MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Nie ma takiej opcji, żeby przedgony zbierały się przy OVM, a nie w górze kolumny. A bufor między głowicą a OVM ma nam pomóc w separacji przedgonów od odbioru.
Czysta fizyka.
Ażeby zebrały się tam gdzie ich miejsce to trzeba odpowiednio długo stabilizować kolumnę i odebrać je w odpowiedni sposób, bez pośpiechu.
Bo pośpiech to tylko jest wskazany przy łapaniu pcheł. .
Czysta fizyka.
Ażeby zebrały się tam gdzie ich miejsce to trzeba odpowiednio długo stabilizować kolumnę i odebrać je w odpowiedni sposób, bez pośpiechu.
Bo pośpiech to tylko jest wskazany przy łapaniu pcheł. .
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Przedgonów jest zaledwie ułamek procenta w stosunku do całości typowego nastawu. A więc jest ich tyle, że zmieszczą się w przeciętnym jeziorku. Wystarczy je "zmusić" żeby tam się zgromadziły.
Jeśli były koło OVM - to albo bufor jest bardzo mały, albo kolega nie dał sobie i kolumnie czasu aby się dobrze ustabilizowała.
Ot i cała tajemnica i wytłumaczenie obecności przedgonów w ujściu OVM.
Oczywiście bywają nastawy - zwłaszcza owocowe - gdzie ilość przedgonów jest dużo większa. Ale w tym wątku mówimy o cukrówce.
Jeśli były koło OVM - to albo bufor jest bardzo mały, albo kolega nie dał sobie i kolumnie czasu aby się dobrze ustabilizowała.
Ot i cała tajemnica i wytłumaczenie obecności przedgonów w ujściu OVM.
Oczywiście bywają nastawy - zwłaszcza owocowe - gdzie ilość przedgonów jest dużo większa. Ale w tym wątku mówimy o cukrówce.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 5 sty 2014, 19:04
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Lesgo58
Z tego co pamiętam masz bardzo wysoka kolumnę i długi bufor na przedgony (OVM aż 40 cm pod głowica) a ja mam tylko 20 cm. Pamietam jak robiłem doświadczenia na samym tylko LM, bo nie miałem jeszcze OVM, to serduszko było o niebo lepsze, gdyż przedgony popłynęły na poczatku najpierw kropelkowo a potem z pierwsza psotą.
Chciałbym zrobić jeszcze jedno doświadczenie. Wyciągnę spirale chłodzącą z głowicy na poczatku procesu żeby metanol mógł swobodnie wyparować. Tylko nie wiem jak długo i chyba lepiej po ustabilizowaniu. Co o tym sądzicie?
Z tego co pamiętam masz bardzo wysoka kolumnę i długi bufor na przedgony (OVM aż 40 cm pod głowica) a ja mam tylko 20 cm. Pamietam jak robiłem doświadczenia na samym tylko LM, bo nie miałem jeszcze OVM, to serduszko było o niebo lepsze, gdyż przedgony popłynęły na poczatku najpierw kropelkowo a potem z pierwsza psotą.
Chciałbym zrobić jeszcze jedno doświadczenie. Wyciągnę spirale chłodzącą z głowicy na poczatku procesu żeby metanol mógł swobodnie wyparować. Tylko nie wiem jak długo i chyba lepiej po ustabilizowaniu. Co o tym sądzicie?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
@sławek.rz
Masz rację. Ja wcale nie twierdzę tego że korzystając tylko z LM'a uzyskamy zły destylat. Spirytus powinien być bez względu skąd jest odebrany na takim samym poziomie. Obniżony odbiór wymyślono tylko po to aby zmniejszyć ilość odbioru przedgonu i przyśpieszyć przejście do odbioru serca.
A jak szybko przejdziemy do odbioru serca po przeprowadzonej stabilizacji zależy od konfiguracji kolumny i umiejętności operatora.
Prawda - mam teraz wysoką kolumnę i bufor nawet 50cm. Ale nie piszę o tym z pozycji osoby posiadającej tak wysoką kolumnę.
Zaczynałem na buforze dużo krótszym i też z OVM, a także z głowicą bez jeziorka. Tak, że przerabiałem ten temat na różne sposoby.
20cm to nie jest za krótki bufor. Wszystko jest kwestią techniki stabilizacji i odbioru.
Także obecność czy tez brak jeziorka w głowicy ma wpływ na technikę pracy. A także rodzaj wypełnienia. Ale na to tez można znaleźć remedium.
Załóżmy ekstremalną sytuację. Głowica bez jeziorka, bufor 20cm i wypełnienie zmywaki.
Wystarczy skrupulatna stabilizacja. 60 minut to nie jest zbyt krótko. Po czym kropelkowy odbiór przedgonów. Dosłownie ze 2 krople na sek. To następne 30-40 minut dodatkowej stabilizacji. Wystarczy odebrać ze 100-150ml i spokojnie można przejść do odbioru serca. Nie powinno nic waniać przedgonami. Jeśli jednak capi to jest to tylko wina operatora.
Pozostałą część przedgonów możemy dodatkowo odebrać ( albo i możemy zrezygnować z tego) już naprawdę w sposób bardzo wolny - 1 kropla na 10 sek. równolegle z odbiorem serca. Do końca procesu nazbiera się nam jeszcze z 50ml.
Masz rację. Ja wcale nie twierdzę tego że korzystając tylko z LM'a uzyskamy zły destylat. Spirytus powinien być bez względu skąd jest odebrany na takim samym poziomie. Obniżony odbiór wymyślono tylko po to aby zmniejszyć ilość odbioru przedgonu i przyśpieszyć przejście do odbioru serca.
A jak szybko przejdziemy do odbioru serca po przeprowadzonej stabilizacji zależy od konfiguracji kolumny i umiejętności operatora.
Prawda - mam teraz wysoką kolumnę i bufor nawet 50cm. Ale nie piszę o tym z pozycji osoby posiadającej tak wysoką kolumnę.
Zaczynałem na buforze dużo krótszym i też z OVM, a także z głowicą bez jeziorka. Tak, że przerabiałem ten temat na różne sposoby.
20cm to nie jest za krótki bufor. Wszystko jest kwestią techniki stabilizacji i odbioru.
Także obecność czy tez brak jeziorka w głowicy ma wpływ na technikę pracy. A także rodzaj wypełnienia. Ale na to tez można znaleźć remedium.
Załóżmy ekstremalną sytuację. Głowica bez jeziorka, bufor 20cm i wypełnienie zmywaki.
Wystarczy skrupulatna stabilizacja. 60 minut to nie jest zbyt krótko. Po czym kropelkowy odbiór przedgonów. Dosłownie ze 2 krople na sek. To następne 30-40 minut dodatkowej stabilizacji. Wystarczy odebrać ze 100-150ml i spokojnie można przejść do odbioru serca. Nie powinno nic waniać przedgonami. Jeśli jednak capi to jest to tylko wina operatora.
Pozostałą część przedgonów możemy dodatkowo odebrać ( albo i możemy zrezygnować z tego) już naprawdę w sposób bardzo wolny - 1 kropla na 10 sek. równolegle z odbiorem serca. Do końca procesu nazbiera się nam jeszcze z 50ml.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
online
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 632 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Jak masz kłopoty z jakością z OVM to przy odbiorze przedgonów z LM uruchom kropelkowo OVM i badaj co leci. Właściwy odbiór zacznij gdy będzie już leciało dobre.
Poczytaj o bombach paliwowych. Chyba chcesz sobie taką zbudować.slawek.rz pisze: Chciałbym zrobić jeszcze jedno doświadczenie. Wyciągnę spirale chłodzącą z głowicy na poczatku procesu żeby metanol mógł swobodnie wyparować. Tylko nie wiem jak długo i chyba lepiej po ustabilizowaniu. Co o tym sądzicie?
Jak masz kłopoty z jakością z OVM to przy odbiorze przedgonów z LM uruchom kropelkowo OVM i badaj co leci. Właściwy odbiór zacznij gdy będzie już leciało dobre.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
No właśnie, masz jakieś porównanie, czy tak sobie spekulujesz?risto77 pisze:Czysta fizyka byłaby bez bufora i OVM. Cała reszta to spekulacje.
A Ty co, masochista, że tak się domagasz?risto77 pisze:No teraz to już na pewno lincz.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: niedziela, 5 sty 2014, 19:04
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Panowie dzieki za mądre i rzeczowe porady. Ale co widzę jest na tym forum małe rozgraniczenie zwolenników i przeciwników OVM. Moim takim małym mentorem jest lesgo58 - zawsze jest tam gdzie jest potrzebny i dysponuje dużym doświadczeniem popartym badaniami. I w tym,kierunku będę zmierzał.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Robiłem, robiłem i byłem bardzo zadowolony. Tak jak byłem zadowolony gdy kilka lat temu pracowałem na CM'ie.risto77 pisze:Ale Zrób jak pisałem wcześniej i nie Pożałujesz. Trzymam kciuki
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
@risto77, nawet z OVM i buforem jest to czysta fizyka. Bez bufora i OVMu też miałem bardzo dobre osiągi, lecz czasowo wychodziło to gorzej (zwykle 1-3h więcej na proces) i frakcje odpadowe (przedgon, pogon) były trochę mniej zagęszczone. Zabawę samym odbiorem LM na prostej rurze też będę praktykował, tylko w nieco odświeżonej odsłonie i tylko do jednego, specyficznego rodzaju rektyfikatu. Jak skończę etap sprzętowy (aktualnie składam go i sprawdzam szczelność oraz zbieram materiał do obróbki) to na 100% pobiorę próbki do badań - wtedy oprócz sprawdzonej i opisywanej "czystej fizyki" będą jeszcze twarde dowody w postaci badań próbek.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: środa, 7 sty 2015, 20:19
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Trochę nie widzę tu oszczędności z tymi wszystkimi bajerami.
Chyba odwrotnie ?? Kidy Ty nadal Stabilizujesz kolumnę, to ja już kończę odbierać 2 litr. Gdzie tu oszczędność czasu ? Owszem na 100 litrach elixiru z jednej "operacji" ma to sens ale przy mojej produkcji wielkości rzędu 5l kilka x w roku, wyłącznie na własne potrzeby ?gr000by pisze:@risto77, nawet z OVM i buforem jest to czysta fizyka. Bez bufora i OVMu też miałem bardzo dobre osiągi, lecz czasowo wychodziło to gorzej (zwykle 1-3h więcej na proces) ...
Trochę nie widzę tu oszczędności z tymi wszystkimi bajerami.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Gratulacje...
Dlaczego nie przybliżysz nam swojego sposobu?
Dlaczego nie przybliżysz nam swojego sposobu?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Kolumna stabilizuje się tyle samo z buforem czy bez. Kiedy ty już odbierasz, ja zalewam jeszcze bufor, ale potem, gdy ty redukujesz odbiór przy 96-99*C w kegu, ja dalej lecę z odbiorem na stałym poziomie. Pompowanie resztek alkoholu ze zbiornika też trwa 30-60 minut, w porównaniu do około dwóch godzin bez niego. Gdybym pracował bez bufora z samym OVM, to gdy ty odbierasz przedgon, ja mam już odebrany i litr serca. Napisz dokładnie ile ci zajmuje każdy etap procesu (coś takiego zrobił aronia dla kolumny fi70mm, ja zrobię dla fi60,3mm) i wtedy dopiero możesz zacząć mieć wątpliwości, bo na razie nie masz żadnego porównania skoro nie pracowałeś z obniżonym odbiorem i z buforem - a ja pracowałem w praktycznie każdej konfiguracji sprzętowej na moim Aabratku.risto77 pisze:Chyba odwrotnie ?? Kidy Ty nadal Stabilizujesz kolumnę, to ja już kończę odbierać 2 litr. Gdzie tu oszczędność czasu ? Owszem na 100 litrach elixiru z jednej "operacji" ma to sens ale przy mojej produkcji wielkości rzędu 5l kilka x w roku, wyłącznie na własne potrzeby ?gr000by pisze:@risto77, nawet z OVM i buforem jest to czysta fizyka. Bez bufora i OVMu też miałem bardzo dobre osiągi, lecz czasowo wychodziło to gorzej (zwykle 1-3h więcej na proces) ...
Trochę nie widzę tu oszczędności z tymi wszystkimi bajerami.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
risto77 pisze: Kiedy Ty nadal stabilizujesz kolumnę, to ja już kończę odbierać 2 litr.
Sprawdzałeś jakość w ten sposób odebranego serca, skoro tak autorytatywnie się wypowiadasz, czy przekonały cię tylko i wyłącznie argumenty z forum Siedestylujeristo77 pisze: 2- Bez stabilizacji !!: kropelkowo Złap pierwsze 150ml i Wylej do zlewu i później jeszcze w tym samym tempie 350ml...Musi wyjść LUX. .
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Panowie...Mam nadzieję, że nie wystraszyliście kolegę.
Dajcie mu w spokoju przedstawić swoje argumenty. Jak na razie nic nie napisał, bo bał się linczu. Powtórzył to już dwa razy.
Może w końcu przybliży nam jakie oszczędności osiąga rektyfikując swoim sposobem. Bo chyba o oszczędności najbardziej mu chodzi.
Jeśli chodzi o ilość urobku z jednego nastawu to ciemno to widzę. Ja i koledzy mający bufor i OLM z 10kg cukru otrzymują 5,7 litra serca po dwóch gotowaniach. Wylewam tylko 200-300ml przedgonów z dwóch gotowań. Kolega risto77 uzyskuje tylko 4,2 litra serca. Różnica 1,5 litra. Oszczędności nie widzę. Dodatkowo wylewa minimum 500-600ml przedgonów.
Co do sprzętu to między naszymi sprzętami też nie dostrzegam zbytniej różnicy. Oczywiście piszę o różnicy na nasza niekorzyść.
Przecież do różnicy w cenie rur i osprzętu trzeba doliczyć koszt dodatkowego litra sprężynek. O większym koszcie złączy nie wspomnę. I tak dodając jedno do drugiego okaże się, że koszt bufora i OLm w naszym przypadku nie jest aż tak duży, żeby go nie uwzględnić. W dodatku, jest to koszt jednorazowy, później już się tylko oszczędza.
Przecież kolega, żeby odzyskać te 1,5 litra spirytusu "stracone" przy pierwszych dwóch gotowaniach musi dodatkowo przeprowadzić jeszcze jeden proces. A to są już dodatkowe koszty ponoszone za każdym razem. No chyba, że kolega wylewa ten spirytus. W takim razie nie mam więcej argumentów.
Dajcie mu w spokoju przedstawić swoje argumenty. Jak na razie nic nie napisał, bo bał się linczu. Powtórzył to już dwa razy.
Może w końcu przybliży nam jakie oszczędności osiąga rektyfikując swoim sposobem. Bo chyba o oszczędności najbardziej mu chodzi.
Jeśli chodzi o ilość urobku z jednego nastawu to ciemno to widzę. Ja i koledzy mający bufor i OLM z 10kg cukru otrzymują 5,7 litra serca po dwóch gotowaniach. Wylewam tylko 200-300ml przedgonów z dwóch gotowań. Kolega risto77 uzyskuje tylko 4,2 litra serca. Różnica 1,5 litra. Oszczędności nie widzę. Dodatkowo wylewa minimum 500-600ml przedgonów.
Co do sprzętu to między naszymi sprzętami też nie dostrzegam zbytniej różnicy. Oczywiście piszę o różnicy na nasza niekorzyść.
Przecież do różnicy w cenie rur i osprzętu trzeba doliczyć koszt dodatkowego litra sprężynek. O większym koszcie złączy nie wspomnę. I tak dodając jedno do drugiego okaże się, że koszt bufora i OLm w naszym przypadku nie jest aż tak duży, żeby go nie uwzględnić. W dodatku, jest to koszt jednorazowy, później już się tylko oszczędza.
Przecież kolega, żeby odzyskać te 1,5 litra spirytusu "stracone" przy pierwszych dwóch gotowaniach musi dodatkowo przeprowadzić jeszcze jeden proces. A to są już dodatkowe koszty ponoszone za każdym razem. No chyba, że kolega wylewa ten spirytus. W takim razie nie mam więcej argumentów.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 38
- Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Szanowni Bracia pogrążeni we wiedzy!
W grudniu zbudowałem swojego Abratka bez bufora, ale z OVM (z którego na razie nie korzystam).
Od początku pracuje w/g metody 2,5 szanownego kolegi Lesgo. I od samego początku wychodził w/g mnie spirytusik klasy Lux Super Premium.
Ostatnie kilka procesów wychodzi totalna kaszana. Nie mogę uzyskać tego co miałem wcześniej. Mam kosmiczne ilości przedgonu 600ml przy odpędzie i drugi raz tyle przy dalszych częściach (po 300ml) a serce jest takie jakbym ich w ogóle nie odebrał (po zalaniu stabilizuje godzinę później obieram przedgon). Grzeję tak samo jak zawsze.
Jedne co zmieniłem to drożdże z ALCOTEC 24 TURBO PURE (http://destylacja.com/alcotec24_10szt.html)
na
TURBO STAR 24 (http://destylacja.com/pl/p/TURBO-STAR-24-X-10-SZT/1756)
Ale nie wierzę, że one mogą mieć aż taki wpływ.
Czy może być to kwestia niezbyt dokładnie wypłukanego wypełnienia/sprzętu?
Jeżeli był gdzieś poruszany podobny temat to poproszę o przekierowanie bo nie mogę znaleźć.
W grudniu zbudowałem swojego Abratka bez bufora, ale z OVM (z którego na razie nie korzystam).
Od początku pracuje w/g metody 2,5 szanownego kolegi Lesgo. I od samego początku wychodził w/g mnie spirytusik klasy Lux Super Premium.
Ostatnie kilka procesów wychodzi totalna kaszana. Nie mogę uzyskać tego co miałem wcześniej. Mam kosmiczne ilości przedgonu 600ml przy odpędzie i drugi raz tyle przy dalszych częściach (po 300ml) a serce jest takie jakbym ich w ogóle nie odebrał (po zalaniu stabilizuje godzinę później obieram przedgon). Grzeję tak samo jak zawsze.
Jedne co zmieniłem to drożdże z ALCOTEC 24 TURBO PURE (http://destylacja.com/alcotec24_10szt.html)
na
TURBO STAR 24 (http://destylacja.com/pl/p/TURBO-STAR-24-X-10-SZT/1756)
Ale nie wierzę, że one mogą mieć aż taki wpływ.
Czy może być to kwestia niezbyt dokładnie wypłukanego wypełnienia/sprzętu?
Jeżeli był gdzieś poruszany podobny temat to poproszę o przekierowanie bo nie mogę znaleźć.
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Skoro zmieniłeś drożdże to na 1 proces wróciłbym do poprzednich i sprawdził, bo może to jednak to. Spróbowałbym też wysypać(wyciągnąć) wypełnienie, wypłukać i zasypać(ułożyć) ponownie, bo może z czasem zrobiło się jakieś miejscowe zagęszczenie i mimo, że pracujesz na takiej mocy jak wcześniej to pracujesz na zalanej kolumnie.
-
- Posty: 38
- Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Odkopuję.
Problem nadal występuje. Przy prędkości odbioru 0,5L na godzinę i grzaniu 1 grzałką 2000W (rzeczywiste pewnie z 1800W). Rura 63,5 sprężynki od plipka. Termometry stoją jak wryte a leci taki sobie bimber o mocy 96%. Na początku przy metodzie 2,5 wychodził lux teraz po 2,5 zapach i smak jak po odpędzie. Nie wiem co jest grane.
Problem nadal występuje. Przy prędkości odbioru 0,5L na godzinę i grzaniu 1 grzałką 2000W (rzeczywiste pewnie z 1800W). Rura 63,5 sprężynki od plipka. Termometry stoją jak wryte a leci taki sobie bimber o mocy 96%. Na początku przy metodzie 2,5 wychodził lux teraz po 2,5 zapach i smak jak po odpędzie. Nie wiem co jest grane.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Grzejesz z tak małą mocą bo ci zalewa kolumnę? Rozumiem, że przedgon odbierasz sumiennie i do końca? Prędkość odbioru sugeruje, że pogony nie powinny być problemem. Obstawiam zalewanie kolumny na przewężeniu, np. na półce odbiorczej OLM, przy pierścieniach centrujących lub strumienicach plipka jak takowe posiadasz.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Jak długo masz kolumnę? Czyściłeś ją już kiedykolwiek. Nie chodzi mi o higienę tylko możliwość przesypania sprężynek. Wysypania opiłków i innych zanieczyszczeń produkcyjnych które potrafią gromadzić się na podpórkach. a także na sprawdzenie czy sprężynki się nie ubiły i nie powstały w wypełnieniu puste przestrzenie. Pozwoli to na uzupełnienie pustych przestrzeni nowymi sprężynkami. Te kilka elementów które często umykają naszej uwadze czasami potrafią nam popsuć humor. Albo popsuć urobek.
Moc której używasz jest cały czas taka sama, czy musiałem ją z czasem zmienić/zmniejszyć?b1std pisze:Odkopuję.
Problem nadal występuje. ... teraz po 2,5 zapach i smak jak po odpędzie. Nie wiem co jest grane.
Jak długo masz kolumnę? Czyściłeś ją już kiedykolwiek. Nie chodzi mi o higienę tylko możliwość przesypania sprężynek. Wysypania opiłków i innych zanieczyszczeń produkcyjnych które potrafią gromadzić się na podpórkach. a także na sprawdzenie czy sprężynki się nie ubiły i nie powstały w wypełnieniu puste przestrzenie. Pozwoli to na uzupełnienie pustych przestrzeni nowymi sprężynkami. Te kilka elementów które często umykają naszej uwadze czasami potrafią nam popsuć humor. Albo popsuć urobek.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 38
- Rejestracja: piątek, 15 lut 2013, 10:06
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Przy każdej operacji odbieram kropelkowo 500 ml przedgonu wydaje mi się, że to wystarczająca ilość.
Kolumnę mam własnej produkcji od grudnia 2014 pierwsze produkty były wyśmienite - i nadal są (zapasy)
Kolumna myta (przesypywane i płukane wypełnienie ko) 5 razy (miedź 10 razy).
Próbowałem grzać mocą 2000W + 30% drugiej grzałki o mocy 2000W (przy większej zalewa).
Robiłem już różnymi metodami i nic. Nastawy przerobione do -4 blg o normalnym smaku (jak dla nastawu).
Na początku było pięknie bo już przy drugiej rektyfikacji w/g metody leszka (2,5) spirytusik był wyśmienity.
Kolumnę mam własnej produkcji od grudnia 2014 pierwsze produkty były wyśmienite - i nadal są (zapasy)
Kolumna myta (przesypywane i płukane wypełnienie ko) 5 razy (miedź 10 razy).
Próbowałem grzać mocą 2000W + 30% drugiej grzałki o mocy 2000W (przy większej zalewa).
Robiłem już różnymi metodami i nic. Nastawy przerobione do -4 blg o normalnym smaku (jak dla nastawu).
Na początku było pięknie bo już przy drugiej rektyfikacji w/g metody leszka (2,5) spirytusik był wyśmienity.
-
- Posty: 7342
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1696 razy
Re: MIAŁ BYĆ LUX WYSZEDŁ BIMBER - CO ROBIE ŹLE
Kolega miał podobny problem. Przy minimalnej mocy (500-600 W), temperatura zaczynała rosnąć i destylat zalatywał bimbrowatymi zapaszkami. Wysypanie sprężynek, dokładne ich wypłukanie i ponowne napełnienie kolumny bez opukiwania czy stukania o podłogę ( ) pomogło. Okazało się, że wcześniej destylował nastaw z truskawek, trochę za dużo nalał do zbiornika i dół wypełnienia zanieczyścił się "farfoclami", chociaż na pierwszy rzut oka nawet tego nie było widać. Wystarczyło jednak by zapchać puste przestrzenie w wypustkach sprężynek
Jakiej średnicy masz kolumnę? Jeżeli 2,5 kW nie zalewa ci kolumny, sprężynki umyte i przesypane bez ubijania i temperatury są stabilne przez cały proces to nie ma bata, musisz uzyskiwać destylat dobrej jakości. No, chyba, że zanieczyszczasz go sobie pogonami. Innej możliwości nie widzę
Jakiej średnicy masz kolumnę? Jeżeli 2,5 kW nie zalewa ci kolumny, sprężynki umyte i przesypane bez ubijania i temperatury są stabilne przez cały proces to nie ma bata, musisz uzyskiwać destylat dobrej jakości. No, chyba, że zanieczyszczasz go sobie pogonami. Innej możliwości nie widzę
SPIRITUS FLAT UBI VULT