Zacieranie z dodatkiem dundru
-
- Posty: 1029
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 256 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
No powiem Ci że właśnie fermiole i po przemieszaniu jeszcze bardziej gazuje ale myślę że już dochodzi do końca bo już dość stoi.
edit:
Zaciery były wstawiane jeden po drugim, ale jeden jest bardziej gęsty i po upływie 1h od zamieszania znowu pojawiła się bardzo gęsta piana że nawet nie można cukromierza wsadzić. Ten rzadszy na normalnym cukromierzu pokazuje 8 blg więc nie wiem czy ostatnia prosta.
edit:
Zaciery były wstawiane jeden po drugim, ale jeden jest bardziej gęsty i po upływie 1h od zamieszania znowu pojawiła się bardzo gęsta piana że nawet nie można cukromierza wsadzić. Ten rzadszy na normalnym cukromierzu pokazuje 8 blg więc nie wiem czy ostatnia prosta.
Ostatnio zmieniony sobota, 4 kwie 2015, 18:34 przez boxer1981228, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1029
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 256 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 1029
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 256 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Moje zacieranie na dundrze nie było zbyt przyjemne, odczucia takie jak Olo 69 na poprzedniej stronie, do momentu scukrzania zacier gęsty aż nie miło.
Teraz zrobiłem kleikowanie 7 kg śrutowanej kukurydzy w 20l wody z dodatkiem enzymu upłynniającego, po ostygnięciu do 70 stopni dodatek 6 litrów dundru i enzym redukujący lepkość wraz z scukrzającym z butelki.
Efekt taki, że zacier nie zgęstniał a wydajność na poziomie 2,4 l całości alkoholu z 7kg po pierwszej destylacji.
Z tego co wyczytałem to dodatek powinien być ok 25% ale nie jestem pewien czy chodzi o dunder czy przepracowany zacier.
Teraz zrobiłem kleikowanie 7 kg śrutowanej kukurydzy w 20l wody z dodatkiem enzymu upłynniającego, po ostygnięciu do 70 stopni dodatek 6 litrów dundru i enzym redukujący lepkość wraz z scukrzającym z butelki.
Efekt taki, że zacier nie zgęstniał a wydajność na poziomie 2,4 l całości alkoholu z 7kg po pierwszej destylacji.
Z tego co wyczytałem to dodatek powinien być ok 25% ale nie jestem pewien czy chodzi o dunder czy przepracowany zacier.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: poniedziałek, 21 sty 2013, 14:51
- Krótko o sobie: Jestem CZŁOWIEKIEM
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
http://en.wikipedia.org/wiki/Sour_mash
Niestety mój brak znajomości języka nie pozwala stwierdzić jednoznacznie czy chodzi o dunder czy zacier.
Z niektórych artykułów wynika, że jest to dodatek a zarazem starter zawierający drożdże tak więc nie może to być dunder. Aby przetłumaczyć taki artykuł potrzeba znajomości języka i procesu destylacji.
Ja dodałem 6 litrów dundru i ok 2 litry dokarmionego osadu drożdżowego z poprzedniej partii jako starter i zacier ruszył aż miło.
http://www.whisky.com/information/knowl ... -mash.html
A w tym artykule np. jest napisane, że dodatek dotyczy dundru.
Właśnie chodzi o to, że czytając o metodzie sour mash bardziej wygląda to na dodatek zacieru niż dundru.A dodatek 25% dotyczy dundru.
http://en.wikipedia.org/wiki/Sour_mash
Niestety mój brak znajomości języka nie pozwala stwierdzić jednoznacznie czy chodzi o dunder czy zacier.
Z niektórych artykułów wynika, że jest to dodatek a zarazem starter zawierający drożdże tak więc nie może to być dunder. Aby przetłumaczyć taki artykuł potrzeba znajomości języka i procesu destylacji.
Ja dodałem 6 litrów dundru i ok 2 litry dokarmionego osadu drożdżowego z poprzedniej partii jako starter i zacier ruszył aż miło.
http://www.whisky.com/information/knowl ... -mash.html
A w tym artykule np. jest napisane, że dodatek dotyczy dundru.
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Aaa ok, nie zrozumieliśmy się Wielu kolegów, w tym i ja stosowało dunder jako dodatek do kolejnego zacierania, co daje dwie korzyści: zakwasza wstępnie nowy zacier, jak i dodaje nieco aromatów pozostałych w wodzie odwarowej. Szczególnie przydatne jest to gdy między nastawami robisz przerwy. Słusznie też zauważasz że przy ciągłej produkcji sour mash, stosuje się pracujący zacier jako starter i też zakwaszacz - zaciery zbożowe w czasie pracy zakwaszają się samoistnie i można takich przepracowanych użyć jako startera do kolejnego procesu. Masz więc pole do własnych eksperymentów: z dodatkiem samego dundru, samego zacieru z poprzedniej fermentacji jak i metody łączonej, której użyłeś
-
- Posty: 718
- Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
- Podziękował: 100 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Nadejszła wiekopomna chwila i stałem się właścicielem kotła z płaszczem wodnym .I stąd moje pytanie.Do teraz używałem dundru do zacierania i odciskałem młuto w worku filtracyjnym bo grzanie mam w obecnym kociołku elektryczne i bałem się przypalenia. No właśnie chciałem zapytać szczęśliwych posiadaczy kotłów z płaszczem jak to jest. Czy po gotowaniu zacieru łącznie z młutem odzyskujecie jakoś dunder? Bo dla mnie jest różnica odcinać w worku przefermentowany i pachnący zacier a odciskiwać bądź co bądź zalatujacy z lekka dunder No i czy to ma wogóle sens? Zakladam że gotowanie pełnego wsadu odda więcej aromatu.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 14:12
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Temat dotyczy co prawda zacierania z dodatkiem dundru ale, że takowego jeszcze nie posiadam, bo przygodę z whisky dopiero zaczynam, postanowiłem napisać tutaj.
Mam za sobą wyprodukowanie dobrej jakości spirytu na zrobionej przez siebie kolumnie VM LM ale chciałbym spróbować nowego wyzwania.
Planuję w najbliższym czasie produkcję whisky w oparciu o proces zacierania słodów wykorzystując mój sprzęt do produkcji piwa.
Zakładam otrzymanie około 50l zacieru 18Blg
Składniki:
Słód 16kg:
Słód pilzneński : 10kg
Słód pszeniczny: 6kg
Drożdże: Fermiol
Zacieranie w kedze 50l grzanej gazem, na dwa razy.
Jednorazowo 8 kg słodu + 24l wody
Zacieranie jednotemperaturowe w temp. 62C-65C – 60min
Proba jodowa
Mash out w temp 80C
Filtracja + wysładzanie wodą 80C do 4blg
Fermentacja w zbiornikach fermentacyjnych 30l.
DESTYLACJA
Destylacja z wykorzystaniem kolumny VM, LM
Destylacja pierwsza: na LMie, odcięcie przedgonów potem wszystko jak leci przy całkowicie otwartym zaworku.
Destylacja druga: LM z użyciem delikatnego refluksu z cięciem na frakcje: przedgon, serducho, pogony.
Pytania:
1. Czy woda do zacierania musi miec 5ph twardosci, czy nie ma to znaczenia?
2. Czy podczas pierwszej destylacji może lepiej użyć tylko dolnej części kolumny i odbierać VMem?
3. Czy wypełnienie może pozostać w rurze?
4. Czy dunder z procesu można użyć do produkcji burbona (następne plany), czy może musi być to dunder "pokukurydziany"???
5. Jaką antypianę użyć przy destylacji?
Dzięki i Pozdrawiam
Mam za sobą wyprodukowanie dobrej jakości spirytu na zrobionej przez siebie kolumnie VM LM ale chciałbym spróbować nowego wyzwania.
Planuję w najbliższym czasie produkcję whisky w oparciu o proces zacierania słodów wykorzystując mój sprzęt do produkcji piwa.
Zakładam otrzymanie około 50l zacieru 18Blg
Składniki:
Słód 16kg:
Słód pilzneński : 10kg
Słód pszeniczny: 6kg
Drożdże: Fermiol
Zacieranie w kedze 50l grzanej gazem, na dwa razy.
Jednorazowo 8 kg słodu + 24l wody
Zacieranie jednotemperaturowe w temp. 62C-65C – 60min
Proba jodowa
Mash out w temp 80C
Filtracja + wysładzanie wodą 80C do 4blg
Fermentacja w zbiornikach fermentacyjnych 30l.
DESTYLACJA
Destylacja z wykorzystaniem kolumny VM, LM
Destylacja pierwsza: na LMie, odcięcie przedgonów potem wszystko jak leci przy całkowicie otwartym zaworku.
Destylacja druga: LM z użyciem delikatnego refluksu z cięciem na frakcje: przedgon, serducho, pogony.
Pytania:
1. Czy woda do zacierania musi miec 5ph twardosci, czy nie ma to znaczenia?
2. Czy podczas pierwszej destylacji może lepiej użyć tylko dolnej części kolumny i odbierać VMem?
3. Czy wypełnienie może pozostać w rurze?
4. Czy dunder z procesu można użyć do produkcji burbona (następne plany), czy może musi być to dunder "pokukurydziany"???
5. Jaką antypianę użyć przy destylacji?
Dzięki i Pozdrawiam
-
- Posty: 1029
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 256 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Ad1. Wodę do zacierania leję prosto z kranu bez sprawdzania żadnego PH.
Ad2. Jak masz możliwość skrócenia kolumny to zrób to i destyluj na 40 do 60 cm wypełnienia. Ja smakówki robie zazwyczaj na raz odbierając wszystko z LM z dokładnym dzieleniem na przedgon, pogon i serce.
Ad3. Ilu operatorów tyle sposobów. Niektórzy zostawiają całe wypełnienie nie robiąc nic inni destylują na pustej kolumnie sam musisz zdecydować jak zrobisz. Zostawiając całe wypełnienie ryzykunesz sporym "wyczyszczeniem" destylatu.
Ad4. Tu nie pomogę aż takiego doświadczenia nie mam ale myślę że spokojnie możesz użyć tego dundru do zatarcia kuku na bourbona. Bourbon żeby być bourbonem musi mieć przynajmniej 51% kuku reszta to inne zboża więc powinno być ok.
Ad5. Antypiana jak antypiana np: http://allegro.pl/enzym-antypiana-50ml- ... 74561.html
PS. Zapoznaj się jeszcze z tym tematem na pewno pomoże: http://alkohole-domowe.com/forum/sposob ... mny#p80979
Ad2. Jak masz możliwość skrócenia kolumny to zrób to i destyluj na 40 do 60 cm wypełnienia. Ja smakówki robie zazwyczaj na raz odbierając wszystko z LM z dokładnym dzieleniem na przedgon, pogon i serce.
Ad3. Ilu operatorów tyle sposobów. Niektórzy zostawiają całe wypełnienie nie robiąc nic inni destylują na pustej kolumnie sam musisz zdecydować jak zrobisz. Zostawiając całe wypełnienie ryzykunesz sporym "wyczyszczeniem" destylatu.
Ad4. Tu nie pomogę aż takiego doświadczenia nie mam ale myślę że spokojnie możesz użyć tego dundru do zatarcia kuku na bourbona. Bourbon żeby być bourbonem musi mieć przynajmniej 51% kuku reszta to inne zboża więc powinno być ok.
Ad5. Antypiana jak antypiana np: http://allegro.pl/enzym-antypiana-50ml- ... 74561.html
PS. Zapoznaj się jeszcze z tym tematem na pewno pomoże: http://alkohole-domowe.com/forum/sposob ... mny#p80979
-
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 14:12
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Dzięki Boxer. A czy już podczas destylacji też jakaś antypiana jest potrzebna aby się w kegu za bardzo nie pieniło?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 12 paź 2015, 23:05 przez Lukaski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1029
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 256 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
U mnie pszenica to pestka, Grodziskie u mnie regularnie, żyto to już wyzwanie, dość czasochłonne, właśnie pije moje Rye AIPA 50%żyta, był kisiel przy wysładzaniu i teraz też jest kisielek, gładki i chmielowy. Najważniejsze to dobrze utrzymywać ciepło przy filtracji a i sraczwężyk daje radę. Polska!!!
Piwko i bimber to prawdziwe hobby
Piwko i bimber to prawdziwe hobby
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 14:12
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
niskie BLG
Ostatecznie wczoraj zatarłem kukurydzę w/g przepisu kol. grOOOby.
12 kg śruty
35l wody
enzym upłynniający (Starowar) na początku przy 90C
Enzym scukrzający 6ml (Starowar) 68C
Mieszanie mieszadłęm na wiertarce.
Zaskoczony byłem płynnością zacieru. W sumie moznaby ze 2 kg śruty dowalić jeszcze spokojnie.
ZMARTWIŁO mnie jednak niskie BLG. Po 3 godzinach zatrzymało się na 12BLG pomimo mieszania i podgrzewania w międzyczasie do temperatury operacyjnej enzymu 55-60C. Dowaliłem więc enzymu. W sumie podwojona dawka (około 12-15ml) Zacier sprawdzałem przed chwilą po nocy i BLG wynosi 15.
Temperatura zacieru wciąż 45C.
Coś niskie te BLG jak na mój gust. Celowałem w 17, 18. Próba jodowa oczywiście pozytywna. Takiego ciemnego odbarwienia jeszcze nie miałem w mojej piwowarskiej karierze.... Czy to wina enzymu?
Dowalić go jeszcze, podgrzać i potrzymać jakiś czas? Czy schłodzić i wrzucić DAFa i drożdże i niech pracuje?
Your help is appreciated
Pozdr
12 kg śruty
35l wody
enzym upłynniający (Starowar) na początku przy 90C
Enzym scukrzający 6ml (Starowar) 68C
Mieszanie mieszadłęm na wiertarce.
Zaskoczony byłem płynnością zacieru. W sumie moznaby ze 2 kg śruty dowalić jeszcze spokojnie.
ZMARTWIŁO mnie jednak niskie BLG. Po 3 godzinach zatrzymało się na 12BLG pomimo mieszania i podgrzewania w międzyczasie do temperatury operacyjnej enzymu 55-60C. Dowaliłem więc enzymu. W sumie podwojona dawka (około 12-15ml) Zacier sprawdzałem przed chwilą po nocy i BLG wynosi 15.
Temperatura zacieru wciąż 45C.
Coś niskie te BLG jak na mój gust. Celowałem w 17, 18. Próba jodowa oczywiście pozytywna. Takiego ciemnego odbarwienia jeszcze nie miałem w mojej piwowarskiej karierze.... Czy to wina enzymu?
Dowalić go jeszcze, podgrzać i potrzymać jakiś czas? Czy schłodzić i wrzucić DAFa i drożdże i niech pracuje?
Your help is appreciated
Pozdr
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Enzym scukrzający najlepiej zadawać przy 60*C, w wyższych temperaturach bardzo szybko się dezaktywuje. Dodawałem go przy 70*C, 68*C, 67*C, 65*C, 63*C, 60*C i 55*C - dopiero dodanie go przy 60-63*C nie skutkowało przedwczesną utratą aktywności i umożliwiało pełniejsze scukrzenie.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 14:12
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Dzięki za info. Ostatecznie zacier wylądował w fermentatorach z blg 16.
Tobie jakie średnio blg wychodzi z jakiej ilosci śruty I czy próba jodowa wychodzi 100 proc negatywna? Mysle ze tym razem miałem za grubo zmielone ziarna....
Ile dajecie enzymu, 1ml na 2 kg śruty czy więcej?
Tobie jakie średnio blg wychodzi z jakiej ilosci śruty I czy próba jodowa wychodzi 100 proc negatywna? Mysle ze tym razem miałem za grubo zmielone ziarna....
Ile dajecie enzymu, 1ml na 2 kg śruty czy więcej?
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Zgodnie z proporcją podaną na opakowaniu Starowara. 1ml upłynniającego na 6kg śruty/mąki, 1ml scukrzającego na 2kg śruty/mąki i np. do żyta dodawałem 1ml enzymu redukującego lepkość na 4-6kg śruty/mąki. BLG zacierów wychodziło mi między 16-22 przy proporcji 1:3-1:3,5.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 76
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
- Ulubiony Alkohol: własny :-)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gidle
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Witam.
Przepędziłem zacier na burbon ( 80% kuku. 12% żyto, O,8% jęczmień). Przy następnym zacieraniu chcę użyc dundru który pozostał w kegu.
-jakich proporcji dunder/ woda użyć? (zacierał będę enzymami z buteleczek)
-ile dac wody na kilogram śruty przy zacieraniu dundrem?
-ile razy można z powodzeniem wykorzystywć ten sam dunder?
pozdrawiam
Przepędziłem zacier na burbon ( 80% kuku. 12% żyto, O,8% jęczmień). Przy następnym zacieraniu chcę użyc dundru który pozostał w kegu.
-jakich proporcji dunder/ woda użyć? (zacierał będę enzymami z buteleczek)
-ile dac wody na kilogram śruty przy zacieraniu dundrem?
-ile razy można z powodzeniem wykorzystywć ten sam dunder?
pozdrawiam
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Przeczytaj cały temat i rozwieją się twoje wątpliwości.
1. Weź cały dunder i ewentualny niedobór płynu do zatarcia planowanej ilości śruty uzupełnij wodą.
2. Ja utrzymywałem cały czas stosunek 1:3-3,5 śruta:woda, ale po 2-3 przebiegach możesz stosować stosunek nawet i 1:4.
3. Mi się udało to 5 razy (6 razy wykorzystałem "pierwotną" wodę do zacierania), na więcej zabrakło mi kukurydzy.
1. Weź cały dunder i ewentualny niedobór płynu do zatarcia planowanej ilości śruty uzupełnij wodą.
2. Ja utrzymywałem cały czas stosunek 1:3-3,5 śruta:woda, ale po 2-3 przebiegach możesz stosować stosunek nawet i 1:4.
3. Mi się udało to 5 razy (6 razy wykorzystałem "pierwotną" wodę do zacierania), na więcej zabrakło mi kukurydzy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 14:12
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
A więc tak....
Zacier fermentował ze 3 dni (BLG końcowe -1) i czwartego dnia wylądował w maszynce
Przefiltrowałem za pomocą worka do zacierów zbożowych (podziękowania dla kol. Gr000by za namiary)
Trzeba przyznać, że praca z tym workiem to prawdziwa przyjemność.
Odfiltrowałem około 30 l zacieru (łącznie z wodą którą przelewałem kukurydzę do wypłukania resztek alkoholu).
Destylowałem na metrowej kolumnie (fi 48mm), z czterema zimnymi palcami u góry fi 10mm, 30cm wypelnienia ze zmywaków. Bez miedzi. Moc około 3kW.
Z 12kg kuku otrzymałem w sumie:
przedgon : 350ml
serducho: 3,3l 65% (jechane do 40%)
pogon: 750ml (jechane do 20%, w kegu 99,5C)
Serducho klarowne, o konsystencji lekko tłustej, o kukurydziano-chlebowym zapachu. Dość surowe w smaku ale nie ostre, słodkawe, ale jednocześnie gdzieś tam minimalnie gorzkie. Co za różnica w porównaniu z destylatem z cukrówek. Tu nawet pogon tak naprawdę trudno mi było zdefiniować. Czekałem na smrodki klasyczne jak w cukrówce i się nie doczekałem Praktycznie trzeba pilnować alkoholomierza. Wszystko poniżej 40% traktowałem jako pogon. Pogon nawet w smaku nie był przykry specjalnie.
Dunder z procesu (26l) poszedł od razu do gara zaciernego uzupełniłem 12l wody, podgrzałem i wsypałem 12 kg kukurydzy. Czekam właśnie na temperaturę dogodną do zadania enzymu scukrzającego.
Zauważyłem, że zacier na dundrze ma zupełnie inną lepkość. Bardziej gęsty się zrobił niż zacier na czystej wodzie... Zastanawiam sie jak to przefiltruję Na wierzchu zrobił się kożuch... Czy to jest wynikiem tego że wlałem cały dunder wraz z osadem i mąką? Czy powinien się raczej ustać i powinno się dawać to co najrzadsze?
Zacier fermentował ze 3 dni (BLG końcowe -1) i czwartego dnia wylądował w maszynce
Przefiltrowałem za pomocą worka do zacierów zbożowych (podziękowania dla kol. Gr000by za namiary)
Trzeba przyznać, że praca z tym workiem to prawdziwa przyjemność.
Odfiltrowałem około 30 l zacieru (łącznie z wodą którą przelewałem kukurydzę do wypłukania resztek alkoholu).
Destylowałem na metrowej kolumnie (fi 48mm), z czterema zimnymi palcami u góry fi 10mm, 30cm wypelnienia ze zmywaków. Bez miedzi. Moc około 3kW.
Z 12kg kuku otrzymałem w sumie:
przedgon : 350ml
serducho: 3,3l 65% (jechane do 40%)
pogon: 750ml (jechane do 20%, w kegu 99,5C)
Serducho klarowne, o konsystencji lekko tłustej, o kukurydziano-chlebowym zapachu. Dość surowe w smaku ale nie ostre, słodkawe, ale jednocześnie gdzieś tam minimalnie gorzkie. Co za różnica w porównaniu z destylatem z cukrówek. Tu nawet pogon tak naprawdę trudno mi było zdefiniować. Czekałem na smrodki klasyczne jak w cukrówce i się nie doczekałem Praktycznie trzeba pilnować alkoholomierza. Wszystko poniżej 40% traktowałem jako pogon. Pogon nawet w smaku nie był przykry specjalnie.
Dunder z procesu (26l) poszedł od razu do gara zaciernego uzupełniłem 12l wody, podgrzałem i wsypałem 12 kg kukurydzy. Czekam właśnie na temperaturę dogodną do zadania enzymu scukrzającego.
Zauważyłem, że zacier na dundrze ma zupełnie inną lepkość. Bardziej gęsty się zrobił niż zacier na czystej wodzie... Zastanawiam sie jak to przefiltruję Na wierzchu zrobił się kożuch... Czy to jest wynikiem tego że wlałem cały dunder wraz z osadem i mąką? Czy powinien się raczej ustać i powinno się dawać to co najrzadsze?
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Po scukrzeniu i fermentacji zacier kukurydziany na dundrze kukurydzianym jest jak pierwszy zacier kukurydziany na wodzie - nie ma z nim problemów. Jedynie co to przypomina konsystencją zaprawę murarską po dodaniu śruty do dundru i jej upłynnieniu, ale potem tak jak wspomniałem, jest bez problemowy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Żyto na dundrze jest jeszcze gorsze... Mieszaj spokojnie, byleby na początku upłynniania dobrze zhomogenizować zacier ze śrutą, to później scukrzanie nie jest problemem, mimo że zacier jest "stały" na oko. Po prostu wlewasz enzym scukrzający i mieszasz go ręcznie z zacierem (ja robię to dalej przy użyciu mieszadła w wiertarce, ale wiertarki nie odpalam, tylko wkręcam enzym w zacier ruszając nią rękami), by po kilku minutach móc zacząć mieszać mieszadłem w wiertarce.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 76
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
- Ulubiony Alkohol: własny :-)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gidle
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Mnie z 9,5 kg kuku 1,5 żyta i 1 kg jęczmienia wyszło 5 l ok 50 % destylatu i 0,5 l takiego 25%. Czy to jest dobry wynik ? Pędziłem jak leci bez podziału , podczas drugiego gonienia będę dzielił urobek na frakcje.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
-
- Posty: 76
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
- Ulubiony Alkohol: własny :-)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gidle
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Miałem dwa takie same zaciery i z każdego wyszło to samo, może to wina kukurydzy bo była dośc drobna. Enzymów dawałem prawie dwa razy tyle co powinienem. Mieszane było wiertarką dośc długo i dokładnie. co prawda może z kega też dokładnie wszystkiego nie wyciągnąłem bo mój alkoholomierz pokazywał ok 20% i kończyłem proces. Zdziwiło mnie to że zarówno przedgon jak i pogon nie są takie smrodliwe i odrzucające jak w cukrówkach. Co do destylatu to jest dośc łagodny już po jednym gonieniu, czuc w nim kukurydze jednak jak dla mnie w zapachu taki aromatyczny już nie jest. To moje początki z zacieraniem zboża więc nie wiem w sumie czego się można spodziewac, jednak mimo wszystko jestem zadowolony . W weekend puszczę wszystko drugi raz i pójdzie leżakowac z dębem oraz syropem klonowym. Mam nadzieję że wyjdzie burbon pierwsza klasa
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ
-
- Posty: 76
- Rejestracja: piątek, 14 lis 2014, 04:29
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem i nikt tego nie zmieni!
- Ulubiony Alkohol: własny :-)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Gidle
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: Zacieranie z dodatkiem dundru
Dzisiaj zajrzałem do dundru który stoi tydzień w beczce szczelnie zakręcony. Wiem pachniał on nie będzie , ale tak śmierdzi że masakra. Czy jest możliwe że mógł się popsuc? Dodam że do kega włałem sam plyn bez jakichś osadów był dośc klarowny i taki po destylacji wlałem później do beczki, pytam bo po weekendzie chce na nim zacierac.
NIE TEN PRZYJACIEL, CO CIĘ NIESIE Z KNAJPY DO DOMU, A TEN CO CZOŁGA SIE RAZEM Z TOBĄ