MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy

Post autor: aronia »

Skoro zmieniłeś drożdże to na 1 proces wróciłbym do poprzednich i sprawdził, bo może to jednak to. Spróbowałbym też wysypać(wyciągnąć) wypełnienie, wypłukać i zasypać(ułożyć) ponownie, bo może z czasem zrobiło się jakieś miejscowe zagęszczenie i mimo, że pracujesz na takiej mocy jak wcześniej to pracujesz na zalanej kolumnie.

b1std
30
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE

Post autor: b1std »

Odkopuję.
Problem nadal występuje. Przy prędkości odbioru 0,5L na godzinę i grzaniu 1 grzałką 2000W (rzeczywiste pewnie z 1800W). Rura 63,5 sprężynki od plipka. Termometry stoją jak wryte a leci taki sobie bimber o mocy 96%. Na początku przy metodzie 2,5 wychodził lux teraz po 2,5 zapach i smak jak po odpędzie. Nie wiem co jest grane.
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE

Post autor: gr000by »

Grzejesz z tak małą mocą bo ci zalewa kolumnę? Rozumiem, że przedgon odbierasz sumiennie i do końca? Prędkość odbioru sugeruje, że pogony nie powinny być problemem. Obstawiam zalewanie kolumny na przewężeniu, np. na półce odbiorczej OLM, przy pierścieniach centrujących lub strumienicach plipka jak takowe posiadasz.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE

Post autor: lesgo58 »

b1std pisze:Odkopuję.
Problem nadal występuje. ... teraz po 2,5 zapach i smak jak po odpędzie. Nie wiem co jest grane.
Moc której używasz jest cały czas taka sama, czy musiałem ją z czasem zmienić/zmniejszyć?
Jak długo masz kolumnę? Czyściłeś ją już kiedykolwiek. Nie chodzi mi o higienę tylko możliwość przesypania sprężynek. Wysypania opiłków i innych zanieczyszczeń produkcyjnych które potrafią gromadzić się na podpórkach. a także na sprawdzenie czy sprężynki się nie ubiły i nie powstały w wypełnieniu puste przestrzenie. Pozwoli to na uzupełnienie pustych przestrzeni nowymi sprężynkami. Te kilka elementów które często umykają naszej uwadze czasami potrafią nam popsuć humor. Albo popsuć urobek.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

b1std
30
Posty: 38
Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE

Post autor: b1std »

Przy każdej operacji odbieram kropelkowo 500 ml przedgonu wydaje mi się, że to wystarczająca ilość.
Kolumnę mam własnej produkcji od grudnia 2014 pierwsze produkty były wyśmienite - i nadal są (zapasy)
Kolumna myta (przesypywane i płukane wypełnienie ko) 5 razy (miedź 10 razy).
Próbowałem grzać mocą 2000W + 30% drugiej grzałki o mocy 2000W (przy większej zalewa).
Robiłem już różnymi metodami i nic. Nastawy przerobione do -4 blg o normalnym smaku (jak dla nastawu).
Na początku było pięknie bo już przy drugiej rektyfikacji w/g metody leszka (2,5) spirytusik był wyśmienity.
:cry:
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7346
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1697 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE

Post autor: radius »

Kolega miał podobny problem. Przy minimalnej mocy (500-600 W), temperatura zaczynała rosnąć i destylat zalatywał bimbrowatymi zapaszkami. Wysypanie sprężynek, dokładne ich wypłukanie i ponowne napełnienie kolumny bez opukiwania czy stukania o podłogę ( :) ) pomogło. Okazało się, że wcześniej destylował nastaw z truskawek, trochę za dużo nalał do zbiornika i dół wypełnienia zanieczyścił się "farfoclami", chociaż na pierwszy rzut oka nawet tego nie było widać. Wystarczyło jednak by zapchać puste przestrzenie w wypustkach sprężynek :shock:
Jakiej średnicy masz kolumnę? Jeżeli 2,5 kW nie zalewa ci kolumny, sprężynki umyte i przesypane bez ubijania i temperatury są stabilne przez cały proces to nie ma bata, musisz uzyskiwać destylat dobrej jakości. No, chyba, że zanieczyszczasz go sobie pogonami. Innej możliwości nie widzę :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”