Nastawy z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam
Właśnie zabieram sie za robienie powyższego zacieru z kompotów i po namyśle kupiłem drożdże winne. Na tych drożdżach pisze żebym wsypał całą saszetkę do zacieru ( 20 l). A jak wcześniej mi tu koledzy doradzali to zęby tylko trochę dać to tyczyło sie piekarniczych. a jak właśnie wygląda sprawa z drożdżami winnymi bo niechce spierdzielić zacieru
A drożdże winne kupiłem firmy Biowin
Nie wiem czy są aż tak dobre czy lepiej dać piekarnicze???
Właśnie zabieram sie za robienie powyższego zacieru z kompotów i po namyśle kupiłem drożdże winne. Na tych drożdżach pisze żebym wsypał całą saszetkę do zacieru ( 20 l). A jak wcześniej mi tu koledzy doradzali to zęby tylko trochę dać to tyczyło sie piekarniczych. a jak właśnie wygląda sprawa z drożdżami winnymi bo niechce spierdzielić zacieru
A drożdże winne kupiłem firmy Biowin
Nie wiem czy są aż tak dobre czy lepiej dać piekarnicze???
Ostatnio zmieniony wtorek, 2 mar 2010, 16:38 przez Calyx, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: niedziela, 7 mar 2010, 11:29
-
- Posty: 179
- Rejestracja: piątek, 7 sie 2009, 20:32
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystkie domowe
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Lokalizacja: Woj.Łódzkie
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z kompotu z brzoskwini ????
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
Po pierwsze nie ZACIER , a NASTAW.
Ile masz litrów tych kompotów?
Ja słoik pół litrowy rozcieńczam 2 litrami wody , następnie mierze cukromierzem zawartość cukru w nastawie następnie dodaje syropu cukrowego tak aby jego zawartość nie przekroczyła 25 Blg i następnie daje drożdże(jeśli chcesz dać piekarskich to daj ich tylko ok.6g lub 3/4 łyżeczki od herbaty na 10 l nastawu , bo i tak się drożdżaki rozmnożą)następnie daj 5g pożywki na 10 l nastawu no to fermentuje jakieś tydzień lub dwa i następnie do gara z tym!
Jak chcesz się więcej o tym dowiedzieć to przeczytaj post Kucyka
na temat nastawu z dżemów: Zacier z dżemów
Ile masz litrów tych kompotów?
Ja słoik pół litrowy rozcieńczam 2 litrami wody , następnie mierze cukromierzem zawartość cukru w nastawie następnie dodaje syropu cukrowego tak aby jego zawartość nie przekroczyła 25 Blg i następnie daje drożdże(jeśli chcesz dać piekarskich to daj ich tylko ok.6g lub 3/4 łyżeczki od herbaty na 10 l nastawu , bo i tak się drożdżaki rozmnożą)następnie daj 5g pożywki na 10 l nastawu no to fermentuje jakieś tydzień lub dwa i następnie do gara z tym!
Jak chcesz się więcej o tym dowiedzieć to przeczytaj post Kucyka
na temat nastawu z dżemów: Zacier z dżemów
O tym mowa , o tamtym mowa , a o kielichu ani słowa!
-
- Posty: 66
- Rejestracja: wtorek, 23 lut 2010, 19:28
- Ulubiony Alkohol: wszystko co ma promile a sam zrobiłem
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Wiem że nastaw z kompotów już był
Jak w temacie.
Z tym że po odwiedzeniu rodziców wróciłem do domu z:
-śliwki 10 słoików po 0,9l
-jabłka w całości 8 słoików typu wek
-jabłka krojone w ćwiartki 5 słoików po 0,9l
-mus jabłkowy 8 słoików 0,9l
I teraz jest pytanie jak to zrobić żeby było dobre i nie spieprzyć.
Najprościej to wiem wszystko do beczki dolać wody/dosłodzić do 25blg drożdże babuni 4 tygodnie i w komin. Ale to jest najprościej a nie każdy skrót jest najkrótszy.
Może ktoś ma jakąś propozycje??
Odnośnie tego w czym nastawie to wybór jest duży i tu nie ma ograniczeń.
Z góry dziękuje za pomoc i wyrozumiałość
Z tym że po odwiedzeniu rodziców wróciłem do domu z:
-śliwki 10 słoików po 0,9l
-jabłka w całości 8 słoików typu wek
-jabłka krojone w ćwiartki 5 słoików po 0,9l
-mus jabłkowy 8 słoików 0,9l
I teraz jest pytanie jak to zrobić żeby było dobre i nie spieprzyć.
Najprościej to wiem wszystko do beczki dolać wody/dosłodzić do 25blg drożdże babuni 4 tygodnie i w komin. Ale to jest najprościej a nie każdy skrót jest najkrótszy.
Może ktoś ma jakąś propozycje??
Odnośnie tego w czym nastawie to wybór jest duży i tu nie ma ograniczeń.
Z góry dziękuje za pomoc i wyrozumiałość
Czas to pieniądz, pieniądz to piwo.
Więc pijmy to piwo puki czas.
Więc pijmy to piwo puki czas.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
- Krótko o sobie: Hobbysta :)
- Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Las nad Pilica
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był
Później zalegają posty, że nastaw przestał pracować.
Najlepiej fermentują nastawy, które maja ok. 20blg
i wszystkim, nie tylko początkującym proponuję "nie przesładzać"
W takich nastawach z kompotów warto pokusić się o cierpliwość
i poszczuć na nie chłopaków do wina, polecam Bayanusy,
mogą być również "inne ale winne"
Drożdże babuni niepotrzebnie mogą wprowadzić posmaki i zapachy,
które przytłumią owocowe smakoty.
Dines, nie mieszaj przetworów. Zrób osobno dwa nastawy.
Jeden na śliwach i drugi na jabcach.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Pazerność na zawartość alkoholu w nastawie jest zgubna.Dines pisze:...dolać wody/dosłodzić do 25blg drożdże babuni...
Później zalegają posty, że nastaw przestał pracować.
Najlepiej fermentują nastawy, które maja ok. 20blg
i wszystkim, nie tylko początkującym proponuję "nie przesładzać"
W takich nastawach z kompotów warto pokusić się o cierpliwość
i poszczuć na nie chłopaków do wina, polecam Bayanusy,
mogą być również "inne ale winne"
Drożdże babuni niepotrzebnie mogą wprowadzić posmaki i zapachy,
które przytłumią owocowe smakoty.
Dines, nie mieszaj przetworów. Zrób osobno dwa nastawy.
Jeden na śliwach i drugi na jabcach.
Pozdrawiam serdecznie
Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem
Re: Wiem że nastaw z kompotów już był
Tak jak napisał Calyx. Jeśli jesteś początkujący, nie przekraczaj 20blg. Nie stosuj też drożdży piekarskich, bo wprowadzają nieprzyjemne aromaty.
Bayanusy są bardzo dobre (wydajne, pracują również w niskich temperaturach), ale nie wydobywają z owoców całego aromatu.
Moim zdaniem, żeby zrobić dobre winko należy zastosować inne drożdże winiarskie - madera, tokay...
Bayanusy są bardzo dobre (wydajne, pracują również w niskich temperaturach), ale nie wydobywają z owoców całego aromatu.
Moim zdaniem, żeby zrobić dobre winko należy zastosować inne drożdże winiarskie - madera, tokay...
-
- Posty: 42
- Rejestracja: wtorek, 11 sty 2011, 14:54
-
- Posty: 42
- Rejestracja: wtorek, 11 sty 2011, 14:54
-
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 20 lip 2011, 10:31
- Ulubiony Alkohol: Whisky, Metaxa
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam
To mój pierwszy post i pierwszy, mam nadzieję w miarę udany, -zacier- nastaw (myślę nastaw piszę zacier, tfu ).
Wytaszczyłem z piwnicy zalegacze półkowe, różnego rodzaju. Wiem, lepiej nie mieszać, ale na jeden "gatunek" byłoby tego za mało raczej.
Drożdży mam zamiar póki co użyć piekarniczych, instant.
Mam jednak dodatkowo takie pytanie. Z robienia nalewki (pigwówki) zostały mi "farfocle", czyli pokrojone, odsączone owoce, które nadają się bardzo dobrze do herbatki z "prądem" , ale zastanawiam się czy warto by je dodać do -zacieru- nastawu, np. po zakończeniu fermentacji.
Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia, przemyślenia?
pozdrawiam
To mój pierwszy post i pierwszy, mam nadzieję w miarę udany, -zacier- nastaw (myślę nastaw piszę zacier, tfu ).
Wytaszczyłem z piwnicy zalegacze półkowe, różnego rodzaju. Wiem, lepiej nie mieszać, ale na jeden "gatunek" byłoby tego za mało raczej.
Drożdży mam zamiar póki co użyć piekarniczych, instant.
Mam jednak dodatkowo takie pytanie. Z robienia nalewki (pigwówki) zostały mi "farfocle", czyli pokrojone, odsączone owoce, które nadają się bardzo dobrze do herbatki z "prądem" , ale zastanawiam się czy warto by je dodać do -zacieru- nastawu, np. po zakończeniu fermentacji.
Co o tym sądzicie? Macie jakieś doświadczenia, przemyślenia?
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 sie 2011, 07:24 przez RobinCpl, łącznie zmieniany 2 razy.
także tego...
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
A ileż tam będzie tego alkoholu jak to wszystko rozcieńczysz... Dawaj śmiało!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Musze się przyłączyć do tematu. 2 tygodnie temu zrobiłem porządki na regale. Były tam Dżemy ze śliwek, z czarnej porzeczki, z agrestu oraz kompoty z wiśni. Każdy słoiczek sprawdziłem (węchem, okiem) wszystkie były ok. Rozrobiłem je z wodą (ilości nieznane bo robiłem na oko) słoików było z czternaście (po pół litra każdy). Dodałem 4 kg cukru do 17 litrów nastawu. Blg wynosiło 22 (myślę że całkiem dobrze).
Dziś odcedziłem owoce (nie wiem czy dobrze...)
Sprawdziłem Blg wynosiło 14.
Jeśli chodzi o zapach(aromat) to jest świetny.Alkohol czuć dość intensywnie nawet nie wiem czy się nie upiłem od samego wąchania:)
I z tego, że jestem początkujący rodzi się pytanie czy robie wszystko dobrze i czy musze jeszcze coś dziś zrobić??
Dziś odcedziłem owoce (nie wiem czy dobrze...)
Sprawdziłem Blg wynosiło 14.
Jeśli chodzi o zapach(aromat) to jest świetny.Alkohol czuć dość intensywnie nawet nie wiem czy się nie upiłem od samego wąchania:)
I z tego, że jestem początkujący rodzi się pytanie czy robie wszystko dobrze i czy musze jeszcze coś dziś zrobić??
Pozdrawiam Adam Jabłoński
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam, podłączę się pod temat
w okolicach września 2011r dokonałem przeglądu spiżarni i znalazłem mnóstwo przetworów owocowych, począwszy od soków a skończywszy na dżemach.
Całość umieściłem w słusznym naczyniu rozcieńczając wodą z cukrem i dodając drożdże winne. Tak to sobie stało i robiło przez jakiś czas ( aż przestało "pracować") następnie przecedziłem całość i pozostawiłem do sklarowania
Tak to sobie stało i stało, aż doczekało się zacnej chwili zwanej destylacją
Wynik 20l nastawu zamieniony na 1,75l smakowego trunku o mocy ok 60%.
Jak dla mnie bomba
w okolicach września 2011r dokonałem przeglądu spiżarni i znalazłem mnóstwo przetworów owocowych, począwszy od soków a skończywszy na dżemach.
Całość umieściłem w słusznym naczyniu rozcieńczając wodą z cukrem i dodając drożdże winne. Tak to sobie stało i robiło przez jakiś czas ( aż przestało "pracować") następnie przecedziłem całość i pozostawiłem do sklarowania
Tak to sobie stało i stało, aż doczekało się zacnej chwili zwanej destylacją
Wynik 20l nastawu zamieniony na 1,75l smakowego trunku o mocy ok 60%.
Jak dla mnie bomba
Nie myli się ten, kto nic nie robi
-
- Posty: 34
- Rejestracja: sobota, 14 kwie 2012, 20:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Szczecin
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Dokładnie to nie pamiętam ile czego było, z tego co pamiętam to było ok 2-3l soków (czarna porzeczka i malina) trochę kompotów (truskawkowe, jabłkowe z przewagą jabłek) dżemy ( truskawka, porzeczka).
Do całości dodałem wody z cukrem (wydaje mi się że przesadziłem z cukrem, bo nie wyrobiło mi całego cukru) i drożdże winne.
Po fermentacji wywaliłem owoce i całość ok 20l zostawiłem do sklarowania.
Przepuściłem to przez kolumnę CM Projekt mojej kolumny
Nie stosowałem refluksu, tylko "na smak" odbierałem badając co chwilę moc, oczywiście oddzielając przedgony i pogony, wyszło z tego ok 1,75l 60% trunku.
Szczerze to nie sądziłem, że z takiego "śmietnika" może wyjść taka dobra psotka
Jest bardzo aromatyczna (przewaga porzeczki) w smaku rewelacyjna, choć posiada trochę słodkawy posmak.
Dodałem trochę płatków dębowych średnio prażonych i muszę przyznać, że nadało to charakterystycznego smaczku
Dodam jeszcze, że czym dłużej stoi tym staje się lepsza
Do całości dodałem wody z cukrem (wydaje mi się że przesadziłem z cukrem, bo nie wyrobiło mi całego cukru) i drożdże winne.
Po fermentacji wywaliłem owoce i całość ok 20l zostawiłem do sklarowania.
Przepuściłem to przez kolumnę CM Projekt mojej kolumny
Nie stosowałem refluksu, tylko "na smak" odbierałem badając co chwilę moc, oczywiście oddzielając przedgony i pogony, wyszło z tego ok 1,75l 60% trunku.
Szczerze to nie sądziłem, że z takiego "śmietnika" może wyjść taka dobra psotka
Jest bardzo aromatyczna (przewaga porzeczki) w smaku rewelacyjna, choć posiada trochę słodkawy posmak.
Dodałem trochę płatków dębowych średnio prażonych i muszę przyznać, że nadało to charakterystycznego smaczku
Dodam jeszcze, że czym dłużej stoi tym staje się lepsza
Nie myli się ten, kto nic nie robi
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Ile dokładnie uzyskałeś płynu po odcedzeniu?
Rozumuję iż 20 litrów to było razem z przetworami.
W tym wypadku 1,75L ok 60% by pi razy drzwi pasowało. Choć szkoda że innych drożdzaków nie wziąłeś.
Rozumuję iż 20 litrów to było razem z przetworami.
W tym wypadku 1,75L ok 60% by pi razy drzwi pasowało. Choć szkoda że innych drożdzaków nie wziąłeś.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
20l samego płynu. No też się zdziwiłem, że nie za dużo.
Skończyłem odbiór gdy moc spadła do ok 45%, bo wtedy zaczęło trochę mniej przyjemnie pachnieć ale takiej 40-stki uleciało jeszcze z 0,4l ale to chyba nadaje się do następnego nastawu.
A takie pytanie: ile Wy otrzymujecie psotki? Dokładniej ile nastawu i jaka moc destylatu?
Pozdrawiam
Skończyłem odbiór gdy moc spadła do ok 45%, bo wtedy zaczęło trochę mniej przyjemnie pachnieć ale takiej 40-stki uleciało jeszcze z 0,4l ale to chyba nadaje się do następnego nastawu.
A takie pytanie: ile Wy otrzymujecie psotki? Dokładniej ile nastawu i jaka moc destylatu?
Pozdrawiam
Nie myli się ten, kto nic nie robi
-
- Posty: 1896
- Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
- Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
- Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Normalnie w przeliczeniu na psotę absolutną (96%) to dostaje się pół litra z kilograma cukru (sacharoza, glukoza). To można uznać za wyścigowa wydajność. Jak dostaniesz coś mniej stężonego, to musisz sobie policzyć, ile masz tam alkoholu i ile było użyte cukru. I będziesz wiedział.
Na pot-stillu będziesz miał siła rzeczy gorsza wydajność, bo części, jakie odrzucasz mają jeszcze sporo alkoholu, tyle, że zanieczyszczonego fuzlami czy przedgonami.
Na pot-stillu będziesz miał siła rzeczy gorsza wydajność, bo części, jakie odrzucasz mają jeszcze sporo alkoholu, tyle, że zanieczyszczonego fuzlami czy przedgonami.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czwartek, 23 gru 2010, 16:33
- Krótko o sobie: Dopiero zaczynam zabawę z psoceniem :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Lublin
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Kłodku dzięki za zaangażowanie, Pozdro dla ciebie.
Odnośnie tematu to jednak z przetworami,dżemami, marmoladami i innym ustrojstwem musimy brać poprawkę, cukrówka jedno, gęstość drugie, ale matematyka nie oszukuje się nigdy, liczby nie kłamią, zakładam temata, za dużo pytań za mało odpowiedzi.
Odnośnie tematu to jednak z przetworami,dżemami, marmoladami i innym ustrojstwem musimy brać poprawkę, cukrówka jedno, gęstość drugie, ale matematyka nie oszukuje się nigdy, liczby nie kłamią, zakładam temata, za dużo pytań za mało odpowiedzi.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 1 mar 2012, 23:55
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam wszystkich miłośników domowych trunków.
Zrobiłem wczoraj nastaw na dżemach wiśniowych (8 słoików), i kompotach wiśniowych (2 słoiki), do tego cukier tak do 25-26 blg, i paczka drożdży t48 (akurat takie miałem pod ręką). Nastaw ruszył, pracuje bardzo ładnie, ale pieni się masakrycznie, w nocy zalał mi podłogę pianą z miąższem owocowym. Zebrałem całą pianę z miąższem, i co ciekawe nastaw wogóle nie ma już zapachu wiśni, zmienił kolor na bardziej żółty (taki jak na samym cukrze z wodą), czy możliwe jest żeby drożdże oddzieliły wiśnie od nastawu cukrowego?
Zrobiłem wczoraj nastaw na dżemach wiśniowych (8 słoików), i kompotach wiśniowych (2 słoiki), do tego cukier tak do 25-26 blg, i paczka drożdży t48 (akurat takie miałem pod ręką). Nastaw ruszył, pracuje bardzo ładnie, ale pieni się masakrycznie, w nocy zalał mi podłogę pianą z miąższem owocowym. Zebrałem całą pianę z miąższem, i co ciekawe nastaw wogóle nie ma już zapachu wiśni, zmienił kolor na bardziej żółty (taki jak na samym cukrze z wodą), czy możliwe jest żeby drożdże oddzieliły wiśnie od nastawu cukrowego?
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Witam, dziś moja sąsiadka starowinka obdarzyła mnie sporą ilością rożnymi przetworami (jutro druga partia) wszelkiej maści konfitury, powidła, przeciery, itp, mam pytanie, otworzyłem jeden słoik powideł śliwkowych, bardzo smaczne lekko słodkawe takie w sam raz, ale leciutko jakby goryczka jakby przypalenia? czy taki towar nadaje się na nastaw MIESZANY czy wybrać je i nie dodawać do reszty
PS. moja już mi ukradła parę soków i 2 drzemy buuuuuuu
PS. moja już mi ukradła parę soków i 2 drzemy buuuuuuu
Dziś to więcej niż dwa jutra
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: "Zaciery" z kompotów, dżemów i innych podobnych przetworów
Mam teraz około 14L produktu a jutro dostane około 10L i z 15l + wody troszkę to ze 30L wyjdzie nastawu i to właśnie dla bezpieczeństwa chce dać do beczuni 80-100L i drożdże do wina czerwonego, albo może jakieś turbo nie wiem jeszcze??
Co radzicie??
mieszadło wiertara i hejka
Co radzicie??
mieszadło wiertara i hejka
Dziś to więcej niż dwa jutra
-
- Posty: 49
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 21:15
- Krótko o sobie: Dziś to więcej niż dwa jutra
- Lokalizacja: Berdyczów
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 499
- Rejestracja: środa, 19 gru 2012, 15:20
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Nastaw z kompotów.
Witam Ostatnio dostałem kompoty z różnych owoców. Zamierzam z nich zrobić dobry nastaw. Tydzień temu zrobiłem z jabłek i dżemów. Spieprzyłem sprawę, więc teraz chcę zrobić to dobrze. Jak skończy się fermentacja poprzedniego nastawu to zamierzam zrobić ten lepiej. I teraz pytanie. Mam ponad 3 duże skrzynki słoików z kompotami i nie wiem ile dać ich na 70l beczkę. Dodam, że posiadam 2 sztuki takich beczek i obie chcę tym zapełnić. Jakie drożdże i pożywkę dać do takiego nastawu? Proszę o dokładny opis przygotowania. Ile dać drożdży i pożywki na beczkę. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Bartek
P.S. Wiem, że są tematy o kompotach, ale nie ma w nich dostatecznych informacji.
P.S. Wiem, że są tematy o kompotach, ale nie ma w nich dostatecznych informacji.
Pędzić, pić, zalegalizować.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Nastaw z kompotów.
A coś takiego czytałeś? http://alkohole-domowe.com/forum/nastaw ... t5590.html
Informacji nie brakuje, ale czytać, musisz sam.
Informacji nie brakuje, ale czytać, musisz sam.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!