Żeby jeszcze bardziej namieszać w głowie użytkownikowi
peryhelion odniosę się do tych słów:
radius pisze:Ja, osobiście nie zamontowałbym automatyki do swojego sprzętu, a po kilku latach praktyki, całe sterowanie kolumną (ręczne) stało się śmiesznie proste i powtarzalne w każdym procesie. Wszystkie te sterowniki, elektrozaworki itd. mogą zawieść, moje oko - nie. No, chyba że będę widział powdójnie
A ja z premedytacją powiem, że po poznaniu podstaw na manual-u jakąś automatykę(np. E-Arc) jak najbardziej można zamontować i przy spirytusie z niej korzystać - szczególnie przy małych średnicach kolumn, przy których proces trwa bardzo długo.
Dla wyjaśnienia: robienie "spirytusu" według tych samych proporcji na tym samym aparacie z czasem stanie się czymś powtarzalnym(o czym już napisał
radius), ale może się też wydawać nudne i niektóre czynności można sobie uprościć z dobrymi rezultatami(patrz wyniki użytkownika
Kula). Aczkolwiek przy smakówkach na razie sobie nie wyobrażam automatyzacji - ale nie mówię kategorycznego nie
P.S.
radius Twoje oko to jedno, a co z Twoją ręką? Już o całej aparaturze i jej jakimś dziwnym zachowaniu nie wspominając - np. zaworek powie basta i przestanie Cię słuchać. Niestety - jak coś się może zepsuć to kiedyś się to stanie i nie ważne czy jest to elektronika czy zwykły zawór. Przykład: zwykła kosę ręczną przypadkowo udało mi się zepsuć na tyle różnych sposobów, że w to, że się coś się nie zepsuje jakoś ciężko mi uwierzyć.
ale tak się składa że przymierzałem się do zakupu tego samego destylatora, do którego link na Allegro podał użytkownik POS RUTEK w pierwszym poście. I całe szczęście że trafiłem na to forum przed zakupem tego. 
Dodam, że mi specjalnie na wyglądzie nie zależy, bardziej na jakości produktu końcowego 
Tym bardziej że zaplecze informacyjne na forum masz gigantyczne i wystarczy poświęcić dosłownie jeden wieczór na lekturę. Tematy kluczowe: rektyfikacja, stabilizacja, odbiór przedgonu. Mając tę wiedzę i dosłownie jeden, rozruchowy proces za sobą, ukapiesz z kolumny dobrą psotkę.
