Zalewanie kolumny
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Zalewanie kolumny
No i? Zauważ, co było tu kilka postów wcześniej napisane, że w ów czasach sprężynki były "trochę" inne. Spójrz na punkt o 2-4 krotnie większym HETP. Dziś żaden test tego raczej nie potwierdzi, a taka zmienność HETP świadczy tylko chorobach wieku dziecięcego ówczesnego wypełnienia.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 791
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Zalewanie kolumny
@Pako23
Zadzwoń do Plipka i zapytaj ile modeli sprężynek wyprodukował przez, ostatnie 10lat
Ja miałem, w rękach około 5 modeli a było ich napewno więcej.
Mam, jeszcze pół litra produkowanych ponad 10lat temu i te były dużo mniejsze od obecnie produkowanych i miały zdecydowanie mniejszą obciążalność cieplną, tamten model łatwo się zalewało.
Więc może stare sprężynki faktycznie wymagały zwilżania.
Zadzwoń do Plipka i zapytaj ile modeli sprężynek wyprodukował przez, ostatnie 10lat
Ja miałem, w rękach około 5 modeli a było ich napewno więcej.
Mam, jeszcze pół litra produkowanych ponad 10lat temu i te były dużo mniejsze od obecnie produkowanych i miały zdecydowanie mniejszą obciążalność cieplną, tamten model łatwo się zalewało.
Więc może stare sprężynki faktycznie wymagały zwilżania.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zalewanie kolumny
Żeby była jasność nie upieram się , że zalewanie jest konieczne bo sam tego nie robię , ale nie robiąc testów nie ośmieliłbym się negować osób które poświęcały czas na taki test .
No nic wydaje mi się , że zostaje jedynie Radius i zrobienie przez niego testu, żeby rozwiązać tą zagwozdkę czy zalewanie obecnych sprężynek coś da czy nie da??
Pytanie moje robiłeś jakieś testy czy tylko Ci się wydaje??? Może trochę więcej szacunku dla tych osób co poświęcili bardzo dużo czasu żeby nasze kolumny były takie jak teraz są?? Mam wrażenie , że poza "wydaje mi się" innego argumentu nie masz??Kòpôcz pisze:No i? Zauważ, co było tu kilka postów wcześniej napisane, że w ów czasach sprężynki były "trochę" inne. Spójrz na punkt o 2-4 krotnie większym HETP. Dziś żaden test tego raczej nie potwierdzi, a taka zmienność HETP świadczy tylko chorobach wieku dziecięcego ówczesnego wypełnienia.
Żeby była jasność nie upieram się , że zalewanie jest konieczne bo sam tego nie robię , ale nie robiąc testów nie ośmieliłbym się negować osób które poświęcały czas na taki test .
No nic wydaje mi się , że zostaje jedynie Radius i zrobienie przez niego testu, żeby rozwiązać tą zagwozdkę czy zalewanie obecnych sprężynek coś da czy nie da??
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Zalewanie kolumny
Chyba Cię ponosi - ja właśnie szanuję dorobek innych i nie wysnuwam wniosków innych niż te, które są oparte na tym, co przez lata bardziej doświadczeni ode mnie tu napisali, a ja przeczytałem (ze zrozumieniem). Nie widzę sensu robienia doświadczeń, które zrobili już inni - ufam, że z tematem sobie poradzili. Ochłoń trochę.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zalewanie kolumny
Ps tylko nie podawaj mi linku do tematu co jakaś osoba która jest ze 2 lata na forum opisała co mu się wydaje, bo nie widziała różnicy w spirytusie.
To mógłbyś mi podesłać jakiś temat kto obalił mit " zalania kolumny " bo ja nic takiego nie widziałem, ( być może przeoczyłem jakieś najnowsze testy. Jeśli coś takiego jest to będę musiał przeprosić:)Kòpôcz pisze: ja właśnie szanuję dorobek innych i nie wysnuwam wniosków innych niż te, które są oparte na tym, co przez lata bardziej doświadczeni ode mnie tu napisali, .
Ps tylko nie podawaj mi linku do tematu co jakaś osoba która jest ze 2 lata na forum opisała co mu się wydaje, bo nie widziała różnicy w spirytusie.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Zalewanie kolumny
Masz: https://alkohole-domowe.com/forum/viewt ... 19#p270619
Wysłane z mojego CPH2205 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego CPH2205 przy użyciu Tapatalka
************************************************************************
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zalewanie kolumny
Nic tam nie piszesz o wysokości półki jak zalewałeś kolumnę a jak nie zalewałeś, a mnie właśnie o tą wysokość chodzi bo stare testy pokazywały , że przy zalanej kolumnie jest półek więcej. Co do tego, że Ty różnicy nie widziałeś to nie znaczy , że jej nie ma. Jakość destylatu to już inna inszość.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Zalewanie kolumny
Umiesz czytać ze zrozumieniem?
Wiesz co znaczy słowo badanie/analiza?
Wysłane z mojego CPH2205 przy użyciu Tapatalka
Wiesz co znaczy słowo badanie/analiza?
Wysłane z mojego CPH2205 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony piątek, 3 cze 2022, 14:44 przez robert4you, łącznie zmieniany 1 raz.
************************************************************************
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zalewanie kolumny
Przy obecnej jakości sprężynek, jeżeli posiadamy kolumnę o długości powiedzmy 1,5m, nie ma wielkiej różnicy czy osiągniemy 75 półek przy zalaniu, czy 73 bez zalania. Może kiedyś było to istotne przy gorszej jakości wypełnienia. Moim zdaniem teraz jest nieistotne.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zalewanie kolumny
Dody pełna zgoda , ale ja tylko chcę się dowiedzieć czy zalanie obecnych sprężynek poprawi wysokość półki czy nie ,bo wszyscy piszą że nie a nikt testu nie zrobił ( chyba że gdzieś jest a ja nie widziałem)
Mi się wydaje, że to jednak Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem gdyż temat jest mniej więcej o wpływie zalania kolumny na wysokość półki teoretycznej, a Ty mi linkujesz Twoje badanie na czystość urobku ( przynajmniej tak mi się wydaje) co mnie wgl nie interesuje bo spirytus łapiący się na normy uzyskasz na kolumnie załóżmy 70cm jak i na kolumnie 150... różnica tylko będzie taka że na kolumnie 70 będziesz musiał dużo bardziej rygorystycznie podchodzić do tematu, uzyskasz też na kolumnie zalanej jak i nie zalanej oraz uzyskasz też na zmywakach bez zalewania kolumny .robert4you pisze:Umiesz czytać ze zrozumieniem?
Wiesz co znaczy słowo badanie/analiza?
Dody pełna zgoda , ale ja tylko chcę się dowiedzieć czy zalanie obecnych sprężynek poprawi wysokość półki czy nie ,bo wszyscy piszą że nie a nikt testu nie zrobił ( chyba że gdzieś jest a ja nie widziałem)
Ostatnio zmieniony piątek, 3 cze 2022, 15:12 przez Pako23, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
-
- Posty: 1909
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Zalewanie kolumny
Tak więc, zalewanie kolumny a potem jeszcze stabilizacja nie wiadomo jak długo do niczego nie prowadzi.
Najważniejsze, aby grzejąc odpowiednią mocą prawidłowo odebrać przedgony, prawidłowo dobrać moc roboczą i prędkość odbioru a po odebraniu serca nie bawić się w pogony.
Ja też przestałem zalewać kolumnę. Kiedyś robiłem to ale doszedłem do wniosku, że oprócz straty czasu i kasy nic nie zyskuję w zamian a wypełnienie jest i tak zwilżone czy tego chcemy czy nie.Marian_jl pisze:Ja nigdy nie stosowałem "zalewania " kolumny , mam na ten temat takie zdanie jak kolega którego pozwolę sobie zacytowaćwolan pisze:...Ja ogólnie nie wierzę w "suche sprężynki" przecież przez kolumnę przechodzi masa pary i wraca kilka naście litrów flegmy z góry. Więc jak mają być źle zwilżone??.
Tak więc, zalewanie kolumny a potem jeszcze stabilizacja nie wiadomo jak długo do niczego nie prowadzi.
Najważniejsze, aby grzejąc odpowiednią mocą prawidłowo odebrać przedgony, prawidłowo dobrać moc roboczą i prędkość odbioru a po odebraniu serca nie bawić się w pogony.
Ostatnio zmieniony piątek, 3 cze 2022, 18:33 przez drgranatt, łącznie zmieniany 1 raz.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 280
- Rejestracja: środa, 25 gru 2019, 21:38
- Krótko o sobie: Γνῶθι σεαυτόν
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Zalewanie kolumny
Jak się nie znam (za mało wykonałem procesów, żeby sobie tu "gurować") tak się wypowiem - ja zalewam.
Ale nie celowo, żeby zalać, bo to akurat wychodzi mi jako produkt uboczny. Wyszedłem z założenia, że przy większej przyłożonej mocy grzania (maksymalnej dostępnej) wystąpi większy strumień masy w kolumnie i wystąpi efektywniejsza wymiana para-ciecz oraz sprawniejszy rozdział frakcji, i przy danym czasie stabilizacji, skuteczniej będę mógł odebrać przedgony.
A że przy grzaniu pełną mocą mi zaleję kolumnę... Trudno, no dobra, w takim razie grzecznie przejdę na niższą, nie ma o co się tak pienić w tym wzierniku...
(Przy następnym spróbuję najpierw przejść na pół roboczej, jak lesgo, ot, żeby sobie porównać wskazania termometrów.)
Ale nie celowo, żeby zalać, bo to akurat wychodzi mi jako produkt uboczny. Wyszedłem z założenia, że przy większej przyłożonej mocy grzania (maksymalnej dostępnej) wystąpi większy strumień masy w kolumnie i wystąpi efektywniejsza wymiana para-ciecz oraz sprawniejszy rozdział frakcji, i przy danym czasie stabilizacji, skuteczniej będę mógł odebrać przedgony.
A że przy grzaniu pełną mocą mi zaleję kolumnę... Trudno, no dobra, w takim razie grzecznie przejdę na niższą, nie ma o co się tak pienić w tym wzierniku...
(Przy następnym spróbuję najpierw przejść na pół roboczej, jak lesgo, ot, żeby sobie porównać wskazania termometrów.)