Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

ZiemniakPyrka
100
Posty: 131
Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 18 razy

Post autor: ZiemniakPyrka »

Miałem podobnie z ziemniakami i słodem. Rano jeszcze 50*, więc postanowiłem potrzymać do powrotu z pracy. Do tego czasu zaczęło lekko bąblić i pojawił się zapach maślanki/masła :lol: Żeby ubić nieproszonych gości dodałem 3 x dawkę drożdży. Po godzinie szlachetne drożdże pracowały już pełną parą, lecz lekki zapaszek unosił się do końca.
Nie zrażając się puściłem wszystko na półkach z OLM :) Uzysk w normie (jak na ziemniaka) a produkt bez niechcianych zapachów (tyle, że ja nie myję kartofli przed zacieraniem a wręcz dodaję nieco ziemi, by wzbogacić smak). Niemniej jednak bakterie nie zaszkodziły :ok:

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: przegab »

Mam żyto z podobnie zakażonego nastawu, ale on capił konkretnie nawet po skończonej fermentacji. Kwas masłowy w destylacie siedzi uparty. Po roku w kamionce minimalnie zelżał w porównaniu do tego co w szkle ale i tak nie nadaje się do konsumpcji. Robiłem odpęd a następnie jeden przebieg na 5 półkach, także spróbuj może restrykcyjnej rektyfikacji.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

Kwas maskowy? Kurcze ciekawe.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: przegab »


michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

Wiem co to za związek, tylko czemu powstaje?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

jakis1234
2500
Posty: 2538
Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
Status Alkoholowy: Winiarz
Podziękował: 233 razy
Otrzymał podziękowanie: 441 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jakis1234 »

Masz powiedziane w kompendium, zakażenie bakteryjne.
Pozdrawiam z opolskiego.

przegab
200
Posty: 212
Rejestracja: niedziela, 5 kwie 2015, 09:26
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 20 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: przegab »

Przeważnie odpowiada za nie zakażenie szczepem Clostridium butyricum.
Dłuższe przetrzymanie zacieru poniżej 44⁰C przed zadaniem drożdży i pH ok 5 lub więcej sprzyjają kolonizacji tym drobnoustrojem.
Zakwaszenie środowiska do lub poniżej pH 4,5 i szybkie schłodzenie przed zadaniem drożdży zapobiega tej infekcji. Jeśli chcemy zakwaszać zacier przed alkoholową fermentacją szczepami mlekowymi, warto utrzymywać w czasie trwania namnażania pożądanych szczepów temperaturę 45-48⁰C.

Tu inne przydatne źródło:
http://www.beerfreak.pl/warzenie-piw-kwasnych-problemy/
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 18 sty 2021, 13:47 przez przegab, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Dzięki. Przyczyny zjawiska są znane: temperatura i kwasowość. Produkując bourbon dodaję się trochę dundru, żeby zakwasić i uodpornić na dzikusy. Zaryzykuję, jeszcze nie jest mocny smród, puszczę na odpęd i półkowej, najwyżej potem jeszcze raz na kolumnę z wypełnieniem
I love the smell of bimber in the morning.

adi163
5
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 29 sie 2014, 13:02
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: adi163 »

Tak jak wcześniej pisałem, zacier trochę śmierdzi kiszonką. Miałem go wylać, ale z braku czasu stał sobie w fermentatorze. Kupiłem w międzyczasie wskaźnik jodowy i z ciekawości sprawdziłem co w trawie piszczy. Zabarwiło na pomarańczowo. Blg 0. Wylewać czy wrzucać na sprzęt? Co radzicie?
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

@adi163 nie wylewaj! zrobiłem odpęd i puściłem na półkę - zero smrodu, piękny zapach kukurydzy i jęczmienia. Choć dunder po odpędzie walił strasznie smrodem.
I love the smell of bimber in the morning.

Kerstel1
20
Posty: 24
Rejestracja: poniedziałek, 20 lip 2020, 18:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Otrzymał podziękowanie: 13 razy
Kontakt:
Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Kerstel1 »

KRWI:
"Odkąd mam zamontowane mieszadło w swoim zbiorniku używam go jako:
- kocioł zacierny
- fermentator
- zbiornik destylatora
Nawet nie rozbieram kolumny tylko zacieram w zbiorniku kontrolując temperaturę zacieru i oleju w płaszczu. Potem fermentuję zamykając wlew zbiornika a na koniec chłodnicy Liebiga zakładam wężyk silikonowy i rurkę fermentacyjną....."


Ile czasu potrzebujesz aby schłodzić zacier w kotle do temperatury zadania drożdży?
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 sty 2021, 16:19 przez Kerstel1, łącznie zmieniany 1 raz.

KRWI
30
Posty: 41
Rejestracja: sobota, 4 lip 2020, 10:24
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: KRWI »

Z reguły zacieram w sobotę wieczorem grzejąc nawet do 95-98⁰C , w niedzielę rano jest już około 60-65⁰C więc scukrzający a w niedzielę wieczorem lub poniedziałek nad ranem idą drożdże. Zbiornik do momentu zadania drożdży jest cały czas otwarty, czasem jak mi się zapomni i w poniedziałek temperatura zejdzie w okolice 20⁰C to podbijam sobie temperaturę grzałką, ale ostrożnie, skokowo, tak aby nie przekroczyć 40-45⁰C w płaszczu i tak sobie codziennie rano kontroluję i koryguję temperaturę zacieru. W piątek wieczorem gotowanie a w sobotę mogę znowu spokojnie zacierać

Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

MASaKrA_Domingo
1000
Posty: 1047
Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 47 razy
Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: MASaKrA_Domingo »

Miałem to samo. Też przyszedłem po robocie, a tu już fermentacja aż miło. Zapach przejdzie do destylatu. Nie mniej potem mocno zlagodnieje i ułoży się. Niepijalne przed pół roku.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
Awatar użytkownika

Erazer
200
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 8 lut 2020, 19:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Erazer »

Mam pytanie odnośnie zacierania mąki ryżowej enzymami, czy po zacieraniu i scukrzeniu zostaje dużo osadu z mąki jak w przypadku mąk zbożowych? Czy raczej mało, albo prawie wcale jak w przypadku skrobii ziemniaczanej?
I ewentualnie gdyby ktoś wypowiedział się jak wypada smak wódki z mąki ryżowej w porównaniu do takiej ze skrobii ziemniaczanej
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Jestem właśnie po zatarciu 25kg skrobi ziemniaczanej. Było już na forum o skrobi ale postanowiłem się podzielić spostrzeżeniami przy zacieraniu dużej ilości i to typowo "na lenia". Z tego miejsca chciałem podziękować koledze @psotamt za cenne wskazówki i przemiłą konwersację ;) :ok:
A więc przejdźmy do meritum. Zacieranie jak zwykle u mnie odbyło się w beczce o pojemności 120l. Zagrzałem pierwsze 40l wody w kegu do 92 stopni. Po przelaniu do beczki temperatura spadła do 84 stopni. Miałem w pierwszej wersji rozrabiać skrobię z wodą i dopiero wlewać do beczki ale obniżyło by to drastycznie temp. zacierania. Postanowiłem wiec wsypywać proszek bezpośrednio do beczki. Podzieliłem 25kg na pięć porcji w wiaderkach. Wsypywałem po pół wiaderka i mieszałem wiertarką na najwyższych obrotach (3000obr/min). Wstępnie do gorącej wody dodałem 5 ml enzymu upłynniającego. Po wsypaniu 3 porcji, roztwór zaczął się zagęszczać (robił się kisielowaty ;) ). Dodałem więc jeszcze 7ml alfa amylazy i wszystko się rozpłynęło. Wsypałem więc całość skrobi i ostro mieszałem. Temp. spadła do 61 stopni. Nagrzałem więc kolejne 41l wody do temp 88 stopni. i wlałem do beczki. Jakież było moje zdziwienie gdy temp. wzrosła jedynie do 69 stopni! Trochę się przestraszyłem, że w tak niskiej temp. może się skrobia prawidłowo nie upłynnić. Ale mieszałem dalej. Zauważyłem pływające na powierzchni małe białe glutowate grudki. Wyłowiłem je sitkiem i przetarłem do zacieru. Po ponownym zamieszaniu, całość mieszaniny była rzadką, jednorodna masą a lekko mlecznym zabarwieniu. Gdy temp. spadła do 62 stopni, wsypałem 2 łyżki stołowe kwasku cytrynowego aby lekko obniżyć pH przed scukrzaniem. Dodałem enzymu scukrzającego w ilości 25ml. (Normalnie do zboża wystarczyło by 13-15ml ale skrobia to w końcu ziemniak a producent doradza podwójna ilość przy tym warzywie). Po około godzinie nadszedł moment prawdy - kontrola Blg. Wyszło 22 Blg w temp. 40 stopni próbki co oznacza po przeliczeniu 23 Blg. Dla mnie wynik rewelacyjny. Stosunek wody do skrobi wyniósł 3,24 : 1 Okazało się, ze temp. na poziomie 70 stopni całkowicie upłynnia cukry zawarte w skrobi. Gdy temp. zacieru spadła poniżej 35 stopni dodałem 40 g uwodnionych drożdży Safspirit Malt (takie akurat miałem).
Po około 2,5 - 3 godzinach dały się zauważyć pierwsze oznaki fermentacji a po 5 godzinach wszystko już ładnie szumi w beczce. Ciekawy jestem wydajności.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Simov13
30
Posty: 43
Rejestracja: niedziela, 13 gru 2015, 23:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 8 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Simov13 »

Ja w sobotę przeżyłem dramat. Zrobiłem beczkę 200l zgodnie z wytycznymi. qq plus pszenżyto. Enzymy od starowara i... blg końcowe..4 :(
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 mar 2021, 13:30 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Napisz coś więcej o temperaturze, rozdrobnieniu śruty, ilości enzymów i w jakich temp. itp.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Simov13
30
Posty: 43
Rejestracja: niedziela, 13 gru 2015, 23:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 8 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Simov13 »

Qq była rozdrobniona na tzw ćwiartki. Pszenżyto zmielone jak słód. Zagotowałem wodę i wlałem do beczki wraz z qq. 3:1. Enzymy dodane zgodnie z instrukcją. Uplynniajacy przy 90 a scukrzajacy przy 66-64. Wszystko mieszane mieszadłem dosyć mocno i dokładnie.

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

To tak się nie zatrze. Za grubo zmielone. A właściwie tylko połamane. Ja śrutowałem taką dodatkowo 2x. Zatarło się pewnie tylko pszenżyto... Jak masz jakieś zwierzęta, to zlej płyn, a ziarno daj im. Ześrutuj drugą partię i zatrzyj w tym płynie co masz.
Ostatnio zmieniony niedziela, 21 mar 2021, 18:09 przez kwik44, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

Simov13
30
Posty: 43
Rejestracja: niedziela, 13 gru 2015, 23:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 8 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Simov13 »

To rozumiem, że następnym razem najlepiej jak będzie coś w stylu śruty/mąki?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Temperatury dla enzymów niestety też nie najlepsze. Niestety instrukcje na opakowaniach pisał ktoś kto nie bardzo ma pojęcie o działaniu enzymów. Dla alfaamylazy najlepszą jest temp. W przedziale 70-80 stopni. A glukoamylazę powinniśmy dodawać w przedziale 61-63 stopnie. Powyżej 65 stopni powstają niefermentowalne cukry. Powyżej 70 stopni glukoamylaza się dezaktywuje.
Poza tym tak jak napisał Kwik, im lepsze rozdrobnienie, tym lepiej.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

Simov13
30
Posty: 43
Rejestracja: niedziela, 13 gru 2015, 23:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 8 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Simov13 »

Zapisze sobie Wasze rady na kartce. koledzy na czacie napisali, że to może wina enzymów (trefne).
Jednak operator ciapa :D

KRWI
30
Posty: 41
Rejestracja: sobota, 4 lip 2020, 10:24
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: KRWI »

Ja zawsze robię tak samo jak opisałem poniżej i zawsze jest OK - może się przyda...

ZACIERANIE ENZYMAMI 24 kg ŻYTA w kotle 100L z płaszczen

1. Wlać do kotła 72 litrów wody.

2. Zagrzać wodę >75⁰C

3. Uwodnić enzym upłynniajacy skrobię 6ml w 60ml wody
Optymalne pH zacieru 5,8 -6,8pH
Optymalna temperatura 80-90°C
Zakres temperatury 70-100°
Zakres pH 5,2-7,5pH

4. Dodać ½ enzymu upłynniającego skrobię

5. Wsypywać powoli 24kg drobnej śruty mieszając.

6. Grzać >90⁰C, dodać resztę enzymu upłynniającego, wyłączyć grzanie i zostawić na 2 godziny w tej temperaturze.

7. Zacier zostawić do wystudzenia <65⁰C, 

8. Korekta kwasowość zacieru, PH powinno mieć wartość 5,3-5,7pH

9. Uwodnić enzym redukujący lepkość 6ml z 60ml wody
Optymalna temperatura 45-65⁰C
Optymalne pH 4,0-6,0pH

10. Po spadku temperatury < 65⁰C dodać enzym redukujący lepkość, zamieszać.

11. Uwodnić enzym scukrzający 14ml w 140ml wody, 
Optymalne pH 3,0-5,5pH
Optymalna temperatura 55-60°C
Zakres temperatury 30-70°C

12. Po spadku temperatury < 60⁰C dodać enzym scukrzający i zamieszać 

13. Studzenie do < 35⁰C 

14. Próba jodowa i odczyt BLG (18-20 BRIX)

15. Korekta pH, kwasowość zacieru poddanego fermentacji powinna zawierać się w przedziale 4,8-5,3pH, dodać 5 gram kwasku cytrynowego na każde 10 litrów zacieru.

16. Przy temperaturze zacieru 32-34⁰C wsypać drożdże i dodać antypianę (uwodnić 6 ml w 60 ml wody), zamieszać.

17. Czas fermentacji 48 - 72 godzin.


Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Ja robię to tak:
- woda do zagotowania i do beczki wiadrami stopniowo. Jednocześnie stopniowo dodaję śrutę/skrobię ziemniaczaną
- wiertarka z mieszadłem
- enzym upłynniający (temp około 75-80*, bo szybko spada po dodaniu zimnej śruty)
- po godzinie, kiedy temp spadnie do 60* enzym redukujący lepkość i enzym scukrzający
- po godzinie jest zatarte i zaczynam szybkie schładzanie zamrożonymi butelkami
- kiedy temp spadnie do 30 dodaje drożdżaki
- BLG 17-23 w zależności od materiału
- grzałka akwariowa na 22* (wskazana kontrola, bo czasami może się przypalać albo w grzałkę w butelkę z wodą i dopiero do beczki)
- drożdżaki nie turbo, niech w spokoju odrabiają z tydzień.
Nie koryguję kwasowości, bo mnie wqrwiają te paski :).
Schładzam butelkami zamrożonymi, bo zbyt długi czas stygnięcia powoduje, że szybciej mogą zagnieździć się "dzikusy" (gdzieś, ktoś, kiedyś tłumaczył co to za żyjątka, nie pamiętam więc nazywam "dzikusami") i potem dawać zapach rzygowin. Wydaje mi się, że regulując kwasowością można tego uniknąć. Ale jak wspomniałem, ni jak się nie rozpoznaję na tych paskach, mam swój sposób, sprawdza się, więc po co mam kombinować :).
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 mar 2021, 09:09 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

Mógłby ktoś podać sposób na lenia ze słodem?
RYE Whiskey modyfikacja

22l wody
3,5kg kukurydzy
1kg jęczmienia
0,5kg słodu jęczmiennego
30g drożdży gorzelniczych

Pytanie czy starczy słodu by zatrzeć resztę?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 mar 2021, 09:09 przez michal278, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

Jak sam słód to słowem kluczowym jest zacieranie infuzyjne czyli grzejesz wodę do 68-70C dajesz słód i starasz się utrzymać temperaturę ~64C przez jakiś czas. Jeżeli zacierne będzie ziarno przy pomocy słodu to śrutę wrzucił bym w temperaturze > 90C celem skleikowania skrobi i jak temperatura spadnie do 65 dał słód.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 mar 2021, 09:19 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

Już poprawiam wpis. Znam ten sposób zacierania, na lodówkę turystyczną..

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

michal, jak skleikujesz wcześniej dobrze ziarno niesłodowane to się uda. Ale to tak na granicy IMHO. Ja bym użył jednak enzymu upłynniającego, a słód i scukrzający dodał w 62 stopniach.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

Czyli Kwik grzeje kukurydze i zboża do 80-90 i upłynniającym, potem czekam aż ostygną do 62 i dodaje słód i ewentualnie scukrzajacy.
Kolejne pytanie w jakim stosunku dodawać składniki sypkie /woda? Z przepisu wychodzi 5kg/22l. Na 100l 20kg składników to będzie ok?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 mar 2021, 15:29 przez michal278, łącznie zmieniany 2 razy.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

kwik44
1250
Posty: 1259
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

Tak bym to widział.

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

No i dzięki. To zatem jak zrobię to poczęstuje. Dzięki

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą

Post autor: takipan »

michal278 pisze:Czyli Kwik grzeje kukurydze i zboża do 80-90 i upłynniającym, potem czekam aż ostygną do 62 i dodaje słód i ewentualnie scukrzajacy.
Kolejne pytanie w jakim stosunku dodawać składniki sypkie /woda? Z przepisu wychodzi 5kg/22l. Na 100l 20kg składników to będzie ok?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
25kg na 100l wody
Ostatnio zmieniony środa, 24 mar 2021, 13:49 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Uff. Właśnie zatarłem 27 kg pszenicy nieslodowanej. Bardzo wdzięczne zboże. Nie zagęszcza zacieru., fajnie się miesza. Jutro dopiszę jakie Blg, bo jestem zmordowany jak to w piątkowy wieczór.
Pozdrawiam
Darek

michal278
1850
Posty: 1868
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: michal278 »

Użyłeś enzymów? Jakie rozdrobnienie materiału?

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Dość drobna śruta. Enzymy to oczywistość ;)
Blg na poziomie 18-19, co dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem, zważywszy na ilość wody - 94l i fakt, że zboże nieslodowane.
Pozdrawiam
Darek

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Wesoly49 »

@Doody ile Blg u ciebie ma już sfermentowany zacier ? Ja ostatnio zrobiłem kilka zacierów ale ze słodowanej pszenicy , górne Blg podobne do twojego 17-19 , końcowe 1-4Blg . Pytam tak z ciekawości aby porównać . Dzięki
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Podobnie jak u Ciebie, zacier kończy w granicach od 0 do plus 2. Zdarzyło mi się kilka "minusów" Ale tak -0.5 do -1. Najczęściej są to okolice plus 1.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: takipan »

Ja dzisiaj zatarłem 35kg pszenicy w 110l wody. Jutro zobaczę jak blg. :) Oczywiście enzymami.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 mar 2021, 21:05 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Simov13
30
Posty: 43
Rejestracja: niedziela, 13 gru 2015, 23:22
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Podziękował: 8 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Simov13 »

Ja dziś poleciałem z qq, trochę lepiej niż ostatnio. 14 blg w 260l zacieru, coś muszę jeszcze poprawić. Oczywiście z enzymami.
Awatar użytkownika

takipan
50
Posty: 57
Rejestracja: środa, 29 sie 2018, 19:02
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: takipan »

Zatarło się 19 big. Więcej chyba nigdy że zboża nie osiągnąłem i to mój rekord jak na razie. Jestem zadowolony. 37 stopni ma, do 11 do 30 zejdzie bo w chłodnym stoi to zarzucę 20g fermioli 10g bayanusow I trochę Whisky Yeast z 5g
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”