Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:

Post autor: mtx »

No tak, tylko po co sobie na siłę utrudniać życie?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

Dążymy do tego aby nasze wyroby były jak najlepsze, w moim odczuciu z dymiona są lepsze niż z beczki ;)
Dlatego jak mam wolne dymiony to nastawy w nich :D . Ale w beczce też robię :)
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: mtx »

Góral bagienny pisze:w moim odczuciu z dymiona są lepsze niż z beczki ;)
Spoko, o gustach nie dyskutuję ;)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Ja zacieram w 120l beczce i nie wyobrażam sobie jak zatrzeć np. 30kg zboża w dymionie. Balon to raczej do mniejszych ilości i bardziej do owoców.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

mtx
1400
Posty: 1410
Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
Ulubiony Alkohol: Whiskey
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
Podziękował: 516 razy
Otrzymał podziękowanie: 123 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: mtx »

Doody pisze:Balon to raczej do mniejszych ilości i bardziej do owoców.
Wg. mnie przy dzisiejszym dostępie do wszelkiej maści wiader, beczek itp. robienie gęstych nawet owocowych nastawów/zacierów w balonach to masochizm, ale jak ktoś lubi sobie utrudniać życie to spoko :klaszcze:
Dla mnie obecnie balony mają sens tylko przy fermentacji samego soku, miodu, cukru itp. innego logicznego sensu nie widzę.

johnex
550
Posty: 567
Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: johnex »

.Gacek pisze:przecież to wygląda jak zwykłe aktywne bayanusy, które wpieprzają wszystko co tylko może mieć cukier
Nie do końca bo mają jeszcze w składzie amyloglukozydazę.

Niestety drożdży PROFESSIONAL WHISKY YEAST nie zdążyłem przetestować na zacierze pszenicznym, ale zdążyłem zrobić zaciery z kukurydzy i jęczmienia. Oba tak samo robione z drobnej śruty w ilości 7 kg na 25 l wody, zacierane alfa amylazą i glukoamylazą. Do kukurydzy dałem inne drożdże z AMG (konkretnie Alcotec Whisky Yeast Single Strain) do jęczmienia zwykłe fermiole. Dodatkowo dodałem DAF w ilości 10g na 25l.
Mogę porównać pracę drożdży dedykowanych do zbożówek z fermiolami.
Alcotec Whisky Yeast Single Strain w ilości 23 g na 100 litrów zacieru
- szybki start fermentacji
- przyjemny zapach podczas pracy
- szybka praca (po 6 dniach zacier zaczął się naturalnie klarować)
- lepsza wydajność alkoholu

Fermiol w ilości 20 g na 75 litrów zacieru
- wolniejszy start (prawie dzień się rozkręcały)
- zapach podczas pracy coś w okolicy soczystego bąka lub wymiocin
- mozolna praca (12 dniach z powodu kończącego się urlopu mimo że jeszcze delikatnie pracowało poszło na rurę)
- gorsza wydajność

Co do wydajności to różnica wyszła ok. 18%. Z 25 litrów zacieru z kukurydzy uzyskiwałem ok. 5,5 l ok. 40% surówki z jęczmienia 4,5 litra. Może mieć na to wpływa oczywiście trochę większa zawartość skrobi w kukurydzy i przepuszczenie niedoferemtowanego zacieru z jęczmienia.
Myślę również że miało na to wpływa dodanie do kukurydzy razem z drożdżami amyloglukozydazy, która przerobiła niezatartą skrobię.

Osobiście ze względu na czas pracy i zapach podczas fermentacji pozostanę przy drożdżach dedykowanych do zbożówek a fermiole sobie odpuszczę.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Wczoraj zatarłem 25kg słodu wędzonego torfem w 96l wody. Po ostatnim niepowodzeniu z Fermiolami, które zasmrodziły zacier wymiocinami i jednocześnie z powodu braku safspiritów, zapodałem stare dobre Single Strainy alcoteca. Zapach piękny, a w beczce tak się gotuje, że nawet czapa nie powstaje. Chyba już nigdy nie zastosuję Fermioli.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

JasnyPierun
100
Posty: 130
Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
Ulubiony Alkohol: Driny
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: JasnyPierun »

Ja za jakiś czas puszczę na koji i zobaczę jak wyjdzie.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Doodo na czym destylowałeś no i jak przebiegał proces destylacji ? Proszę podziel się trochę. Też zamierzam kupić worek słodu. Tylko zastanawiam się jeszcze jaki.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Ja zawsze wykonuje odpęd na aabratku na krótkiej kolumnie (20cm miedzi) i odbieram wszystko jak leci (zaworek odkręcony na full) bez podziału na frakcje aż do 99,7 - 99,8 stopni w kegu. Można odbierać do 100 stopni w kegu ale trzeba mieć cierpliwość taką jak @kwik44 ;)
To co odbiorę ma około 20 %, więc bez rozcieńczania wlewam do kega i na półkowej kolumnie destyluję. Stabilizacja 15 minut odbiór przedgonów i dalej odbieram destylat w przedziale temperatur na głowicy (używam aabratka na kolumnie półkowej jako skraplacza) 88 - 91 stopni. Odbieram zwykle do 97 - 97,5 stopnia w kegu. Potem jeszcze do 98 do małych butelek. Na drugi dzień decyduję co dolać do serca a co traktować jako pogon.
Jeżeli chodzi o słód to zatrzyj na początek podstawowy i tani np. pale ale, albo pilzneński ze sklepu Malteurop. Jak lubisz posmaki dymne to polecam słód whisky strong z Bimber Hobby. Jak nie jest dostępny, można zrobić akcje zakupową na białym forum ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 wrz 2019, 18:12 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Dzięki ślicznie za opis. Zazdroszczę półkulowej , może kiedyś i ja sobie sprawie;) No chyba tak zrobię i zamówię pilzneński, chodź pare razy już zacierałem tą metodą ale tylko surowe ziarno. Ale i tak jestem zachwycony smakiem destylatu. Powoli sezon owoców się kończy więc i ziarno bedzie zacierane.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Serwus panowie. Wczoraj zatarłem 30 kg pszenżyta. Wieczorem temperatura 55* ,nastawiłem budzik na 1:30 wstałem temperatura 41* więc budzik na 6 wstaje pędzę do beczki a tam 33* i praca wre , nie wiele myśląc odrazu dodałem rozrobioną metkę drożdżową i dokładnie wymieszałem. Jak myślicie, czy moje drożdżaki poradzą sobie w tej sytuacji.

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Wesoly49 »

Panowie nurtuje mnie jedna rzecz , czytając posta kol. Doody i nie tylko jego ale inny którzy opisywali że destyluje surówkę do „0” , zastanawiam się jak osiągnęliście surówkę w granicach 20% ?. Ja ciągnę do temp. w kegu 100-101 a i tak kapie w granicach 20-25% . Na koniec jak mierze całość to mam 30-35%. Alkoholomierz mam może nie najlepszy ale na czystej sklepowej pokazuje 40% i tylko tak go sprawdzałem . Dzieki

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: wawaldek11 »

Bez refluksu, przy szybkim odbiorze może być 20%. I można pociągnąć samą wodę odwarową.
Pozdrawiam,
Waldek

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Wesoly49 »

Surówkę zawsze jadę bez refluksu na koniec , ale mocy grzania nie podnoszę . Następnym razem tak zrobię , zobaczymy jak wyjdzie . Dzieki
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Mi pod koniec kapie destylat o mocy 3%. @Wesoły nie możesz mieć 101 stopni w kegu przy normalnym ciśnieniu atmosferycznym i otwartym (bezciśnieniowym) układzie. Raczej termometry Ci szwankują.
Pozdrawiam
Darek

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Wesoly49 »

No tak coś mi nie pasowała ta temp. i dlatego zapytałem . Mam zwykłego miedzianego PS z projektu Radjusa , termometr w kegu od Starowar TPM-10, w PS na szczycie od kol. Pilimpek wiec nie są jakieś badziewiaste . Co do ciśnienia atm. to nie mieszka w Polsce może i to ma jakiś wpływ . Ok trochę mi to rozjaśniło sprawę . Przy następnym gotowaniu sprawdzę inne termometry . Dzieki
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

@Doody mógłbyś się pochwalić jakie blg uzyskujesz zacierając surowe ziarno. ?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3805
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Przez "surowe" rozumiem niesłodowane. Przy zacieraniu jęczmienia w stosunku 1:3 z wodą uzyskuję zwykle okolice 17-19 Blg.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Dziękuję, o taką odpowiedz mi chodziło. Ja zacierając pszenżyto uzyskałem 17blg.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Witam wszystkich smakoszy :) Dziś jak to na jesień a może zimę przystało zaopatrzyłem się w 30kg drobno śrutowanej kukurydzy. Jutro rano jak wrócę z pracy zamierzam wstawić 100l wody i niech się grzeje. Zamierzam wszystko zatrzeć na raz, tzn 10kg surowca do beki 30l i tak na 3 razy. Jestem ciekawy jakie blg otrzymam z kukurydzy,ponieważ zacierałem ja tylko raz i to grubo mielona wtedy blg nie powalało na kolana bo tylko 12, mam nadzieje ze teraz będzie lepiej. Pozdrawiam z krainy dżemów ;-)

Xarven
10
Posty: 15
Rejestracja: piątek, 23 mar 2018, 16:03
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Xarven »

Jaki wynik końcowy mozna się spodziewać z 50l zacieru i jaki procent :)
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: radius »

Poczekaj, wejdę w stan alfa, pomedytuję i dostąpię jasnowidzenia :scratch: Będę wtedy wiedział w jakich proporcjach zrobiłeś zacier, do ilu blg zatarło ci się zboże i jak przeprowadziłeś proces ;)
Albo nie, szybciej będzie jak użyję kryształowej kuli ;P
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: rastro »

Oj tam zaraz kryształowa kula... wcale jest niepotrzebna ;)

można się spodziewać 6L o mocy 40% można się też spodziewać że wyjdzie 4L o mocy 45%...

No i można się spodziewać że Teściowa się pojawi na święta a co.
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lis 2019, 16:33 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

Jaraw
10
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 9 lis 2019, 15:11
Podziękował: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Jaraw »

Z racji tego że przelicytowali mnie na aukcji i finalnie nie jestem posiadaczek kotła zaciernego spróbuje zatrzeć na lenia.
Plan jest taki aby zatrzeć 14kg x 3.2lwody da mi 45 l.
Kukurydza 10kg(70%) zyto 1,4kg(10%) słód jęczmienny - jaki polecacie? 2,8kg (20%)
Beczka 55l
Enzymy
Drożdże
Keg do podgrzania wody
Na wstępie dodam ze mimo słodu dodam enzym gluko nie zaszkodzi a pomoc może.

Zagotuje wodę i z kega przeleje do beczki mysle ze ochłodzi się do 97 dodam 1/2 enzymu uplynniajacego i tu pytanie znam temp kleikowania ale zbóż ale doświadczenia użytkowników są inne dlatego kuku i żyto mysle aby sypać razem stopniowo i mieszając wiertarka gdy wsypie polowe kuku i zyta dodam kolejna dawkę uplynniajacego. Podsumowując całe ziarno woda i enzym uplynniajacy mamy w beczce (przez jaki czas i jak często mieszać zacier?) gdy temp spadnie do 70 reguluje pH dodaje słód i enzym gluko mieszam co 15min przez 3h
Po osiągnięciu 30 stopni antypiana i drożdże fermentuje z mlótem
Awatar użytkownika

arkadiusz.paruszewski
1
Posty: 1
Rejestracja: środa, 28 sie 2019, 23:07
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: arkadiusz.paruszewski »

Witam,
Pierwszy raz próbuję zrobić własną whisky i pojawił się problemik stąd pytanko do Was ;).

Najpierw metoda uzyskania:
- Gotowane na kuchence w garnkach nie duże więc troszkę się narobiłem ale to mój wybór ;)
- proporcje: 3,5 porcji woda + 1 porcja kukurydza + 0,5 porcji śruty jęczmiennej wędzonej w torfie - wszystko mierzone objętością (miarka 1l)
- Po zagotowaniu wody dodane składniki i enzym upłynniający na to / mieszanie przez 30 min i do pojemnika 25l,
- Po schłodzeniu do 65 - 70 stopni dodany enzym scukrzający i dokładnie wymieszane,
- Pojemnik odstawiony do wystygnięcia,
- Drożdże dodane przy 25 - 30 stopniach około, fermentacja szybka i burzliwa około 5 dni,
- Pozostawiłem jeszcze około 1,5 tygodnia przy bardzo wolnej fermentacji (trochę z braku czasu),
- Następnie destylacja na abratku na krótkiej kolumnie z wsadem tylko miedzianym - wiadomo pierwsze 400ml do kanału, 3,5l o mocy około 60% odebrane i na pogony nie odstawiłem nic bo wszystko dla mnie pachniało i smakowało tak samo :odlot:

Destylat ma dość intensywny zapach wędzonki - zapewne po domieszce śruty jęczmiennej wędzonej w torfie - kupione na allegro oczywiście.
Nie wiem co dalej z tym zrobić czy rozcieńczyć i wiórki i odstawić, czy przepuścić trochę przez węgiel aktywny najpierw, czy destylować jeszcze raz tym razem na wyższej kolumnie (po uprzednim rozcieńczeniu oczywiście?

Mam nadzieję że ktoś mi podpowie co nieco ;)
Zdjęcia poniżej:


Thx z góry... Arek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 gru 2019, 01:15 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.

Woodworm
150
Posty: 169
Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Woodworm »

Skoro nie odbierałeś teraz do zera, to zostawiłbym to z wiórkami rozcieńczone do 45% i dał temu 0,5 lub 1 rok.
Wg mnie lepiej pierwszy odbiór do zera na krótkiej i drugi tak samo tylko z podziałem na przedgon, serce.
Gotowałeś z płaszczem czy odzielałeś płyn, jeśli tak to jak
Awatar użytkownika

marcin.skwira
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 31 gru 2019, 17:32
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marcin.skwira »

Koledzy co robić w przypadku gdy zacieramy na lenia zostawiamy zacier na noc aby się zatarło, a gdy przychodzimy rano beczka już pracuje pieni się itd...?

mpolak154
10
Posty: 17
Rejestracja: sobota, 22 paź 2016, 11:59
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: mpolak154 »

marcin.skwira pisze:Koledzy co robić ....?
Mi się tak stało, dodałem drożdże do whisky, zacier ładnie przefermentowany i nie popsuło się nic
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 gru 2019, 17:48 przez mpolak154, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

marcin.skwira
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 31 gru 2019, 17:32
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: marcin.skwira »

Teraz drugie pytanie 4 pojemniki bardzo się pienią, zrobiłem już z piany kolejny bo chciało wychodzić.
Jeden fermentacja idzie jak szalona piany brak zupełnie inaczej jak poprzednie.
Zacierane było enzymami zużyłem wszystkie 4, enzymy były z destylacja.pl.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Witam,
Do tej pory skupiałem się na cukrówce i ŁKZWJ. Przetestowałem skrobię ziemniaczaną i wynik był zadowalający, więc ruszam dalej: zaciery zbożowe :) Słód jęczmienny zakupiony, jutro ma dojść. Ale mam kilka pytań:
1. Zalać 8kg słodu jęczmiennego i 1kg żytniego 23 l wody o temp 65 * w beczce 40 l. wiertarka z mieszadłem. bekę owinąć i zostawić na 12-15 h aż temp spadnie do 30* i wtedy drożdżaki? Czy może dodać enzymów upłynniających i scukrzających jak przy zwykłym zbożu na lenia?
2. Mam KEGa 30 z grzałkami bez płaszcza - wystarczy oddzielić płyn od zmielonego ziarna, czy dokładna filtracja?
3. Puścić to na 96% pełen zasyp kolumny czy na małą kolumnę w trybie PS? Alkohol lubię: kieliszek 45% raczej bez zdecydowanych smaków ; szklanka: 40% whisky lub brandy. Ponieważ w tym wypadku chcę osiągnąć wódkę żytnią raczej chciałbym osiągnąć bardzo delikatny posmak w końcowym momencie degustacji.
4. Reszta nadaje się na cukrówkę na dundrze z pierwszego gotowania? Ma to sens? Będzie jakiś posmak?
Z góry dzięki za pomoc:)
I love the smell of bimber in the morning.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

1) Nie trzeba enzymów, słód ma ich wystarczającą ilość. I mało tej wody. 1:3- 1:3,5.
2) Wycisnąć na worku, lub lepiej, jak na piwo - wysłodzić i fermentować płyn.
3) Jeśli wódka to rektyfikuj. Normalnie 2x.
4) Tak, poszukaj tematu coś jak "młótówka"
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Dzięki:)
2) czytałem na forum, że fermentacja ze słodem daje mocniejszy aromat. może po fermentacji odcedzić?
4) mam: post115632.html?hilit=m%C5%82%C3%B3t%C3%B3wka#p115632
I love the smell of bimber in the morning.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

No ale po co ci ten aromat jak wódkę chcesz robić? Kolumna i tak wytnie 96% smaku. Do beczki to by miało jakieś znaczenie. Ale i tam ja uważam, że metoda Szkotów jest "lepsza", cokolwiek to znaczy ;P
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Zatarłem o 15.00. teraz przy 50 * BLG 15, zobaczę ile będzie rano. pachnie tak ciekawie (dodałem 1 słód karmelowy, 1 słód wędzony i 6 kg zwykłego jęczmiennego na 30 litrów wody), że chyba pójdzie na kolumnie w trybie PS na "whisky". BLG coś niski :(
I love the smell of bimber in the morning.

Krzysztof63
50
Posty: 88
Rejestracja: niedziela, 13 sty 2019, 10:30
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Krzysztof63 »

Skir pisze:... Ponieważ w tym wypadku chcę osiągnąć wódkę żytnią ...
Chcesz zrobić wódkę żytnią ze słodu jęczmiennego? To będziesz chyba pierwszy na świecie.
Skir pisze: BLG coś niski :(
Jeśli dobrze zrozumiałem, Blg zmierzyłeś przy 50 stopniach C - to musi być niskie. Prawidłowy pomiar otrzymuje się dla płynów o temperaturze 20 stopni.

prolog1975
450
Posty: 472
Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
Podziękował: 57 razy
Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: prolog1975 »

kwik44 pisze:No ale po co ci ten aromat jak wódkę chcesz robić? Kolumna i tak wytnie 96% smaku.
To prawda wytnie ale w tak uzyskanym spirycie po rozcieńczeniu pozostaje charakterystyczny posmak surowca inny dla pszenicy, żyta czy kukurydzy lub owoców. Warto też znaleść swoją subtelną granicę niedoczyszczenia takiego spirytu.
Ja robię to tak, że zostawiam rurę 120 cm zmywaki i LM wtedy duch surowca pozostaje. Jeden odpęd i jedna rektyfikacja.
Kiedyś testowałem odbiór OLM, szymonli 120 cm, bufor Przy pełnej 2 krotnej rektyfikacji nie wiedziałem co pije ziarno czy owoc?
Natomiast pszenica z kolumny 5 półkowej dla mnie niepijalna za intensywna dla mnie.
I tak samo zrobię wódkę ze słodu jęczmiennego jakiegoś palonego i słodkiej kukurydzy może wyjść fajny posmak.
Co ważne taka wódka 95 % jest super na już a nie za kilka lat.
Skir metodą na lenia miałem niskie BLG ale tu dowiedziałem się że grubo kruszone ziarna kukurydzy nie zatrą się dobrze.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Skir »

Krzysztof63 pisze: Chcesz zrobić wódkę żytnią z słodu jęczmiennego? To będziesz chyba pierwszy na świecie.
:))) przejęzyczenie :).
Początkowo chciałem ze wymieszanego słodu jęczmienno-żytniego, ale @Manowar mnie oświecił, żebym nie kombinował na początek z żytem.
Wiem, że BLG mierzy się w temp 20 *, ale są też kalkulatory przeliczeniowe (na biały forum) dotyczące "kalibracji" w określonej temperaturze. Rano BLG było prawie 20 przy 35*.
Zapach jest intensywny, ale jak pisze @prolog1975 muszę wypracować swoją równowagę pomiędzy "zachowaniem czystości produktu" (i brakiem syndromu dnia następnego) a "odpowiednimi walorami smakowo-zapachowymi bimbrozji" :). Dzięki za pomoc!
Edit: proporcje użyte przeze mnie zdecydowanie nieszczęśliwe. koniecznie musi być większa beczka ze sporym zapasem. drożdżaki uciekły! :) Rozdzieliłem na dwie beczki.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 lut 2020, 12:41 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

8kg*0,6=~5. 5/35~=14% więc nie widzę problemów z zacieraniem...

jacek8l
50
Posty: 69
Rejestracja: piątek, 2 lis 2018, 23:32
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: jacek8l »

Moje drugie podejście do jęczmienia i jak zwykle problemy, 11kg jęczmienia na enzymach płynnych zacierało się 4-5h, po godzinie dosypałem 2kg słodu a po 2h dolałem duużo enzymu scukrzającego bo skrobia była obecna. Temp trzymałem 62-64C, otrzymałem lekko ponad 40L 14BLG. Gdzie popełniłem błąd? Dodatkowo dużo ciężej się filtrowało niż słód na piwko. Moim zdaniem porażka bo ze słodu bym uzyskał duużo ponad 20BLG. No ale przynajmniej ładnie pracuje na fermiolach.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”