Rozcieńcz te 63% do finalnej mocy i zapachy wrócą, mocny alko maskuje zapachy. Dodatkowo, jak pisał poprzednik, daj się temu ułożyć nieco.
@ramzol, piszesz że odebrał za dużo przedgonu, u Ciebie zapachy zboża wyczuwasz na początku? Bo ja zauważyłem u siebie że najbardziej zbożowe nuty mam w okolicy późnego serca/wczesnego pogonu. Nawet do ostatniego burbona świadomie złapałem 100 ml ~45% z tej fazy destylacji i dało to trunkowi ciekawego, lekko taninowego posmaczku.
Zacieranie śruty z jęczmienia
-
- Posty: 37
- Rejestracja: piątek, 10 sie 2012, 21:48
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie śruty z jęczmienia
Chodzi o przedgon z pierwszego grzania? Za pierwszym razem odlewałem ok 150ml resztę do kolejnej destylacji. Przy drugiej pierwsza setka rozpałka później jak pisałem odlewałem w buteleczki po 200ml i ta pierwsza miała nieprzyjemny zapach, dwie kolejne mniej zalatywały, ale jeszcze był nieprzyjemny aromat. Tym razem nie miałem wypełnienia pusta rurka, do tej pory robiłem kilka prób ŁKZWJ i destylowałem raz z wypełnieniem powoli na smak i zapach po pierwszych 200-300 ml odbierałem serducho do ok 55% nie mam żadnych termometrów jedynie czym się posługuje, to papuga mierząca stały woltaż. Wychodziło bardzo aromatyczne, choć ostre w smaku, ale to zrozumiałe, jednak czas robi swoje. Chyba zdecyduję się na jednokrotną destylacje w kolejnych próbach, mniej urobku, ale bardziej aromatycznego.
andrzejko90