Jak myć balony szklane?
-
- Posty: 75
- Rejestracja: środa, 3 kwie 2013, 10:42
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Mój sposób na czyszczenie jest żywcem wyjęty z browarów a wiecie, że zwłaszcza tam nie można odwalić lipy. Co do roztworu, to wlewam ciepłą wodę do połowy gąsiora czy balona i sypię 2-3 łyżki stołowe sody kaustycznej (można spokojnie użyć kreta ale stężenie sody w opakowaniu jest około 30% zatem wrzucam 1-2 łyżki więcej) następnie wlewam jeszcze cieplejszą wodę aż do pełna.
Pzdr.
Pzdr.
-
- Posty: 18
- Rejestracja: niedziela, 3 sie 2014, 11:11
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Z laniem do pełna ciepłej wody trzeba uważać. Kumpel stracił gąsior. Nalał do pełna może zbyt ciepłej wody, gąsior stal w wannie i nic z nim się nie działo. Z boku z umywalki delikatnie chlapnęło zimną wodą. Gąsior poszedł w ...
Inny przypadek. Nalejesz do pełna gąsior stoi na podłodze, dobrze jak w koszu. Jak zlać wodę? Jak w koszu to można przenieść, przestawić wyżej i wężykiem. A jak na podłodze bez kosza? To też wężykiem tyle że lecieć nie chce. Ostrożnie z przechylaniem bo kiedyś mi szyjka została w ręce. Gąsior 50l, na ręcznikach, na trawniku u koleżki pod domem. Gąsior tylko opłukany, wody za dużo wlane, próba przechylenia i gąsior poszedł w ...
Od tamtej pory leję na 10cm i kołyszę gąsiorkiem omywając ściany i gąsiory są po dziś dzień w całości.
Inny przypadek. Nalejesz do pełna gąsior stoi na podłodze, dobrze jak w koszu. Jak zlać wodę? Jak w koszu to można przenieść, przestawić wyżej i wężykiem. A jak na podłodze bez kosza? To też wężykiem tyle że lecieć nie chce. Ostrożnie z przechylaniem bo kiedyś mi szyjka została w ręce. Gąsior 50l, na ręcznikach, na trawniku u koleżki pod domem. Gąsior tylko opłukany, wody za dużo wlane, próba przechylenia i gąsior poszedł w ...
Od tamtej pory leję na 10cm i kołyszę gąsiorkiem omywając ściany i gąsiory są po dziś dzień w całości.
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 260 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 16 wrz 2021, 14:53
- Krótko o sobie: Młody praktykant domowej produkcji trunków :D
- Ulubiony Alkohol: Miód pitny i cydr
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Jak myć balony szklane?
Ja balony szklane (używam 15,10 i 5 litrowych) po każdym użyciu myję w następujący sposób:
1. Zalewam pod korek ostrożnie ciepłą wodą, żeby możliwie odmokły osady i inne cięższe zabrudzenia
2. Dokładnie szoruję wnętrze szczotką do balonów (taka łukowato wygięta) z dodatkiem płynu do naczyń. Z zewnątrz również.
3. Płukam dokładnie, aż zniknie piana i zapach detergentu.
4. Pozostawiam do całkowitego wyschnięcia
5. Spalam na zawieszonym wewnątrz druciku połowę knota siarkowego (przy zatkanej czystą ścierką szyjce, żeby SO2 nie uleciał), wyjmuję resztki, po czym szybko zatykam wylot wyparzonym korkiem z rurką, której wylot uszczelniam zbitym czopem z waty.
Tak przygotowany balon leci do piwnicy/strych i czeka na kolejne użycie
1. Zalewam pod korek ostrożnie ciepłą wodą, żeby możliwie odmokły osady i inne cięższe zabrudzenia
2. Dokładnie szoruję wnętrze szczotką do balonów (taka łukowato wygięta) z dodatkiem płynu do naczyń. Z zewnątrz również.
3. Płukam dokładnie, aż zniknie piana i zapach detergentu.
4. Pozostawiam do całkowitego wyschnięcia
5. Spalam na zawieszonym wewnątrz druciku połowę knota siarkowego (przy zatkanej czystą ścierką szyjce, żeby SO2 nie uleciał), wyjmuję resztki, po czym szybko zatykam wylot wyparzonym korkiem z rurką, której wylot uszczelniam zbitym czopem z waty.
Tak przygotowany balon leci do piwnicy/strych i czeka na kolejne użycie