Ziarno bez zacierania

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy

Post autor: seneka »

Z tą kolumną półkową żartowałem. Wszystkim amatorom smakówek takiego sprzętu życzę. Ja sam pracowałem przez długi czas na AAbratku i potstillu Zygmunta i byłem zadowolony z efektów. Moja kolumna półkowa jest dla mnie konsekwencją i następnym krokiem na tej jakże do końca nie odkrytej drodze :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Teraz się z Tobą zgodzę w 100%! Ale schodzimy z tematu..."Ziarno bez zacierania". Skoro owocówki wychodzą mi w ten sposób "the best" to czy ziarno potrzebuje o wiele więcej czasu? Nastawię teraz żyto ze słodem żytnim... Zdam relację.

michal278
1850
Posty: 1866
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: michal278 »

Ja bym dał ciut ciut refluksu by było tak 80%.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

A@H@K pisze:Wpadł mi w ręce słód z Viking Malt: każdy wędzony dymem... 800g torfowy, 300g czereśniowy, 300g wiśniowy, 300g gruszkowy i 300g jakiegoś bo jest nie podpisany. Moje pytanie brzmi: Czy jak wszystkie razem zmieszam i dodam jęczmienia - stosując się do przepisu z pierwszej strony tematu, czy może z tego wyjść coś ciekawego?
A@H@K pisze:No i wyszło...G....! 2 tygodnie temu destylowalem ...
Tak się składa, że nikt Ci nie odpowiedział na pierwsze pytanie. Tak się stało i nic na to nie poradzimy, jednak mamy z tego jakąś naukę.
Pierwsze, to czas fermentacji ponad 3 miesiące - zawsze staram się fermentować 7 - 10 max 21 dni, nie dłużej niż 4 tygodnie.
Drugie, to skład nastawu - 5 różnych słodów + jęczmień nie słodowany - straszny miszmasz.
Nie sądzę, że powodem niepowodzenia jest sposób destylacji oraz myślę, że nawet półkowa pozłacana nic by nie zdziałała.
Nie znając wszystkich danych, mogę oczywiście być w błędzie.

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: mardok »

Koledzy mam zrobiony nastaw na ziarno bez zacierania, i tak się składa, że potrzebuję kilku litrów spirytusu i tu moje pytanie, czy lepszy będzie spirytus z tego nastawu, czy nastawić osobno cukrówkę?
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Z tego nastawu będzie bardzo dobry, może nawet lepszy niż z czystej cukrówki.
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: seneka »

Pytanie po co Ci ten spirytus ? Bo jak na nalewki to szkoda, zupełnie wystarczy duch buraka. :D Pamiętaj że ze zboża będzie mniejsza wydajność niż z cukru. Natomiast jak robisz celowo zacier z myślą o spirytusie i w efekcie super wódeczce, to jak najbardziej.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

mardok
250
Posty: 255
Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
Podziękował: 51 razy
Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: mardok »

Seneka tak jak w temacie ziarno bez zacierania, a więc tu alko będzie z cukru, a aromat ze zboża i właśnie o ten aromat mi chodziło czy będzie pozytywny, a spirytus potrzebny do cytrynówki.
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

Próbowałam swego czasu robić wg pierwszego przepisu, ale niestety coś poszło nie tak.
Nastaw ładnie pachniał, ale był bardzo gęsty, kisielowaty. Próbowaliśmy to ze znajomym gotować, ale poszło coś jak piana. Fakt, stało to trochę za długo, bo byłam na wyjeździe, ale przed też już było lekko gęstawe. Czy czas mógł tu być przyczyną?
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: ramzol »

Prawdopodobnie weszła jakaś infekcja jak % był niski. Kup espumisan lub antypianę I dodawaj do gotowania takich glutów.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Witam
Nastawiłem dziś ziarno pszenicy według przepisu z początku wątku, na razie czekam aż się drożdże rozbudują. Tydzień temu próbowałem zatrzeć " na lenia " 5 kg kukurydzy z kilogramem słodu jęczmiennego. Ponieważ próba z płynem Liugola nie wyszła, wiec dodałem cukru i dziś gotowałem. Teraz pytanie , czy mogę dołożyć do pszenicy trochę (ze dwa litry ) tej kukurydzy co zastała po fermentacji? Czy drożdże z ziarna pszenicy nie pożrą się z drożdżami z kukurydzy ? Do kukurydzy dałem fermiole. Drugie pytanie czy mogę dodać do tego nastawy dundru z tej kukurydzy? Trochę szkoda go wylewać , bo jak przestał fermentować to miął Jeszce około 8 BLG. Czy jest sens się w to bawić , czy jest ryzyko że skopsam nastaw na pszenicy?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: masterpaw2 »

Dundru jak najbardziej szkoda wlewać, tym bardziej, że sporo w nim cukrów.
Śmiało możesz na nim pracować.
Proponowałbym jednak zrobić na nim nowy nastaw, możesz wykorzystać do niego również "przerobioną" kukurydzę. Odzyskasz % z dundru a z kukurydzy przejdzie nieco jej smaczków (coś na podobieństwo ŁKZWJ)

Przy okazji poczytaj temat :
http://alkohole-domowe.com/forum/latwy- ... wa%C5%9Bny
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Wujka Jesiego znam bo robiłem go całą wiosnę, ale teraz chciałem zrobić nowego. czyli Dunder tak , a kuku nie. Mam tylko jedno naczynie do fermentacji, poza tym na razie nie będzie czasu więcej (święta ida)

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

ramzol pisze:Prawdopodobnie weszła jakaś infekcja jak % był niski. Kup espumisan lub antypianę I dodawaj do gotowania takich glutów.
Ile espumisanu na proporcje z tego przepisu? Wystarczy 2-3 krople?

A czy można spróbować jeszcze dodać enzym redukujący lepkość w trakcie fermentacji, czy to działałoby tylko na samym początku? Odnoszę wrażenie, że kolejny nastaw też gęstnieje, choć pojemnik był dokładnie czyszczony oraz ziarno było 'dedykowane' ze sklepu...
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7279
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1691 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: radius »

Co prawda, enzym redukujący lepkość działa w trochę wyższej temperaturze niż temperatura fermentacji, ale możesz spróbować. Nic nie tracisz a może nastaw się choć trochę "upłynni" :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: ramzol »

acurlydrug pisze:
ramzol pisze:Prawdopodobnie weszła jakaś infekcja jak % był niski. Kup espumisan lub antypianę I dodawaj do gotowania takich glutów.
Ile espumisanu na proporcje z tego przepisu? Wystarczy 2-3 krople?

A czy można spróbować jeszcze dodać enzym redukujący lepkość w trakcie fermentacji, czy to działałoby tylko na samym początku? Odnoszę wrażenie, że kolejny nastaw też gęstnieje, choć pojemnik był dokładnie czyszczony oraz ziarno było 'dedykowane' ze sklepu...

Antypianę miałem ze Starowara. Dozowałem tak jak enzymy, według miarki w oku. Espumisan jest "zaczytany". Przewijał sie gdzies w tematach. Fermentowałem razem 1/3,5-4 potem worek filtracyjny, klarowanie. Nie używałem "rozluźnienia".
Pytanie jak wyglądało to coś co gotowałeś?
Czy było to zaciero podobne, czy pokryte białym kożuchem lekko skwaśniałe?
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

Tak, było zacieropodobne, oprócz właśnie gęstości. Żadnych kożuchów. Aktualne tak samo. Smak słodkawo-kwaśny (stoi tydzień od dolania wody z cukrem), zapach miły.
Worka nie używałam wtedy, odlałam tylko część bez zboża do gotowania.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Koledzy co mam robić? Nastaw stanął na 10 BLG i przestał pracować. Nie ruszył z drożdży z ziarna po 5 dniach. Wiec dałem kukurydze z poprzedniego nastawu w którym były fermiole. Po dodaniu kukurydzy fermentacyjna ruszyła , ale po 4-5 dniach fermentacja zatrzymała się na 10 BLg. Wczoraj dodałem do nastawu łyżkę drożdży T3 żeby zrestartować drożdże. Niestety 14 godzin i bez rezultatu. Nie wiem co robić, czekać, czy dawać na rurki?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Po tylu Twoich próbach ożywienia fermentacji, to tylko destylacja.
Nastaw destyluj, dunder wykorzystaj do następnego nastawu. Sprawdź jednak jak kwaśny jest dunder - może zbyt kwaśny.

Przedstawię Ci mój przypadek. Kiedyś, a był to dobry śliwkowy rok, nastawiłem 2 zbiorniki węgierek do fermentacji na śliwowicę. Dwa identyczne fermentory, jednakowo nastawione. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w jednym wiaderku po 3 tygodniach już fermentacja się prawie skończyła a w drugim płyn był nadal słodki. To nie wszystko. Pomieszałem oba nastawy 50/50 i wlałem na powrót do tych pojemników. Po jakimś czasie znów w jednym wiaderku koniec fermentacji a to wredne wiaderko znów się nie popisało.
Może to śmieszne, ale ja wtedy zacząłem podejrzewać cieki wodne. Zamieniłem fermentory miejscami.
Destylat z tego już dawno wypity.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pawlik67 »

Fermentator u mnie stoi zawsze w tym samym miejscu koło pieca. Nigdy wcześniej, poza tym i poprzednim razem nie miałem takich problemów, zawsze schodziło do 0 lub -2, ale wtedy pracowało na Cobra turbo 24. Przy "Wujku Jesym" też działało, mimo drożdży naturalnych, ale początkowe BLG bywało niższe . Tym i poprzednim razem po dodaniu cukru wyszło mi 25 BLG. Może problem jest w tym że te drożdże więcej nie wydolą? Jak destylowałem poprzedni nastaw który starował z 25 a skończył się na 8 BLG to otrzymałem tylko 2 litry 78% ( przy 26 litrach nastawu) czyli mocy specjalnie nie miał. Boje się że tym razem też będzie cienko.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Przy tego typu nastawach nie można za bardzo słodzić. Moim zdaniem BLG=22 to zdroworozsądkowy max. Spróbuj następnym razem zrobić nastaw z BLG=20.
Też robiłem nastaw na pszenicy, fermentacja szła dużo wolniej niż na kukurydzy. Nie wiem czemu ale tak było. Może dlatego, że pszenica jest cała a kukurydza była śrutowana. Przy kukurydzy dawałem cały dunder do następnego nastawu, przy pszenicy tylko 1/3 - 1/2, dopełniam wodą.
Do drugiego nastawu na tej pszenicy dodałem 30 gram drożdży Moskwa na wiaderko 30 litrów. Fermentacja szła bardzo ładnie. Staram się nie przekraczać 22 blg. Ważne też, żeby nie było za dużo kwasów w nastawie.

acurlydrug
300
Posty: 325
Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: acurlydrug »

Nastawiłam wg pierwszego przepisu. Po dwóch tygodniach w smaku był kwaśny, choć blg wskazywało 10. Mimo to część poszła na rurki. Kapało niestety od 40% w dół, więc drugą połowę zostawiłam w spokoju. Stoi to do dziś, blg "spadło" do zaledwie 9. Smak kwaśny, ale w zapachu zaczynam czuć ocet. Czy puścić to na rurki, by coś tam odzyskać, czy wszystko już do wylania?

Chyba żyto nie jest mi pisane, to druga próba niezakończona sukcesem :/

edit.
Nastaw raczej już nie pracuje, nie widać bąbelków mimo dodania 2 dni temu łyżeczki fermioli.

edit 2.
Przepuściłam. Poleciało jakieś 70ml 80%, reszta 50 w dół. Smak słodkawy i jakiś taki hmmm dziwny więc dociągnęłam do 40% i zakończyłam. Wyszło może z 0,5l.

Przerwa z "prostymi" przepisami na zbożówkę...
Awatar użytkownika

icemen11
50
Posty: 61
Rejestracja: niedziela, 4 lut 2018, 19:37
Krótko o sobie: https://youtu.be/vIeoLnC_BVg
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: icemen11 »

Witam.
Jestem w trakcie wykonywania nastawu pierwszego z przepisu Calyxa.
Zalałem 3 kg pszenicy letnią wodą+ 1,5 szklanki cukru, nastaw stoi w temp 26 st.
Lecz troszkę się martwię tym iż po dwóch dniach zapach jest lekko taki jakiś kwaśnawy pod kiszonkę podchodzi, czy to normalne??
Woda którą zalalem ziarno jest mętna, na powierzchni mała pianka i wszystko trochę bombelkuje .
Zauważyłem też na powierzchni dwa małe zarodniki pleśni.
Czy wszystko jest z tym nastawem ok?
Mam zamiar dopełnić nastaw za dwa dni 21 litrow wody + 6 kg cukru.
Boję się że gdy dokończę fermentacja coś nie wypali i towar będzie do wylania.
Proszę o radę kogoś kto już ma ten przepis za sobą.
https://youtu.be/vIeoLnC_BVg
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Robiłem według przepisu i udało się. Jednak w naszych warunkach dla pewności fermentacji warto sypnąć odrobinę drożdży, mogą być dowolne, nawet "babunine", coś na wzór ŁKZWJ.
Przepis mówi, żeby zaczyn odstawić na około 4 doby. Tak trzeba zrobić, po tym czasie musimy zdecydować, czy nasza "matka drożdżowa" jest gotowa i czy się nadaje do dalszych działań. Jeśli wyczuwamy jakieś spore zakażenie, należy przerwać proces.
Piszesz o plamkach pleśni - nie powinno jej tam być, nie po tak krótkim czasie. Może świadczyć o zakażeniu, ale też nie musi tak być.
Próbuj. Może się uda.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: FRUTTI »

Witam, ostatnio dostałem od znajomego 40kg pszenżyta, więc zacząłem kombinować i do beczki wrzuciłem 15/18kg surowca, zalałem wszystko 12l wrzątku, żeby zabić dzikusy do tego dodałem 30kg cukru i dopełniłem wodą. Wszystkiego wyszło około 110l. Dodałem 5 kostek drożdży i wszystko pracuje jak wściekłe. Jak myślicie będzie coś z tego - chodzi mi o posmak ziarna? Wiem, że to nie to samo co zacieranie, ale może coś tam się wyciągnie smaku. Pozdrawiam z krainy dżemów.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 sty 2019, 08:07 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: psotnikpiotr »

Witam koledzy.
Przepuściłem ostatnio nastaw na życie według pierwszego przepisu kolegi Calyxa. Po drugim odbędzie na pott stillu psota ma ciekowy posmak :) . Jestem mile zaskoczony tym wynikiem. Część zostawiłem czystą a resztę zaprawiłem suszoną śliwką i rodzynkami :D
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: freek »

Kolego postawiłem ten sam przepis na życie jak Ty i mam pytanie. Dotyczy ono nastawu i to w początkowej fazie. Pracuje mi to już prawie tydzień, drożdże tylko te z ziarna hulają aż nos przytyka jak się do beczki zblize, ale nastaw nie ma już konsystencji wody tylko jakby takiego bardzo rzadkiego kisielu. Temp fermentacji to ok 18stC .
I pytanie czy miałeś tak samo??
Może jak przerobi do końca to się to rozrzedzi alkoholem? Sam nie wiem , zobaczymy.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: psotnikpiotr »

Witam.
Szczerze mówiąc nie miałem takiej sytuacji. Nastaw popełniłem dopiero pierwszy raz, ale taka sytuacja mi się nie zdarzyła. Moje żyto po 3 dniach puściło już kiełki(chyba nie dokońca tak miało być, ale cóż...) zapach też nie był zły. Kolego może zaraziłeś czymś nastaw :scratch:
A ziarno jest w całości czy śruta? Być może, że z ziarna się wydzialiła jakaś substancja. Wkonću żyto strasznie się lepi...

Pozdrawiam Psotnikpiotr.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: psotnikpiotr »

Kolego @freek a czy aby dobrze zdezynfekowałeś pojemnik w, którym prowadzisz fermentację? Przy tego typu nastaw (na dzikusach) trzeba dbać o higienę. Bardzo łatwo o zakażenia nastawu.
Teraz mi się przypomniało, że kiedyś zrobiłem nastaw na mandarynkach i też ładnie pracowało (bez dodatku drożdży) a na koniec zrobił się kisiel. Nawet z bytli było to ciężko wydostać. A jak poszło na rury to jeden rozpuszczalnik,nawet po trzeciej destylacji nie dało się tego pić :womit:

Więc wydaje mi się, że zaraziłeś czymś nastaw.
Sprawdź jaki zapach ma twój nastaw,może uda się go jeszcze uratować dodając drożdży.

Pozdrawiam.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: freek »

Witam, nastaw z ziarna w całości, płukane ze 4 razy bo zakurzone mocno było, bez drożdży. Pojemnik zdezynfekowany na pewno piro, bo zawsze tak robię wiec o to się nie boję że tu popełniłem błąd. Jak pisałem nos zatyka ale nie od smrodu tylko od wydzielajacego sie co2 jak przy normalnej ferm.
Od początku zrobiłem tak : ziarno 5kg zalałem 5l wody z 0,5 kg cukru i tak było 2 doby. Zaczęło pracować aż piana się zrobiła na wierzchu i wtedy dodałem resztę wody i cukru ( 9,5kg cukru + 45 l wody). Po tym zaczęło pracować i pracuje cały czas, żadnych odpychajacych zapachów, normalnie jak przy ferm. Ale delikatny kisiel właśnie się zrobił i nastaw taki kolorystycznie mleczny. No cóż, zobaczymy co to wyjdzie.
Awatar użytkownika

Kasko
250
Posty: 299
Rejestracja: sobota, 22 gru 2018, 22:18
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 43 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Kasko »

Witam kolego freek. Miałem kiedyś podobny przypadek jak ty i też na życie. Nastaw pracował pięknie,szybko lecz po kilku dniach objawy jak u Ciebie. Nie wiedziałem co mogło być przyczyną dopiero drugi nastaw mi wyszedł lecz fermentor wyniosłem do ciepłego pomieszczenia i myślę że u Ciebie też to może być przyczyną. Dzikie drożdże potrzebują dobrych warunków żeby przerobić cały cukier. Jeśli możesz to spróbuj nastawu czy nie robi się kwaśny,jeśli nie jest to radzę Ci wynieś go do ciepła,dodatkowy plus ciepłego otoczenia to szybsza fermentacja. Jeśli drożdże przerobią wszystko a nastaw nie zmieni konsystencji i będzie taki kiślowaty lekko to będziesz miał problem z destylacją gdyż okropnie się to pieni i nie zawsze nawet antypiana pomaga.

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Woodworm »

MIałem to samo przy I ŁKZWJ, niby fermentowało ale wyszło kwaśne, mleczny kolor, zero alkoholu
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: freek »

Hmm, nie pocieszyliście mnie no ale cóż. Dlatego w takjej temp to stoi gdyż myślałem, że będzie tak samo dobrze jak dla winnych drożdży, im wolniej tym lepiej.
Blg u mnie pomimo tego wszystkiego co pisałem spada powoli wiec coś się tam raczej dzieje w pożądanym kierunku.
Wyniosę do cieplejszego miejsca i zobaczymy. Będę informował co i jak.
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2843
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 545 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Góral bagienny »

Miałem tak samo tyle że przy cukrówce dodałem paczkę kwasku cytrynowego i za 2 dni nastaw był ok.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Woodworm »

u mnie blg też spadało
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: psotnikpiotr »

Witam szanowne grono psotnicze :D
Mam pytanie chciałbym zrobić nastaw z żytem według przepisu z pierwszego postu,tylko w wersji XXL - czyli 25kg-100l wody. I teraz ile drożdży? I jakich najlepiej użyć? Mam gdzieś jeszcze kilka paczek T3. Czy mogą być?
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kmarian »

Jeśli nie namnażasz podaną metodą w pierwszym poście, to drożdże mogą być dowolne ale nie turbo, myślę, że paczuszka T3 też będą dobre.
Moim zdaniem za dużo ziarna. Wg przepisu na 100 litrów wody powinno być 15 kg.
Awatar użytkownika

psotnikpiotr
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 18 lis 2018, 17:06
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) Staram się żyć zgodnie z naturą. Stawiam na to co swoje, bo swoje to lepsze i zdrowsze.
Ulubiony Alkohol: Oczywiście, że własny (piwo, wino i co ino)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Kraina karpia (Dolny Śląsk)
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: psotnikpiotr »

Przepraszam kolego z tym 25kg to chodzi o cukier. A zboża myślę dać 6-7kg tylko dla smaku.
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
,, Bimber przyczyną ślepoty'' a co tam swoje w życiu widziałem :freak: :odlot:
Awatar użytkownika

freek
150
Posty: 197
Rejestracja: niedziela, 3 wrz 2017, 16:10
Krótko o sobie: By żyć, trza pić :-)
Ulubiony Alkohol: Własny, domowy, nie za słaby.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Południe
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: freek »

Witam, pragnę potwierdzić słowa kolegów o niepowodzeniu w trakcie adaptacji pierwszego przepisu na życie. Nastaw zrobił się mleczny, konsystencja rzadkiego kisielu, blg spadało, rurka pracowała jak przy normalnym nastawie, niby było czuć co2 i nos zatkało. Dałem temu spokój mimo to i doczekałem do końca. Przestało pracować i puściłem na rurę i dooopa! Wykapało jakieś może 0,5 litra gówna smierdzacego i tyle zabawy. Najszybszy proces w życiu.
Ewidentnie coś poszło nie tak.
Także jak.macie takie objawy to od razu kibel z tym, szkoda nawet beczki zajmować.
Pozdro i powodzenia.
Awatar użytkownika

Egon777
50
Posty: 55
Rejestracja: sobota, 13 kwie 2019, 21:12
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: cudzy :-)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Egon777 »

Calyx pisze: Dwa kg pszenicy lub zyta zalewam w pojemniku do fermentacji woda
w ilosci takiej, zeby ziarno bylo przykryte. wsypuje do tego szklanke cukru
i odstawiam taki poczatek na ok 4 - 5 dni (w cieplym).
Po tych kilku dniach dolewam do pojemnika 14L wody z rozpuszczonymi 4 kg cukru.
Nastaw pracuje od 7 do 14 dni w zaleznosci od temp. otoczenia.
Nie dodaje zadnych drozdzy, te co sa na ziarnie rozmnazaja sie w pierwszej fazie
i odfermentowuja cukier do konca. Psota ma bardzo przyjemny, ciekawy posmak :)
Przepis sprawdzony wielokrotnie. Polecam.


Calyx
Chciałem sie dowiedzieć ile produktu z tego można uzyskać?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”