Zamknięty obieg wody chłodzącej
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
No, ja jak kiedys budowalem chalupe, to juz wiedzialem, gdzie w piwnicy bedzie wlasciwe miejsce do psocenia. Wiec mam tam wode, odplyw, wentylacje (a dorobie jeszcze wymuszona wiatraczkiem przez kanal, zeby sie zadne opary nie mialy szansy pozbierac). Nie doprowadzilem wody do kotlowni (oczywiscie, ale przerobka trwala 3 godziny) i popelnilem kilka innych bledow, ale zasadniczo nie sprartolilem.
A co do chlodzenia - a moze by tak probowac stosowac naturalne metody i wode chlodnicza przepedzac w obiegu zamknietym przez szlaucha zakopanego w miare gleboko pod ziemia? Latem tam panuje jakies 10 stopni, zima nieco mniej, ale uklad jest praktycznie bezobslugowy i nie potrzebuje zadnych wiatraczkow.
A zima? Nic prostszego - wystawic za okno odpowiednia beczke z solanka - bo ja wiem, 200 litrow i spoko. Pare litrow destylatu nie ogrzeje takiej beki za szybko. A zima zimno jest za darmo (jak jest, oczywiscie ).
Inny pomysl, to przepedzac wode chlodzaca przez obieg kaloryferow w domu (przy wylaczonym na czas psocenia kotle i wlaczonej pompce obiegowej). Finito. Czysto, cieplo, schludnie, bezstratnie i jeszcze nie wypuszczamy mocy 3 kW przez kilka godzin w powietrze bezposrednio, tylko przez wnetrze chalupy. Problem jest taki, ze potrzebna bylaby wcinka w instalacjie CO w kotlowni... Hmmm, kurde, to jest do pomyslenia...
No bo wywalanie tego ciepla w powietrze, zwlaszcza zima, to lekka paranoja. 3kW przez pare godzin moze spokojnie dosc ladnie podgrzac chalupe...
Pokręć.
A co do chlodzenia - a moze by tak probowac stosowac naturalne metody i wode chlodnicza przepedzac w obiegu zamknietym przez szlaucha zakopanego w miare gleboko pod ziemia? Latem tam panuje jakies 10 stopni, zima nieco mniej, ale uklad jest praktycznie bezobslugowy i nie potrzebuje zadnych wiatraczkow.
A zima? Nic prostszego - wystawic za okno odpowiednia beczke z solanka - bo ja wiem, 200 litrow i spoko. Pare litrow destylatu nie ogrzeje takiej beki za szybko. A zima zimno jest za darmo (jak jest, oczywiscie ).
Inny pomysl, to przepedzac wode chlodzaca przez obieg kaloryferow w domu (przy wylaczonym na czas psocenia kotle i wlaczonej pompce obiegowej). Finito. Czysto, cieplo, schludnie, bezstratnie i jeszcze nie wypuszczamy mocy 3 kW przez kilka godzin w powietrze bezposrednio, tylko przez wnetrze chalupy. Problem jest taki, ze potrzebna bylaby wcinka w instalacjie CO w kotlowni... Hmmm, kurde, to jest do pomyslenia...
No bo wywalanie tego ciepla w powietrze, zwlaszcza zima, to lekka paranoja. 3kW przez pare godzin moze spokojnie dosc ladnie podgrzac chalupe...
Pokręć.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Mima, podniosłeś mi ciśnienie swoimi wątpliwościami, że nie możliwe jest chłodzenie agregatem skraplającym wody obiegowej.Taka potwarz nie pozostawia mi nic innego, jak udowodnić, że się mylisz. Przedstawiam wszystkim mojego małego pomocnika Bymbrofrosta. Na razie jest w fazie przystosowywania do zadań w mojej bimbroforowni, więc sorki za bałagan na warstacie. Oto agregat do schładzania wody:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 1066
- Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
- Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
- Ulubiony Alkohol: Whiskey.
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Australia
- Podziękował: 82 razy
- Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
@Pokrec @ Kucyk
No chłopaki Wy to macie czachy pełne pomysłów!
Rura pod ziemią. Pomysł idealny jedyne to trzeba by tej rurki trochę zakopać (20-30m?) na, ja wiem 60cm głeboko. Problem chłodzenia załatwiony.
Przez kaloryfery. No można wciąć się w instajację definitywnie schłodzi co tzreba ale chyba w taką bez ciśnienia.
@Kucyk
Agregacik chłodniczy jest 'cool'! I chyba nie musi być bardzo mocny bo efektywność jest wysoka. Ja miałem ten klimatyzator (w poprzednim poście) pracujący ale dla mnie robiło się to zbyt skomplikowane no miał 8KW to pwenie schłodziłby kocioł 500L.
Tematy warte do przepatrzenia bo każdy móże mieć jakies pomysły, mogą powstać hybrydy metod chłodzenia. Definitywnie dobrze jest oszczędzać wodę, nie jest jej tak dużo jak byśmy chcieli... Może Europa tego jeszcze nie czuje ale oszczedność wody staje się ważna wszędzie - trzeba pomyśleć,że to nie tylko takie 'odkręć' - leci; 'zakręć' - nie leci. W Australii już nie ma mowy o wylewaniu tysięcy litrów czystej wody do ścieku.
A móże ktoś by policzył ile wody wyl;ewa się w casie powiedzmy destylacji 25L zacieru? Będziemy wszyscy bardzo zaskoczeni.
Juliusz
No chłopaki Wy to macie czachy pełne pomysłów!
Rura pod ziemią. Pomysł idealny jedyne to trzeba by tej rurki trochę zakopać (20-30m?) na, ja wiem 60cm głeboko. Problem chłodzenia załatwiony.
Przez kaloryfery. No można wciąć się w instajację definitywnie schłodzi co tzreba ale chyba w taką bez ciśnienia.
@Kucyk
Agregacik chłodniczy jest 'cool'! I chyba nie musi być bardzo mocny bo efektywność jest wysoka. Ja miałem ten klimatyzator (w poprzednim poście) pracujący ale dla mnie robiło się to zbyt skomplikowane no miał 8KW to pwenie schłodziłby kocioł 500L.
Tematy warte do przepatrzenia bo każdy móże mieć jakies pomysły, mogą powstać hybrydy metod chłodzenia. Definitywnie dobrze jest oszczędzać wodę, nie jest jej tak dużo jak byśmy chcieli... Może Europa tego jeszcze nie czuje ale oszczedność wody staje się ważna wszędzie - trzeba pomyśleć,że to nie tylko takie 'odkręć' - leci; 'zakręć' - nie leci. W Australii już nie ma mowy o wylewaniu tysięcy litrów czystej wody do ścieku.
A móże ktoś by policzył ile wody wyl;ewa się w casie powiedzmy destylacji 25L zacieru? Będziemy wszyscy bardzo zaskoczeni.
Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Julek... To jakie Wy tam limity macie? U mnie przy całym procesie (10h) "zmarnowała się" cała wanna wody. Cieplutką wodę z wanny można wylać do ścieków (nie marnuje się, bo zostanie oczyszczona i wypita), albo można sobie zrobić ciepłą kąpiel No, albo użyć na kolejny zacier...
Co do wpinania się w instalacje CO... Jeśli ktoś chce sobie dogrzać chałupę to niech się wpina... Ale i tak za dużo jej nie do grzeje... Pomysł ten jednak nie zmienia faktu, że nasz sprzęt nie jest przenośny!
Kucyk, nie wiem co tam wypłodził, ale jak to działa to GRATULUJĘ!!! (Napisz później ile KW wychładza)
Ja własnego pomysłu jeszcze na ten problem nie mam... Przez sen czasem różne rzeczy wymyślam to może jak się rano obudzę to coś napiszę.
Co do wpinania się w instalacje CO... Jeśli ktoś chce sobie dogrzać chałupę to niech się wpina... Ale i tak za dużo jej nie do grzeje... Pomysł ten jednak nie zmienia faktu, że nasz sprzęt nie jest przenośny!
Kucyk, nie wiem co tam wypłodził, ale jak to działa to GRATULUJĘ!!! (Napisz później ile KW wychładza)
Ja własnego pomysłu jeszcze na ten problem nie mam... Przez sen czasem różne rzeczy wymyślam to może jak się rano obudzę to coś napiszę.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
U mnie na godzinę leci 60 litrów wody.
Temperarura jej to około 40 st.
Zasilanie 2 KW.
100 litrów zacieru przepuszczam w 10 godzin.
Wychodzi mi 600 litrów wody. Jeden metr sześcienny tzn. 1000 l. kosztuje u mnie ok 6 zł , a 600l to 3.60 zł.
25 litrów zacieru to 200litrów. I koszt ok złotówki.
Jest to cena wody razem z kanalizacja miejską.
Temperarura jej to około 40 st.
Zasilanie 2 KW.
100 litrów zacieru przepuszczam w 10 godzin.
Wychodzi mi 600 litrów wody. Jeden metr sześcienny tzn. 1000 l. kosztuje u mnie ok 6 zł , a 600l to 3.60 zł.
25 litrów zacieru to 200litrów. I koszt ok złotówki.
Jest to cena wody razem z kanalizacja miejską.
Ostatnio zmieniony sobota, 7 mar 2009, 00:01 przez mima, łącznie zmieniany 2 razy.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Nie denerwuję, tylko irytuję no może trochę...
Jeśli zużywasz 60l/h i podgrzewa się do 40 stopni to sądzę, że mając zbiornik na 60l wody dało by się ją schładzać bez jakiś wielkich radiatorów.
Można przecież zrobić 2 obiegi wody:
1. Ze zbiornika do chłodnicy i z powrotem do zbiornika.
2. Ze zbiornika do radiatora i z powrotem do zbiornika.
Jako radiator wystarczyłby pewnie taki: http://www.allegro.pl/item564549992_dos ... zenia.html albo dłuższa pozawijana rurka miedziana lub inny jakiś tani i skuteczny sprzęt. Do tego jakiś wiatraczek i już się wodę oszczędza...
Oczywiście główną zaletą jest ustawienie sprzętu, gdzie tylko chcemy.
Pozdrawiam.
Jeśli zużywasz 60l/h i podgrzewa się do 40 stopni to sądzę, że mając zbiornik na 60l wody dało by się ją schładzać bez jakiś wielkich radiatorów.
Można przecież zrobić 2 obiegi wody:
1. Ze zbiornika do chłodnicy i z powrotem do zbiornika.
2. Ze zbiornika do radiatora i z powrotem do zbiornika.
Jako radiator wystarczyłby pewnie taki: http://www.allegro.pl/item564549992_dos ... zenia.html albo dłuższa pozawijana rurka miedziana lub inny jakiś tani i skuteczny sprzęt. Do tego jakiś wiatraczek i już się wodę oszczędza...
Oczywiście główną zaletą jest ustawienie sprzętu, gdzie tylko chcemy.
Pozdrawiam.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Tak.
U mnie główną zaletą pracy na kolumnie ,
jest niska temp. wychodzącej wody.
Nadmieniam że jak robię na pot stillu, to
temp. wody jest dużo większa przy tej
samej mocy włożonej.
Nie wiem jeszcze dlaczego tak jest?
Taki radiator jak na Allegro to naprawdę
fantastyczna rzecz, za fantastycznie niską cenę.
Polecam ją, gdyby ktoś chciał skorzystać.
U mnie główną zaletą pracy na kolumnie ,
jest niska temp. wychodzącej wody.
Nadmieniam że jak robię na pot stillu, to
temp. wody jest dużo większa przy tej
samej mocy włożonej.
Nie wiem jeszcze dlaczego tak jest?
Taki radiator jak na Allegro to naprawdę
fantastyczna rzecz, za fantastycznie niską cenę.
Polecam ją, gdyby ktoś chciał skorzystać.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.
-
- Posty: 114
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 17:53
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem.
- Ulubiony Alkohol: Piwo, Bimberek, Wino ( tylko wytrawne)
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Powitać kolegów...
Ja również mam obieg wody zamknięty jednak zbudowany na nieco odmiennej zasadzie niż te wymienione tutaj.
Otóż wygląda to tak .Cała aparatura znajduje sie w piwnicy, pod kegiem z zacierem umieszczony jest zbiornik 50l do którego zlatuje woda z chłodnicy. W tym zbiorniku zamontowany jest pływak połączony z pompką wymontowaną z starej pralki. kiedy woda w zbiorniku osiąga pewien poziom pływak załącza pompkę która wypompowuje wodę do drugiego zbiornika znajdującego się na dworze (na ścianie na podwórku znajduje się zamontowana stara terma 100l) z tamtego zbiornika woda pod wpływem grawitacji spływa do chłodnicy.Najlepiej system działa zimą kiedy na dworze jest minusowa temperatura ( musze odmrażać na początek wodę palnikiem) ale kiedy już system ruszy nie ma szans na zagrzanie wody) Przepustowośc jest sterowana zaworem znajdującym sie przed chłodnicą.
Drugim pomysłem jest zbudowanie chłodnicy o krućcach dużej średnicy co wyeliminuje efekt wąskiego gardła wtedy można zamontować pompę od C.O. i wymiennik o dużym przepływie z zasobnikiem około 100l . Chłodnicą może byś wężownica zrobiona z rurki.
O musze kończyć te wywody.... choć temat szeroki jak rzeka... pozdrawiam
Ja również mam obieg wody zamknięty jednak zbudowany na nieco odmiennej zasadzie niż te wymienione tutaj.
Otóż wygląda to tak .Cała aparatura znajduje sie w piwnicy, pod kegiem z zacierem umieszczony jest zbiornik 50l do którego zlatuje woda z chłodnicy. W tym zbiorniku zamontowany jest pływak połączony z pompką wymontowaną z starej pralki. kiedy woda w zbiorniku osiąga pewien poziom pływak załącza pompkę która wypompowuje wodę do drugiego zbiornika znajdującego się na dworze (na ścianie na podwórku znajduje się zamontowana stara terma 100l) z tamtego zbiornika woda pod wpływem grawitacji spływa do chłodnicy.Najlepiej system działa zimą kiedy na dworze jest minusowa temperatura ( musze odmrażać na początek wodę palnikiem) ale kiedy już system ruszy nie ma szans na zagrzanie wody) Przepustowośc jest sterowana zaworem znajdującym sie przed chłodnicą.
Drugim pomysłem jest zbudowanie chłodnicy o krućcach dużej średnicy co wyeliminuje efekt wąskiego gardła wtedy można zamontować pompę od C.O. i wymiennik o dużym przepływie z zasobnikiem około 100l . Chłodnicą może byś wężownica zrobiona z rurki.
O musze kończyć te wywody.... choć temat szeroki jak rzeka... pozdrawiam
Ciężką pracą i wytrwałością do celu!Co nas nie zabije to wzmocni.
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
@ Juliusz:
Dzieki za uznanie - myslenie to moje hobby, ktorego nie przerywam nawet zasypiajac
A co do rurek - niestety, nie jest lekko. Te rure trzeba by zakopac, ale na glebokosc mniejsza, niz glebokosc przemarzania - im glebiej, tym lepiej (no, bez przesady, bo jak sie zakopie na 3 km, to bedzie to - to grzalo ). W Polsce, jak sadze, optimum jest na jakichs 1,5 - 2 metrach. Niestety. No i instalacja powinna byc w miare ladnie rozlozona po dzialce, wiec kopania byloby co niemiara.
Ale jak ktos sie przylozy i zrobi to jak trzeba, myslac przy okazji, to doinstaluje pompe ciepla i juz ma za jednym zamachem zalatwione niedrogie (w eksploatacji )a funkcjonalne ogrzewanie na zime. sam sie nad takim rozwiazaniem bede zastanawial, ale jeszcze troche czasu musi uplynac...
pozdrawiam,
Pokręć.
Dzieki za uznanie - myslenie to moje hobby, ktorego nie przerywam nawet zasypiajac
A co do rurek - niestety, nie jest lekko. Te rure trzeba by zakopac, ale na glebokosc mniejsza, niz glebokosc przemarzania - im glebiej, tym lepiej (no, bez przesady, bo jak sie zakopie na 3 km, to bedzie to - to grzalo ). W Polsce, jak sadze, optimum jest na jakichs 1,5 - 2 metrach. Niestety. No i instalacja powinna byc w miare ladnie rozlozona po dzialce, wiec kopania byloby co niemiara.
Ale jak ktos sie przylozy i zrobi to jak trzeba, myslac przy okazji, to doinstaluje pompe ciepla i juz ma za jednym zamachem zalatwione niedrogie (w eksploatacji )a funkcjonalne ogrzewanie na zime. sam sie nad takim rozwiazaniem bede zastanawial, ale jeszcze troche czasu musi uplynac...
pozdrawiam,
Pokręć.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Mój kolega Tomek podpowiada mi, że powinienem zainstalować w studni pompkę, która ciągnęła by chłodną wodę z głębiny, zaś powrót z chłodnic, aby uniknąć mieszania warstw o różnej temperaturze, skierować na lustro wody. Pomysł genialnie prosty, ale ma dwie wady:
- konieczność poprowadzenia rurek zasilania i powrotnej (w sumie to mogły by być węże idące po ziemi i rozwijane na czas produkcji);
- brak tej niezależności o której pisałem w http://alkohole-domowe.com/forum/post5179.html#p5179 i która jest moim pragnieniem...
- konieczność poprowadzenia rurek zasilania i powrotnej (w sumie to mogły by być węże idące po ziemi i rozwijane na czas produkcji);
- brak tej niezależności o której pisałem w http://alkohole-domowe.com/forum/post5179.html#p5179 i która jest moim pragnieniem...
-
- Posty: 210
- Rejestracja: sobota, 15 lis 2008, 21:18
- Krótko o sobie: Ja nie wielbłąd , napić się muszę :)
- Ulubiony Alkohol: whisky , winiak , koniak , brendy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Witam
Widzę koledzy że poruszyliście ciekawy temat więc może i ja dodam parę groszy
Ja problem chłodzenia rozwiązałem w ten sposób że mam plastikową beczka około 240 litrów pełną wody i pompkę od CO która ma regulację prędkości przepływu czyli 3 biegi .
Beczka jest napełniona prawie do pełna i dodam że bez problemu wystarcza na 15 godzin ciągłego psocenia .
Nadmienię również że pompka caly czas chodzi na 1 biegu a jest jest 2
Bardzo prosty sposób i oszczędny .
Widzę koledzy że poruszyliście ciekawy temat więc może i ja dodam parę groszy
Ja problem chłodzenia rozwiązałem w ten sposób że mam plastikową beczka około 240 litrów pełną wody i pompkę od CO która ma regulację prędkości przepływu czyli 3 biegi .
Beczka jest napełniona prawie do pełna i dodam że bez problemu wystarcza na 15 godzin ciągłego psocenia .
Nadmienię również że pompka caly czas chodzi na 1 biegu a jest jest 2
Bardzo prosty sposób i oszczędny .
Pozdrawiam Marer.
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Marer... Napisz nam jeszcze ile mniej więcej stopni ma woda w zbiorniku po psoceniu?
Coś mi się wydaje, że przy tak dużym zbiorniku woda chłodzi się sama...
Dużo mniejsze zbiorniki (około 60l.) moim zdaniem powinny wystarczyć na kilka godzin. Ale to są tylko domysły ;p
Pozdrawiam.
Coś mi się wydaje, że przy tak dużym zbiorniku woda chłodzi się sama...
Dużo mniejsze zbiorniki (około 60l.) moim zdaniem powinny wystarczyć na kilka godzin. Ale to są tylko domysły ;p
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zamknięty obieg wody chłodzącej
Ja wciąż myślę o chłodzeniu wody agregatem, gdyż latem, podczas upałów, mam problemy z wydajnością chłodnic do Bimber Boy'a. W zimie, gdy temperatura wody zasilającej wynosi niewiele ponad 0*C (wąż zasilający o długości 50m leży na glebie i woda, pomimo przepływu, prawie w nim zamarza) to chłodnice pracują fest, więc gdybym latem też taką zzzzzzimną wodę miał, to byłbym z ósmym niebie. Pomyślałem o zainstalowaniu we wnętrzu dużej zamrażarki skrzyniowej (takiej jak w sklepach) metalowego pojemnika na wodę, który by szczelnie wypełniał jej przestrzeń. Wody było by wtedy 200-300L. Odpowiednio wcześniej przed planowaną destylacją włączałbym urządzenie i schładzał wodę (bądź jeszcze lepiej lekką solankę) tyle, ile by się dało aby nie zamarzła do końca, ale lód już się pojawiał w znacznej objętości. I z takiego "akumulatora zimna" zasilał bym chłodnice...
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Witajcie,
Mam pot-stilla (chłodnica na szklanej kolbie).
Chcę zrobić chłodzenie z obiegiem wody. Myślę sobie tak:
Wziąć pojemnik 50-100L i pompkę akwariową 1000L/h (w casto za 90zl). Pytanie, czy ktoś z Szanownego Grona używa jakiejś pompki? Sądzę że wydajność taka powinna starczyć, ale może ktoś z Was przetarł już szlak . ? Pompka 1000L/h ma wg specyfikacji poziom "podnoszenia wody" 1.6m czyli powinno wystarczyć. Generalnie czym więcej tym lepiej ale po co strzelać z armaty do muchy bo mam nieużywaną pompę do basenu 5000L.
Thank you from the mountain za wszystkie sugestie.
Mam pot-stilla (chłodnica na szklanej kolbie).
Chcę zrobić chłodzenie z obiegiem wody. Myślę sobie tak:
Wziąć pojemnik 50-100L i pompkę akwariową 1000L/h (w casto za 90zl). Pytanie, czy ktoś z Szanownego Grona używa jakiejś pompki? Sądzę że wydajność taka powinna starczyć, ale może ktoś z Was przetarł już szlak . ? Pompka 1000L/h ma wg specyfikacji poziom "podnoszenia wody" 1.6m czyli powinno wystarczyć. Generalnie czym więcej tym lepiej ale po co strzelać z armaty do muchy bo mam nieużywaną pompę do basenu 5000L.
Thank you from the mountain za wszystkie sugestie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 wrz 2009, 09:18 przez mario_, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Ok, ale napisz proszę czy woda jaka leci z wylotu chłodnicy jest ciepła czy w miarę zimna? Jak dużego zbiornika używasz?
Widzę dwie możliwości:
1. Gorsza pompka i mniejsze ciśnienie, co za tym idzie cieplejsza woda na wyjściu, więc potrzebny większy zbiornik
2. Lepsza pompka, większe ciśnienie tak, że woda nie zdąży się nagrzać i mniejszy zbiornik. (można zmniejszyć ciśnienie w razie czego).
Wydaje mi się że opcja "2" jest lepsza i dlatego moje pytanie o wydajność.
Skoro mówisz że 50cm daje Twoje urządzenie, to 1.6m powinno być aż nadto ok. Chyba wybiorę tą pompkę.
Widzę dwie możliwości:
1. Gorsza pompka i mniejsze ciśnienie, co za tym idzie cieplejsza woda na wyjściu, więc potrzebny większy zbiornik
2. Lepsza pompka, większe ciśnienie tak, że woda nie zdąży się nagrzać i mniejszy zbiornik. (można zmniejszyć ciśnienie w razie czego).
Wydaje mi się że opcja "2" jest lepsza i dlatego moje pytanie o wydajność.
Skoro mówisz że 50cm daje Twoje urządzenie, to 1.6m powinno być aż nadto ok. Chyba wybiorę tą pompkę.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Jeśli zbiornik z wodą będziesz miał na dole, a chłodnice wysoko, to kup pompke, oczywiście jest droższa od filtra
Ja kombinowałem z filtrem bo miałem taki niepotrzebny.
U mnie zbiornik 60litrów (kastra budowlana). Woda nagrzewa się dopiero po całodniowym psoceniu
Oczywiście trzeba pamiętam żeby co jakiś czas wymieniać wodę, która sie zanieczysza. I chłodnice też mam już żółtą, po 2 tyg na tej samej wodzie.
Ja kombinowałem z filtrem bo miałem taki niepotrzebny.
U mnie zbiornik 60litrów (kastra budowlana). Woda nagrzewa się dopiero po całodniowym psoceniu
Oczywiście trzeba pamiętam żeby co jakiś czas wymieniać wodę, która sie zanieczysza. I chłodnice też mam już żółtą, po 2 tyg na tej samej wodzie.
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Ok, dziękuje Ci za info.
Zbiornik to gar 50L, nie ma problemu żeby go umieścić prawie na wysokości chłodnicy. Chciałem kupić coś na wzór kosza na śmieci, a nwaet kosz okolo 100-120L ale jak mam tyle wody wymieniać co 2 tygodnie, to po co mi obieg zamknięty?
Chociaż kosz jak to kosz, ma przykrywę i syfy nie będą wpadać. Poza tym będzie to stać w pomieszczeniu.
Dobra, kupię pompkę taką regulowaną (np. http://tnij.org/ednr ) o max podnoszeniu 100cm. Jak będzie szybko przeganiać wodę to ona się nawet nie nagrzeje, a poza tym dzień psocenia to i tak sporo dla mnie (nie mam tyle zacieru jednorazowo)
Zbiornik to gar 50L, nie ma problemu żeby go umieścić prawie na wysokości chłodnicy. Chciałem kupić coś na wzór kosza na śmieci, a nwaet kosz okolo 100-120L ale jak mam tyle wody wymieniać co 2 tygodnie, to po co mi obieg zamknięty?
Chociaż kosz jak to kosz, ma przykrywę i syfy nie będą wpadać. Poza tym będzie to stać w pomieszczeniu.
Dobra, kupię pompkę taką regulowaną (np. http://tnij.org/ednr ) o max podnoszeniu 100cm. Jak będzie szybko przeganiać wodę to ona się nawet nie nagrzeje, a poza tym dzień psocenia to i tak sporo dla mnie (nie mam tyle zacieru jednorazowo)
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Wodę można "doprawić" pogonami i przedgonami, coby się w niej jakieś glony nie rozwijały i może stać i trzy miesiące
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Słuszna uwaga.
Przedgony przecież są wylewane, natomiast pogony ja dodaje do następnych partii zacieru, do nowej zabawy.
Twoja metoda ma jeszcze jedną istotną zaletę, gdy zostawić zbiornik w zimie, "woda" nie zamarznie.
Przedgony przecież są wylewane, natomiast pogony ja dodaje do następnych partii zacieru, do nowej zabawy.
Twoja metoda ma jeszcze jedną istotną zaletę, gdy zostawić zbiornik w zimie, "woda" nie zamarznie.
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Oj to byś musiał kilkanaście dobrych litrów tego wlać- prościej posolić wodę
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Jak obieg zamknięty to glonki będą się rozwijać trzeba by podchlorować albo jakąś lampkę UV. Myślę że na mały zbiornik z parę diod by wystarczyło.
Dolanie pierwszej sety tej najbardziej zasyfionej- dobry pomysł - nie będzie marznąć. Tylko czy coś się nią karmić nie zacznie
Ja mam taką pompkę od automatu(pralki). Można kupić na złomach za parę zeta. Łatwo uszczelnić. U mnie pracuje przy pompowaniu deszczówki. Jest ciągle zanurzona i nawet raz mnie nie kopnęła ;p
A i jeszcze mam paręnaście metrów starego węża ogrodowego. Myślę, żeby go wkopać w ziemię, gdzie ta woda dość szybko by się schładzała albo jak nie będzie mi się chciało kopać to rozwinę w kanale, taka pompka od automatu to spokojnie na 2m podniesie.
link
Dolanie pierwszej sety tej najbardziej zasyfionej- dobry pomysł - nie będzie marznąć. Tylko czy coś się nią karmić nie zacznie
Ja mam taką pompkę od automatu(pralki). Można kupić na złomach za parę zeta. Łatwo uszczelnić. U mnie pracuje przy pompowaniu deszczówki. Jest ciągle zanurzona i nawet raz mnie nie kopnęła ;p
A i jeszcze mam paręnaście metrów starego węża ogrodowego. Myślę, żeby go wkopać w ziemię, gdzie ta woda dość szybko by się schładzała albo jak nie będzie mi się chciało kopać to rozwinę w kanale, taka pompka od automatu to spokojnie na 2m podniesie.
link
Ostatnio zmieniony wtorek, 22 wrz 2009, 10:26 przez Agneskate, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Post poprawiony pod względem stylistyki i ortografii.
Powód: Post poprawiony pod względem stylistyki i ortografii.
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Pompka od pralki to bardzo dobry patent- sam używam, a nawet jak ktoś chce, to mogę jedną odsprzedać.
Wysoki słup podnoszenia wody i co najważniejsze- duży strumień. Przepompowanie 30l wody zajmuje dosłownie kilka sekund.
Wysoki słup podnoszenia wody i co najważniejsze- duży strumień. Przepompowanie 30l wody zajmuje dosłownie kilka sekund.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Hm- trochę ciszej od wiertarki. Ale ze względu na to, że włączasz ją tylko na kilka sekund- nie jest to w żaden sposób uciążliwe.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
To ja w sumie mam pompkę od basenu, leży na półce i się kurzy. Mniej więcej coś takiego:
http://www.allegro.pl/item737288237_pom ... 58145.html
Myślałem że jest zbyt mocna i za duże ciśnienie daje, że coś się rozpieprzy w chłodnicy ale skoro Wy kombinujecie z pompami od pralek to chyba użyje tej basenowej.
A co do glonów, to czy jak posolę wodę to coś pomoże?
http://www.allegro.pl/item737288237_pom ... 58145.html
Myślałem że jest zbyt mocna i za duże ciśnienie daje, że coś się rozpieprzy w chłodnicy ale skoro Wy kombinujecie z pompami od pralek to chyba użyje tej basenowej.
A co do glonów, to czy jak posolę wodę to coś pomoże?
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Nie, są takie które nawet lubią słoną wodę. Jak chcecie, to mam spory zapas podchlorynu sodu o zawartości około 8% aktywngo chloru- tanio sprzedam, bo mi zalega. Po dolaniu do wody mamy spokój z grzybami, glonami i innym tałatajstwem.
Posolona woda po prostu zamarza w niższej temperaturze.
Posolona woda po prostu zamarza w niższej temperaturze.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 190
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 09:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Lozovaca, Whiskey, Tequila
- Status Alkoholowy: Destylator
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Chętnie, zgłoszę się do Ciebie ale najpierw muszę skonstruować ten obieg, kupić pompkę itp.
PS. tak czytam i przeglądam pompki akwariowe i są takie które mają wbudowane lampy UV
PS. tak czytam i przeglądam pompki akwariowe i są takie które mają wbudowane lampy UV
"Cywilizacja narodziła się wraz z odkryciem fermentacji"
- William Faulkner
- William Faulkner
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Takie 2 R14 starcza na rok...
(ja z 4xR14 zrobiłem ogniwo do mp3-ki, baterie w latarce już nie działały a mp3 ciągła na nich ponad rok po kilka godzin dziennie)
do zasilacza musisz mieć gniazdko i kabel będzie zwisał z pojemnika a a taki słoik wrzucasz i zapominasz o nim
lub z czegoś takiego :
zrobić coś takiego
wystarczy wymienić diodę i spakować do słoika
(ja z 4xR14 zrobiłem ogniwo do mp3-ki, baterie w latarce już nie działały a mp3 ciągła na nich ponad rok po kilka godzin dziennie)
do zasilacza musisz mieć gniazdko i kabel będzie zwisał z pojemnika a a taki słoik wrzucasz i zapominasz o nim
lub z czegoś takiego :
zrobić coś takiego
wystarczy wymienić diodę i spakować do słoika
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 791
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Witam możesz jeszcze zapytać w jakimś sklepie z narzędziami o pompkę wody do maszyny do ciecia glazury, bo może okazać się że ma takie same parametry co pompa akwariowa a kosztuje połowę ceny
A co do słonej wody to może kiepski ze mnie majster ale ciekawe jak wpłynie ma wirnik w takiej pompce akwariowej ale to tylko moje wątpliwości.
Pozdrawiam
A co do słonej wody to może kiepski ze mnie majster ale ciekawe jak wpłynie ma wirnik w takiej pompce akwariowej ale to tylko moje wątpliwości.
Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Pompy akwariowe (te mniejsze) mają zwykle plastikowe wirniki magnetyczne- nie ma tam bezpośredniego kontaktu el. metalowych z cieczą.
Jeżeli trafimy na inna pompę- cóż, szybciej nam będzie to korodować. Dlatego polecam podchloryn
Jeżeli trafimy na inna pompę- cóż, szybciej nam będzie to korodować. Dlatego polecam podchloryn
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 242
- Rejestracja: wtorek, 15 wrz 2009, 22:21
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: swój :D
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: bdg
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
np. ja będę miał do chłodzenia waz ogrodowy, stalowy zbiornik i papkę do pralki wiec sól odpada a zapach "domestosu" do najpiękniejszych nie należny ;p chociaż mógł by przytłumić zapach tego co się tam naprawdę dzieje ;p
Dobry bimber nie jest zły ;]
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Pytanie o chłodzenie z obiegiem zamkniętym do pot-stilla.
Podchloryn w planowanym stężeniu w beczce (proponuje 5l NaClO/ 100l wody) nie będzie śmierdział jak domestos. Trzeba tylko uważać, żeby nikt się tego nie napił ;p
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"