Znikł smak i zapach.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Przepraszam, ale o czym my tu rozmawiamy. Widzę poplątanie z pomieszaniem.
Jeśli o Calvadosie - to najpierw trzeba się zapytać jaka jest procedura robienia tego trunku. Pomijam na razie sposób starzenia.
Calvados powstaje z cydru. Czy ktoś tego chce czy nie.
Bardzo dobrze opisał to kol. @Rebeli@nt
Gdy rozmawiamy o aromacie to nigdy nie możemy rozmawiać o aromacie owoców jakby to była nalewka. Calvados ma specyficzny aromat i smak. Typowy dla owocu z którego był zrobiony. Ale to nie znaczy, że wyczuwamy aromaty jabłkowe w całym tego słowa znaczeniu. Są to aromaty - tak jak wspomniałem - typowe dla destylatów jabłkowych. Ktoś niewprawiony - gdy dostanie Calwadosa do degustacji - nigdy nie zgadnie z jakiego surowca był zrobiony.
Ja pisząc wcześniej, że u mnie aromat i smak powrócił po jakimś czasie miałem na myśli właśnie aromaty typowe (bądź zbliżone) dla Calvadosa. Nie miałem na myśli typowych aromatów jabłek.
Mam to szczęście, że ostatnio złapałem kontakt z lokalnym producentem cydru.
https://www.facebook.com/Cydrownia-Przy ... 583294844/
Nie są to oczywiście cydry jakie znałem z Normandii czy Anglii. Nie te odmiany jabłek. Jednak Cydr sam w sobie - jak na warunki polskie - jest rewelacyjny. A ich twórca a raczej twórczyni podchodzi do tego z duszą i profesjonalnie. Posiada sad z wieloma odmianami jabłek starych odmian jak i współczesnych.
No i tu następuje najlepsze. Mam dostęp do resztek tego cydru, które nie poszedł do rozlania do butelek. Destylat z wychodzi naprawdę niezły. Trudno go nazwać Calvadosem, bo brakuje mu leżakowania w beczkach, ale wygrywa w cuglach z destylatami z jabłek, które robiłem wcześniej.
Zasada generalna - używamy tylko sok, z którego robimy cydr. I to jest dopiero materiał wyjściowy dla naszego Calvadosa. Ja destyluję tylko i wyłącznie w alembiku.
Jeśli ktoś robi inaczej, czy nawet używa dodatkowo cukru - to robi tylko i wyłącznie jabłkowicę. Czy wyjdzie dobra to zależy od sposobu fermentacji i gatunku jabłek.
Taka ciekawostka. Z soku z którego robiony jest wspomniany wyżej cydr robię też wina jabłkowe. Powstaje wino rewelacyjne.
Jeśli o Calvadosie - to najpierw trzeba się zapytać jaka jest procedura robienia tego trunku. Pomijam na razie sposób starzenia.
Calvados powstaje z cydru. Czy ktoś tego chce czy nie.
Bardzo dobrze opisał to kol. @Rebeli@nt
Gdy rozmawiamy o aromacie to nigdy nie możemy rozmawiać o aromacie owoców jakby to była nalewka. Calvados ma specyficzny aromat i smak. Typowy dla owocu z którego był zrobiony. Ale to nie znaczy, że wyczuwamy aromaty jabłkowe w całym tego słowa znaczeniu. Są to aromaty - tak jak wspomniałem - typowe dla destylatów jabłkowych. Ktoś niewprawiony - gdy dostanie Calwadosa do degustacji - nigdy nie zgadnie z jakiego surowca był zrobiony.
Ja pisząc wcześniej, że u mnie aromat i smak powrócił po jakimś czasie miałem na myśli właśnie aromaty typowe (bądź zbliżone) dla Calvadosa. Nie miałem na myśli typowych aromatów jabłek.
Mam to szczęście, że ostatnio złapałem kontakt z lokalnym producentem cydru.
https://www.facebook.com/Cydrownia-Przy ... 583294844/
Nie są to oczywiście cydry jakie znałem z Normandii czy Anglii. Nie te odmiany jabłek. Jednak Cydr sam w sobie - jak na warunki polskie - jest rewelacyjny. A ich twórca a raczej twórczyni podchodzi do tego z duszą i profesjonalnie. Posiada sad z wieloma odmianami jabłek starych odmian jak i współczesnych.
No i tu następuje najlepsze. Mam dostęp do resztek tego cydru, które nie poszedł do rozlania do butelek. Destylat z wychodzi naprawdę niezły. Trudno go nazwać Calvadosem, bo brakuje mu leżakowania w beczkach, ale wygrywa w cuglach z destylatami z jabłek, które robiłem wcześniej.
Zasada generalna - używamy tylko sok, z którego robimy cydr. I to jest dopiero materiał wyjściowy dla naszego Calvadosa. Ja destyluję tylko i wyłącznie w alembiku.
Jeśli ktoś robi inaczej, czy nawet używa dodatkowo cukru - to robi tylko i wyłącznie jabłkowicę. Czy wyjdzie dobra to zależy od sposobu fermentacji i gatunku jabłek.
Taka ciekawostka. Z soku z którego robiony jest wspomniany wyżej cydr robię też wina jabłkowe. Powstaje wino rewelacyjne.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Taaa. Wsypałem cukru worek 25 kg na 225 litrów soku majacego 13 blg i to przekreśla jakość urobku... Troszkę uśmiech mi się pojawia...
Jak chcecie robić ortodoksa to nic nie stoi na przeszkodzie.
Dp tego cydru pewny jesteś że cukru nic nie poszło? Nawet po to żeby go nagazowac?
Jak chcecie robić ortodoksa to nic nie stoi na przeszkodzie.
Dp tego cydru pewny jesteś że cukru nic nie poszło? Nawet po to żeby go nagazowac?
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Znikł smak i zapach.
@Totitotiti, dodałeś cukru, Twoja sprawa.
Tylko nie jest to już wtedy calvados - spójrz na definicję, calvados to napój alkoholowy otrzymywany poprzez destylację cydru.
A cydr dla odmiany to przefermentowany sok z jabłek nie doprawiany cukrem.
Takie są definicje tych wyrobów i dlatego dodatek cukru powoduje, że to już nie jest cydr i calvados.
Nikt nie napisał, że dodatek cukru przekreśla jakość urobku. Wolisz tak robić, Twoja sprawa i to wcale nie oznacza, że robisz źle.
A co do nagazowania, to powiedz, po co nagazowywać cydr, który idzie na destylację?
Lesgo napisał
Tylko nie jest to już wtedy calvados - spójrz na definicję, calvados to napój alkoholowy otrzymywany poprzez destylację cydru.
A cydr dla odmiany to przefermentowany sok z jabłek nie doprawiany cukrem.
Takie są definicje tych wyrobów i dlatego dodatek cukru powoduje, że to już nie jest cydr i calvados.
Nikt nie napisał, że dodatek cukru przekreśla jakość urobku. Wolisz tak robić, Twoja sprawa i to wcale nie oznacza, że robisz źle.
A co do nagazowania, to powiedz, po co nagazowywać cydr, który idzie na destylację?
Lesgo napisał
, a skoro nie poszedł do butelek, to pewnie nie był doprawiany do nagazowania. Zresztą daje się wtedy raptem kilka gramów cukru na litr.Mam dostęp do resztek tego cydru, które nie poszedł do rozlania do butelek.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Po za tym dzisiaj nie wlał bym już żadnej owocówki do beczki.- chce pić wyrób oddający surowiec a nie wódkę dębowa w której mam szukać surowca z którego powstała.
Wiem że to kunszt, prestiż itd itp... - ale jeśli chodzi o alko z owoców mnie w tym momencie życia smakują nie debione owocówki.
Jeśli ten rok pozwoli to też zrobie jablkowice al'A calvados i chętnie postawię do porównania z wyrobami krytyków.
Wiem że to kunszt, prestiż itd itp... - ale jeśli chodzi o alko z owoców mnie w tym momencie życia smakują nie debione owocówki.
Jeśli ten rok pozwoli to też zrobie jablkowice al'A calvados i chętnie postawię do porównania z wyrobami krytyków.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Niepotrzebne to brnięcie w precyzję pojęć. Cicho od początku swojego tu bycia siedzę, ale... nikt tu nie robi Calvadosu, tylko winiaki jabłkowe, jeśli już chcemy być tacy precyzyjnie.
@Totitotiti - niepotrzebna spina. Nie wiem, czy wiesz dokładnie co chcesz osiągnąć. Owocówek nie robię, ale dostaję od kolegów, którym oddaję nieudane jabłeczniki (bo tak w Polsce nazywano musujący napój z przefermentowanych jabłek), albo gruszniki (znów adekwatnie względem perry). Nie jestem też wielkim fanem destylatów owocowych (i niewiele ich w życiu wypiłem - raptem kilka litrów), ale wyczuwam od razu który z kolegów chrzci cukrem. Każdy z nas ma inne cele - jedno chcą mieć lepsze od sklepowych, inni taniej od sklepowych. Jaka jest Twoja ścieżka?
@Totitotiti - niepotrzebna spina. Nie wiem, czy wiesz dokładnie co chcesz osiągnąć. Owocówek nie robię, ale dostaję od kolegów, którym oddaję nieudane jabłeczniki (bo tak w Polsce nazywano musujący napój z przefermentowanych jabłek), albo gruszniki (znów adekwatnie względem perry). Nie jestem też wielkim fanem destylatów owocowych (i niewiele ich w życiu wypiłem - raptem kilka litrów), ale wyczuwam od razu który z kolegów chrzci cukrem. Każdy z nas ma inne cele - jedno chcą mieć lepsze od sklepowych, inni taniej od sklepowych. Jaka jest Twoja ścieżka?
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 lip 2021, 11:19 przez Kòpôcz, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Owocówek mało popełniłem. Kiedy spróbowałem produkty owocowe kolegów pracujących na alembiku, odechciało mi się kombinować na zwykłej półce z kotłem bez płaszcza.
Co nie oznacza, że moje jabca nie cieszą się uznaniem:).
Nie zgodzę się co do beczek. Na nowe w miarę szkoda, by mi było owocówki, ale dojrzewanie w starej beczce, która juz oddała swoje, a teraz pełni rolę pojemnika do DOJRZEWANIA a nie DĘBIENIA, to zupełnie inna bajka.
Spoko @Totitoti, każdy robi jak lubi. Ja skupiam się raczej na zbożach i lubię mocny smak. Moja starka leży sobie grzecznie w beczce do 2023. I będzie sobie zmieniać smak i aromat co kwartał. I nie będę jej przeszkadzał, choć dużo mnie to kosztuje.Totitotiti pisze:Po za tym dzisiaj nie wlał bym już żadnej owocówki do beczki.- chce pić wyrób oddający surowiec a nie wódkę dębowa w której mam szukać surowca z którego powstała.
Owocówek mało popełniłem. Kiedy spróbowałem produkty owocowe kolegów pracujących na alembiku, odechciało mi się kombinować na zwykłej półce z kotłem bez płaszcza.
Co nie oznacza, że moje jabca nie cieszą się uznaniem:).
Nie zgodzę się co do beczek. Na nowe w miarę szkoda, by mi było owocówki, ale dojrzewanie w starej beczce, która juz oddała swoje, a teraz pełni rolę pojemnika do DOJRZEWANIA a nie DĘBIENIA, to zupełnie inna bajka.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Moja ścieżka: żadna z wymienionych.
Gdybym na koszty patrzył to pewnie doslodzil bym kompot z jabłek i to przerabial na alko jabłkowe.
Co do sklepowych to nie piłem górnej półki więc nie mam porównania. To co piłem porównując z moim wyrobem bez wahania wybieram moje. Może to kwestia smaku, może braku wysublimowanego podejścia że ma być takie i tylko takie.
Wina robie ponad 30 lat i coś tam wiedzy nabyłem co mi smakuje.
Jedno jest pewne: to co napisał Kopocz że nazewnictwo zgubiło sens tematu.
Whisky czy armaniak? Dajmy pić i próbować zrobić każdemu czego szuka w napoju. Może ktoś lubi z innym posmakiem lub w innym % a tu nie szufladkujmy procesu bo może przez użyty inny szczegół dac coś innego-lepszego-smaczniejszego.
Gdybym na koszty patrzył to pewnie doslodzil bym kompot z jabłek i to przerabial na alko jabłkowe.
Co do sklepowych to nie piłem górnej półki więc nie mam porównania. To co piłem porównując z moim wyrobem bez wahania wybieram moje. Może to kwestia smaku, może braku wysublimowanego podejścia że ma być takie i tylko takie.
Wina robie ponad 30 lat i coś tam wiedzy nabyłem co mi smakuje.
Jedno jest pewne: to co napisał Kopocz że nazewnictwo zgubiło sens tematu.
Whisky czy armaniak? Dajmy pić i próbować zrobić każdemu czego szuka w napoju. Może ktoś lubi z innym posmakiem lub w innym % a tu nie szufladkujmy procesu bo może przez użyty inny szczegół dac coś innego-lepszego-smaczniejszego.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Znikł smak i zapach.
a może przyzwyczajenia? Jestem przyzwyczajony do smaku swojej śliwowicy, ale chętnie liznę każdą inną, bo bardzo lubię różnorodność Monotonia męczy i zabija. Moje śliwki w każdym sezonie są inne, jakby coraz gorsze. Kupuję na hurcie i nie zawsze mam, to co chcę. A może trunek mi spowszedniałTotitotiti pisze:To co piłem porównując z moim wyrobem bez wahania wybieram moje. Może to kwestia smaku,...
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Znikł smak i zapach.
@wawaldek11 nasze gusta też się zmieniają. trudno mi określić, co jest moim ulubionym alkoholem. dziś ten, za tydzień inny. i to nie chodzi o tzw. "mam ochotę dziś na...".
Czasami mam wrażenie, że podobnie jak w muzyce, z czasem wyrabiam sobie lepszą "słyszalność" , tak moje kubki smakowe też stają się coraz bardziej wybredne. Co ciekawsze: dziś bardziej lubię mocne smaki, które kiedyś były nie do zaakceptowania.
Czasami mam wrażenie, że podobnie jak w muzyce, z czasem wyrabiam sobie lepszą "słyszalność" , tak moje kubki smakowe też stają się coraz bardziej wybredne. Co ciekawsze: dziś bardziej lubię mocne smaki, które kiedyś były nie do zaakceptowania.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Pierwszy post jest z 28 marca. Więc minęło 3,5 miesiąca od jego napisania. Jeszcze 3 (albo z 5) i znowu spróbuję co się w beczce dzieję
Teraz czas dbać o jabłka żeby było z czego jabłkowe trunki robić. Nie koniecznie nazywane calvados lub cydr ale na pewno z jabłek hahaha
Teraz czas dbać o jabłka żeby było z czego jabłkowe trunki robić. Nie koniecznie nazywane calvados lub cydr ale na pewno z jabłek hahaha
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Jak kupisz cukier w promo po 1,5zł a glukoze nie taniej niż po 3,5zł/kg to jest różnica. Ale przy owocach i takich nastawach na pewno wychodzi to na +
Ostatnio zmieniony środa, 14 lip 2021, 16:22 przez Totitotiti, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Czytając o oczyszczaniu destylatow węglem częściowo wyjaśnia sie problem znikania. Chodzi w skrócie o to że wypalana beczka , lub mówiąc jeszcze prościej węgiel w niej, oczyści destylaty owocowe właśnie z zapachu i smaku. Węgiel, więc i wypalana beczka zalecana jest do destylatow zbożowych i/lub poprawianiu cukrowych itp.
Tak zacne i doświadczone grono i nikt tego nie wiedział?- czy nie chciał sie wiedzą podzielić?...
Tak zacne i doświadczone grono i nikt tego nie wiedział?- czy nie chciał sie wiedzą podzielić?...
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Myślę, że grubą nicią szyte. Właściwości adsorpcyjne posiada węgiel aktywny - spalany beztlenowo i (co Cię może zaskoczyć) także bez ognia. W beczce nie to spalanie, nie ta powierzchnia właściwa, nie te właściwości węgla, w sumie to nawet nie ten węgiel.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Taaa, i znowu nie mam racji...
Zaczyna to być męczące.
Więc każdy niech ma swoje zdanie.
Autorytety autorytetami a forumowa wiedza ponad wszystko.
Skąd wziąłem? Z neta. Szukając info o węglu do oczyszczania destylatow. Nie że tylko ten i tamten wytwarzany w określony sposób sie nadaje ale trochę szerzej widziane i opisane.
Zaczyna to być męczące.
Więc każdy niech ma swoje zdanie.
Autorytety autorytetami a forumowa wiedza ponad wszystko.
Skąd wziąłem? Z neta. Szukając info o węglu do oczyszczania destylatow. Nie że tylko ten i tamten wytwarzany w określony sposób sie nadaje ale trochę szerzej widziane i opisane.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Znikł smak i zapach.
@Totitotiti i co, zabieram zabawki i idę do domu?
Przestań, tutaj nikt nie zakłada, że kolega Totitotiti ma lub nie ma racji.
Zasada jest prosta, jeżeli się coś twierdzi, to trzeba to poprzeć jakimiś dowodami.
Mogą to być doświadczenia własne lub jakieś badania, ale info, że wziąłem z neta jest mało przekonujące.
Mogę z neta zaraz przytoczyć argumenty, że Ziemia jest płaska.
Zakwestionowaliśmy Twoje twierdzenie, bo nasze doświadczenia nie pokazują utraty smaku podczas przechowywania w opalanej beczce.
Smak się zmienia, to oczywiste, ale to nie oznacza czyszczenia ze smaków i aromatów.
A Ty jeszcze na koniec sam wywołujesz taką reakcję:
Przestań, tutaj nikt nie zakłada, że kolega Totitotiti ma lub nie ma racji.
Zasada jest prosta, jeżeli się coś twierdzi, to trzeba to poprzeć jakimiś dowodami.
Mogą to być doświadczenia własne lub jakieś badania, ale info, że wziąłem z neta jest mało przekonujące.
Mogę z neta zaraz przytoczyć argumenty, że Ziemia jest płaska.
Zakwestionowaliśmy Twoje twierdzenie, bo nasze doświadczenia nie pokazują utraty smaku podczas przechowywania w opalanej beczce.
Smak się zmienia, to oczywiste, ale to nie oznacza czyszczenia ze smaków i aromatów.
A Ty jeszcze na koniec sam wywołujesz taką reakcję:
Tak zacne i doświadczone grono i nikt tego nie wiedział?- czy nie chciał sie wiedzą podzielić?...
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 sie 2021, 09:47 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2558
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Znikł smak i zapach.
A nie jest? Przecież gdyby była to australijczycy pospadali by w otchałańjakis1234 pisze: Mogę z neta zaraz przytoczyć argumenty, że Ziemia jest płaska.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Tak, wiem. Nawet ostatnio doczytałem jak to się dzieje, że ludzie z krańca ziemi nie spadają - jesteśmy pod niewidzialną kopułą, coś jak w Seksmisji. W każdym razie tak w internetach twierdzą antagoniści kulistej teorii ziemi.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 2558
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Źle docztałeś - żeby ludzie nie pospadali za krawędź - ba żeby nikt tej krawędzi nie zobaczył, ludzie odpowiedzialnu za sposkową teorię z kulistą ziemią wykładają grube miliony na armię pilnującą żeby nikt do bieguna nie dotarł i na własne oczy nie zobaczył że kulista ziemia to ściema.
Kopuła jest po to żeby dało się powiesić dwie żarówki jedną taką większwj mocy no i lampkę nocną + trochę diodek dla efektu
PS.
Zaraz pojawi się rozgniewany mod
Węgiel w beczce zapewne ma jakieś niewielkie właściwości absorbcyjne - ale zapewne nie na tyle duże żeby ktokolwiek z nas wyczuł różnicę. Wegiel do filtracji czyli de-facto węgiel aktywowany specjalnie przygotowywuje się w taki sposób żeby jego powierzchnia była możliwie duża, a co za tym idzie również żeby jego właściwości absorbcyjene były możliwie duże. Zdaje się że Jacka Danielsa filtruje się przez węgiel drzewny pozyskany ze spalenia drewna klonowego - ale tego węgla jest znacząco większa ilość niż to możemy znaleźć w nawet mega mocno wypalonej beczce.
Kopuła jest po to żeby dało się powiesić dwie żarówki jedną taką większwj mocy no i lampkę nocną + trochę diodek dla efektu
PS.
Zaraz pojawi się rozgniewany mod
Węgiel w beczce zapewne ma jakieś niewielkie właściwości absorbcyjne - ale zapewne nie na tyle duże żeby ktokolwiek z nas wyczuł różnicę. Wegiel do filtracji czyli de-facto węgiel aktywowany specjalnie przygotowywuje się w taki sposób żeby jego powierzchnia była możliwie duża, a co za tym idzie również żeby jego właściwości absorbcyjene były możliwie duże. Zdaje się że Jacka Danielsa filtruje się przez węgiel drzewny pozyskany ze spalenia drewna klonowego - ale tego węgla jest znacząco większa ilość niż to możemy znaleźć w nawet mega mocno wypalonej beczce.
Ostatnio zmieniony wtorek, 3 sie 2021, 16:06 przez rastro, łącznie zmieniany 2 razy.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Masz rację @Rastro.
Yankesi wypalają ssmi węgiel klonowy. Tylko że wymieniają go caly czas nie jak my gdzie ktoś kupi kilo węgla i filtruje nim ileśtamdziesiąt destylatów.
Łamerykanie gubią w węglu i syf i też aromaty surowca.
A bukiet trunku ciągną z beczki.
Ot i cała filozofija w uproszczeniu.
Yankesi wypalają ssmi węgiel klonowy. Tylko że wymieniają go caly czas nie jak my gdzie ktoś kupi kilo węgla i filtruje nim ileśtamdziesiąt destylatów.
Łamerykanie gubią w węglu i syf i też aromaty surowca.
A bukiet trunku ciągną z beczki.
Ot i cała filozofija w uproszczeniu.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Zapomnieliście dopisać że ludzie to zbuntowani niewolnicy stworzeni do roboty przez kosmitów...
Mam bardzo dużo pracy związanej ze zbiorami. Teraz akurat borówki. Ale jeśli w najbliższych dniach uda mi się znaleźć na to czas to spróbuję znaleźć źródłowy artykuł i dac linka.
Mam bardzo dużo pracy związanej ze zbiorami. Teraz akurat borówki. Ale jeśli w najbliższych dniach uda mi się znaleźć na to czas to spróbuję znaleźć źródłowy artykuł i dac linka.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Znikł smak i zapach.
I proszę jak pięknie się dyskusja rozwija.
Od zaniku smaku i zapachu w beczce, do ... - no właśnie, zobaczymy gdzie dojdzie
Masz rację Rastro, Terry Pratchett już dawno opisał jak to wygląda.
Tylko lud ciemny i nie rozumie, że to przecież inaczej nie może działać.
Od zaniku smaku i zapachu w beczce, do ... - no właśnie, zobaczymy gdzie dojdzie
Masz rację Rastro, Terry Pratchett już dawno opisał jak to wygląda.
Tylko lud ciemny i nie rozumie, że to przecież inaczej nie może działać.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Aaa,tak. Ziemia to część dysku a inne ciala niebieskie to ich odbicie w kopule. Nasze tzw bieguny to odgradzajace nas od reszty granice. A ludzi odwiedzają i sprawdzają co tu kaman 3 rasy ,,obcych''.rastro pisze:Nie może być kosmitów... bo nie ma kosmosu ogranicza nas kopuła
Myślę globalnie , działam lokalnie.
-
online
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
online
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 233 razy
- Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Tutaj masz rację, temat powinien być osobny.
Na pytanie autora chyba odpowiedzieliśmy w pełni i potem, jak to często na AD, poszły wątki poboczne, ale faktycznie, nie powinniśmy zaśmiecać tematu.
Na pytanie autora chyba odpowiedzieliśmy w pełni i potem, jak to często na AD, poszły wątki poboczne, ale faktycznie, nie powinniśmy zaśmiecać tematu.
Ostatnio zmieniony piątek, 6 sie 2021, 22:39 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 173
- Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
- Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
- Ulubiony Alkohol: czysta
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 4907
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Albo mi szlag trafił poczucie humoru albo jesteście nienormalni..
Czym się upadlają obcy?
Wysysają z żuli pochowanych na koszt państwa zagrychę.
Ponieważ w kosmosie mają tyle etanolu że można tym napedzać etoturbiny o tryliardowej mocy watów.
Czym się upadlają obcy?
Wysysają z żuli pochowanych na koszt państwa zagrychę.
Ponieważ w kosmosie mają tyle etanolu że można tym napedzać etoturbiny o tryliardowej mocy watów.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2558
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Znikł smak i zapach.
@rozrywek jak chcą nas odwiedzać to muszą pędzić dość konkretnie
Swoją drogą widzę że autor tematu też się dobrze bawi i tylko górale z bagien połykają kije od szczotki
Swoją drogą widzę że autor tematu też się dobrze bawi i tylko górale z bagien połykają kije od szczotki
Ostatnio zmieniony piątek, 6 sie 2021, 22:31 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
online
- Posty: 2875
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Znikł smak i zapach.
Nie wiem jak to wytłumaczyć żeby była jasność
Mi wasze posty nie przeszkadzają tylko W.....a mnie gdy np chcę się dowiedzieć dlaczego znikł aromat a czytam o kosmitach
Tak jest w niejednym temacie
Piszcie sobie o czym chcecie ale w innym temacie
I od tej pory nie dziwcie się młodym że zadają proste pytania
Przebrnąć przez wszystkie posty (miedzy innymi o kosmitach) to sztuka.
Nie ważne czy autor tematu się bawi
A kija od szczotki nie połknąłem, poczucie humoru mam tylko tylko nie w TYM TEMACIE
Nigdy nie zgłosiłem posta że jest niezgodny ale jak Mod nie zareaguje to niestety
Mi wasze posty nie przeszkadzają tylko W.....a mnie gdy np chcę się dowiedzieć dlaczego znikł aromat a czytam o kosmitach
Tak jest w niejednym temacie
Piszcie sobie o czym chcecie ale w innym temacie
I od tej pory nie dziwcie się młodym że zadają proste pytania
Przebrnąć przez wszystkie posty (miedzy innymi o kosmitach) to sztuka.
Nie ważne czy autor tematu się bawi
A kija od szczotki nie połknąłem, poczucie humoru mam tylko tylko nie w TYM TEMACIE
Nigdy nie zgłosiłem posta że jest niezgodny ale jak Mod nie zareaguje to niestety
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM