Podobno wino można zrobić z wszystkiego czego przykładem mogą być wina z soków kartonikowych ale czy dało by się przefermentować zagęszczone syropy owocowe?
Może nie tyle na wino co pod kątem destylacji. Przykładem mogła by być cukrówka z sokiem malinowym, teoretycznie.
Może wyszły by z tego ciekawe smaki.
Syrop zawiera spore ilości cukru i jakieś smaki, tylko czy w ogóle to się nadaje do takich celów ?
Może już ktoś coś na tym próbował?
Zapraszam do wypowiedzi na ten temat piszcie co o tym sądzicie
Zagęszczony syrop owocowy, a fermentacja.
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Zagęszczony syrop owocowy, a fermentacja.
Teraz idź i przeczytaj skład takiego soku- w malinowym przeważa syrop glukozo-fruktozowy, sok z czarnej marchwi i jakiś ułamek procenta soku z malin. Jako, że syrop g-f można zrobić w domu (kwaśna hydroliza cukru białego), to szkoda za niego przepłacać 10x:P
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Zagęszczony syrop owocowy, a fermentacja.
Podejrzewałem odpowiedzi tego typu
Też się nie mogę przekonać nawet do picia tego z wodą ale w robocie widzę jak koledzy się tym opijają średnio butelka na 2-3 dni stosują to również jako dodatek do piwa fe
Stąd ten dziwny pomysł pogdybania co by było gdyby...
Zastanawiałem się też czy ktoś pękł i próbował to fermentować
Domyślam się, że jest w tym sporo dodatków nie koniecznie naturalnych jednak ciekawość u mnie nie przezwyciężyła rozsądku i nie odważyłem się tego przerabiać
I chyba się nie odważę nawet na próby jednak nie znaczy to, że nie myślał o tym ktoś inny
Też się nie mogę przekonać nawet do picia tego z wodą ale w robocie widzę jak koledzy się tym opijają średnio butelka na 2-3 dni stosują to również jako dodatek do piwa fe
Stąd ten dziwny pomysł pogdybania co by było gdyby...
Zastanawiałem się też czy ktoś pękł i próbował to fermentować
Domyślam się, że jest w tym sporo dodatków nie koniecznie naturalnych jednak ciekawość u mnie nie przezwyciężyła rozsądku i nie odważyłem się tego przerabiać
I chyba się nie odważę nawet na próby jednak nie znaczy to, że nie myślał o tym ktoś inny
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Zagęszczony syrop owocowy, a fermentacja.
To jest fermentowalne, ale kompletnie nieopłacalne- ekonomicznie i smakowo.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 52
- Rejestracja: wtorek, 2 paź 2012, 20:10
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's Gentleman i inne odmiany Whisky poza domowymi oczywiście tego się nie da podrobić :D
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
Re: Zagęszczony syrop owocowy, a fermentacja.
Przyszło mi to do głowy głównie z powodu mieszkania w mieście i spotykania się z dużymi ilościami tego w pracy, tak na dobrą sprawę to nawet nie całkiem mój pomysł co kumpla z maszyny, "mógłbyś zrobić wino z soczków".
On pije owe soczki częściej niż ja jakiekolwiek inne płyny , bez jaj !
Myślałem, że mogło by być alternatywą na okres zimowy kiedy nie mamy dostępu do zasobów "wolno rosnących" (dziko).
Sam jednak również doszedłem do wniosku, że lepiej zainwestować w tanie owoce ze sklepu lub na przykład ryż i fermentować na tym
Temat poddałem pod dyskusję, a może jednak komuś to na rękę będzie
Może ktoś pracuje w takiej wytwórni i wynosi dla wszystkich znajomych to i pod ferment może sobie bierze
To poznalibyśmy opinie.
On pije owe soczki częściej niż ja jakiekolwiek inne płyny , bez jaj !
Myślałem, że mogło by być alternatywą na okres zimowy kiedy nie mamy dostępu do zasobów "wolno rosnących" (dziko).
Sam jednak również doszedłem do wniosku, że lepiej zainwestować w tanie owoce ze sklepu lub na przykład ryż i fermentować na tym
Temat poddałem pod dyskusję, a może jednak komuś to na rękę będzie
Może ktoś pracuje w takiej wytwórni i wynosi dla wszystkich znajomych to i pod ferment może sobie bierze
To poznalibyśmy opinie.