, jakie z prostego alembika dostają sie do odbioru. Gdybys w kotle miał jeszcze 10% etanolu, to z rurki powinno Ci kapać właśnie 70%. Zawartośc gara wylać a nowy nastaw psocić na czysto. Mieszanie dundru ze świezym nastawem przed destylacją to zasadniczo kretynizm i strzelanie sobie w kolano.
Możesz (i powinieneś - oszczędnośc czasu i roboty) przed drugą destylacją (co w przypadku alembika jest obowiązkowe) połaczyć oba urobki. I tym razem poczytać o odcinaniu frakcji (przedgon, serce, pogon). Pijalne jest tylko srce, przedgon i pogon są szkodliwe.
Możesz (i powinieneś - oszczędnośc czasu i roboty) przed drugą destylacją (co w przypadku alembika jest obowiązkowe) połaczyć oba urobki. I tym razem poczytać o odcinaniu frakcji (przedgon, serce, pogon). Pijalne jest tylko srce, przedgon i pogon są szkodliwe.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: sobota, 19 mar 2011, 23:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: nalewka wiśniowa na własnym spirytusie
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Nowa Zelandia
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Niedokończona destylacja
z tym stwierdzeniem się zupełnie nie zgodzę - bo gdyby to było szkodliwe to nikt by wina ani piwa nie pił, nie są szkodliwe tyle co niesmaczne i niepożądane. Pogon (wszystko poniżej 50%) użyj do następnej destylacji żeby wyciągnąć jeszcze troche alko.pokrec pisze:Pijalne jest tylko srce, przedgon i pogon są szkodliwe.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Niedokończona destylacja
W stężeniu występującym w winie/piwie/innych fermentach pogony i przedgony (a dokładniej związki wchodzące w skład tych frakcji) są zwykle czynnikiem nadającym charakter danego trunku, pochodzą od użytych drożdży i surowców do fermentacji. Po destylacji niestety są zagęszczone i zaczynają wykazywać działanie szkodliwe - spróbuj wypić butelkę wina lub kieliszek przedgonów, poczujesz się podobnie . I w stężeniu "dodatków" i ilości spożywanych alkoholi z "dodatkami" jest haczyk - zwykle dane substancje działają jako lekarstwa lub są nisko szkodliwe w małych ilościach, a w dużych są szkodliwe/trujące/toksyczne.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.