Nalewka z aronii
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
- Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
- Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
- Status Alkoholowy: Piwosz
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Nalewka z aronii
@ ramzol wiem, że jest bardzo zdrowy, ale taki cierpki, że wypić się niestety nie da, nawet po rozcieńczeniu.
Dlatego myślę, że może wlać do gąsiora i dodać drożdży, kwasku cytrynowego, dolać wody, żeby było ok 22 Blg i zobaczyć co z tego wyjdzie. Jak dalej nie będzie efektu do na rurki i koniec balu panno lalu, przynajmniej cukier odzyskam a i aromat zostanie. Mam nadzieję, że ta gorycz zostanie w dundrze.
Dlatego myślę, że może wlać do gąsiora i dodać drożdży, kwasku cytrynowego, dolać wody, żeby było ok 22 Blg i zobaczyć co z tego wyjdzie. Jak dalej nie będzie efektu do na rurki i koniec balu panno lalu, przynajmniej cukier odzyskam a i aromat zostanie. Mam nadzieję, że ta gorycz zostanie w dundrze.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 12 cze 2015, 22:54
- Krótko o sobie: Lubię dobrze zjeść i wypić, pogadać w dobrym towarzystwie, coś dobrego i nietypowego upichcić, obejrzeć dobry film i napić się przy tym dobrego piwa.
- Ulubiony Alkohol: Jasio wędrowniczek
- Status Alkoholowy: Piwosz
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Nalewka z aronii
Wawaldek11 nie wiem właśnie, czy mrożenie soku coś da. Było nie było owoce zostały poddane obróbce termicznej i jak słusznie zauważył Ramzol może być już po ptokach. Gorycz została utrwalona.
Będę jeszcze coś kombinował. Andrea podpowiedział, żeby dodać soku z cytryny i zostawić do macerowania na miesiąc. Też chyba właśnie tak zrobię, bo słyszałem dawno temu, ze właśnie kwas cytrynowy redukuje gorycz. Nie wiem tylko ile mniej więcej dać tego soku z cytryny.
Będę jeszcze coś kombinował. Andrea podpowiedział, żeby dodać soku z cytryny i zostawić do macerowania na miesiąc. Też chyba właśnie tak zrobię, bo słyszałem dawno temu, ze właśnie kwas cytrynowy redukuje gorycz. Nie wiem tylko ile mniej więcej dać tego soku z cytryny.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Nalewka z aronii
Niektórzy narzekają, że za dużo przepisów na nalewkę z aronii, dorzucę więc swój
- 2 kg owoców aronii - mają leżeć min. tydzień w zamrażarce,
- 40 liści z wiśni,
- 0,5 kg cukru,
- 0,8 litra spirytusu,
- 0,5 litra wódki,
- 1,0 litr wody,
- pół laski wanilii lub 1/2 opakowania cukru waniliowego, 5 ziaren kardamonu.
Do słoja wrzucić owoce, zalać cukrem rozpuszczonym w wodzie, rozbić blenderem i odstawić na 2-3 dni. Potem odcedzić sok i wlać do niego spirytus, dodać wanilię, kardamon i połowę liści. Owoce zalać wódką, wrzucić połowę liści i odstawić to wszystko na 2 tygodnie, codziennie można zamieszać w słojach. Po tym czasie przefiltrować, zlać płyny i wymieszać. Zabutelkować, odstawić na... a to już zależy od domowników
Przepis mój własny, opracowany na bazie innych przepisów i doświadczeń własnych z ostatnich 4 lat.
W tym roku wyszła fantastyczna, czego i Wam życzę
- 2 kg owoców aronii - mają leżeć min. tydzień w zamrażarce,
- 40 liści z wiśni,
- 0,5 kg cukru,
- 0,8 litra spirytusu,
- 0,5 litra wódki,
- 1,0 litr wody,
- pół laski wanilii lub 1/2 opakowania cukru waniliowego, 5 ziaren kardamonu.
Do słoja wrzucić owoce, zalać cukrem rozpuszczonym w wodzie, rozbić blenderem i odstawić na 2-3 dni. Potem odcedzić sok i wlać do niego spirytus, dodać wanilię, kardamon i połowę liści. Owoce zalać wódką, wrzucić połowę liści i odstawić to wszystko na 2 tygodnie, codziennie można zamieszać w słojach. Po tym czasie przefiltrować, zlać płyny i wymieszać. Zabutelkować, odstawić na... a to już zależy od domowników
Przepis mój własny, opracowany na bazie innych przepisów i doświadczeń własnych z ostatnich 4 lat.
W tym roku wyszła fantastyczna, czego i Wam życzę
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Re: Nalewka z aronii
Idealny przepis - próbowałem wielu aroniówek, lecz ta jest najlepsza:
- 2kg aronii
- 1 laska wanilii
- 5 ziaren goździka
- 1kg cukru
- 2L alkoholu 60-65%
Potrzebne naczynie szklane szczelnie zamykane, najwygodniejszy słój 5L.
1. Owoce przemrozić w zamrażarce /kilka dni/.
2. Owoce rozmrozić, wsypać do szklanego słoja
3. Dodać ziarna goździka, laskę wanilii przekroić wzdłuż a potem posiekać jak najdrobniej i wsypać do słoja.
4. Zasypać cukrem i potrząsnąć, zatkać słój i odstawić w ciepłe miejsce na 7 dni - trzeba codziennie słojem potrząsać, aby w 7-ym dniu był tylko sok i owoce, bez ziaren cukru.
5. Na 8-y dzień zalać alkoholem /nie silniejszym niż 65-70%/ i odstawić na 30dni w ciemnym miejscu. Słojem trzeba przynajmniej raz na dwa dni potrząsać.
6. Po upływie miesiąca, nalewkę trzeba zlać do butelek> Filtrować wstępnie przez drobne sitko a potem przez gazę lub pieluchę z tetry.
7. Tak przygotowana nalewka ma pełnię smaku i aromatu po tygodniu odstania w butelkach.
Smacznego
- 2kg aronii
- 1 laska wanilii
- 5 ziaren goździka
- 1kg cukru
- 2L alkoholu 60-65%
Potrzebne naczynie szklane szczelnie zamykane, najwygodniejszy słój 5L.
1. Owoce przemrozić w zamrażarce /kilka dni/.
2. Owoce rozmrozić, wsypać do szklanego słoja
3. Dodać ziarna goździka, laskę wanilii przekroić wzdłuż a potem posiekać jak najdrobniej i wsypać do słoja.
4. Zasypać cukrem i potrząsnąć, zatkać słój i odstawić w ciepłe miejsce na 7 dni - trzeba codziennie słojem potrząsać, aby w 7-ym dniu był tylko sok i owoce, bez ziaren cukru.
5. Na 8-y dzień zalać alkoholem /nie silniejszym niż 65-70%/ i odstawić na 30dni w ciemnym miejscu. Słojem trzeba przynajmniej raz na dwa dni potrząsać.
6. Po upływie miesiąca, nalewkę trzeba zlać do butelek> Filtrować wstępnie przez drobne sitko a potem przez gazę lub pieluchę z tetry.
7. Tak przygotowana nalewka ma pełnię smaku i aromatu po tygodniu odstania w butelkach.
Smacznego
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Nalewka z aronii
Aronia podrzeszowska, jedna wchodzi na 60-70kg. Nie wiem jeszcze jak smakuje bo jakoś sie nie daje namówić na kąpiel w spirytusie.
Tak na poważnie to post z którego cytujesz jak i kilka innych w tym temacie dotyczy owoców ogólnie. Aronie zalewałem w całości, nie kroiłem.
Tak na poważnie to post z którego cytujesz jak i kilka innych w tym temacie dotyczy owoców ogólnie. Aronie zalewałem w całości, nie kroiłem.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Nalewka z aronii
Tak w tym roku wygląda moja aronia. Co drugi rok ma dużo owoców, w kolejnym odpoczywa dając ich znacznie mniej. Ten rok jest plenny, krzak mam tylko jeden.
Mimo, że nie żałuję jej wody, wygląda jakby owoce przysychały. Jak na kalendarzowe dojrzewanie to raczej za wcześnie. W smaku czuć normalną cierpkość i słodycz, ale owoc jest suchy, zawiera mało soku. Tegoroczna nalewka z aronii nie zapowiada się najlepiej Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.