Ziarno bez zacierania

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy

Post autor: Pretender »

Zacieraj na swa razy, a jak to już musisz poczytać :-)
promocja

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: eldier »

Nie ten temat, ale jak coś to proszę moderatora o przeniesienie.
Grzejesz 35l-40l wody w kegu do 95 stopni, zlewasz do beczki, dajesz połowę upłynniającego, sypiesz w kilku turach 12kg śruty dokładnie mieszając mieszadłem i dalej już normalnie :) Pamiętaj tylko żeby dodać resztę upłynniającego pomiędzy którąś turą. I masz ładnie zatarte za jednym razem.

zbynio
30
Posty: 42
Rejestracja: poniedziałek, 19 sie 2013, 23:10
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: zbynio »

35-40 L wody to na 10-12 kg śruty. Ziarno trzeba ześrutować. Ja pierwszy raz z braku odpowiedniej wielkości gara grzałem w choboku
metalowym o pojemności 30 L . Wlewałem 24 wody zagrzewałem ją do zagotowania wlewałem enzym i sypałem 7 kg śruty mieszając mieszadłem do zaprawy. Wymieszane przelewałem do beczki i tak samo z kolejna porcją. To tak "domowym" sposobem. Poczytaj o zadawaniu enzymów. Nie bój się zacierania, tylko pierwszy raz jest troszkę kłopotliwy a później jak już po destylacji posmakujesz wyrobu nawet nie pomyślisz o mieszance ziarno/cukier/drożdże. Ważne jest jeżeli ziarno będzie ze wsi leżakowane na strychu czy w innym pomieszczeniu aby nie było oszczane przez koty, które niestety lubią się załatwiać w zbożu.

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: maniek86 »

Eksperyment typu skiełkowane żyto i dodany ciemny cukier trzcinowy.
Wczoraj poszło przez rurki i przyznam ze pachnie i smakuje ciekawie. Teraz tylko to czekanie...zobaczymy co wyjdzie jak poleży z dębem.
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Kamal »

Powinno być coś ciekawego. Skoro taki trunek jest w sprzedaży. http://www.sklep-domwhisky.pl/gatunki-b ... -1559.html
K.
Obrazek

janik
300
Posty: 335
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: janik »

Przymierzam się do zacierania,ale to nie w tym wątku :?:
Pozdrawiam. :D

daniefilth
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 10 sie 2009, 20:36
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: daniefilth »

Już jestem po eksperymentach z kukurydzą. Zakończono sukcesem. Już 3 tura leci na tym samym ziarnie. Mogło być lepiej ale dwa razy zawaliłem sprawę z klarowaniem,teraz już wyklaruję;)

richb
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 21 mar 2016, 22:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: richb »

Drodzy Forumowicze.

Wykonałem nastaw wedle poniższego przepisu. Wszystko było tak jak w opisie do momentu, kiedy efektu fermentacji po 3 tygodniach nie wpuściłem na pot-stila. To co wylatuje z rurki ma delikatnie pisząc zapach lakieru do paznokci, lub może trafniej zmywacza do paznokci.

Może ktoś wiedzieć co poszło nie tak? Niestety nie sprawdziłem Blg przed wpuszczeniem na rurki, jedynie co to organoleptycznie stwierdziłem, że produkt ma smak słodko-kwaśny (podobnie jak sosy u chińczyka). Czyżby naturalne drożdże żyjące na życie nie dały radę cukrowi i poumierały zbyt wcześnie?
Calyx pisze: Dwa kg zyta zalewam w pojemniku do fermentacji woda
w ilosci takiej, zeby ziarno bylo przykryte. wsypuje do tego szklanke cukru
i odstawiam taki poczatek na ok 4 - 5 dni (w cieplym).
Po tych kilku dniach dolewam do pojemnika 14L wody z rozpuszczonymi 4 kg cukru.
Nastaw pracuje od 7 do 14 dni w zaleznosci od temp. otoczenia.
Pozdrawiam
Rys
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: seneka »

A przedgony odebrałeś?
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

richb
5
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 21 mar 2016, 22:48
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: richb »

Tak i to ze 100ml - wczoraj przypominałem sobie ze w piwnicy stoi jeszcze polowa nastawu - zlałem i zostawiłem do naturalnego sklarowania. Sprawdziłem Blg i było ponad 10. Coś chyba poszło nie tak, że tyle cukru zostało a nastaw przestał pracować.

Pozdrawiam
Rys

domir
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 16 kwie 2016, 12:16
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Problemy z zacierem/nastawem- prośba o pomoc

Post autor: domir »

Witam Was, drodzy Psotnicy.
Wcześniej tylko czytałem i przeglądałem forum, także proszę o wyrozumiałość.
Kilka słów o mnie, mam na imię Damian, jestem miłośnikiem szkockiej whisky i na ten temat posiadam dość szeroką wiedzę, sam mam za sobą kilka destylatów najczęściej z owoców.

Wspomniany przeze mnie problem dotyczy nastawu/zacieru, nie wiem jak to nazwać dlatego proszę o komentarze i porady.
Mianowicie wujki, stryjki robią nastaw, przepis nie wiadomo skąd- podejrzewam, że zasłyszany gdzieś dawno temu.
Ziarna żyta, namoczone w wodzie wysiewają na folii, czekają kilka dni aż wzejdą(pojawią się białe kiełki) następnie to ziarno- dość wilgotne (ok 10kg) ląduje w beczce 120 litrów, dodawany jest cukier 25kg i zalewane wodą. Moje pytanie: Czy to ma w ogóle jakikolwiek sens dodawanie żyta i cukru razem? Pragnę dodać, że do tego nastawu nie są dodawane żadne drożdze, jeśli przestaje pracować wtedy wsypują rodzynki. Wspomniany nastaw stoi około miesiąc :ugeek: :ugeek: :ugeek: po czym przestaje pracować i jest destylowany. Z objętości ok. 100 litrów- ziarno zostaje na spodzie wychodzi ok.15 litrów destylatu o mocy 65%. Jeśli chodzi o smak i zapach to dość przyjemny.

Moje pytania i obserwacje są następujące:
-Czy ma sens do tej cukrówki dodawanie żyta?
-Czy dodanie drożdży gorzelniczych może skutkować tym, że będą wyczuwalne w samym alkoholu?

Jest to mój pierwszy post, proszę o pomoc i wyrozumiałość, będę wdzięczny za sugestie dotyczące tego tematu, przez bardziej doświadczonych i starszych kolegów.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Zygmunt »

Sensu- jeżeli o wydajność chodzi- nie ma. Jak są już kiełki, to ziarna z punktu widzenia gorzelniczego są już nieprzydatne. Na pewno dodatek kiełków wpływa na smak produktu, ale tak jak napisałeś- to dalej cukrówka. Panowie pewnie z serii tych, co im bardziej śmierdzące, tym lepsze.

Takie kiełki dostarczają jednak czegoś innego- są źródłem drożdzy dzikich, którym Panowie Wujkowie zawdzięczają, że w ogóle im to rusza.

Brak dodatku drożdży gorzelniczych/szlachetnych widać po rezultatach- z 25kg cukru powinni wyciągnąć prawie 10l więcej. Nastaw na drożdżach dzikich staje im nie dochodząc nawet do 10%, więc sporo cukru idzie w kanał. Dodatek drożdży gorzelniczych na pewno wyjdzie na plus, na smak nie wpłynie, a osiągi poprawi.

Patrząc na technikę przygotowania w/w nastawu, to pewnie sam sprzęt też wymaga jakiejś korekty- i tu będzie prawdopodobnie największe pole do poprawek, które przełożą się na jakość uzyskiwanego produktu.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

domir
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 16 kwie 2016, 12:16
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: domir »

@Zygmunt- dzięki za szybką odpowiedź, możesz polecić jakieś drożdże do tego nastawu i jeszcze ilość jaką należy użyć?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Zygmunt »

Do cukru dowolne drożdże typu turbo, tam jest od razu odpowiednia ilość pożywki w saszetce. Na 25kg warto dać 3 saszetki (zwykle są na 7-8kg cukru), ale i mniejsza ilość się wyrobi- tylko dłużej im to zajmie. Gdyby jednak postanowili zrobic zacier z tego zboża, to wtedy jakiekolwiek drożdże do zacierów, od Red Ethanol, przez Fermiole, do całej masy produktów specjalistycznych np. Lallemanda.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

domir
2
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 16 kwie 2016, 12:16
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: domir »

W nawiązaniu do tego co napisałem wcześniej, koledzy potrzebuje pomocy, ponieważ czytając forum i bazując na wiedzy od wujków, wychodzi mi niezły misz masz w głowie...
1.Po pierwsze, tak jak wyżej napisałem, cudują z tym żytem i nie używają drożdzy, dzięki Zygmunt- to już poprawiłem, na 100 l wody i 25 kg cukru dałem drożdze Coobra Mega Pack i chodzi 3 dobę bardzo ładnie, więc o nastaw jestem już spokojniejszy, tylko oni o cukromierzu nigdy nie słyszeli, tak samo jak o termometrach zamontowanych na kolumnie- dla mnie po przeczytaniu kilku wątków to uważam za kompletne podstawy podstaw- zamówiłem mam nadzieję, że szybko przyjdzie.

2.Kolejny problem, który mnie nurtuje to czy ten nastaw sklarować- ewentualnie czym? I czy zlany znad osadu może tydzien stać w innej czystej beczce??

3.Temat destylacji- z tego co przeczytałem na forum i widziałem jak wujki to robią to 2 różne bajki.. Mają kolumnę CM z 3!! odstojnikami- to jest ich modyfikacja- kupili prostą. Tylko że oni psocą tak jakby mieli maszyne pot still.. Nie chłodzą cieczą przez pół godziny od wzrostu temp na górze kolumny, nie dzielą na frakcje tylko zaczyna kapać to 50ml wylewają a dalej podstawią gar i leci... Otrzymany alkohol przepuszczają 2 raz tak do 40% i to jest ich "bimber".

Panowie, serdecznie proszę o pomoc, zamierzam zrobić po swojemu i nie słuchać ich rad, tylko podpowiedzcie, pokierujcie i odpowiedzcie na pytania.

Serdeczne dzięki

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: wawaldek11 »

2. Jeśli fermentacja ustanie, to ściągnij znad osadu do czystej beczki. Odgazuj dobrze nastaw - np. za pomocą wiertarki i mieszadła. Po tygodniu w niskiej temperaturze powinien już dostatecznie się sklarować bez dodatków. Sklarowany nastaw może stać znacznie dłużej bez obaw o zepsucie.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Emiel Regis »

Ostrożnie z tym mieszaniem/napowietrzaniem i zostawianiem na długi czas. Może to dać pole do popisu dla bakterii tlenowych.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM

macjola
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 15:12
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: macjola »

Witam,
mam 2 nastawy (jeden na dzikusach, drugi na Bayanusach) które kończą już fermentację.
Plan jest taki, aby ściągnąć wszystko co płynne (odcisnąć ziarna), zostawić na 2-3dni do sklarowania i do gara...
Z tego co wyczytałem, pozytywne efekty daje zastosowanie tych samych ziaren oraz dundru z pierwszego gotowania do następnego nastawu.
Wykluczając klarowanie, to i tak jest ~1 dzień kiedy ziarna muszę przeleżakować...
Czy ziarna nie spleśnieją przez te ~4 dni ? Jak sobie z tym radzicie ?

pozdrawiam

boxer1981228
1000
Posty: 1029
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 256 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: boxer1981228 »

Nie odciskaj ziarna tylko zlej ile się da, dolej troszkę wody z cukrem żeby drożdże nie zdechły (ja lałem 5l i kg cukru) a resztę dundru i cukru dasz po przedestylowaniu nastawu.

Box

macjola
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 15:12
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: macjola »

Dlaczego nie odciskać ?

ps.
jak gotować ten nastaw, kiedy nie znając % nie jestem w stanie oszacować ilości odbioru przed/pogonów ?
Organoleptycznie ?

Sorki za może proste pytania, ale jestem początkującym psotnikiem :-)

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: michal278 »

Bo mączka się będzie przypalać.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: RE: Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

macjola pisze:Dlaczego nie odciskać ?

ps.
jak gotować ten nastaw, kiedy nie znając % nie jestem w stanie oszacować ilości odbioru przed/pogonów ?
Organoleptycznie ?

Sorki za może proste pytania, ale jestem początkującym psotnikiem :-)
Mhm, a jak będziesz znał moc to i ilość pogonów i przedgonów będziesz znał? I za każdym razem wyliczasz sobie ilości jakie odbierać?
Jak określasz moc nastawu?

macjola
5
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2015, 15:12
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: macjola »

Pretender pisze: Mhm, a jak będziesz znał moc to i ilość pogonów i przedgonów będziesz znał? I za każdym razem wyliczasz sobie ilości jakie odbierać?
Jak określasz moc nastawu?
Kg cukru to ~0,6L, biorę poprawkę na zastosowane drożdże, jedne przerabiają te same proporcje do 16% inne chwalą się nawet 20%.
Uśredniam.
Przedgon 7-9%, pogon 3-5%

No więc jak powinno to wyglądać ?

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: eldier »

Żeby nie było, że się znowu czepiam, dzisiaj wyjątkowo będzie bez złośliwości :) W końcu dzień dziecka :P

Każde drożdże na wyprodukowanie 1ml alkoholu potrzebują mniej więcej tyle samo.
Przyjęło się, że do wyprodukowania 1% w litrze nastawu potrzeba około 17g cukru - resztę łatwo sobie policzysz :)

Moim zdaniem odbieranie przedgonu i pogonu na ilość jest chybione i to mocno...
Lepiej zrobić to na smak i zapach - jak nie będziesz czuł ostrości, rozpuszczalnika, acetonu itp to zacznij odbierać w małe buteleczki i po kilku dniach ocenisz czy nadaje się to do serca czy nie. Najlepiej rozcieńczaj z każdej butelki z wodą do około 20-30% - łatwiej wyłapiesz czy coś jest nie tak.
Z pogonami tak samo. Do wstępnego ocenienia kiedy zacząć odbierać w małe butelki możesz użyć albo termometru w zbiorniku, kolumnie czy gdzie go tam masz, albo przy pomocy alkoholomierza :)
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: RE: Re: RE: Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Pretender »

macjola pisze:
Pretender pisze: Mhm, a jak będziesz znał moc to i ilość pogonów i przedgonów będziesz znał? I za każdym razem wyliczasz sobie ilości jakie odbierać?
Jak określasz moc nastawu?
Kg cukru to ~0,6L, biorę poprawkę na zastosowane drożdże, jedne przerabiają te same proporcje do 16% inne chwalą się nawet 20%.
Uśredniam.
Przedgon 7-9%, pogon 3-5%

No więc jak powinno to wyglądać ?
Chcesz mi powiedzieć, że z tej samej ilości cukru drożdże w zależności od rodzaju wyprodukują rożne ilości alko ?
Czy zrozumiałeś post kolegi eldiera? Pocieszające jest to, że "chcesz", ale z drugiej strony dołujące jest to, że w ogóle nie zgłębiłeś tematu, nic a nic.
Ale może ten kubełek zimnej wody zmieni Twoje podejście do tematu, bo warto Obrazek
Awatar użytkownika

siara76
50
Posty: 92
Rejestracja: poniedziałek, 22 lut 2016, 14:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: śląsk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: siara76 »

Witam psotników ;-) W temacie w 100% potwierdzam przepis Calyx'a. Właśnie puściłem na nastaw z pszenicy może nietypowo bo na całej kolumnie abratka ale efekt jest wspaniały po pierwszej destylacji bez refluxu dla chcących zapodać polecam. Robiłem na cukrze inwerterowanym polecam!!! :respect:
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: rozrywek »

macjola pisze:Dlaczego nie odciskać ?

ps.
jak gotować ten nastaw, kiedy nie znając % nie jestem w stanie oszacować ilości odbioru przed/pogonów ?
Organoleptycznie ?

Sorki za może proste pytania, ale jestem początkującym psotnikiem :-)
A jak niby chciałeś to zrobić? obliczyć. Trzymać się cyfr? KTÓRYCH CYFR??? Których danych?
Nie wiesz które drożdże ile przerobią, kiedy padną, nie wziąłeś pod uwagę BLG, ani początkowego, ani końcowego, nie wiesz ile fuzli wyprodukują, ile smrodków. Nie wiesz naprawdę o nastawie nic. Dlatego ml, Litry i matematyka ci nie pomoże.
Nie musisz przepraszać, każdy się uczy, i każdy ma prawo nie wiedzieć. Brak wiedzy to przecież nie brak inteligencji, prawda?
Obliczenia mogą być jedynie narzędziem pomocniczym, orientacyjnym. Organoleptyka jednak jest najmniej zawodna.
Podam przykład
Jedna gospodyni domowa piecze sernik....tyle sera, tyle jajek, ty;le mąki, tyle czegoś tam..............a druga? zadziała inaczej.
Pierwsza zrobi wszystko idealnie zgodnie z przepisem, zastosuje się i wyjdzie jej naprawdę dobry sernik....a druga?
Spojrzy na przepis, uśmiechnie się pod nosem, przepis wrzuci do ognia i zrobi po swojemu, i wyjdzie jej taki że goście bić się będą o ostatni kawałek. Z naszym hobby jest dokładnie tak samo. Także kombinuj, ucz się, jak będzie trzeba to zawsze pomożemy.
Przedgonu nie odbiera się 50ml, można odebrać i pół litra, pogon można ciąć też różnorako, raz utniesz serce bardzo szybko, raz pociągniesz długo, ponieważ jeszcze leci dobre. Serce odbieraj z sercem i dobrze na tym wyjdziesz. :punk:
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

ziemba12345
500
Posty: 513
Rejestracja: czwartek, 5 wrz 2013, 05:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Zimne piwo
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 31 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: ziemba12345 »

Panowie, jako że mam już zapas owocówek chce zrobić coś ze zboża bez zacieraniam. Mam wolną beczke 60l i chce ją zapełnić. Powiedzcie, czy jest sens bawić się w zbożówki bez zacierania? Chciałem zrobić coś delikatnego z pszenicy i jęczmienia. Zapodam drożdże winne i beczki do zimnej piwnicy żeby pracowaly jak najdłużej, co najmniej 2 miesiące. Potem do beczki debowej na min. rok. Czy bez zacierania przy bardzo wolnej fermentacji wyciągnie się fajny posmak zboża? Ile dać zboża do 120l beczki? Jakie dać optymalne ptoporcje cukru do wody biorąc pod uwagę ww. warunki?
Awatar użytkownika

kelner666
5
Posty: 9
Rejestracja: środa, 6 lip 2016, 14:05
Krótko o sobie: Piję bo lubię :)
Ulubiony Alkohol: Własny ... garażowy :)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: kelner666 »

Ja przez całe lato, a właściwie od wiosny do jesieni robię nastaw ze skiełkowanego jęczmienia i jest to "produkcja" ciągła na jednych drożdżach.
Na początek trzeba przygotować 5 litrów jęczmienia, należy go wypłukać i moczyć w wodzie przez 48 godzin, następnie odlać wodę i rozsypać jęczmień w ciemnym miejscu, celem skiełkowania. Ja używam do tego celu plastikowej skrzynki przykrytej czarną folią i trzymam to na strychu. Jęczmień codziennie delikatnie przewracać aby nie spleśniał od spodu. Po 3-4 dniach (w zależności od warunków) ziarna powinny mieć ok. 5mm kiełki.
Ziarno wsypuję do beczki, wlewam 30l wody z 6 kg cukru i 2 łyżkami wcześniej uwodnionych drożdży. Ja stosuję drożdże "coobra". Nie powinny to być drożdże turbo, chociaż znajomy zrobił to samo na drożdżach turbo i tez było OK.
Po tygodniu delikatnie zlewam znad osadu 25 litrów pozostawiając ziarno i cały osad z dna w beczce.
Odlany nastaw szczelnie zamykam w wiaderkach i przenoszę do piwnicy (chłód) celem samoistnego sklarowania.
Do beczki dolewam 25l wody z rozpuszczonymi 5 kg. cukru i wsypuję 1litr zmielonego w blenderze słodu jęczmiennego.
Czynność tą powtarzam co tydzień.
Raz na miesiąc należy zebrać pływający po wierzchu jęczmień i wymienić na świeży (oczywiście skiełkowany).
Takim sposobem co tydzień mam 25 litrów nastawu do gotowania :)
Co do słodu, również produkuję go sam, kiełkując jęczmień tak jak napisałem wcześniej, a następnie susząc go w suszarce do grzybów :)
Psotka z takiego nastawu wychodzi bardzo przyjemna w smaku i zapachu, lekko słodkawa, łagodna bez posmaków "bimbrowych".

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Wpadł mi w ręce słód z Viking Malt: każdy wędzony dymem... 800g torfowy, 300g czereśniowy, 300g wiśniowy, 300g gruszkowy i 300g jakiegoś bo jest nie podpisany. Moje pytanie brzmi: Czy jak wszystkie razem zmieszam i dodam jęczmienia - stosując się do przepisu z pierwszej strony tematu, czy może z tego wyjść coś ciekawego?

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Przepraszam, że post pod postem ale nie wiem jak edytować w tapatalku...

Cały słód, który miałem zalałem gorąca woda razem z 4 kg wypłukanego jęczmienia. Następnego dnia dodałem syropu z 10kg cukru z inwertu i 30l wody. Całości zaszczepilem drożdżami dedykowanymi. Nastaw bardzo ładnie pracuje. Postoi w niskich temperaturach do listopada...i zobaczymy co z tego wyjdzie.

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

No i wyszło...G....! 2 tygodnie temu destylowalem na pełnej kolumnie 1 raz. Aabratek, odbierałem z mocą ok 1100w na zero refluksu. Owocówki i rum wychodzą świetne, a z jęczmienia coś okropnego! Dziś próbowałem czysty rozrobiony do 45, zapach bardzo interesujący, lecz smak to...takie pomyje, że szok! Mam jeszcze beczkę 4l tym 61vol dstylatem zalaną. Nie próbowałem jeszcze z beczki. Co z tym zrobić? Jeszcze raz metodą pot still, czy na spiryt?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Kamal »

Pot-still nie pomoże, albo czas - czyli czekasz. Albo reaktyfikacja na spirytus. :-)
K.
Obrazek

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

Poczekam w takim razie jeszcze pół roku i zdecyduję.
online
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Doody »

Drugi raz pędzone na pot stillu będzie łagodniejsze i szybciej będzie nadawało się do spożycia, ale kosztem utraty części aromatu.
Jednak zawsze zbożówka musi swoje na dębie odstać, nie ma rady ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: seneka »

Zainwestuj w kolumnę półkową :D :D .
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

A@H@K
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 29 cze 2015, 09:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Passport Scotch whisky
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: A@H@K »

seneka25 - może od razu kupić whisky z górnej polki i nie bawić się w swoje destylaty? Nie o to chodzi! Każdy chce osiągnąć max możliwość na swoim sprzęcie...I liczy na podpowiedzi kolegów "po fachu". Kolumna półkowa... Na pewno tak, ale najpierw 100℅ możliwość aabratek!
Awatar użytkownika

szatajoh
200
Posty: 234
Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
Podziękował: 93 razy
Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: szatajoh »

". Kolumna półkowa... Mam poł roku i to jest inny świat destylatow.

Soman
5
Posty: 8
Rejestracja: poniedziałek, 14 lis 2016, 09:18
Krótko o sobie: Wolność i zdrowie przede wszystkim.
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Soman »

Hej. Próbuję (na razie niezbyt udolnie) psocić whisky na miedzianej kolumnie BASIC. Odbieram oczywiście na LM.
Czy to w ogóle ma sens? Bo jak odbieram powoli to i tak leci ok. 95%. Czyli chyba spirytus. Czy smak przechodzi?
Nie mam dużego doświadczenia więc nie wiem jak byłoby z tym smakiem na prostym destylatorze. Kolumna wypełniona
zmywakami. Może odbierać szybko, albo całkiem na maxa? Ale wtedy chyba poleci mętne... ?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Ziarno bez zacierania

Post autor: Zygmunt »

Odbieraj na maksymalnie otwartym zaworku LM- sekcja instrukcji "kolumna jako destylator prosty".
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”