zawór bezpieczeństwa

Deflegmatory, odstojniki, zawory, filtry...

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43

Post autor: dmatys »

Ja też patrzyłem na te zawory do mojej banieczki - ale po namyśle (a i wydatek 40 zeta - to nie mało) stwierdziłem to co koledzy - prędzej wężyk spadnie/pęknie jak zawór zadziała :smiech:
Więc nie montuje :!:
koncentraty wina

caruzel
20
Posty: 22
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2009, 19:27
Re: Zawór bezpieczeństwa

Post autor: caruzel »

po wizycie w sklepie tez doszedlem do tego samego wniosku co wy ;) jak probowalem recznie otworzyc zawor to pomyslalem "az takiego cisnienia miec chyba nie bede" i nie kupowałem (24zł) jeszcze kwestia braku trójnika z nirdzewki mnie zniechecila calkowicie, z aluminium nie chce sie bawić ;)
Za to po przespaniu się z problemem termometra doznałem oswiecenia, zaraz biore wiertare palnik i atakuje kankę (kega nie kupowałem) Dzieki za rady.

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: zawór bezpieczeństwa

Post autor: dmatys »

Po skończonej robocie z termometrem - zdaj sprawozdanie - może i ja skorzystam na Twojej pracy i pomyśle ;P

caruzel
20
Posty: 22
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2009, 19:27
Re: zawór bezpieczeństwa

Post autor: caruzel »

Ameryki nie odkryłem, po prostu z racji młodego wieku nie miałem pojęcia, że termometr jest rozbieralny :D

Wydziabałem dziurkę i wkręciłem pierwszy element termometra (obudowę czujki?) trochę gwinta zostało więc na wszelki wypadek dałem nakrętkę od wewnątrz a z zewnątrz zlutowałem. Test wykazał brak przecieków co mnie bardzo cieszy a baniaczek się teraz prezentuje tak oto :

http://img41.imageshack.us/img41/7190/2 ... 202256.jpg

Więcej nie będę kombinował no bo po co :)

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: zawór bezpieczeństwa

Post autor: dmatys »

:hahaha:
Widzę że kupiliśmy takie same banieczki na allegro :klaszcze:

Obrazek

Tak nawiasem mówiąc trafiły nam się nówki - ostatnie chyba z produkcji :D

zbynekk
30
Posty: 46
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 17:45
Re: zawór bezpieczeństwa

Post autor: zbynekk »

Witam

Z racji notorycznego braku czasu, rzadko tu zaglądam. Po przeczytaniu całego wątku, chcę dorzucić swoje pięć groszy.
Wszystkie nasze aparaty pracują w układzie otwartym, lub pod bardzo nie wielkim ciśnieniem. Więc jako taki zawór bezpieczeństwa raczej jest zbędny, ALE przy gotowaniu gęstych, zawiesistych nastawów czy zacierów może dojść do zarzucenia, zapchania dolnej części kolumny i wówczas zawór na zbiorniku uchroni przed nadmiernym wzrostem ciśnienia.
ALE według mnie powinien być przystosowany do ciśnienia max 1 bara, najmniejsze typowe jakie znalazłem były na 2,5 bara. Więc zamiast zaworu zamontowałem termometr z alarmem.
Otóż, w szczelnym podgrzewanym naczyniu z wodą ciśnienie jest nierozerwalnie powiązane z temperaturą , i nie może wzrosnąć bez wzrostu temperatury. Jeżeli w zbiorniku, ciśnienie wzrośnie na wskutek podgrzewania do jednej atmosfery temperatura dojdzie do wartości około 120 stopni. Wykorzystując ten fakt ustawiłem alarm termometru na 105 stopni.

pozdrawiam

caruzel
20
Posty: 22
Rejestracja: czwartek, 13 sie 2009, 19:27
Re: zawór bezpieczeństwa

Post autor: caruzel »

dmatys najwyraźniej tak :) Tylko ja swój deflegmator podłączyłem od dołu coby syfy wracały z powrotem do bańki

zbynekk, dzięki za wykładzik, zawsze się czegoś nowego uczę.

Zacier przestał pracować więc nadejlszła wiekopomna chwila... :)

dmatys
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 wrz 2009, 19:43
Re: zawór bezpieczeństwa

Post autor: dmatys »

caruzel pisze:dmatys najwyraźniej tak :) Tylko ja swój deflegmator podłączyłem od dołu coby syfy wracały z powrotem do bańki
Zgadza się ja również tak zrobiłem - tylko na tej focie jest jeszcze przed poprawką - ją wziąłem tylko dlatego że ładnie na niej widać naszą banieczkę :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osprzęt”