A tu to bym nie był aż tak krytyczny.jurek1978 pisze:... czy innego Kukiza....
Legalna domowa destylacja
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Legalna domowa destylacja
U mnie w niedużej gminie, wójt ma wynagrodzenie z tytułu pracy- na poziomie 147tyś zł brutto, to akurat ponad 3X średnia krajowa.exodus pisze:Pensje w w gminach i samorządach są niewiele wyższe od płacy minimalnej. Trochę wiecej mają naczelnicy, ale za taki zakres odpowiedzialności też szału nie ma. Wysokie pensje są tylko w ministerstwach, reszta zarabia słabo.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 50
- Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
- Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
- Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Legalna domowa destylacja
Taka pensja dla wójta faktycznie sporo - u mnie w niedużej miejscowości powiatowej starosta i burmistrz zarabiają poniżej 10tys brutto.
Znam osoby, które przepracowały 'naście lat' w samorządzie, teraz odchodzą na emeryturę z pensją nieznacznie ponad 2 tys na rękę i wcale nie są to portierzy czy sprzątaczki.
Pracownicy podejmujący decyzje administracyjne - czyli praca odpowiedzialna - często zarabiaja 1500-1600 netto.
Nie powiesz mi, że to kokosy
Ja pisze o 'szeregowych' pracownikach, wiadomo, ze starostowie, burmistrzowie itd itd maja więcej, a o ile więcej to już uchwalają radni gmin i powiatów.herbata666 pisze:U mnie w niedużej gminie, wójt ma wynagrodzenie z tytułu pracy- na poziomie 147tyś zł brutto, to akurat ponad 3X średnia krajowa.exodus pisze:Pensje w w gminach i samorządach są niewiele wyższe od płacy minimalnej. Trochę wiecej mają naczelnicy, ale za taki zakres odpowiedzialności też szału nie ma. Wysokie pensje są tylko w ministerstwach, reszta zarabia słabo.
Taka pensja dla wójta faktycznie sporo - u mnie w niedużej miejscowości powiatowej starosta i burmistrz zarabiają poniżej 10tys brutto.
Znam osoby, które przepracowały 'naście lat' w samorządzie, teraz odchodzą na emeryturę z pensją nieznacznie ponad 2 tys na rękę i wcale nie są to portierzy czy sprzątaczki.
Pracownicy podejmujący decyzje administracyjne - czyli praca odpowiedzialna - często zarabiaja 1500-1600 netto.
Nie powiesz mi, że to kokosy
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 261 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Legalna domowa destylacja
Niestety nasze produkty wysoko procentowe są zabronione. Ale niby Irlandia taka cywilizowana a nie chciałbym chodzić bocznymi uliczkami Dublina wieczorową porą. Jak to jeden z głównych managerów mojego hotelu powiedział że w tej chwili jedynym sposobem na zrobienie dobrych pieniędzy w IE jest działać nielegalnie.
Nie tylko w Polsce, musiałbyś zobaczyć jak naszym rodakom poprzewracało się w dupach na obczyźnie. Wszyscy chodzą jak pawie co to nie oni, jadą na kilka dni urlopu do polski szastają kasą a w rzeczywistości nie mogą połączyć końca z końcem tu na miejscu. W tej chwili w Irlandii (jak bym miał możliwość to bym się już dzisiaj spakował i wracał) jest strasznie ciężko o pracę a już nie mówię żeby mieć normalną umowę. Polak polakowi chce oczy wydłubać coby się szefostwu przypodobać normalnie masakra jakaś. Najśmieszniejsze jest to, że jednym z najlepszych pracodawców w IE jest Tesco a MCdonalds jest w pierwszej 10. Ale wracając do tematu pędzenia tu na miejscu legalnie można produkować domowym sposobem tylko piwko i winko i nikt się do tego nie doczepi, jedyne co nie wolno tego sprzedawać. Chcąc sobie kupić butelki na piwko czy pojemniki fermentacyjne takie po 25 l idziesz do Tesco i bierzesz z półki.jurek1978 pisze:W Polsce i Polakom to najlepiej wychodzi tylko narzekanie.
Niestety nasze produkty wysoko procentowe są zabronione. Ale niby Irlandia taka cywilizowana a nie chciałbym chodzić bocznymi uliczkami Dublina wieczorową porą. Jak to jeden z głównych managerów mojego hotelu powiedział że w tej chwili jedynym sposobem na zrobienie dobrych pieniędzy w IE jest działać nielegalnie.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 261 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Legalna domowa destylacja
Nie mylcie integracyjna ze specjalną. Wszyscy w Polsce narzekają na nauczycieli że taki,sraki i owaki jak ja widziałem ile ona przynosiła pracy do domu to jej nieraz mówiłem jesteś chora że to robisz po godzinach. Ale nie było wyjścia oceny opisowe trzeba było wystawić i takie tam. A emeryturka mała 1600 zł .
A uważasz że to mało mieć emeryturę ponad 2 tyś złotych, moja mama pracowała jako nauczycielka, ma odpracowane jak to się mówi 34 lata przy tablicy. Prowadziła przez ostatnie 16 lat klasę integracyjną. Według własnych programów(to była pierwsza taka klasa w Częstochowie) pisała cały program nauczania.exodus pisze:
Znam osoby, które przepracowały 'naście lat' w samorządzie, teraz odchodzą na emeryturę z pensją nieznacznie ponad 2 tys na rękę i wcale nie są to portierzy czy sprzątaczki.
Nie powiesz mi, że to kokosy
Nie mylcie integracyjna ze specjalną. Wszyscy w Polsce narzekają na nauczycieli że taki,sraki i owaki jak ja widziałem ile ona przynosiła pracy do domu to jej nieraz mówiłem jesteś chora że to robisz po godzinach. Ale nie było wyjścia oceny opisowe trzeba było wystawić i takie tam. A emeryturka mała 1600 zł .
-
- Posty: 50
- Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
- Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
- Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Śląsk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Legalna domowa destylacja
boxer1981228 - a czy ostatnia pensja=wysokość emerytury ? Raczej nie.
Zacytuje wyborczą z zeszłego roku "Dziś Polak na emeryturze dostaje średnio 55-60 proc" - resztę sobie policz
Uważam, że emerytura 2 tys. jest w porządku, jeśli o to pytasz, a co do szkolnictwa to moja żona pracuje w szkole, wiec znam realia.
Tak więc się nie spinaj i odnosząc się do postów bierz pod uwagę ich sens, a nie pojedyncze zdania i PW odbierz
A odnosząc się do tematu legalnej destylacji moim zdaniem nic się nie zmieni - politycy obawiają się, i słusznie, że pozwalając na domową produkcję, nawet na małą skalę, spadną wpływy z akcyzy.
Wpływy już spadają przez ciągle podnoszoną akcyzę - niby tacy specjaliści od wszystkiego, a jak na ekonomi omawiano krzywą Laffera to chyba przespali. Moim zdaniem początkowo wpływy by spadły, a później ustabilizowały się i były przewidywalne.
Dlaczego tak sądzę? Wczoraj mnie naszło na kilka najmocniejszych drinów podawanych w barach, mianowicie Long Island Tea i Rocket Fuel i wytrawną margarite. O ile można samemu wyprodukować rum i czystą, to z ginem jest już problem, nie mówiąc o tequili - trzeba kupić płacąc akcyzę, więc i wpływy do budżetu będą.
Zacytuje wyborczą z zeszłego roku "Dziś Polak na emeryturze dostaje średnio 55-60 proc" - resztę sobie policz
Uważam, że emerytura 2 tys. jest w porządku, jeśli o to pytasz, a co do szkolnictwa to moja żona pracuje w szkole, wiec znam realia.
Tak więc się nie spinaj i odnosząc się do postów bierz pod uwagę ich sens, a nie pojedyncze zdania i PW odbierz
A odnosząc się do tematu legalnej destylacji moim zdaniem nic się nie zmieni - politycy obawiają się, i słusznie, że pozwalając na domową produkcję, nawet na małą skalę, spadną wpływy z akcyzy.
Wpływy już spadają przez ciągle podnoszoną akcyzę - niby tacy specjaliści od wszystkiego, a jak na ekonomi omawiano krzywą Laffera to chyba przespali. Moim zdaniem początkowo wpływy by spadły, a później ustabilizowały się i były przewidywalne.
Dlaczego tak sądzę? Wczoraj mnie naszło na kilka najmocniejszych drinów podawanych w barach, mianowicie Long Island Tea i Rocket Fuel i wytrawną margarite. O ile można samemu wyprodukować rum i czystą, to z ginem jest już problem, nie mówiąc o tequili - trzeba kupić płacąc akcyzę, więc i wpływy do budżetu będą.
-
- Posty: 2918
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 5382
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 668 razy
- Kontakt:
Re: Legalna domowa destylacja
Kwestia surowców, w Meksyku na pewno miłośnicy śliwowicy mają ten sam problem, co my z tequilą:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"