Jak nazywacie swoje własne "kompozycje"?
-
- Posty: 773
- Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
- Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 33 razy
-
- Posty: 601
- Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
- Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Ziemia
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 44 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 24
- Rejestracja: czwartek, 24 mar 2011, 10:40
-
- Posty: 39
- Rejestracja: sobota, 30 kwie 2011, 01:05
- Krótko o sobie: Jestem atrystą i wynalazcą.
- Ulubiony Alkohol: Własne wyroby
- Status Alkoholowy: Wynalazca
- Lokalizacja: Kraków
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
- Kontakt:
Re: Jak nazywacie swoje własne "kompozycje"?
Jeśli można to chciał bym przedstawić dwie fotografie. Z nich wynika czemu mój trunek nazywa się amen. Szczerze? Jak się wypije go to amen, ale następnego dnia rano wstaje się żeźwiuteńki jak zefirek. Głowa nie boli, a to ważne.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Z bimbrownictwem jest jak z prohibicją. Tyle że 90 lat temu. I znowu jesteśmy 100 lat za murzynami.
-
- Posty: 22
- Rejestracja: środa, 24 sie 2011, 21:02
- Krótko o sobie: albo szybko albo dokładnie... inaczej się nie da!
- Ulubiony Alkohol: Laproaig 10 YO
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Wschodnie rubieże Wlkp
Re: Jak nazywacie swoje własne "kompozycje"?
Ciekawe czy pamiętacie takie nazwy jak "Żółtanol", "Gumiak Sołtysa" czy "Dętkówka"? To oczywiście nazwy raczej nieudanych psot.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 wrz 2011, 14:45 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: kosmetyka
Powód: kosmetyka
Naród wspaniały, tylko ludzie kur*wy - Marszałek Piłsudski
-
- Posty: 67
- Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
- Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
- Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Jak nazywacie swoje własne "kompozycje"?
Odświeżę temat.
U mnie w domu żona zawsze mówi: znów robisz jakieś BERBELUCHY... a później sama dzióbek w tym moczy. Dzieci (6 i 7 lat) jeśli coś już mówią, to w sposób następujący: tatuś, Ty znowu te swoje miksturki robisz. Podobnie nazywają to dzieci u mojego kolegi, który również para się podobnym hobby. To dość dobra nazwa, bo nawet jeśli dzieci chlapnęłyby coś gdzieś, to zawsze można powiedzieć... sok robiłem. Zresztą jeśli dopytują się dość natrętnie o to co akurat robię, to odpowiadam, że soczek z winogron, jabłek czy śliwek. A że wzmocniony... tego już nie muszę mówić. Moja siostra zawsze powtarza, że jak była mała, to nie okłamywała mamy, a jedynie nie mówiła wszystkiego... więc i ja nie muszę
Pozdrawiam
U mnie w domu żona zawsze mówi: znów robisz jakieś BERBELUCHY... a później sama dzióbek w tym moczy. Dzieci (6 i 7 lat) jeśli coś już mówią, to w sposób następujący: tatuś, Ty znowu te swoje miksturki robisz. Podobnie nazywają to dzieci u mojego kolegi, który również para się podobnym hobby. To dość dobra nazwa, bo nawet jeśli dzieci chlapnęłyby coś gdzieś, to zawsze można powiedzieć... sok robiłem. Zresztą jeśli dopytują się dość natrętnie o to co akurat robię, to odpowiadam, że soczek z winogron, jabłek czy śliwek. A że wzmocniony... tego już nie muszę mówić. Moja siostra zawsze powtarza, że jak była mała, to nie okłamywała mamy, a jedynie nie mówiła wszystkiego... więc i ja nie muszę
Pozdrawiam
-
- Posty: 29
- Rejestracja: czwartek, 23 lut 2012, 14:33
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sobota, 31 sie 2013, 23:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Jak nazywacie swoje własne "kompozycje"?
U mnie czyste destylaty z jabłek i śliwek Jabłkozjad/Śliwkozjad, a jeśli maceruję to Jabłkozaur/Śliwkozaur.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 wrz 2014, 15:19 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: środa, 30 gru 2015, 13:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta psota
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jasło
- Podziękował: 1 raz
- Kontakt:
-
- Posty: 31
- Rejestracja: poniedziałek, 10 sie 2009, 20:36
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 30
- Rejestracja: wtorek, 13 gru 2011, 22:07
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 46
- Rejestracja: niedziela, 30 paź 2016, 17:51
- Podziękował: 63 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy