Pierwsza kolumna :)
Witam ,buduję małą aparaturkę dla taty ,masę czasu spędziłem na tym forum poszukując różnych potrzebnych informacji i to praktycznie dzięki wam powstało co powstało
Parametry:
Kolumna 140cm i jak na razie 23 zmywaki z Lidla i nie wiem ile jeszcze dokupić?.
Grzałka 1,5KW/2KW nierdzewna z allegro
Termometry cyfrowe do 150 st. z allegro
Zaworek 1/4 cala (nie miałem mniejszego)
Chłodnica w kolumnie jest tak jak by płaszczowo rurowa bo łatwiej było mi coś takiego zrobić niż giąć rurki ,długość 35cm długości i 3 metry kanałów.
Ogólnie jak na razie 2 wady znalazłem a raczej 3 ,rurka do zaworka za długa i za wielka średnica ,wypełnię ją czymś ,inną rurkę wspawam lub druty nierdzewne włożę.
Na tych schematach nie wiedziałem nigdy czy na końcu kolumny ma być szczelne czy nie i zrobiłem na szczelnie ,i chyba będe musiał dziurkę w denku wywiercić i rureczkę wspawać żeby był jakiś wylot i pary cisły w górę.
I ten gwint w kegu sie zaciera :/
Parametry:
Kolumna 140cm i jak na razie 23 zmywaki z Lidla i nie wiem ile jeszcze dokupić?.
Grzałka 1,5KW/2KW nierdzewna z allegro
Termometry cyfrowe do 150 st. z allegro
Zaworek 1/4 cala (nie miałem mniejszego)
Chłodnica w kolumnie jest tak jak by płaszczowo rurowa bo łatwiej było mi coś takiego zrobić niż giąć rurki ,długość 35cm długości i 3 metry kanałów.
Ogólnie jak na razie 2 wady znalazłem a raczej 3 ,rurka do zaworka za długa i za wielka średnica ,wypełnię ją czymś ,inną rurkę wspawam lub druty nierdzewne włożę.
Na tych schematach nie wiedziałem nigdy czy na końcu kolumny ma być szczelne czy nie i zrobiłem na szczelnie ,i chyba będe musiał dziurkę w denku wywiercić i rureczkę wspawać żeby był jakiś wylot i pary cisły w górę.
I ten gwint w kegu sie zaciera :/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza kolumna :)
Witaj...
Ogólnie ładnie to wygląda, ale rurkę musisz skrócić, zwór założyć iglicowy - jest bardziej dokładny,
termometr daj niżej - w wypełnienie, w głowicy - za chłodnicą koniecznie odpowietrzenie!
Ta dodatkowa chłodnica nie jest jakoś specjalnie potrzebna i jak dla mnie jest trochę ostry kąt
tej głowicy, poza tym chłodnica - nie ukrywam fajnie to wygląda - jak lufy od vulcana Ale jak chcesz połączyć te kanały? A na gwint jest łatwe rozwiązanie, dospawaj do kega wywijkę
a drugą taką samą do dołu kolumny między nie załóż silikonową uszczelkę i skręcaj sobie na śruby.
Dodatkowo pamiętaj o regulatorze mocy do grzałek i dobrze by było wspawać zawór spustowy w kegu.
Pozdrawiam
Ogólnie ładnie to wygląda, ale rurkę musisz skrócić, zwór założyć iglicowy - jest bardziej dokładny,
termometr daj niżej - w wypełnienie, w głowicy - za chłodnicą koniecznie odpowietrzenie!
Ta dodatkowa chłodnica nie jest jakoś specjalnie potrzebna i jak dla mnie jest trochę ostry kąt
tej głowicy, poza tym chłodnica - nie ukrywam fajnie to wygląda - jak lufy od vulcana Ale jak chcesz połączyć te kanały? A na gwint jest łatwe rozwiązanie, dospawaj do kega wywijkę
a drugą taką samą do dołu kolumny między nie załóż silikonową uszczelkę i skręcaj sobie na śruby.
Dodatkowo pamiętaj o regulatorze mocy do grzałek i dobrze by było wspawać zawór spustowy w kegu.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Pierwsza kolumna :)
Za duży kąt chłodnicy.Chłodnica na ujściu nie potrzebna...
A tak w ogóle to obejrzyj sobie ten link...
opis kolumny 30-04-2009.pdf
A tak w ogóle to obejrzyj sobie ten link...
opis kolumny 30-04-2009.pdf
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 lis 2019, 17:42 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 282
- Rejestracja: środa, 18 lut 2009, 13:24
- Krótko o sobie: Normalny zjadacz chleba.
- Ulubiony Alkohol: własny wyrób
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza kolumna :)
Witaj Marcinie – pochwalić pomysłowość z głowicą – jednak małe uwagi:
a) Koniecznie otwór na górze – w kolumnie musi być ciśnienie otoczenia – w innym przypadku (przy zaspawanej szczelnie chłodnicy) opary będą pod ciśnieniem dosłownie „wypluwane” z wyjścia,
b) Chłodnica górna (głowica) ładnie zrobiona – jednak najprawdopodobniej brak oporów (prosty odcinek rurki) spowoduje iż ścianki będą zimne – ale środkiem będą przedostawać się opary, zwłaszcza w momencie odbierania syfu przed stabilizacją. (będzie „łykać” lewe powietrze z wyjścia destylatu i spowoduje dodatkowe przyspieszenie ruchu par w głowicy powodując jej szybsze „wystrzelenie” z kanału chłodzącego bez dotykania do ścianki). Rozwiązania – jednak popatrz za rurką karbowaną – są już w przyzwoitych cenach, lub przeciągnij przez rurki np. rozprostowane włókna zmywaka w ten sposób aby nie zapchał, a jedynie zwiększyć pole powierzchni chłodzenia zmniejszając przepustowość.
c) Ja osobiście uważam że chłodnica końcowa na wyjściu jest potrzebna – ponieważ wychodzący destylat z zaworu iglicowego ma temp. Pomiędzy 50 – 65 stopni celciusza i nie ma sensu aby nam roztaczał woń dookoła jednocześnie prowadząc straty.
d) Nie widzę zaworku iglicowego – musisz pamiętać że jest to serce układu – aby dokładnie sprzęt chodził – on musi być bardzo – ale to bardzo dokładny – żadne kulowe zawory nie wchodzą w grę.
Miłej zabawy
Cezary
a) Koniecznie otwór na górze – w kolumnie musi być ciśnienie otoczenia – w innym przypadku (przy zaspawanej szczelnie chłodnicy) opary będą pod ciśnieniem dosłownie „wypluwane” z wyjścia,
b) Chłodnica górna (głowica) ładnie zrobiona – jednak najprawdopodobniej brak oporów (prosty odcinek rurki) spowoduje iż ścianki będą zimne – ale środkiem będą przedostawać się opary, zwłaszcza w momencie odbierania syfu przed stabilizacją. (będzie „łykać” lewe powietrze z wyjścia destylatu i spowoduje dodatkowe przyspieszenie ruchu par w głowicy powodując jej szybsze „wystrzelenie” z kanału chłodzącego bez dotykania do ścianki). Rozwiązania – jednak popatrz za rurką karbowaną – są już w przyzwoitych cenach, lub przeciągnij przez rurki np. rozprostowane włókna zmywaka w ten sposób aby nie zapchał, a jedynie zwiększyć pole powierzchni chłodzenia zmniejszając przepustowość.
c) Ja osobiście uważam że chłodnica końcowa na wyjściu jest potrzebna – ponieważ wychodzący destylat z zaworu iglicowego ma temp. Pomiędzy 50 – 65 stopni celciusza i nie ma sensu aby nam roztaczał woń dookoła jednocześnie prowadząc straty.
d) Nie widzę zaworku iglicowego – musisz pamiętać że jest to serce układu – aby dokładnie sprzęt chodził – on musi być bardzo – ale to bardzo dokładny – żadne kulowe zawory nie wchodzą w grę.
Miłej zabawy
Cezary
Re: Pierwsza kolumna :)
Dospawałem ujście pary na dennicy, rurka 10mm skierowana w dół jak by bardzo parowało to założy się wężyka i do wody żeby zapachy się nie ulatniały. Zaworek kulowy 1/4 cala tam jest, wiem że nie za dobry ale robiłem na nim dziś testy czy da się ustawić kropelkowo i dało rade, jak się trafo gdzieś jakiś precyzyjny to na pewno wymienię. Rurka dochodząca do zaworku jest przytkana w środku (inna rureczka zaklepana wsunięta i 4 druty 2mm żeby to się trzymało) w ten sposób zmniejszyłem jej pojemność i zaworek mniej destylatu dostaje
Co do chłodnicy to wydaje mi się, że powinna działać jak coś to tak jak 33cezary napisał, napcham w te rureczki czegoś i mam miejsce jeszcze na jedną chłodnicę, z 15 cm wolnej przestrzeni jest
Na razie nie będę przerabiał kega bo brak funduszy, kiedyś zrobię spust i większy wlew ale to dopiero w przyszłym roku
Będę robił zacier z miodocukru czyli takiego przerobionego przez pszczoły cukru ,z 7 litrów tego jest ,w jakiej proporcji z woda to rozrobić ? Raczej nie przeczyszczę aparatury kretem czy sodą przed pierwszym uruchomieniem tylko odpalę kocioł i przegotuje to wszystko... w środku i tak wszystko wodą czyściłem i druciankami szorowałem ,a zmywaki wygotowane. Będzie to zalatywać metalem?
Co do chłodnicy to wydaje mi się, że powinna działać jak coś to tak jak 33cezary napisał, napcham w te rureczki czegoś i mam miejsce jeszcze na jedną chłodnicę, z 15 cm wolnej przestrzeni jest
Na razie nie będę przerabiał kega bo brak funduszy, kiedyś zrobię spust i większy wlew ale to dopiero w przyszłym roku
Będę robił zacier z miodocukru czyli takiego przerobionego przez pszczoły cukru ,z 7 litrów tego jest ,w jakiej proporcji z woda to rozrobić ? Raczej nie przeczyszczę aparatury kretem czy sodą przed pierwszym uruchomieniem tylko odpalę kocioł i przegotuje to wszystko... w środku i tak wszystko wodą czyściłem i druciankami szorowałem ,a zmywaki wygotowane. Będzie to zalatywać metalem?
-
- Posty: 5381
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza kolumna :)
Gwint bezpośrednio przyspawany do kolumny to kiepski pomysł, jeżeli kolumna nie jest prosta- przy każdym obrocie uwalasz gwint bardziej.
Jeszcze gorzej- kawałki metalu z drucika mogą stanowić dodatkowe ogniska korozji.
Takiej, żeby blg wyszło w okolicach 22. Jeżeli nie masz cukromierza, to kup.Będę robił zacier z miodocukru czyli takiego przerobionego przez pszczoły cukru ,z 7 litrów tego jest ,w jakiej proporcji z woda to rozrobić ?
Spawy wytrawia sie odpowiednimi preparatami- np. Antoxem. Przegotowanie nic nie da, bo nietrawione spawy skorodują.Raczej nie przeczyszczę aparatury kretem czy sodą przed pierwszym uruchomieniem tylko odpalę kocioł i przegotuje to wszystko...
[/quote][/quote]w środku i tak wszystko wodą czyściłem i druciankami szorowałem
Jeszcze gorzej- kawałki metalu z drucika mogą stanowić dodatkowe ogniska korozji.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Pierwsza kolumna :)
Gwint na jakąś złączkę typu sms, czy coś podobnego będe wymieniał za jakiś czas, cukromierz już zamówiłem na allegro
A co do spawów, to wszystko było robione ściernicami do nierdzewki, od tarcz po drucianki, co prawda rdzewieje mi w 2ch miejscach, ale to dlatego, że druciankę z wiertarką na brudnym stole kładłem i smaru z pyłem się naobierało. Jakimi środkami można wyczyścić aparaturę, oprócz kreta i sody, tak żeby było ogólnie dostępne?
Mam zrobione kołnierze z wywijek nierdzewnych 60,3mm i chce odlać uszczelkę z silikonu czerwonego (do 300 st.), nie zepsuje to psocenia ?
A co do spawów, to wszystko było robione ściernicami do nierdzewki, od tarcz po drucianki, co prawda rdzewieje mi w 2ch miejscach, ale to dlatego, że druciankę z wiertarką na brudnym stole kładłem i smaru z pyłem się naobierało. Jakimi środkami można wyczyścić aparaturę, oprócz kreta i sody, tak żeby było ogólnie dostępne?
Mam zrobione kołnierze z wywijek nierdzewnych 60,3mm i chce odlać uszczelkę z silikonu czerwonego (do 300 st.), nie zepsuje to psocenia ?
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza kolumna :)
Oj kolego... chyba nie wiele wiesz o stali nierdzewnej i jej właściwościach po spawaniu..
To ,że spawy rdzewieją to nie jest tylko wina brudu z druciaka, kłania się trawienie, poza tym
jak chcesz spawy wyczyścić z tlenków i zaniczyszczeń wewnątrz kolumny bez trawienia?
Własnoręczne uszczelki odradzam, często nie wychodzą, ale jak już chcesz to lepiej użyj
silikonu akwarystycznego, jest obojętny dla żywności i ogólnie polecany do psocenia.
Ale lepiej zainwestuj w gotowe maty silikonowe za kilkanaście zł.
Pozdrawiam
To ,że spawy rdzewieją to nie jest tylko wina brudu z druciaka, kłania się trawienie, poza tym
jak chcesz spawy wyczyścić z tlenków i zaniczyszczeń wewnątrz kolumny bez trawienia?
Własnoręczne uszczelki odradzam, często nie wychodzą, ale jak już chcesz to lepiej użyj
silikonu akwarystycznego, jest obojętny dla żywności i ogólnie polecany do psocenia.
Ale lepiej zainwestuj w gotowe maty silikonowe za kilkanaście zł.
Pozdrawiam
Re: Pierwsza kolumna :)
Ok ,to tak. Wczoraj zakupiłem drożdże ,cukromierz i kilka innych dupereli, dziś kupiłem matę silikonową na uszczelki, Antox i 2 wywijki nierdzewne. Do kega zamontuję, a oryginalny gwint wspawam jako spust.
Spaw ciemny bo niefachowo pospawałem, pierwszy raz takie cienkie ścianki kleiłem i nieestetycznie mi to wyszło ale nie jest źle. Jak by się lepiej zaformowało i nie przegrzewało to spawy były by bielutkie ale z drugiej strony kilkakronie dłużej by zeszło i gazu szkoda...
Spaw ciemny bo niefachowo pospawałem, pierwszy raz takie cienkie ścianki kleiłem i nieestetycznie mi to wyszło ale nie jest źle. Jak by się lepiej zaformowało i nie przegrzewało to spawy były by bielutkie ale z drugiej strony kilkakronie dłużej by zeszło i gazu szkoda...
Ostatnio zmieniony wtorek, 24 lip 2012, 19:37 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Spację robimy po, a nie przed przecinkiem.
Powód: Spację robimy po, a nie przed przecinkiem.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Pierwsza kolumna :)
1" i w nią wkręcasz zawór kulowy (np.) i wszystko, a jak użyjesz mufy od fittingu to nie
licz na to, że wkręcisz w to zawór no chyba, że będziesz miał szcęście i trafisz na fiting
"standardowy" w który wpasujesz odpowiedni zawór ze zwykłym gwintem, ale
prawdopodobnie będzie to gwint drobnozwojowy i będziesz miał więcej kombinacji niż pożytku,
lepiej wspawaj po prostu mufę 1" i nie baw się... Takie mufy oststnio na alledrogo widziałem za kilka zł.
pasywną) i każdy spaw bez trawienia ("naprawy" tej warstwy) prędzej czy później zardzewieje.
Dodam, że przy większości instalacji z nierdzewki poza trawieniem używa się też pasywacji ale
w naszym hobby nie jest to obowiązkiem w przeciwieńśtwie do trawienia.
Ale co chcesz z tym zrobić? Spust najlepiej jest zrobić zaworem, do kega spawasz mufęa oryginalny gwint wspawam jako spust.
1" i w nią wkręcasz zawór kulowy (np.) i wszystko, a jak użyjesz mufy od fittingu to nie
licz na to, że wkręcisz w to zawór no chyba, że będziesz miał szcęście i trafisz na fiting
"standardowy" w który wpasujesz odpowiedni zawór ze zwykłym gwintem, ale
prawdopodobnie będzie to gwint drobnozwojowy i będziesz miał więcej kombinacji niż pożytku,
lepiej wspawaj po prostu mufę 1" i nie baw się... Takie mufy oststnio na alledrogo widziałem za kilka zł.
Ale i tak musiał byś je trawić, podczas spawania naruszasz "warstwę ochronną" (tzw. warstwęJak by się lepiej zaformowało i nie przegrzewało to spawy były by bielutkie
pasywną) i każdy spaw bez trawienia ("naprawy" tej warstwy) prędzej czy później zardzewieje.
Dodam, że przy większości instalacji z nierdzewki poza trawieniem używa się też pasywacji ale
w naszym hobby nie jest to obowiązkiem w przeciwieńśtwie do trawienia.
Re: Pierwsza kolumna :)
Już jestem po testach aparatury i urobku, praktycznie wszystko się udało.
Trochę kiepski zacier zrobiłem bo na szybko i było to czuć w zapachu, i smaku ale przepuściłem przez węgiel aktywny i jest ok, z 25l zacieru który miał cukier na poziomie 22 wyszło mi niecałe 3 litry spirytusu 96% (pierwszy liter wydawał mi się mocniejszy niż 96% bo praktycznie cała skala się kryła w menzurce)
Dodatkowo odebrałem około 100ml przedgonu, pogonu wyszło około 150 ml (odbierałem go od 95% do około 70%)
Po oczyszczeniu węglem aktywnym fajnie się pije ,nawet bez rozcieńczania , dodatkowo zrobiłem sobie nalewkę malinową ze świeżym sokiem i przepalankę wedle przepisu z forum, wczoraj testowałem te trunki ze znajomymi ,dobrze się pije nie pali jak wódka ze sklepu i co najważniejsze dziś nie mam kaca.
Co do zmian w konstrukcji :
- odpowietrznik na szczycie kolumny ,zakładam na niego wężyk i wodę odkręcam na fula z kranu zalewając kega i jednocześnie czyszcząc kolumnę po psoceniu.
- zawór kulowy 1’ do spuszczania zacieru po destylacji
- oryginalny śrubunek z kega wspawany obok a na jego miejscu wywijka 60,3mm z powierconymi otworami na 6 śrub .
- uszczelki z maty silikonowej
- wszystko wytrawione Antoxem
Nie wiedziałem tylko jak szybko odbierać destylat, na początku ustawiłem tak żeby kapało jak najszybciej ale żeby nie leciał strumyczek ,po litrze zwiększyłem na pół na pół czyli chwilkę strumyk a chwilkę kropelki i tak mi dokapało niecałe 2l. o mocy 96% (na bieżąco sprawdzałem wlewając do menzurki), zrobiłem jeden pomiar na ciągłym strumyku i wyszedł 95%.
Temperatura na szczycie kolumny ustabilizowała się na około 74,6-74,7 stopnia.
Pogon zbierałem jak temperatura podniosła się o jakieś 0,2 stopnia bo chciałem tylko czysty spirytus. Po wzroście temperatury moc zaczęła dość szybko spadać co mnie ucieszyło bo pogonu i tak pić się nie da.
Podepnę chyba chłodnicę odwrotnie bo teraz przy małym ciśnieniu woda mi z niej spływa i leciutko para zaczyna iść z odpowietrznika. Założyłem na próbę zaworek 1/8 cala i przynajmniej do połowy był zamknięty wtedy wszystko szło ok no ale po co tyle wody lać.
Trochę kiepski zacier zrobiłem bo na szybko i było to czuć w zapachu, i smaku ale przepuściłem przez węgiel aktywny i jest ok, z 25l zacieru który miał cukier na poziomie 22 wyszło mi niecałe 3 litry spirytusu 96% (pierwszy liter wydawał mi się mocniejszy niż 96% bo praktycznie cała skala się kryła w menzurce)
Dodatkowo odebrałem około 100ml przedgonu, pogonu wyszło około 150 ml (odbierałem go od 95% do około 70%)
Po oczyszczeniu węglem aktywnym fajnie się pije ,nawet bez rozcieńczania , dodatkowo zrobiłem sobie nalewkę malinową ze świeżym sokiem i przepalankę wedle przepisu z forum, wczoraj testowałem te trunki ze znajomymi ,dobrze się pije nie pali jak wódka ze sklepu i co najważniejsze dziś nie mam kaca.
Co do zmian w konstrukcji :
- odpowietrznik na szczycie kolumny ,zakładam na niego wężyk i wodę odkręcam na fula z kranu zalewając kega i jednocześnie czyszcząc kolumnę po psoceniu.
- zawór kulowy 1’ do spuszczania zacieru po destylacji
- oryginalny śrubunek z kega wspawany obok a na jego miejscu wywijka 60,3mm z powierconymi otworami na 6 śrub .
- uszczelki z maty silikonowej
- wszystko wytrawione Antoxem
Nie wiedziałem tylko jak szybko odbierać destylat, na początku ustawiłem tak żeby kapało jak najszybciej ale żeby nie leciał strumyczek ,po litrze zwiększyłem na pół na pół czyli chwilkę strumyk a chwilkę kropelki i tak mi dokapało niecałe 2l. o mocy 96% (na bieżąco sprawdzałem wlewając do menzurki), zrobiłem jeden pomiar na ciągłym strumyku i wyszedł 95%.
Temperatura na szczycie kolumny ustabilizowała się na około 74,6-74,7 stopnia.
Pogon zbierałem jak temperatura podniosła się o jakieś 0,2 stopnia bo chciałem tylko czysty spirytus. Po wzroście temperatury moc zaczęła dość szybko spadać co mnie ucieszyło bo pogonu i tak pić się nie da.
Podepnę chyba chłodnicę odwrotnie bo teraz przy małym ciśnieniu woda mi z niej spływa i leciutko para zaczyna iść z odpowietrznika. Założyłem na próbę zaworek 1/8 cala i przynajmniej do połowy był zamknięty wtedy wszystko szło ok no ale po co tyle wody lać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pierwsza kolumna :)
Kolega pyta czy kąt jest właściwy ,nie wiem nawet nie mam czym go zmierzyć ,po prostu miałem kawałek rurki przeciąłem pod skosem i złożyłem , pasowało to pospawałem .
Wydaje mi się że kąt nie ma znaczenia a ważna jest chłodnica, przelot w kolumnie w miejscu montowania chłodnicy powinien być mały ale wystarczający tak żeby opary alkoholu swobodnie i szybko przemieszczały się w górę ale w zimnym środowisku ,w mojej chłodnicy para ma max 4mm do zimnego elementu i leci sobie 35 cm takim wąskim tunelem ,nie ma szans żeby nie dotknęła ścianki ,wężownica ma raczej gorsze parametry a taki kąt jak w aabrateku spowalnia pary co daje czas chłodnicy .
W jakim sensie? jak na razie kilkanaście tematów przeczytałem ,ja wiem że tu jest tyle wiedzy że nie trzeba już praktycznie nowych tematów otwierać ale trzeba wiedzieć czego szukać i w jaki sposób żeby to znaleźć.wiking pisze:Kolego, nie miej mnie za wroga zaraz doradcy się znajdą, ale troszkę lektury forum by ci nie zaszkodziło
Kolega pyta czy kąt jest właściwy ,nie wiem nawet nie mam czym go zmierzyć ,po prostu miałem kawałek rurki przeciąłem pod skosem i złożyłem , pasowało to pospawałem .
Wydaje mi się że kąt nie ma znaczenia a ważna jest chłodnica, przelot w kolumnie w miejscu montowania chłodnicy powinien być mały ale wystarczający tak żeby opary alkoholu swobodnie i szybko przemieszczały się w górę ale w zimnym środowisku ,w mojej chłodnicy para ma max 4mm do zimnego elementu i leci sobie 35 cm takim wąskim tunelem ,nie ma szans żeby nie dotknęła ścianki ,wężownica ma raczej gorsze parametry a taki kąt jak w aabrateku spowalnia pary co daje czas chłodnicy .
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Pierwsza kolumna :)
Tego typu rozwiązanie (pochylona głowica) stosuje się żeby zyskać na wysokości, Ty tym pochyleniem wiele nie zyskasz.
Kąt ma min. wpływ na jeziorko.
lesgo58 podesłał Ci fajnego linka, zapoznałeś się?
Wnioskuję, widząc zawór odbioru że nie, na schemacie z linka jest pokazane lepiej niż na zdjęciu gdzie ma być zamontowany zaworek precyzyjny, tam jest stara wersja umieszczania termometru- w głowicy, u Ciebie zdaje się też jest tylko w głowicy i w kegu.
Udowodniono jakiś czas temu że główny termometr powinien być w wypełnieniu.
Kąt ma min. wpływ na jeziorko.
lesgo58 podesłał Ci fajnego linka, zapoznałeś się?
Wnioskuję, widząc zawór odbioru że nie, na schemacie z linka jest pokazane lepiej niż na zdjęciu gdzie ma być zamontowany zaworek precyzyjny, tam jest stara wersja umieszczania termometru- w głowicy, u Ciebie zdaje się też jest tylko w głowicy i w kegu.
Udowodniono jakiś czas temu że główny termometr powinien być w wypełnieniu.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM