Zacieranie metodą "na lenia".
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 523 razy
- Otrzymał podziękowanie: 124 razy
- Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Dla mnie obecnie balony mają sens tylko przy fermentacji samego soku, miodu, cukru itp. innego logicznego sensu nie widzę.
Wg. mnie przy dzisiejszym dostępie do wszelkiej maści wiader, beczek itp. robienie gęstych nawet owocowych nastawów/zacierów w balonach to masochizm, ale jak ktoś lubi sobie utrudniać życie to spokoDoody pisze:Balon to raczej do mniejszych ilości i bardziej do owoców.
Dla mnie obecnie balony mają sens tylko przy fermentacji samego soku, miodu, cukru itp. innego logicznego sensu nie widzę.
-
- Posty: 567
- Rejestracja: sobota, 20 sie 2011, 22:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 35 razy
- Otrzymał podziękowanie: 91 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Niestety drożdży PROFESSIONAL WHISKY YEAST nie zdążyłem przetestować na zacierze pszenicznym, ale zdążyłem zrobić zaciery z kukurydzy i jęczmienia. Oba tak samo robione z drobnej śruty w ilości 7 kg na 25 l wody, zacierane alfa amylazą i glukoamylazą. Do kukurydzy dałem inne drożdże z AMG (konkretnie Alcotec Whisky Yeast Single Strain) do jęczmienia zwykłe fermiole. Dodatkowo dodałem DAF w ilości 10g na 25l.
Mogę porównać pracę drożdży dedykowanych do zbożówek z fermiolami.
Alcotec Whisky Yeast Single Strain w ilości 23 g na 100 litrów zacieru
- szybki start fermentacji
- przyjemny zapach podczas pracy
- szybka praca (po 6 dniach zacier zaczął się naturalnie klarować)
- lepsza wydajność alkoholu
Fermiol w ilości 20 g na 75 litrów zacieru
- wolniejszy start (prawie dzień się rozkręcały)
- zapach podczas pracy coś w okolicy soczystego bąka lub wymiocin
- mozolna praca (12 dniach z powodu kończącego się urlopu mimo że jeszcze delikatnie pracowało poszło na rurę)
- gorsza wydajność
Co do wydajności to różnica wyszła ok. 18%. Z 25 litrów zacieru z kukurydzy uzyskiwałem ok. 5,5 l ok. 40% surówki z jęczmienia 4,5 litra. Może mieć na to wpływa oczywiście trochę większa zawartość skrobi w kukurydzy i przepuszczenie niedoferemtowanego zacieru z jęczmienia.
Myślę również że miało na to wpływa dodanie do kukurydzy razem z drożdżami amyloglukozydazy, która przerobiła niezatartą skrobię.
Osobiście ze względu na czas pracy i zapach podczas fermentacji pozostanę przy drożdżach dedykowanych do zbożówek a fermiole sobie odpuszczę.
Nie do końca bo mają jeszcze w składzie amyloglukozydazę..Gacek pisze:przecież to wygląda jak zwykłe aktywne bayanusy, które wpieprzają wszystko co tylko może mieć cukier
Niestety drożdży PROFESSIONAL WHISKY YEAST nie zdążyłem przetestować na zacierze pszenicznym, ale zdążyłem zrobić zaciery z kukurydzy i jęczmienia. Oba tak samo robione z drobnej śruty w ilości 7 kg na 25 l wody, zacierane alfa amylazą i glukoamylazą. Do kukurydzy dałem inne drożdże z AMG (konkretnie Alcotec Whisky Yeast Single Strain) do jęczmienia zwykłe fermiole. Dodatkowo dodałem DAF w ilości 10g na 25l.
Mogę porównać pracę drożdży dedykowanych do zbożówek z fermiolami.
Alcotec Whisky Yeast Single Strain w ilości 23 g na 100 litrów zacieru
- szybki start fermentacji
- przyjemny zapach podczas pracy
- szybka praca (po 6 dniach zacier zaczął się naturalnie klarować)
- lepsza wydajność alkoholu
Fermiol w ilości 20 g na 75 litrów zacieru
- wolniejszy start (prawie dzień się rozkręcały)
- zapach podczas pracy coś w okolicy soczystego bąka lub wymiocin
- mozolna praca (12 dniach z powodu kończącego się urlopu mimo że jeszcze delikatnie pracowało poszło na rurę)
- gorsza wydajność
Co do wydajności to różnica wyszła ok. 18%. Z 25 litrów zacieru z kukurydzy uzyskiwałem ok. 5,5 l ok. 40% surówki z jęczmienia 4,5 litra. Może mieć na to wpływa oczywiście trochę większa zawartość skrobi w kukurydzy i przepuszczenie niedoferemtowanego zacieru z jęczmienia.
Myślę również że miało na to wpływa dodanie do kukurydzy razem z drożdżami amyloglukozydazy, która przerobiła niezatartą skrobię.
Osobiście ze względu na czas pracy i zapach podczas fermentacji pozostanę przy drożdżach dedykowanych do zbożówek a fermiole sobie odpuszczę.
Prawo pędzenia bimbru jest Prawem Człowieka!!!
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Wczoraj zatarłem 25kg słodu wędzonego torfem w 96l wody. Po ostatnim niepowodzeniu z Fermiolami, które zasmrodziły zacier wymiocinami i jednocześnie z powodu braku safspiritów, zapodałem stare dobre Single Strainy alcoteca. Zapach piękny, a w beczce tak się gotuje, że nawet czapa nie powstaje. Chyba już nigdy nie zastosuję Fermioli.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 130
- Rejestracja: wtorek, 25 gru 2018, 17:40
- Krótko o sobie: Jestem sobą. Lubie wypić ale z umiarem a to o czym piszę tu na forum to tylko fantazja.
- Ulubiony Alkohol: Driny
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Ja zawsze wykonuje odpęd na aabratku na krótkiej kolumnie (20cm miedzi) i odbieram wszystko jak leci (zaworek odkręcony na full) bez podziału na frakcje aż do 99,7 - 99,8 stopni w kegu. Można odbierać do 100 stopni w kegu ale trzeba mieć cierpliwość taką jak @kwik44
To co odbiorę ma około 20 %, więc bez rozcieńczania wlewam do kega i na półkowej kolumnie destyluję. Stabilizacja 15 minut odbiór przedgonów i dalej odbieram destylat w przedziale temperatur na głowicy (używam aabratka na kolumnie półkowej jako skraplacza) 88 - 91 stopni. Odbieram zwykle do 97 - 97,5 stopnia w kegu. Potem jeszcze do 98 do małych butelek. Na drugi dzień decyduję co dolać do serca a co traktować jako pogon.
Jeżeli chodzi o słód to zatrzyj na początek podstawowy i tani np. pale ale, albo pilzneński ze sklepu Malteurop. Jak lubisz posmaki dymne to polecam słód whisky strong z Bimber Hobby. Jak nie jest dostępny, można zrobić akcje zakupową na białym forum
To co odbiorę ma około 20 %, więc bez rozcieńczania wlewam do kega i na półkowej kolumnie destyluję. Stabilizacja 15 minut odbiór przedgonów i dalej odbieram destylat w przedziale temperatur na głowicy (używam aabratka na kolumnie półkowej jako skraplacza) 88 - 91 stopni. Odbieram zwykle do 97 - 97,5 stopnia w kegu. Potem jeszcze do 98 do małych butelek. Na drugi dzień decyduję co dolać do serca a co traktować jako pogon.
Jeżeli chodzi o słód to zatrzyj na początek podstawowy i tani np. pale ale, albo pilzneński ze sklepu Malteurop. Jak lubisz posmaki dymne to polecam słód whisky strong z Bimber Hobby. Jak nie jest dostępny, można zrobić akcje zakupową na białym forum
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 wrz 2019, 18:12 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Dzięki ślicznie za opis. Zazdroszczę półkulowej , może kiedyś i ja sobie sprawie;) No chyba tak zrobię i zamówię pilzneński, chodź pare razy już zacierałem tą metodą ale tylko surowe ziarno. Ale i tak jestem zachwycony smakiem destylatu. Powoli sezon owoców się kończy więc i ziarno bedzie zacierane.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Serwus panowie. Wczoraj zatarłem 30 kg pszenżyta. Wieczorem temperatura 55* ,nastawiłem budzik na 1:30 wstałem temperatura 41* więc budzik na 6 wstaje pędzę do beczki a tam 33* i praca wre , nie wiele myśląc odrazu dodałem rozrobioną metkę drożdżową i dokładnie wymieszałem. Jak myślicie, czy moje drożdżaki poradzą sobie w tej sytuacji.
-
- Posty: 57
- Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Panowie nurtuje mnie jedna rzecz , czytając posta kol. Doody i nie tylko jego ale inny którzy opisywali że destyluje surówkę do „0” , zastanawiam się jak osiągnęliście surówkę w granicach 20% ?. Ja ciągnę do temp. w kegu 100-101 a i tak kapie w granicach 20-25% . Na koniec jak mierze całość to mam 30-35%. Alkoholomierz mam może nie najlepszy ale na czystej sklepowej pokazuje 40% i tylko tak go sprawdzałem . Dzieki
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 57
- Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
- Status Alkoholowy: Zaciermistrz
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
No tak coś mi nie pasowała ta temp. i dlatego zapytałem . Mam zwykłego miedzianego PS z projektu Radjusa , termometr w kegu od Starowar TPM-10, w PS na szczycie od kol. Pilimpek wiec nie są jakieś badziewiaste . Co do ciśnienia atm. to nie mieszka w Polsce może i to ma jakiś wpływ . Ok trochę mi to rozjaśniło sprawę . Przy następnym gotowaniu sprawdzę inne termometry . Dzieki
-
- Posty: 104
- Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
- Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Witam wszystkich smakoszy Dziś jak to na jesień a może zimę przystało zaopatrzyłem się w 30kg drobno śrutowanej kukurydzy. Jutro rano jak wrócę z pracy zamierzam wstawić 100l wody i niech się grzeje. Zamierzam wszystko zatrzeć na raz, tzn 10kg surowca do beki 30l i tak na 3 razy. Jestem ciekawy jakie blg otrzymam z kukurydzy,ponieważ zacierałem ja tylko raz i to grubo mielona wtedy blg nie powalało na kolana bo tylko 12, mam nadzieje ze teraz będzie lepiej. Pozdrawiam z krainy dżemów
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Oj tam zaraz kryształowa kula... wcale jest niepotrzebna
można się spodziewać 6L o mocy 40% można się też spodziewać że wyjdzie 4L o mocy 45%...
No i można się spodziewać że Teściowa się pojawi na święta a co.
można się spodziewać 6L o mocy 40% można się też spodziewać że wyjdzie 4L o mocy 45%...
No i można się spodziewać że Teściowa się pojawi na święta a co.
Ostatnio zmieniony czwartek, 28 lis 2019, 16:33 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Z racji tego że przelicytowali mnie na aukcji i finalnie nie jestem posiadaczek kotła zaciernego spróbuje zatrzeć na lenia.
Plan jest taki aby zatrzeć 14kg x 3.2lwody da mi 45 l.
Kukurydza 10kg(70%) zyto 1,4kg(10%) słód jęczmienny - jaki polecacie? 2,8kg (20%)
Beczka 55l
Enzymy
Drożdże
Keg do podgrzania wody
Na wstępie dodam ze mimo słodu dodam enzym gluko nie zaszkodzi a pomoc może.
Zagotuje wodę i z kega przeleje do beczki mysle ze ochłodzi się do 97 dodam 1/2 enzymu uplynniajacego i tu pytanie znam temp kleikowania ale zbóż ale doświadczenia użytkowników są inne dlatego kuku i żyto mysle aby sypać razem stopniowo i mieszając wiertarka gdy wsypie polowe kuku i zyta dodam kolejna dawkę uplynniajacego. Podsumowując całe ziarno woda i enzym uplynniajacy mamy w beczce (przez jaki czas i jak często mieszać zacier?) gdy temp spadnie do 70 reguluje pH dodaje słód i enzym gluko mieszam co 15min przez 3h
Po osiągnięciu 30 stopni antypiana i drożdże fermentuje z mlótem
Plan jest taki aby zatrzeć 14kg x 3.2lwody da mi 45 l.
Kukurydza 10kg(70%) zyto 1,4kg(10%) słód jęczmienny - jaki polecacie? 2,8kg (20%)
Beczka 55l
Enzymy
Drożdże
Keg do podgrzania wody
Na wstępie dodam ze mimo słodu dodam enzym gluko nie zaszkodzi a pomoc może.
Zagotuje wodę i z kega przeleje do beczki mysle ze ochłodzi się do 97 dodam 1/2 enzymu uplynniajacego i tu pytanie znam temp kleikowania ale zbóż ale doświadczenia użytkowników są inne dlatego kuku i żyto mysle aby sypać razem stopniowo i mieszając wiertarka gdy wsypie polowe kuku i zyta dodam kolejna dawkę uplynniajacego. Podsumowując całe ziarno woda i enzym uplynniajacy mamy w beczce (przez jaki czas i jak często mieszać zacier?) gdy temp spadnie do 70 reguluje pH dodaje słód i enzym gluko mieszam co 15min przez 3h
Po osiągnięciu 30 stopni antypiana i drożdże fermentuje z mlótem
-
- Posty: 1
- Rejestracja: środa, 28 sie 2019, 23:07
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Witam,
Pierwszy raz próbuję zrobić własną whisky i pojawił się problemik stąd pytanko do Was .
Najpierw metoda uzyskania:
- Gotowane na kuchence w garnkach nie duże więc troszkę się narobiłem ale to mój wybór
- proporcje: 3,5 porcji woda + 1 porcja kukurydza + 0,5 porcji śruty jęczmiennej wędzonej w torfie - wszystko mierzone objętością (miarka 1l)
- Po zagotowaniu wody dodane składniki i enzym upłynniający na to / mieszanie przez 30 min i do pojemnika 25l,
- Po schłodzeniu do 65 - 70 stopni dodany enzym scukrzający i dokładnie wymieszane,
- Pojemnik odstawiony do wystygnięcia,
- Drożdże dodane przy 25 - 30 stopniach około, fermentacja szybka i burzliwa około 5 dni,
- Pozostawiłem jeszcze około 1,5 tygodnia przy bardzo wolnej fermentacji (trochę z braku czasu),
- Następnie destylacja na abratku na krótkiej kolumnie z wsadem tylko miedzianym - wiadomo pierwsze 400ml do kanału, 3,5l o mocy około 60% odebrane i na pogony nie odstawiłem nic bo wszystko dla mnie pachniało i smakowało tak samo
Destylat ma dość intensywny zapach wędzonki - zapewne po domieszce śruty jęczmiennej wędzonej w torfie - kupione na allegro oczywiście.
Nie wiem co dalej z tym zrobić czy rozcieńczyć i wiórki i odstawić, czy przepuścić trochę przez węgiel aktywny najpierw, czy destylować jeszcze raz tym razem na wyższej kolumnie (po uprzednim rozcieńczeniu oczywiście?
Mam nadzieję że ktoś mi podpowie co nieco
Zdjęcia poniżej:
Thx z góry... Arek
Pierwszy raz próbuję zrobić własną whisky i pojawił się problemik stąd pytanko do Was .
Najpierw metoda uzyskania:
- Gotowane na kuchence w garnkach nie duże więc troszkę się narobiłem ale to mój wybór
- proporcje: 3,5 porcji woda + 1 porcja kukurydza + 0,5 porcji śruty jęczmiennej wędzonej w torfie - wszystko mierzone objętością (miarka 1l)
- Po zagotowaniu wody dodane składniki i enzym upłynniający na to / mieszanie przez 30 min i do pojemnika 25l,
- Po schłodzeniu do 65 - 70 stopni dodany enzym scukrzający i dokładnie wymieszane,
- Pojemnik odstawiony do wystygnięcia,
- Drożdże dodane przy 25 - 30 stopniach około, fermentacja szybka i burzliwa około 5 dni,
- Pozostawiłem jeszcze około 1,5 tygodnia przy bardzo wolnej fermentacji (trochę z braku czasu),
- Następnie destylacja na abratku na krótkiej kolumnie z wsadem tylko miedzianym - wiadomo pierwsze 400ml do kanału, 3,5l o mocy około 60% odebrane i na pogony nie odstawiłem nic bo wszystko dla mnie pachniało i smakowało tak samo
Destylat ma dość intensywny zapach wędzonki - zapewne po domieszce śruty jęczmiennej wędzonej w torfie - kupione na allegro oczywiście.
Nie wiem co dalej z tym zrobić czy rozcieńczyć i wiórki i odstawić, czy przepuścić trochę przez węgiel aktywny najpierw, czy destylować jeszcze raz tym razem na wyższej kolumnie (po uprzednim rozcieńczeniu oczywiście?
Mam nadzieję że ktoś mi podpowie co nieco
Zdjęcia poniżej:
Thx z góry... Arek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czwartek, 26 gru 2019, 01:15 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 169
- Rejestracja: piątek, 16 sty 2015, 22:00
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Skoro nie odbierałeś teraz do zera, to zostawiłbym to z wiórkami rozcieńczone do 45% i dał temu 0,5 lub 1 rok.
Wg mnie lepiej pierwszy odbiór do zera na krótkiej i drugi tak samo tylko z podziałem na przedgon, serce.
Gotowałeś z płaszczem czy odzielałeś płyn, jeśli tak to jak
Wg mnie lepiej pierwszy odbiór do zera na krótkiej i drugi tak samo tylko z podziałem na przedgon, serce.
Gotowałeś z płaszczem czy odzielałeś płyn, jeśli tak to jak
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek, 31 gru 2019, 17:32
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: RE: Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Mi się tak stało, dodałem drożdże do whisky, zacier ładnie przefermentowany i nie popsuło się nicmarcin.skwira pisze:Koledzy co robić ....?
Ostatnio zmieniony wtorek, 31 gru 2019, 17:48 przez mpolak154, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek, 31 gru 2019, 17:32
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Witam,
Do tej pory skupiałem się na cukrówce i ŁKZWJ. Przetestowałem skrobię ziemniaczaną i wynik był zadowalający, więc ruszam dalej: zaciery zbożowe Słód jęczmienny zakupiony, jutro ma dojść. Ale mam kilka pytań:
1. Zalać 8kg słodu jęczmiennego i 1kg żytniego 23 l wody o temp 65 * w beczce 40 l. wiertarka z mieszadłem. bekę owinąć i zostawić na 12-15 h aż temp spadnie do 30* i wtedy drożdżaki? Czy może dodać enzymów upłynniających i scukrzających jak przy zwykłym zbożu na lenia?
2. Mam KEGa 30 z grzałkami bez płaszcza - wystarczy oddzielić płyn od zmielonego ziarna, czy dokładna filtracja?
3. Puścić to na 96% pełen zasyp kolumny czy na małą kolumnę w trybie PS? Alkohol lubię: kieliszek 45% raczej bez zdecydowanych smaków ; szklanka: 40% whisky lub brandy. Ponieważ w tym wypadku chcę osiągnąć wódkę żytnią raczej chciałbym osiągnąć bardzo delikatny posmak w końcowym momencie degustacji.
4. Reszta nadaje się na cukrówkę na dundrze z pierwszego gotowania? Ma to sens? Będzie jakiś posmak?
Z góry dzięki za pomoc:)
Do tej pory skupiałem się na cukrówce i ŁKZWJ. Przetestowałem skrobię ziemniaczaną i wynik był zadowalający, więc ruszam dalej: zaciery zbożowe Słód jęczmienny zakupiony, jutro ma dojść. Ale mam kilka pytań:
1. Zalać 8kg słodu jęczmiennego i 1kg żytniego 23 l wody o temp 65 * w beczce 40 l. wiertarka z mieszadłem. bekę owinąć i zostawić na 12-15 h aż temp spadnie do 30* i wtedy drożdżaki? Czy może dodać enzymów upłynniających i scukrzających jak przy zwykłym zbożu na lenia?
2. Mam KEGa 30 z grzałkami bez płaszcza - wystarczy oddzielić płyn od zmielonego ziarna, czy dokładna filtracja?
3. Puścić to na 96% pełen zasyp kolumny czy na małą kolumnę w trybie PS? Alkohol lubię: kieliszek 45% raczej bez zdecydowanych smaków ; szklanka: 40% whisky lub brandy. Ponieważ w tym wypadku chcę osiągnąć wódkę żytnią raczej chciałbym osiągnąć bardzo delikatny posmak w końcowym momencie degustacji.
4. Reszta nadaje się na cukrówkę na dundrze z pierwszego gotowania? Ma to sens? Będzie jakiś posmak?
Z góry dzięki za pomoc:)
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Dzięki:)
2) czytałem na forum, że fermentacja ze słodem daje mocniejszy aromat. może po fermentacji odcedzić?
4) mam: post115632.html?hilit=m%C5%82%C3%B3t%C3%B3wka#p115632
2) czytałem na forum, że fermentacja ze słodem daje mocniejszy aromat. może po fermentacji odcedzić?
4) mam: post115632.html?hilit=m%C5%82%C3%B3t%C3%B3wka#p115632
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Zatarłem o 15.00. teraz przy 50 * BLG 15, zobaczę ile będzie rano. pachnie tak ciekawie (dodałem 1 słód karmelowy, 1 słód wędzony i 6 kg zwykłego jęczmiennego na 30 litrów wody), że chyba pójdzie na kolumnie w trybie PS na "whisky". BLG coś niski
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 88
- Rejestracja: niedziela, 13 sty 2019, 10:30
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Chcesz zrobić wódkę żytnią ze słodu jęczmiennego? To będziesz chyba pierwszy na świecie.Skir pisze:... Ponieważ w tym wypadku chcę osiągnąć wódkę żytnią ...
Jeśli dobrze zrozumiałem, Blg zmierzyłeś przy 50 stopniach C - to musi być niskie. Prawidłowy pomiar otrzymuje się dla płynów o temperaturze 20 stopni.Skir pisze: BLG coś niski
-
- Posty: 473
- Rejestracja: środa, 3 sie 2016, 08:38
- Podziękował: 57 razy
- Otrzymał podziękowanie: 85 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Ja robię to tak, że zostawiam rurę 120 cm zmywaki i LM wtedy duch surowca pozostaje. Jeden odpęd i jedna rektyfikacja.
Kiedyś testowałem odbiór OLM, szymonli 120 cm, bufor Przy pełnej 2 krotnej rektyfikacji nie wiedziałem co pije ziarno czy owoc?
Natomiast pszenica z kolumny 5 półkowej dla mnie niepijalna za intensywna dla mnie.
I tak samo zrobię wódkę ze słodu jęczmiennego jakiegoś palonego i słodkiej kukurydzy może wyjść fajny posmak.
Co ważne taka wódka 95 % jest super na już a nie za kilka lat.
Skir metodą na lenia miałem niskie BLG ale tu dowiedziałem się że grubo kruszone ziarna kukurydzy nie zatrą się dobrze.
To prawda wytnie ale w tak uzyskanym spirycie po rozcieńczeniu pozostaje charakterystyczny posmak surowca inny dla pszenicy, żyta czy kukurydzy lub owoców. Warto też znaleść swoją subtelną granicę niedoczyszczenia takiego spirytu.kwik44 pisze:No ale po co ci ten aromat jak wódkę chcesz robić? Kolumna i tak wytnie 96% smaku.
Ja robię to tak, że zostawiam rurę 120 cm zmywaki i LM wtedy duch surowca pozostaje. Jeden odpęd i jedna rektyfikacja.
Kiedyś testowałem odbiór OLM, szymonli 120 cm, bufor Przy pełnej 2 krotnej rektyfikacji nie wiedziałem co pije ziarno czy owoc?
Natomiast pszenica z kolumny 5 półkowej dla mnie niepijalna za intensywna dla mnie.
I tak samo zrobię wódkę ze słodu jęczmiennego jakiegoś palonego i słodkiej kukurydzy może wyjść fajny posmak.
Co ważne taka wódka 95 % jest super na już a nie za kilka lat.
Skir metodą na lenia miałem niskie BLG ale tu dowiedziałem się że grubo kruszone ziarna kukurydzy nie zatrą się dobrze.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Początkowo chciałem ze wymieszanego słodu jęczmienno-żytniego, ale @Manowar mnie oświecił, żebym nie kombinował na początek z żytem.
Wiem, że BLG mierzy się w temp 20 *, ale są też kalkulatory przeliczeniowe (na biały forum) dotyczące "kalibracji" w określonej temperaturze. Rano BLG było prawie 20 przy 35*.
Zapach jest intensywny, ale jak pisze @prolog1975 muszę wypracować swoją równowagę pomiędzy "zachowaniem czystości produktu" (i brakiem syndromu dnia następnego) a "odpowiednimi walorami smakowo-zapachowymi bimbrozji" . Dzięki za pomoc!
Edit: proporcje użyte przeze mnie zdecydowanie nieszczęśliwe. koniecznie musi być większa beczka ze sporym zapasem. drożdżaki uciekły! Rozdzieliłem na dwie beczki.
)) przejęzyczenie .Krzysztof63 pisze: Chcesz zrobić wódkę żytnią z słodu jęczmiennego? To będziesz chyba pierwszy na świecie.
Początkowo chciałem ze wymieszanego słodu jęczmienno-żytniego, ale @Manowar mnie oświecił, żebym nie kombinował na początek z żytem.
Wiem, że BLG mierzy się w temp 20 *, ale są też kalkulatory przeliczeniowe (na biały forum) dotyczące "kalibracji" w określonej temperaturze. Rano BLG było prawie 20 przy 35*.
Zapach jest intensywny, ale jak pisze @prolog1975 muszę wypracować swoją równowagę pomiędzy "zachowaniem czystości produktu" (i brakiem syndromu dnia następnego) a "odpowiednimi walorami smakowo-zapachowymi bimbrozji" . Dzięki za pomoc!
Edit: proporcje użyte przeze mnie zdecydowanie nieszczęśliwe. koniecznie musi być większa beczka ze sporym zapasem. drożdżaki uciekły! Rozdzieliłem na dwie beczki.
Ostatnio zmieniony piątek, 21 lut 2020, 12:41 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 69
- Rejestracja: piątek, 2 lis 2018, 23:32
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".
Moje drugie podejście do jęczmienia i jak zwykle problemy, 11kg jęczmienia na enzymach płynnych zacierało się 4-5h, po godzinie dosypałem 2kg słodu a po 2h dolałem duużo enzymu scukrzającego bo skrobia była obecna. Temp trzymałem 62-64C, otrzymałem lekko ponad 40L 14BLG. Gdzie popełniłem błąd? Dodatkowo dużo ciężej się filtrowało niż słód na piwko. Moim zdaniem porażka bo ze słodu bym uzyskał duużo ponad 20BLG. No ale przynajmniej ładnie pracuje na fermiolach.