Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
Kolego W_TG jak by mi tak pospawał, to bym kolumnę miał za darmo bo by dziad musiał za wszystko oddać. W ogóle czym on to spawał ??. Bo rozumiem jak sam byś się uczył i pierwszy raz spawał (frajda ze się samemu coś zrobiło), ale dawać za taką robotę komuś pieniądze to wielka pomyłka.
Teraz trochę aspektu pozytywnego. Nie wkręcaj się zbytnio w wygląd, i tak na większość miejsc pójdzie ocieplenie. Masz fajną kolumnę z bardzo dużymi możliwościami, teraz zostaje Ci tylko najważniejsza rzecz, dopieścić i odpalić sprzęta i opisać jak pierwsze wrażenia
Pozdrawiam
Piotrek
Teraz trochę aspektu pozytywnego. Nie wkręcaj się zbytnio w wygląd, i tak na większość miejsc pójdzie ocieplenie. Masz fajną kolumnę z bardzo dużymi możliwościami, teraz zostaje Ci tylko najważniejsza rzecz, dopieścić i odpalić sprzęta i opisać jak pierwsze wrażenia
Pozdrawiam
Piotrek
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
Dziś jeszce końcowe dopieszcenie z prostowaniem kołnieży. Kolumna nabrała juz pionu , poza skraplaczem. Bo on ewidentnie krzywo wspawany. Ale to jedynie problem esteryczny. Choć zawsze jak spojrzę to........
A tak na marginesie. Moze lepiej zamiast spawać to bezpieczniej było by polutować ?. Oczywiście twardym nierdzewnym lutem.
Jeśli się wygłupiłem, to przepraszam. W ogóle się na tym nie znam.
A tak na marginesie. Moze lepiej zamiast spawać to bezpieczniej było by polutować ?. Oczywiście twardym nierdzewnym lutem.
Jeśli się wygłupiłem, to przepraszam. W ogóle się na tym nie znam.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
Kolumna gotowa do pracy,
-A tak wyglądało przygotowanie zmywaków.
Weszło w całość 90 sztuk!
-Pierścienie centrujące z blachy miedzianej
-Chłodnica do obniżonego odbioru wykonana z rury miedzianej fi 16x0,5 x 90 cm i zewnętrznego płaszcza rury mosiężnej fi 25x1x 80 cm. Podłączona przez zawór kątowy.
Już nawet pochodziła próbnie na czystej wodzie.
Na dniach pokaże co potrafi bo nastaw z 13 kg cukru dochodzi.
Ponadto mam w piwnicy resztki różnych win niedofermentowanych i mniej smacznych. Razem tak z około 15 litrów. Zleje je w jedność dofermentuję i ......... zobaczymy co wyjdzie.
-A tak wyglądało przygotowanie zmywaków.
Weszło w całość 90 sztuk!
-Pierścienie centrujące z blachy miedzianej
-Chłodnica do obniżonego odbioru wykonana z rury miedzianej fi 16x0,5 x 90 cm i zewnętrznego płaszcza rury mosiężnej fi 25x1x 80 cm. Podłączona przez zawór kątowy.
Już nawet pochodziła próbnie na czystej wodzie.
Na dniach pokaże co potrafi bo nastaw z 13 kg cukru dochodzi.
Ponadto mam w piwnicy resztki różnych win niedofermentowanych i mniej smacznych. Razem tak z około 15 litrów. Zleje je w jedność dofermentuję i ......... zobaczymy co wyjdzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 2385
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 634 razy
- Otrzymał podziękowanie: 585 razy
Re: Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
Widzę, że zmywaki tniesz jeszcze drobniej niż ja . Ile gramów Ci weszło na 1l objętości kolumny? Mi jak na razie udało się uzyskać ok. 320g/l. Nie testowałem jeszcze tej gęstości na długiej kolumnie ale na 123cm tego wypełnienia uzyskałem >96% więc możesz się spodziewać całkiem niezłych wyników. Porównywalnych ze średniej klasy sprężynkami.
I jako jeden z pierwszych eksperymentów proponuję Ci porównanie efektów pracy kolumny z pierścieniami centrującymi i bez nich. Tak jak Lesgo pisał może się okazać, że są zbędne.
I jeszcze jedno. Zmywaki trudno równomiernie ubić. W trakcie destylacji z mocą pod progiem zalania mogą się pojawić zalewania w środku kolumny (ja to widzę bo mam szkło) których nie wykażą Ci nawet gęsto rozmieszczone termometry (obserwowałem jak zalanie dochodzi do termometru a on ani drgnął}. Na początek więc nie zalewaj kolumny tylko pracuj z bezpiecznym marginesem mocy grzania. Myślę, że ta grzałka 2kW będzie dobra.
I jako jeden z pierwszych eksperymentów proponuję Ci porównanie efektów pracy kolumny z pierścieniami centrującymi i bez nich. Tak jak Lesgo pisał może się okazać, że są zbędne.
I jeszcze jedno. Zmywaki trudno równomiernie ubić. W trakcie destylacji z mocą pod progiem zalania mogą się pojawić zalewania w środku kolumny (ja to widzę bo mam szkło) których nie wykażą Ci nawet gęsto rozmieszczone termometry (obserwowałem jak zalanie dochodzi do termometru a on ani drgnął}. Na początek więc nie zalewaj kolumny tylko pracuj z bezpiecznym marginesem mocy grzania. Myślę, że ta grzałka 2kW będzie dobra.
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
Jak pisałem zmywaków upchałem 90 szt na c.a. 160 cm. Jak ktoś zna wagę to można przeliczyć.
A co do cięcia to uporałem się w 2 rzutach. I tylko 2 małe pęcherze miałem.
Mam jednak dylemat. Dziś kosztowałem nastaw i jest słodkawy, a nie słyszę bąbelków.
Dałem 12 kg cukru i dopełniłem do 50 litrów. No ale na działce mam temperaturę jak na zewnątrz, i chyba tu jest wina.
Może do końca tygodnia jeszcze dojdzie.
Brakuje mi zaworka precyzyjnego i będę doił na obniżonym odbiorze.
A co do cięcia to uporałem się w 2 rzutach. I tylko 2 małe pęcherze miałem.
Mam jednak dylemat. Dziś kosztowałem nastaw i jest słodkawy, a nie słyszę bąbelków.
Dałem 12 kg cukru i dopełniłem do 50 litrów. No ale na działce mam temperaturę jak na zewnątrz, i chyba tu jest wina.
Może do końca tygodnia jeszcze dojdzie.
Brakuje mi zaworka precyzyjnego i będę doił na obniżonym odbiorze.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
Autor tematu - Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Moja kolumna -na wzór kol. Jarosława
Kolumna już pierwszy raz dała "mleko od wściekłej krowy"
Przyszedł więc czas na podsumowanie kosztów
KEG - 175
stal - 270
spawacz -200
Rura karbowana -54
druciaki -80
uszczelki sil.- 22
uszczelki grzałek -4
śrubki -5
nakrętki -8
Otulina -18
2 grzałki -80
węże do wody -20
wąż sil. - 16
redukcja chłodn - 10
rura na chłodn -25
zaciski -13
Jeszcze pare drobiazgów których cen nie pamiętam
RAZEM = > 1000 zł
Do tego własny zawór kątowy część rury na chłodnice, trochę blachy nierdzewnej na głowicę, parę wierteł parę innych pierdołek i sporo własnej pracy.
O URWAŁ NAĆ - a na początku miało być tak tanio. 250 za stal 150 keg ze stówkę spawaczowi + trochę drobnych na dodatkowe bzdety. I na tym miał być koniec.
I ile ja teraz będę musiał pić żeby mi się aparat zwrócił
Przyszedł więc czas na podsumowanie kosztów
KEG - 175
stal - 270
spawacz -200
Rura karbowana -54
druciaki -80
uszczelki sil.- 22
uszczelki grzałek -4
śrubki -5
nakrętki -8
Otulina -18
2 grzałki -80
węże do wody -20
wąż sil. - 16
redukcja chłodn - 10
rura na chłodn -25
zaciski -13
Jeszcze pare drobiazgów których cen nie pamiętam
RAZEM = > 1000 zł
Do tego własny zawór kątowy część rury na chłodnice, trochę blachy nierdzewnej na głowicę, parę wierteł parę innych pierdołek i sporo własnej pracy.
O URWAŁ NAĆ - a na początku miało być tak tanio. 250 za stal 150 keg ze stówkę spawaczowi + trochę drobnych na dodatkowe bzdety. I na tym miał być koniec.
I ile ja teraz będę musiał pić żeby mi się aparat zwrócił
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.