Żółto-pomarańczowe zabarwienie po dodaniu miedzi do urobku !

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
jastrzemb
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 24 sty 2015, 15:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: jastrzemb »

W celu pozbycia się siarkowego smrodku, zawsze do otrzymanego urobku dodaję miedź. Zawsze poprawiało to zapach i smak, a płyn był dalej krystalicznie czysty. Od pewnego czasu nie mogę poradzić sobie z zażółceniem destylatu, właśnie po dodaniu miedzi. Proszę o rady i sugestie.

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Żółto-pomarańczowe zabarwienie po dodaniu miedzi do urobku !

Post autor: PETER29 »

Jaki masz sprzęt? W jaki sposób dodajesz miedź do urobku?
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
online
Awatar użytkownika

jatylkonachwile
550
Posty: 595
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2010, 18:24
Krótko o sobie: Główny projektant i konstruktor elektrohydrogumonapawarki z podczepem pod termobululator.
Status Alkoholowy: Wynalazca
Lokalizacja: Ziemia
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Kontakt:
Re: Żółto-pomarańczowe zabarwienie po dodaniu miedzi do urobku !

Post autor: jatylkonachwile »

Czy dobrze zrozumiałem że dodajesz miedź do płynnego urobku? Jak chcesz dużej skuteczności pozbywania się siarkowodoru to zainstaluj miedź w deflegmatorze/kolumnie.

Autor tematu
jastrzemb
5
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 24 sty 2015, 15:38
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Żółto-pomarańczowe zabarwienie po dodaniu miedzi do urobku !

Post autor: jastrzemb »

Dzięki za zainteresowanie. Zacznę od przypomnienia, że wiele, wiele razy wszystko przebiegało bez tej "żółto-pomarańczowej" niespodzianki. Pęk kilkunastu pasków miedzi (ok. 15cm x 1 cm) wycięte były z cienkiej miedzianej taśmy stosowanej w przemysłowych transformatorach.
W ok. 65% destylacie, po kilku dniach moczenia, na paskach miedz zawsze odkładał się czarny nalot, co oznaczało jej pozytywne działanie.
Przede wszystkim, trunek pozbawiany został tego przykrego zapachu zepsutych jajek. Po wyciągnięciu z destylatu, miedź trafiała bezpośrednio do roztworu wodnego kwasku cytrynowego, czasem przed kwaskiem czyściłem miedź papierem kuchennym. Roztwór kwasku, po jakimś czasie robił się kol. seledynowego. Przed następnym moczeniem miedzi w trunku, było oczywiście jej płukanie w wodzie. Tak było wiele, wiele razy, wszystko przebiegało prawidłowo. Pierwsze zaskoczenie, przykra niespodzianka nastąpiła gdy miedź włożyłem do destylatu zrobionego z cukrówki z dodatkiem pomarańczowych skórek. Destylat wyszedł czysty, klarowny bez zafarbu. Kolor wyskoczył właśnie po dodaniu miedzi. Początkowo, sprawę pomarańczowej barwy, połączyłem z zastosowaniem skórek pomarańczowych. No, było to jednak moje błędne myślenie, gdyż później kolor ten robił się również po włożeniu miedzi do trunku zrobionego ze zwykłej cukrówki. Nie pomogło nawet bardziej pieczołowite niż zwykle mechaniczne czyszczenie miedzi. Miedź sprawia wrażenie, jakby się "ZUŻYŁA", gdyż po włożeniu do destylatu, nie pokrywa się juz tym czarnym nalotem. Robi się taka, jak by z lekka pokryta była jej rudym tlenkiem ? Podejrzewam, że to właśnie tlenek miedzi zabarwia alkohol?
A moja aparatura to 30 l KEG z podwójnym dnem, czyli tak jak by z płaszczem wodnym. Góra kega, to typowy pot still z odstojnikiem, wszystko to z nierdzewki, kupione na Allegro.
Dziękuje za uwagę, czekam na sugestie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”