Zarobki a oczekiwania

Dowolne tematy i off-topowe rozmowy. Piszcie tu to na co tylko macie ochotę, luźnie gadki i tak dalej, możecie się powyżywać. :)
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.

Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy

Post autor: Totitotiti »

majster1 pisze:Raczej emigracji nie bedzie bo wszedzie maja problem z inflacją nie tylko w Polsce.
W tej kwestii (inflacji) jesteśmy jednak w europie na 1 miejscu...
Ostatnio zmieniony środa, 15 wrz 2021, 21:55 przez Totitotiti, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę globalnie , działam lokalnie.
koncentraty wina

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Wojtek5 »

@T-rex wynajmują, OK. co się stanie gdy któreś z nich straci pracę? ile pomieszkają?
Mam siostrę w Irlandii, teraz ma etat, ale wcześniej pracowała przez 2 lata na coś w odpowiedniku naszej Umowy zlecenie. Stać ją było na wynajęcie 90m/2 segmentu w małym miasteczku, wyjechanie 2x w roku na wczasy do Chorwacji i Hiszpanii - mnie nie jest na to stać przy dwóch etatach w PL (ja i zona), nie żyje nam się źle, ale nadal nie stać mnie na wynajęcie tak dużego mieszkania i dwa wyjazdy w roku nawet na 5-7 dni zagramanice. Natomiast jest mnie stać mieszkać na 45m/2 i wyjechać 2x razy w PL bez skubania się.. Różnica inna między mną a siostrą jest taka, że jak stracę pracę ja, to żona nie będzie w stanie utrzymać mieszkania, wyżywienia i kredytów razem, ale dachu nad głową przez kilka miesięcy nie stracimy. Siostra wyląduje na ulicy po miesiącu, lub z większymi długami niż ja w PL

jak to się mówi: kij ma zawsze dwa końce i zawsze dobrze tam gdzie nas nie ma, a nie wszystko jest tak słodkie jak mówią
Ostatnio zmieniony środa, 15 wrz 2021, 22:21 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 792
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 45 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: wolan »

Wojtek nie wyrzuca Cię pod warunkiem, że będziesz spłacał kredyt :)

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 15 wrz 2021, 22:24 przez wolan, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Wojtek5 »

jaki kredyt? jak wynajmujesz to nie masz kredytu
jeśli chodzi o moje to są zwykłe konsumpcyjne, więc co najwyżej odsetki lub komornik, ale to długa droga co nie ma wpływu na mieszkanie
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: JanOkowita »

Wojtek5 pisze:@T-rex wynajmują, OK. co się stanie gdy któreś z nich straci pracę? ile pomieszkają?
Mam siostrę w Irlandii, teraz ma etat, ale wcześniej pracowała przez 2 lata na coś w odpowiedniku naszej Umowy zlecenie. Stać ją było na wynajęcie 90m/2 segmentu w małym miasteczku, wyjechanie 2x w roku na wczasy do Chorwacji i Hiszpanii - mnie nie jest na to stać przy dwóch etatach w PL (ja i zona), nie żyje nam się źle, ale nadal nie stać mnie na wynajęcie tak dużego mieszkania i dwa wyjazdy w roku nawet na 5-7 dni zagramanice. Natomiast jest mnie stać mieszkać na 45m/2 i wyjechać 2x razy w PL bez skubania się.. Różnica inna między mną a siostrą jest taka, że jak stracę pracę ja, to żona nie będzie w stanie utrzymać mieszkania, wyżywienia i kredytów razem, ale dachu nad głową przez kilka miesięcy nie stracimy. Siostra wyląduje na ulicy po miesiącu, lub z większymi długami niż ja w PL

jak to się mówi: kij ma zawsze dwa końce i zawsze dobrze tam gdzie nas nie ma, a nie wszystko jest tak słodkie jak mówią
Banki tylko czekają na takie osoby. U nas jeszcze są tacy ludzie, którzy zrozumieli mechanizm. Ale nie na tzw.Zachodzie. Ani w USA. Oni mają sprasowane mózgi totalnie przez system. Co najgorsze - osoby w rządzie - i to nie wazne która opcja rządzi - wykorzystują tę niewiedzę cynicznie. Jak to mawiał pewen Pan - ciemny lud wszystko kupi. No i zisiaj ciemny lud leci do Zakopanego żeby 12-ty raz posłuchać zenka martyniuka. Zenek wie co robi - pienoądze zarabia. Jego żonka gdy wprowadzono lockdown obraziła się na wszytko w PL. Dlaczego? Ano dlatego - że nie mogła polecieć na kupienie butów w USA. Bo powiedział, że w PL nie ma takich butów , które mogłaby założyć.
A Marylka Rodo-plus - występuje pod skocznią w Zakopcu bo nie ma kasy na utrzymanie sprzątaczek i służby, która jej sprząta dm
I po co to pisze? Do Zielonki? Do tego debila nic nie dociera - on jest tylko w stanie srać na mnie na wszelkich możliwych forach gdzie wylewa sowje frustracje. Ale ja mam takich Gości (z szacunku do Zielonki piszę z dużej litery) jak Zielonka ma głęboko. Wiadomo gdzie. Hello !
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: JanOkowita »

Ciekawe, czy Kolega Zielonka coś napisze...
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: MASaKrA_Domingo »

No grubo mu pojechałeś, więc zobaczymy;)

USA to w ogóle inny kraj. Tam nie ma czegoś takiego jak nadmiar gotówki, bo jak masz ekstra kasę, to trzeba od razu coś kupić. To nowszy samochód, to jacht, to dom, czy nowy TV. W zależności, na co kogo stać. Porównywać się do nich jest bez sensu. Nie interesuje mnie tyranie na 3 etaty, żeby być zwolnionym z dnia na dzień i z ratą kredytu sięgającą dwóch etatów...
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

JanOkowita
2500
Posty: 2739
Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: PL
Podziękował: 308 razy
Otrzymał podziękowanie: 432 razy
Kontakt:
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: JanOkowita »

Masz rację. Sam to ćwiczę w rodzinie. Siostrzeniec jest w USA od 15 lat. "Trochę" się zmienił. Nawet już nie daje się normalnie rozmawiać. Takie to czasy.
Zapraszam do mojego sklepu: https://alkohole-domowe.pl Pokolenie Silver jeszcze daje radę:)

T-rex
50
Posty: 86
Rejestracja: piątek, 11 gru 2015, 10:02
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: T-rex »

Wszystko zależy od tego w jakim celu i z jakim nastawieniem wyjeżdżamy.
Bo w.w siostra ma dalej mieszkanie na Warmi. W Niemczech straciła prace przez lockdown. Wiec się jej zapytałem czemu nie wróci do pl. Wiec mi odpowiedziała ze ma taki socjal ze póki tam mieszka dostaje socjal jak wróci do pl to nie będzie go otrzymywać. Na ta chwile szwagier cały czas pracował co starczyło na ich utrzymanie i odłożenie tego co ona dostaje. Wiec pytam a jak Piotrek straci prace? To z obu socjali tez będzie ichbstac na utrzymanie. A jak będzie bardzo zle innej mogli by znalesc pracy do wrócą do pl.
Powiem lepiej na ta chwile maja kupiona działkę na Warmi i plany domu który mieli budować teraz ale wiadomo kosztybwbtym monecie są straszne wie sobie poczekają. Jak wyjeżdżali byli goli, bo staraliście ratować sytuacje na miejscu a do tego dwa razy okradli ich magazyn z ciuchami. Siostra wyjechala tam 10 lat temu.
Nóż kur….a czy sprzątacze w Warszawie mogą sobie pozwolić na taki standard??,
Oczywiście siostra tam nie ma służby do Sprzatania oczywiście nie chodzi na kolacje do restauracji, żyje normalnie po pracy wraca gotuje itd. Wiec spokojnie sobie odkłada. Na ta chwile nii chce wracać do kraju
Bo po co?
Oczywiście po za tym ze sprząta w hotelach (od sprzątaczki awansowała na kierownika sprzątaczy) teraz spadła…. Ale mówi spokojnie wrócę.
To jeszcze sprząta 3x tygodniu prywatnie.
Noni zapier…dała ktoś powie. A ja powiem a w Polsce na działalności prowadząc swoj ,,biznes”???? Budzisz się rano info której pracujesz? Olę Cie kosztuje prowadzenie swojej firmy? Żeby na koniec miesiąca zamknąć z netto 12000zl?

Oni płaca za paliwo 1.2euro my prawie 6zl
Oni za jagodziankę w okolicach 1euro my 3 zł
Oni za chleb niech zapłacą 1euro my zapłacimy 2zl
Oni zarabiają 3000euro my 3000zl (pisze o danej grupie zarobkowej)

majster1
200
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwie 2021, 10:58
Krótko o sobie: Naturalne soki 100% NFC tłoczone na zimno.
https://polskiepomidory.com.pl/
Ulubiony Alkohol: cydr
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Kontakt:
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: majster1 »

Rzeczywiscie te segmenty w Irlandi czy Angli są smiesznie tanie na wynajem ale tez trzeba zauwazyć to że domki segmentowe, szeregowce są zazwyczaj poza miastem, daleko od centrum stad nizsza cena, ale komfort nieporównywalnie lepszy, duzy metraz ogród i duzo pokoi. Zycie za granicą jest tansze i latwiejsze, ale zarobki wcale nie są wyzsze
Polskie soki naturalne PolskiSok.pl

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Szlumf »

U nas wystarczy wybrać dziecku odpowiedni zawód i nie będzie musiało wyjeżdżać. Przeżyłem szok po odwiedzinach kominiarza. Młody - ze dwadzieścia parę lat. Podjechał nówką Partnerem. Wlazł na dach z mojej drabiny, którą sam mu podstawiłem bo jego była krótka i uszkodził by mi rynnę. Przeczyścił dwa kanały w 5 minut. Potem 5 minut luźnej rozmowy i stałem się uboższy o 200zł a on pojechał do następnych. Mówił, że ma jeszcze 3-ech do obrobienia. Nie marudziłem bo od miesiąca trafiałem na niesłownych kominiarzy a sezon tuż tuż. Jak dla kogoś kominiarz ma za mały prestiż to np. fizjoterapeuta 100zł za 1/2h, stomatolog 200zł/45min, fryzjerka na wsi minimum 100zł/1h. Wiem, ze upraszczam bo wyposażenie, gabinet itp. kosztują ale myślę, że zostaje im na godziwe życie z wakacjami w Grecji czy Hiszpanii.

T-rex
50
Posty: 86
Rejestracja: piątek, 11 gru 2015, 10:02
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: T-rex »

Z ta fryzjerka i z 100zl/h to bym nie przesadzał.
Pracuje w tym zawodzie mam komplet klientów ceny z kosmosu i takich pln nie wyciągam.
Ale masz racje jak ktoś chce pracowac ma zawód w ręku to ma tez i pln. Bo mówili ze zawodówka dla matołow idź na studia. Wiec poszli do techników i dupa nauka teorii poczucie straconego czasu.
I tak przychodzi do nas fryzjer po technikum chciał nie chciał musi zamiatać po mnie włosy przez 2-3 lata zależy od jego chęci. Z reguły odchodzi bo mu się nie chce….. albo chce zarabiać tyle co fryzjer a przynajmiej polowe
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 13:21 przez T-rex, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

JanOkowita pisze:Ciekawe, czy Kolega Zielonka coś napisze...
Dwie rzeczy -
1 poproszę o jeden - słownie jeden przykład gdzie jest moje sram na Jana Oj kobite.czy tam beksę jak kto woli.
2 po bełkotliwych nocnych smsach nie znajac powyższego tekstu Jana zadałem pytanie czy lekarz już był. Pozostałą część rozmowy mógłbym opublikować ale to musiałby mój rozmówca też wyrazić zgodę.
P.S.
W ogóle proszę o jakiekolwiek przykłady mojego uwłaczania rozmówcom.
W przeciwieństwie do wielu szanuję ludzi z którymi sie spieram lub nawet drastycznie rozmawiam.
Niestety nie każdy tak ma -Jan już wielokrotnie obrażał ludzi publicznie i przepraszał prywatnie miedzy innymi mnie.
Ja wolę inaczej. Nie używam epitetów a jak mi się coś nie podoba to najpierw pytam prywatnie.
Chyba czas poprosić o publiczne odszczekanie albo udowodnienie zdania o sraniu na wszystkich możliwych forach.
Co kiedy i na jakich forach ? Jeden przykład. Albo odszczekaj - publicznie nie prywatnie.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Skir »

a mi się nie marzy szkopski socjal. bo to zawsze prowadzi do zapasci państwa, jak nie ekonomicznego, to społecznego a potem ekonomicznego. bo się robić nie będzie opłacało. podobnie kiedys miała Szwecja. Państwo nawet bezrobotnym kablówkę opłacało. I widziałem jak pracowali Szwedzi, a jak my, Polacy. Czterokrotnie wydajniej. już odeszli od tego socjalizmu.
Za to boję się, czy socjalizm nie zadusi autentycznego ducha zaradności i gospodarności Polaków.

Mod.
Skir...
:scratch:
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 14:16 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

Kolego Skir chyba nie zrozumiałeś istoty tej debaty- nie chodzi nam o szkopski czy inny socjal - a o godne życie w zamian za to że jedną trzecią a często połowę swojego oddajemy pracodawcom. Jakiś elementarny szacunek i pensja. A przeważnie jest tylko pogarda i oszukiwanie na każdym kroku. To już tak wrosło w tę ziemię że nie ma szans abyśmy dożyli że coś się zmieni. Przykład mam świeży - sprzed tygodnia - u żony w pracy jest ustalona stawka za szycie akordowa i nie zmieniana była przez 20 lat !!!
Wreszcie panie zatrzymały maszyny i po burzliwej dyskusji podwyżka - 20 proc . A na drugi dzień przy zapisywaniu urobku przy większości produktów zostało z tego 10.
pomijam średniowieczne warunki pracy brak sensownego ogrzewania w zimie i klimy w lecie.
A te stawki i tak dawały połowę średniej o jakiej mowa w biuletynach-a przecież w akordowych najlepsi powinni zarobić minimum średnią krajową inaczej po co się ścigać.
Prawdopodobnie ich pracodawca myśli tak jak TY - najlepsza powinna zarobić minimum krajowe a reszta niech ją goni za miskę ryżu- będzie wydajność ? będzie.
A jako że rynek pracy zwłaszcza dla kobiet jest mizerny to wszyscy (prawie) ich pracodawcy są tacy sami. Co do tego że młodzi mają duże wymagania a małe umiejętności zgadzam się w pełni ale to w większości wina tego że widzą co im oferuje życie w zamian za oddanie się w niewolę - na dokładkę szkoły zawodowe wyginęły bo się komuś zdawało że praca fizyczna uwłacza godności człowieka. Oni teraz tak właśnie rozumują- taki mają szacunek do pracy jak rząd i pracodawcy do ludzi pracujących.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2921
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Góral bagienny »

JanOkowita pisze:

I po co to pisze? Do Zielonki? Do tego debila nic nie dociera - on jest tylko w stanie srać na mnie na wszelkich możliwych forach gdzie wylewa sowje frustracje. Ale ja mam takich Gości (z szacunku do Zielonki piszę z dużej litery) jak Zielonka ma głęboko. Wiadomo gdzie. Hello !
Za taki post powinieneś dostać bana co najmniej na pół roku.
Coś ostatnio modowie jakoś nie skorzy :scratch:
Chyba że są równi i równiejsi na forum :o
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: rastro »

Nie wszystkich da się zbanować ;) Podobnie jak nie wszystkie posty zahaczające o politykę są usuwane ;) Jak w życiu są równi i równiejsi ;P
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Skir »

zielonka pisze:Kolego Skir chyba nie zrozumiałeś istoty tej debaty- nie chodzi nam o szkopski czy inny socjal - a o godne życie w zamian za to że jedną trzecią a często połowę swojego oddajemy pracodawcom.(...)
Po pierwsze: zrozumiałem, nie sam jeden masz możliwości rozumienia. Zaręczam, jest wielu ludzi czytających ze zrozumieniem. Po prostu odniosłem się do czegoś, do fragmentu dyskusji, który mnie zachęcił do krótkiej refleksji.
zielonka pisze:Prawdopodobnie ich pracodawca myśli tak jak TY - najlepsza powinna zarobić minimum krajowe a reszta niech ją goni za miskę ryżu- będzie wydajność ? będzie.
Po drugie: za mało się znamy, abyś na podstawie mojego wpisu na temat socjalu, mógł znać moje podejście. Postaraj się teraz zrozumieć pewną zasadniczą różnicę: jestem przeciwnikiem socjalu, a nie wyższych zarobków. Tzw socjal to rozdawnictwo rządzących pieniędzy, którzy im się należą.
zielonka pisze: Oni teraz tak właśnie rozumują- taki mają szacunek do pracy jak rząd i pracodawcy do ludzi pracujących.
Mimo, że jestem w tzw kadrze kierowniczej dobrze rozumiem "ludzi pracujących". Pracowałem fizycznie od dziecka, jako gówniarz zawsze dorabiałem, nigdy nie byłem bezrobotnym i rzadko pracowałem tylko w jednej firmie na raz. Mam szacunek dla ludzi pracujących fizycznie, nawet większą niż dla niektórych "umysłowych" (np. nauczycielki to nie zawód, a stan umysłu:)). Może błędnie odczytałem Twoją wypowiedź, ale wyczuwam niechęć do tych "umysłowych"? Aha: i to akurat ja w moje firmie jestem za podwyżkami dla pracowników. Nie dla socjalu dla nich (darmowe wyjazdy, integracyjne gówna, dodatki i paczki itp), ale za godnym zarobkiem.
To tyle. I kolego @zielonka: bez szufladkowania i niepotrzebnych zgryźliwości.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 18:10 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.

Szlumf
2000
Posty: 2384
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 631 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Szlumf »

T-rex pisze:Z ta fryzjerka i z 100zl/h to bym nie przesadzał...............
Małżonka płaci 120zł za ostrzyżenie i farbowanie. Zajmuje to ok godziny ale w czasie gdy farba schnie ja jestem strzyżony za 25zł. Potem jadę na pobliski złom. Gdy wracam fotel koło małżonki zwykle jest zajęty.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

Kolego Skir .
Zgadzam się całkowicie. Zgadzamy się całkowicie poza jednym - szufladka z niechęcią do tzw umysłowych -to spadek po komunie. Osobiście akurat przeszedłem drogę od tokarki do 3 metrowego biurka więc wszystkie aspekty każdej pracy znam. Nie było z mojej strony zamiarem kąsać a jedynie zwrócić Twoją uwagę iż pisząc że źle opłacani lepiej pracują doprowadzasz do takiego właśnie wniosku. Socjal dobrze wydany jest potrzebny bo to nas od zwierząt odróżniać powinno że dbamy o słabszych, ale słabszych a nie leniwych.
Poza tym jeśli w kraju nie działa służba zdrowia szkolnictwo policja wojsko i pociągi to wydawanie ogromnych pieniędzy gdziekolwiek indziej jest przestępstwem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 20:07 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Skir »

zielonka pisze:Kolego Skir .
jedynie zwrócić Twoją uwagę iż pisząc że źle opłacani lepiej pracują doprowadzasz do takiego właśnie wniosku.
O nie! Tylko dobrze opłacany pracownik jest lojalny, związany z firmą i wydajny. Jest sens inwestować w jego szkolenia i naukę.
Po za tym, mam ponad pół wieku i z litością, a właściwie pogardą patrzę na ludzi, którzy przeszli tylko liceum, potem studia i nagle zaczęli kierować firmą nie skalawszy rąk pracą w fabryce. Dupki, ot co. Jak mówił pewien dr hab. Z.W: "taki chuj w garniturku".
Ale socjal to zawsze dla mnie złodziejstwo. Nie chcę od państwa nic, po za jednym - niech nie zabierają mi moich pieniędzy i nie wpiepszają w moje życie.
Kolejna kwestia to podatek liniowy - z ciekawości: @zielonka, jak to widzisz? Dla mnie progi podatkowe to kolejny janosizm, socjalizm i złodziejstwo.
I love the smell of bimber in the morning.

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: rastro »

A to z tym co przeszedł całą ścieżkę też różnie bywa... miałem kiedyś takiego kierownika - co to pięć lat wcześniej zajmował podobne stanowisko do jego podwładnych... potrafił przyjść z jakimś problemem na dwa dni i tekstem to wam z pół godzinki zajmie ;).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Skir »

Wszystko zależy od tego czy to człowiek czy Człowiek
I love the smell of bimber in the morning.

T-rex
50
Posty: 86
Rejestracja: piątek, 11 gru 2015, 10:02
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: T-rex »

Szlumf pisze:
T-rex pisze:Z ta fryzjerka i z 100zl/h to bym nie przesadzał...............
Małżonka płaci 120zł za ostrzyżenie i farbowanie. Zajmuje to ok godziny ale w czasie gdy farba schnie ja jestem strzyżony za 25zł. Potem jadę na pobliski złom. Gdy wracam fotel koło małżonki zwykle jest zajęty.
Tak rozumiem, tak to wyglada z boku. Jednak fryzjer ma procent płacony wiec zarobi sporo mniej. Jeśli nawet ma swoj salon to musi zapłacić za farbę za szampon za odżywkę za światło za czynsz itd.
I nie zawsze jest tak ze salon jest obłożony. Pracuje na dużo wyższych stawkach mam dobry procent i 100/h mi nie wychodzi.
To tak jak z kominiarzem teraz ma sezon wiec ma robotę a jak sezon się skończy???

Uważam ze każdemu kto chce pracować i wkłada w to serce należy się godziwa zapłata. Jak ktoś pieprzy robotę to niech spieprza i tyle.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

Oj długo by tu debatować bo ilu ludzi tyle może być opinii. Ja ogolnie patrząc na wskroś na to czym stały się państwa a raczej rządy (nie mylic z narodami) byłbym za anarchią.
To już nie są wspólnoty założone aby się wspierać i chronić a raczej byty zainteresowane tylko swoim korytem, a dzieje się to najczęściej kosztem swoich.
Nie tak dawno bo może z pięć dziesięć lat temu miałem nadzieję że skompromitowane chrześcijaństwo i biurwalizm upadnie śladem komuny i na jego ruinach powstanie jakiś nowy ruch jakaś nowa Wiosna Ludów i cała Europa albo i Eurazjoafryka ustanowi oddolnie coś nowoczesniejszego niz przegnity do cna biurwalizm. Niestety jak widzę że nie potrafimy obronić niepełnosprawnych, pałowanych kobiet, olewanych ratowników,że nie potrafimy ukarać pedofili złodziei i oszustów, to wiem że taki ruch nigdy nie powstanie.
Eurazjoafryka -no w mordę to mnie poniosło.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

T-rex
50
Posty: 86
Rejestracja: piątek, 11 gru 2015, 10:02
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: T-rex »

Jestem za obrona słabszych jak najbardziej dla mnie za udowodniona pedofilię powinno się obcinać na żywca…. A na koniec szyszke w d….E.

A wracając do siostry dostała w DE jakiś socjal ale ciężko pracowała i teraz dalej ciężko pracuje.
Najgorsze jak ktoś nie robi nic bo mu się nie chce a tez dostaje różne zapomogi. Żeby dostać zapomogę powinna być najpierw komisja. Nadaje się do oracy niech pracuje a nie za moje podatki….
Oczywiście są regiony są tez ludzie którzy zarabiają mniej bo coś poszło nie tak, ale się starają pracują. To i owszem takim można pomoc kupic książki buty dla dzieci. Czy dołożyć do cieplego posiłku.
Tak samo 500plus ile tego jest przepijane… kurw…a mać pln które maja pomoc w wychowaniu dzieci w nakarmieniu ich. Żenada
Awatar użytkownika

Totitotiti
150
Posty: 173
Rejestracja: środa, 25 lis 2020, 15:32
Krótko o sobie: Lubie piwo. Robie wino ;-)
Ulubiony Alkohol: czysta
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Totitotiti »

Zielonka, żeby tak się stało to wypleń z ciemnogrodu podejście konsumpcyjne i ,,dnia dzisiejszego''.- to na początek...
Otwórz im umysły żeby realnie patrzyli na obiecanki i na świat, na gospodarke i jak naprawdę toczy się koło z piniądzem ;-)
Myślę globalnie , działam lokalnie.
Awatar użytkownika

Skir
1550
Posty: 1551
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Skir »

@zielonka: zapowiada się na ciekawą dyskusję, choć boję się, że schodzimy z tematu i za chwilę jakiś Jaśnie Wielmożny Mod wywali mnie do kąta:). Chrześcijaństwo skompromitowane? Raczej uważam, że nawet dzięki pandemii, poziom religijności, a może właściwie antyateizacji wzrósł. Co nie przekłada się na ilość ludzi związanych z Kościołem katolickim. A to już inna sprawa. Na kryzys Kościoła patrzę z nadzieją: albo całkowicie upadnie i w jego miejscu, jak supernowa, powstanie cos nowego, prawdziwego; albo (w co niestety wątpię) staną na stanowisku, że ważniejsza jest nauka Jezusa niż zdanie episkopatu.
@T-rex: dać tym ludziom ubogim szansę na zarobienie sobie na to wszystko. Inaczej ZAWSZE TO CO OTRZYMAJĄ, BĘDĄ UWAŻALI ZA COŚ, CO IM SIĘ NALEŻY. Pomagać w formie każdej tym, którzy nie mogą pracować: niepełnosprawnym czy emerytom, którym komunizm ukradł ich pieniądze.
@zielonka, jako stary punkowiec anarchizm pochowałem około roku 1986 :). Moim zdaniem, jedynie zejście maksymalnie "na dół", dając prawa niżej, samorządom, czyli osobom, które wybierając znamy, może dać rezultaty. Ale, jak ktoś powiedział: "Demokracja to fatalny ustrój, ale człowiek nie wymyślił nic lepszego".
Co do "pałowanych kobiet", "biednych" ratowników itp. Nie przesadzajmy. To co robiły .... dobra, stop. bo polityka by szła, za co przepraszam
I love the smell of bimber in the morning.
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2921
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Góral bagienny »

rastro pisze:Nie wszystkich da się zbanować ;) Podobnie jak nie wszystkie posty zahaczające o politykę są usuwane ;) Jak w życiu są równi i równiejsi ;P
No właśnie widzę że modowie jak i sam Qba pozwalają na obrażanie na forum :scratch:
No to się zacznie za chwilę :o :angry:
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: rastro »

No Góralu z bagien... sami się prosimy o baty ;) Ale spoko - jak każda społeczność i to forum będzie przechodzić różne etapy... wolę mieć jednego narwanego w jakąś stronę... jeszcze nie tak dawno modne było gnojenie nowych - ostatnio obserwuję odwrót od tej strategii... i czasem ktoś odpowie coś sensownego nawet na głupie pytanie - albo zada chociaż jakieś dodatkowe pytanie ratunkowe ;)
Ostatnio zmieniony czwartek, 16 wrz 2021, 22:03 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
online
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2921
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Góral bagienny »

Spoko :D skoro innym wolno to niby dlaczego nie nam :D
A z drugiej strony dziwię się :scratch: to że prowadzi sklepik nie upoważnia do nazywania kogoś debilem :scratch: a modowie nic :o
No w każdym razie stracił klienta :D
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

EEEE tam zaraz zacznie - Jan wytrzeźwieje przeprosi i jadziem Anie.
A co do Jaśnie Wielmożnych to powoli zaczynają się wychowywać że na forum ludzi dorosłych chłopaki ze szkółki niedzielnej nie zaglądają. Dawno już stoczyliśmy tu walkę aby im odebrać prawo ingerencji w treść wypowiedzi - ich rola jest i coraz częściej to widzą -dbanie o poprawną pisownię coby tu jakiś bełkot nie powstał i kontrola nad zamieszczonymi materiałami coby się jakieś skrajnie drastyczne nie ukazały. Za każdym razem jednak proponuję owym modom najpierw kontakt prywatny coby delikwent mógł się wypowiedzieć po jaką cholerę nawołuje do mordowania małych dzieci lub zamieszcza zdjecia odcietej głowy księdza.
Co do dyskusji to toczy się ona w z góry mozliwym do przewidzenia kierunku - większość z nas jest niezadowolona z tego co jest a nikt nie wie jak to zmienić tak więc ponarzekamy i rozejdziemy się wkurwieni do zajęć.
to wypleń z ciemnogrodu podejście konsumpcyjne i ,,dnia dzisiejszego''.-
ot zadanie nie na jednego Zielonkę
Cyniczne ssyny wykorzystują to źródło czyli ciemnogród do bólu. Dawniej walkę o oświecenie ludu tzw. pracę u podstaw toczyły lepiej wykształcone i światłe nowoczesne elity - dziś trzeba nam odwrócić sytuację - najgorsze zachowania słownictwo brak wiedzy i niekompetencja jest na samym szczycie - ktokolwiek by tam nie był.
Jak to zmienić ? Na barykady ? nie wierzę - był czas że miałem cień nadziei że młodzi wspomogą te przemiany ale dopóki mają internet to chyba szans nie ma.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Wojtek5
650
Posty: 693
Rejestracja: sobota, 21 wrz 2019, 18:39
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Mazowsze, centralna wieś
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 87 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Wojtek5 »

Dla wszystkich niezadowolonych ze swojej niedoli proponuję spojrzeć w lustro, zrobić kilka oddechów, spojrzeć w oczy samemu sobie i uczciwie, obiektywnie pomyśleć ile w życiu trafiło się jakiś okazji, szans na lepsze jutro, które gdzieś się zaprzepaściło z różnych powodów, w większości błahych. Gdzie szwagier, ktoś w rodzinie się dorabiał może znajomy itd.
Też w życiu nie miałem łatwo, tez słałem k... bo to Państwo, bo złodziejstwo, jak tu żyć. Widziałem wszystko tylko nie samego siebie.
U mnie moja refleksja trwała kilka lat zanim przyznałem, że na jakiś etapach swojego życia, doświadczenia zawodowego to czy tamto mogłem zmienić, zaryzykować i obecnie mieć lepiej. Czy miałbym, tego nie wiem bo nie spróbowałem, nie spróbowałem bo zawsze gdzieś dokonywałem wyborów bezpiecznych i wygodnych.

Uważam, że każdy jest kowalem swojego losu, a decyzje podjęte teraz mają zazwyczaj swój wydźwięk długo po ich zrealizowaniu. Nikt nikogo nie zakuwa w kajdany, do pracy na siłę nie ciągnie, umów nie każe podpisywać z pistoletem przy skroni!

Co do starych pracowników:
Kurcze sam zbliżam się do pięćdziesiątki, ale to ponoć tylko kwestia umysłu niż cyferki. Od ponad 20 lat świat maleje, choćby z sprawą dostępności do informacji, informacji?
jakoś nie ma problemu znaleźć szybko filmik z gołymi dupami, klip z ulubioną muzyką, ale coś co mogło by nam podnieść kwalifikacje, zmienić pracę, poznać swoje prawa o obowiązkach już nie wspominając - to już mega wyzwanie
Nie wiem czy dobrze to ująłem, ale chodzi mi o to że ludzie w większości są biedni bo są głupi. Dostałem etat 10 lat temu, ktoś kazał mi robić tak, a tak i tak i tak robię przez kolejnych 10 lat, nie wychylając się, nie zadając pytań, ale jestem w mojej ocenie idealnym pracownikiem, bo nie chodzę na zwolnienia, nie zadaję pytań, nie spóźniam się.

Co do młodych:
Z takimi mam ponad 20 lat doświadczenia. Z jednej strony są mądrzejsi od nas bo nie kierują się wartościami, tylko jak najwięcej zarobić, przy jak najmniejszym nakładzie ze strony własnej (wygoda pracy, grafiku itp). Jak grunt zacznie się palić (czytaj: pierwsze problemy) pójdę do innej firmy. Z drugiej strony to krótkowzroczność, ale wiem że ślizgać się ludzie potrafią nawet latami. Dla mnie osobiście to takie mało stałe, ale dla nich to norma. Bo to wynieśli z domu, bo w domu nikt nie nauczył ich pracy a przede wszystkim szacunku do pracy. Bo nie musieli zapracować na to, na co my musieliśmy. Komputer, komórka, to taka stała, którą mają. Samochód to koszt zbyteczny. Taki minimalizm od życia. Więc jak mija być dobrymi pracownikami jak na niczym im nie zależy, po za tu i teraz.

Co do obecnej sytuacji gospodarczej naszego kraju:
Dla wszystkich psioczących jak im źle proponuję uwzględnić jedną zmienną. To tylko 30 lat, nie aż, a tylko. Zobaczcie ile się zmieniło w ciągu tych 30 lat na lepsze i nie można 30 lat naszej demokracji, kapitalizmu stawiać na jednej szali z krajami które mają to od zawsze, czy od ponad 100 lat co my mamy od zaledwie 30. Nie chodzi o to bym to wychwalał, bo jest WOW, super itd. Nie, gdyby zależało to ode mnie to na wiele bym nie dał złamanego grosza, ale patrząc obiektywnie widzę zmiany. Wielu powie dług kraju, ale po zmianie ustroju nikt nie nacisnął przycisku POWER i dług się nie zresetował z poprzedniego ustroju. Płacimy teraz za zarówno za poprzednie dekady i obecne decyzje.

Gdym miał ten swój monolog szybko posumować to: Każdy jest kowalem swojego losu, a decyzje podejmowane nawet za młodu odbijają się mocnym echem w przyszłości, a jedynie to kogo można mieć pretensje w teraźniejszości to wystarczy stanąć przed lustrem
Ostatnio zmieniony piątek, 17 wrz 2021, 00:25 przez Wojtek5, łącznie zmieniany 1 raz.
Domowe nalewki
Eksperymenty z małą beczką dębową: alkohol wysokoprocentowy, miody
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: kiwitom23 »

Ale się dysputa rozwinęła... wow...
Skir pisze:dać tym ludziom ubogim szansę na zarobienie sobie na to wszystko.
Czyli dać wędkę zamiast ryby. To znane i dość stare podejście. Też zawsze byłem ultra liberałem, jak Ty Skir dlatego, że widziałem co się działo w latach 80-tych w Niemczech przed zjednoczeniem. Social był tak rozbudowany do absurdalnych dymensji, że praktycznie nie opłacało się pracować. Po zjednoczeniu stopniowo się to zmieniało, bo kasy zaczęło brakować. Słabszym powinno się pomóc, tylko najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeżeli wydatki socjalne są np. rzędu 10 miliardów, to koszty ich obsługi (czytaj urzędasy) pochłaniają co najmniej następne 3-5 miliardów i to jest reguła.
Wojtek5 pisze:U mnie moja refleksja trwała kilka lat zanim przyznałem, że na jakiś etapach swojego życia, doświadczenia zawodowego to czy tamto mogłem zmienić, zaryzykować i obecnie mieć lepiej.
Jest takie fajne powiedzenie: "Lepiej żałować, że nie wyszło, niż żałować, że się wcale nie spróbowało"
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Po prostu wybrał spokojny etat. Też mógłbym próbować coś innego. Nie chcę. Lubię być na etacie, mieć spokój z fiskusem i nie myśleć o wszystkim, bo wszystko jest na mojej głowie. Czy powiem za x lat, że "mogłem mieć Ferrari"? Nie, bo wiem dlaczego go nie mam. Nie będę się zarzynać za lepsze auto. Wolę coś na spokojnie podestylować ;)
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!

T-rex
50
Posty: 86
Rejestracja: piątek, 11 gru 2015, 10:02
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 19 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: T-rex »

MASaKrA_Domingo pisze: Wolę coś na spokojnie podestylować ;)
I tego się trzymajmy.
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

Uważam, że każdy jest kowalem swojego losu,
Z jednym malutkim dodatkiem -- w ramach istniejących możliwości, a w tym rola państwa i jego organizacji abyśmy mieli je jak najszersze. Jak będzie durne prawo czy zarząd to masz mniejsze mozliwości bycia geniuszem. Zostać czarnym adwokatem było niemożliwe potem byli tylko wybitni a potem zdolni. I mógł sobie czarny Kunta Kinte być fhuj zdolny w 18 wieku a i tak tylko bat go lubił. To skrajny przykład ale oddaje to o czym wyżej.
A tu nawet spokojnie podestylować nie wolno. Za chwile nie będzie wolno mówić kto kradnie a za chwile może i czarnych adwokatów do taczek zagonimy. To kwestia tylko jednej ustawy. Albo organizacja jaką jest państwo na coś Ci pozwala albo nie i Twoje kowalstwo nic z tym nie zrobi. Stajesz przed lustrem i wszystko możesz -odwracasz się a ktoś drzwi zamknął z drugiej strony.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
Awatar użytkownika

kiwitom23
1500
Posty: 1541
Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 135 razy
Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: kiwitom23 »

"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
Awatar użytkownika

zielonka
950
Posty: 963
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: zielonka »

Żeby cokolwiek porównać trzeb tez znać przekrój społeczeństw. Ile osób w danym kraju zarabia średnią ile minimalną a ile śpi na ulicy. Ja z ministrem mamy średnio bardzo tanio wszędzie ja z panem żulią już inaczej. Krótko mówiąc jest pytanie czy faktycznie 4k pln to już klasa średnia. No i inne - jak liczono te koszty - sposobów uwidocznienia tego co sie chce jest wiele. W zasadzie prawie zawsze można tak skonstruować badanie żeby osiągnąć zamierzony wynik.
Z kolei w Polsce koszty utrzymania były o 46 proc. niższe, zaś w Czechach – o 28 proc.
juz to zdanie wzbudza mój uśmiech -
Miałem juz skonstruować jakąś podsumę ale świetnie to ujął kolega którego zacytuję
Też mógłbym próbować coś innego. Nie chcę. Lubię być na etacie, mieć spokój z fiskusem i nie myśleć o wszystkim, bo wszystko jest na mojej głowie. Czy powiem za x lat, że "mogłem mieć Ferrari"? Nie, bo wiem dlaczego go nie mam. Nie będę się zarzynać za lepsze auto. Wolę coś na spokojnie podestylować
Otóż to jest właśnie to co zapewne chciałaby mieć większość - mieć zatrudnienie i jakiś sensowny byt. Ale rzecz w tym że bardzo duże grupy ludzi w naszym kraju tego właśnie nie mają. A to w dużej mierz zasługa prywatnych i nie tylko pracodawców. Ogromne grupy ludzi mają minimalną krajową i obiecane gówniane albo żadne emerytury.
Tego właśnie nie ujmują owe porównania i przeliczniki bo nikomu nie jest na rekę likwidacja szarej strefy.
Ostatnio zmieniony piątek, 17 wrz 2021, 13:31 przez zielonka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Zarobki a oczekiwania

Post autor: Zbyszek T »

Wojtek5 pisze: Co do młodych:
Z takimi mam ponad 20 lat doświadczenia. Z jednej strony są mądrzejsi od nas bo nie kierują się wartościami, tylko jak najwięcej zarobić, przy jak najmniejszym nakładzie ze strony własnej (wygoda pracy, grafiku itp). Jak grunt zacznie się palić (czytaj: pierwsze problemy) pójdę do innej firmy. Z drugiej strony to krótkowzroczność, ale wiem że ślizgać się ludzie potrafią nawet latami. Dla mnie osobiście to takie mało stałe, ale dla nich to norma. Bo to wynieśli z domu, bo w domu nikt nie nauczył ich pracy a przede wszystkim szacunku do pracy. Bo nie musieli zapracować na to, na co my musieliśmy. Komputer, komórka, to taka stała, którą mają. Samochód to koszt zbyteczny. Taki minimalizm od życia. Więc jak mija być dobrymi pracownikami jak na niczym im nie zależy, po za tu i teraz.
I to jest właśnie esencja tematu - nie tylko w ujęciu naszego kraju, ale szerzej - w ujęciu każdego zachodniego kraju rozwiniętego gospodarczo, gdzie wzrasta zamożność, a spada przyrost naturalny....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Po Godzinach”