Zacieranie metodą "na lenia".

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: kzl99 »

Niestety nie mam płaszcza, ale pewnie chodzi o filtrację? Kurde.. tyle już czytam to forum, tematy i wydaje mi się że wiem już wszystko co gdzie i jak powinienem zrobić. Ale jak siądę o to przemyśle to dochodzę do wniosku że nie wiem nic. Wiem że wszystko jest tu wyjaśnione tak że prościej się już chyba nie da ale nadal mam wątpliwości ;) A tak z ciekawości to próbował ktoś z was zrobić coś takiego jak Malinowy Nos na YT, czyli wino z żyta. Bez zacierania, po prostu wypłukał, wsypał, zalał wodą, drożdżami i to wszystko. Ma to jakikolwiek sens czy szkoda surowca ? Fajnie byłoby poznać zdanie kogoś doświadczonego ;)
Pozdrawiam serdecznie !
koncentraty wina

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

Jest pijalne. Ale nie samo żyto, potrzeba trochę soku z cytryny. Poszukaj przepisu na blogu Czajkusa. Dawniej w ten sposób oszukiwano rieslinga.

Odnośnie zacieru z żyta - można wysładzać, ale potrzeba dodać łuski gryczanej lub ryżowej. Jak zrobisz przerwę białkową powinno się na tyle rozluźnić. Ewentualnie zacieraj słodem jęczmiennym, ale w większej ilości, np 30-50%. I wysładzaj. Przerwa białkowa i tak obowiązkowa. Możesz też zrobić żyto metodą ŁKZWJ.

Ja nie filtrowałem żyta więc ci nie pomogę w tej kwestii, nie wiem jak to wygląda. Podejrzewam jedynie, że lekko nie będzie.

kzl99
20
Posty: 27
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2018, 18:25
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kzl99 »

Znalazłem. Jest napisane
Całą ilość kwasu cytrynowego, potrzebnego do 10 litrów nalewu, a zatem (dla naszego przykładu) 50 gr. rozpuścić w 2 litrach wody – tą kwaśną wodą zalać żyto, opłukując nią również wewnątrz ściany butli względnie beczki i pozostawić żyto z tą wodą przez 2-4 godziny (celem wyjałowienia żyta, tzn. zniszczenia niepożądanych baterii).
Po wyjałowieniu żyta wlać 8 litrów syropu, zawierającego 2000-2400 gr. cukru (a zatem ilość cukru, potrzebną do 10 litrów płynu[3]).
Przepis identyczny jak właśnie ten Malinowego, pytanie mam tylko czy dobrze rozumiem, jak już się to żyto wyjałowi, to razem do niego z tym kwaskiem dolać ten syrop cukrowy czy najpierw go pozbawić (tej wody z kwaskiem)i dopiero wtedy dolać syrop.
BTW. Ciekawy blog swoją drogą, artykuł świetny. Nie słyszałem o nim przedtem. Dziękuję :poklon;
Pozdrawiam! :)

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Maniecki »

W jakiej temperature dodać słód żytni? Zamówiłem słód jęczmienny oraz rolowane płatki żytnie i przez przypadek dostałem słodowane żyto. Zamierzam zacierać na lenia z przepisu na Jack Daniels.

Sent from my F3213 using Tapatalk
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Słód wsypuj do wody o temp. 65 stopni. I utrzymuj temp. powyżej 60 st. przez godzinę co jakiś czas mieszając.
Pozdrawiam
Darek

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacieranie metodą

Post autor: Maniecki »

Super, tak myślałem. Na początku zaleję kukurydzę gorącą wodą wraz z enzymem upłynniającym. Gdy temperatura spadnie do 65 dodam dwa słody. Podejrzewam że słód żytni razem z jęczmiennym powinien zatrzeć 10kg kukurydzy czy dla pewnosci dodać enzym.

Kiedyś używałem płatki żytnie i nigdy nie spotkałem się z płatkami ze słodu żytniego. Postanowiłem zrobić test i wsypałem 450g płatków do wody o temp 65st i okazało się że to zwykłe żyto. Ktoś kiedyś musiał źle oznaczyć towar i pewnie tak to zostawili. Zamówiłem 50 funtów rolowanego żyta a oni przysłali worek a w nim 50 torebek po 1 funt z naklejką "rye malt" . Kukurydza i żyto już są w beczce i czekam aż temperatura spadnie do 65st żeby dodać słód.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 kwie 2019, 01:58 przez Maniecki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Linbaba
5
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 7 cze 2018, 07:26
Podziękował: 19 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Linbaba »

Witam, mam takie pytanie, co jest lepszą drogą celem uzyskania dobrego trunku do leżakowania, posiadając kocioł z płaszczem - destylacja zacieru zbożowego słodowanego bez filtrowania razem z drożdżami, czy opcja skrupulatnego filtrowania przed destylacją? Czy istotne przy tym znaczenie ma fakt jaki trunek chcemy uzyskać whisky, starkę czy wódkę żytnią, a co za tym idzie rodzaj zboża i sposób prowadzenia procesu. Reasumując, czy są racjonalne przesłanki przemawiające za przypadkami, w których prowadzenie destylacji niefiltrowanego zacieru ma sens?
Ostatnio zmieniony wtorek, 30 kwie 2019, 10:35 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Jeżeli masz płaszcz to gotuj gęste bez filtrowania. Uzyskasz większą wydajność. Przy filtrowaniu martwe drożdże również dostają się do wsadu. Jeżeli natoniast chciałbyś zlać jedynie płyn znad młóta, stracisz jakieś 30% wsadu.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Panowie chciałbym zatrzeć tą oto metodą 45kg zboża 20kg jęczmienia i 25kg pszenicy mam bekę 220, gar 50l ale pomiędzy zagrzaniem jednego a drugiego gara będzie gdzieś 1,5h czy to nie problem. Zatrze się wszystko? Pozdrawiam z krainy dżemów.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Nie masz kega 50l?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

No niestety nie :/ tylko 30l. Przymierzam się do kupna większego, ale nie wiem czy nie dołożyć pare zł i kupić odrazu 100;)
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Panowie jak zacier wali niesamowicie, to w destylacie będzie wyczuwalny ten zapach ? Czy po destylacji jednak bedzie nieoczekiwana zmian? Dodam że zacierałem 40kg pszenicy metodą na lenia blg18, zapach pojawił się przed dodaniem drożdży przy temperaturze 45stopni z durzą pianą?
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 cze 2019, 00:59 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Niesłodowane ziarno zawsze trochę daje, a zwłaszcza jak nie jest zakwaszone. Słód to inna bajka. Ale destylat rządzi się własnymi "zapachami" i często, dający rzygowinami zacier żytni, po destylacji dał świetny produkt.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Kurczę zacierałem już tą metodą różne zboże ale w małych porcjach. Jeszcze tak nie dawało. Ale dzięki! Za 2 dni wrzucam na rurki, zobaczymy co z tego będzie

Doody ale ja zacierałem pszenice. Czyżby zakażenie ?
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 cze 2019, 10:43 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Jeżeli przefermentuje do końca to niepowinno być problemów.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Super. Już nie mogę doczekać się gotowania. A w worku już czeka 25kg ześrutowanego jęczmienia. Chodź powtarzałem sobie że przerobię jeszcze parę owocówek i koniec, a tu los pcha do przodu ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 4 cze 2019, 12:30 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Jęczmień to bardzo wdzięczne ziarno w obróbce. Do tego destylat z niesłodowanego jęczmienia bardzo mi odpowiada. Ostatnio destylowałem na półkowej właśnie taki zacier, odbierając spirytus zbożowy o mocy około 92-93 %. Zacna z tego wódeczką wyszła.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Czystego jęczmienia jeszcze nie zacierałem, spróbuję , zdegustuję i kto wie.Może zacznę częściej go używać, sąsiad oferuje niezliczone kilogramy za małe co nieco :D A co do zacieru z pszenicy, dziś po pracy pierwsze co sprawdziłem beczkę i o moje dziwo zapach kwaskowaty z delikatna nutą smrodku blg na poziomie 3 mam nadzieje że jutro popołudniu będzie już na minusie :D
Awatar użytkownika

zask
200
Posty: 208
Rejestracja: sobota, 23 lut 2013, 17:01
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: zask »

Dwa pytania:
1. Ile dodać enzymu redukującego lepkość dla żyta (np. dla 10kg śruty)?
2. Co robicie z pogonami po odebraniu serca z drugiej finałowej destylacji?
Dolewacie do nowego nastawu przed gotowaniem, do nowej surówki przed odbiorem na gotowo, czy po odebraniu serca kolumna i reszta jako +96% ?
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Co do enzymów to ja dawałem 5ml więcej niż jest zalecane przez producenta. Tak o dla spokojnej głowy.
Co do pogonów to zbieram 15l , 20l i odbieram spirytus.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Panowie przegoniłem 75l zacieru z pszenicy uzyskałem 6,5l destylatu o mocy 66% oczywiście dwa razy gotowane, czy to dobry wynik?. Smak super, co do zapach to mam nadzieję że się jeszcze ułoży. Zostało mi jeszcze jakieś 40l zacieru ale to na spirytus ;) no i jutro zacieranie jęczmienia, również na spirytus po opinii doodyego.
Awatar użytkownika

klozet666
30
Posty: 32
Rejestracja: niedziela, 20 sty 2013, 12:40
Krótko o sobie: Bimbrownik garażowy
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Łódź
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: klozet666 »

Witam,

Chciałbym zrobić ten przepis w beczce 220l. Teraz pytanie. Mam dawać drożdże pod zbożówki, czy drożdże pod duże pojemności?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 lip 2019, 11:22 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2360
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Kamal »

Drożdże do zacierów zbożowych. :)
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

klozet666
30
Posty: 32
Rejestracja: niedziela, 20 sty 2013, 12:40
Krótko o sobie: Bimbrownik garażowy
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Łódź
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: klozet666 »

Dziękuję za info, przywiozę że wsi z 100kg i będę działał :)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

No i koleiny raz czas zatrzeć woreczek (25kg) tą metodą. Teraz czas na pszenice 70% i 30% kukurydzy w założeniu mam zamiar uzyskać słodką wódeczkę nie dębioną, 2razy puszczaną za każdym razem z delikatnym refluxem. Myślę że kukurydza jeszcze bardziej podbije słodyczy pszenicy , i po czasie nie zrobi się pusta w smaku. Co o tym myślicie ? Jakich drożdży byście użyli ?
Awatar użytkownika

Góral bagienny
2500
Posty: 2875
Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Owocówki
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 129 razy
Otrzymał podziękowanie: 549 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Góral bagienny »

Ja do ekstraktu użyłem drożdży do zboża i powiem Ci że jak na razie jakoś przedgonu nie czuje :o
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM :D
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Góral bagienny też używam dedukowanych do zbóż (fermiol)ale może ktoś ma doświadczenie z innymi grzybkami godnymi polecenia. Pozdrawiam z krainy dżemów!
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

Ja polecam Safspirit'y i to różnego rodzaju.
Do słodowych zacierów wersję - "MALT", do zboża niesłodowanego wersję - "GRAIN" i "American whiskey" do zacierów z przewagą kukurydzy.
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Doody dzięki! Poszukam coś na necie,chyba że masz już sprawdzonego sprzedawcę i podrzucisz link pw?
Ja głównie bazuję na niesłodowanym ziarnie. Ale jak kupię w końcu beczkę to zaleje ją 100% słodowym destylatem.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3803
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Doody »

https://winohobby.biz/pl/p/Drozdze-SafS ... -500g/3099
Tutaj masz za 160/0,5kg. To niezła cena. Te drożdże nie są tanie. Te są akurat Malt do słodowanego ziarna.
Tu masz Grainy, są trochę tańsze:
https://winohobby.biz/pl/p/Drozdze-SafS ... -500g/3100

Jakbyś chciał kupić Malty "na pół" to chętnie bym wziął 250g bo te mi się akurat kończą.
Ostatnio zmieniony czwartek, 4 lip 2019, 13:57 przez Doody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Darek

Imbir
300
Posty: 304
Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Imbir »

Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Doody dzieki za linki. Kupię sam paczuszkę nie zmarnują się w lodowce;) ale dopiero po dziesiątym bo polska kolej słabo przedzie :D
@Imbir też używam tych drożdży i jestem zadowolony! Ale chcę troszkę poeksperymentować ;)
Pozdrawiam z krainy dżemów!!!

Wesoly49
50
Posty: 57
Rejestracja: wtorek, 27 lis 2018, 13:00
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Alkohole smakowe .
Status Alkoholowy: Zaciermistrz
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: Wesoly49 »

Panowie jak u was wygląda przechowywanie dużej(500g) ilości drożdży?. Gdzieś wyczytałem na forum którymś ze nawet po terminie w lodowce nic im nie będzie wiec i ja tak je przechowuje moje fermiole co prawda maja jeszcze długa datę no ale ..
Dody jesteś dalej zainteresowany kupnem 50/50 safspirit m-1 ?

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: kwik44 »

Ja kupiłem chyba już rok przeterminowane. To było w 2015. W zeszłym roku żarły żyto jak wściekłe. Trzymam w lodówce zaklejone taśmą. Safspirit Malt. Zobaczymy w tym roku.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Ja wszystkie drożdżaki trzymam w lodówce. Fermiole są jakieś pół roku po terminie i świetnie dają sobie rade;) No i enzymy również w lodówce leżakują.

czytam
700
Posty: 723
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: czytam »

W zeszłym roku użyłem drożdży suchych Red Ethanol zakupionych w 2009. Przechowywane w lodówce. Ruszyły bez problemów. Zawsze z drożdży robię jednak w przeddzień starter. Nie chce mi się bawić więc bazą jest sok owocowy z kartonika (świeżo otwartego). Widać pracują, czy nie.
Awatar użytkownika

FRUTTI
100
Posty: 104
Rejestracja: niedziela, 11 lis 2018, 10:34
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem;)
Ulubiony Alkohol: koniak/calvados
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: FRUTTI »

Po wczorajszych ekscesach z zacieraniem(18kg pszenicy i 7kg kukurydzy, 18blg)dziś rano po pracy pierwsze co lecę do beczki, patrzę temperatura 35* myślę sobie uf zdążyłem przed dzikusami, rozwodniłem drożdże czekam aż się namnaża, idę jeszcze wsadzić nosa a tam słyszę szum niewiele myśląc chlup namnożone drożdże do beki i walka w bece. Po 6 h, w fermentorze istny szum myślę że moje drożdże przejęły inicjatywę, zapach przyjemny delikatna czapa, ale to się okaże jak wszystko zostanie przepuszczone.
Pozdrawiam z krainy dżemów!
Awatar użytkownika

klozet666
30
Posty: 32
Rejestracja: niedziela, 20 sty 2013, 12:40
Krótko o sobie: Bimbrownik garażowy
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Łódź
Re: Zacieranie metodą

Post autor: klozet666 »

Witam Panów w ten pochmurny dzien :)
Narodizlio się jedno pytanie, gdyż dotarłem do siebie na wieś i muszę wybrać pomiędzy pszenicą a jęczmieniem na destylacje.
Czy jęczmień tym sposobem również można zacierac? Czy lepiej zostać przy pszenicy?

Dziękuje za podpowiedzi:)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony sobota, 13 lip 2019, 08:19 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.

arTii
1250
Posty: 1265
Rejestracja: czwartek, 19 lip 2018, 19:55
Krótko o sobie: Blisko 50 lat na karku zobowiązuje do spożywania trunków o podobnym stężeniu ;)
Ulubiony Alkohol: od jakiegoś czasu- mój własny :)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: podkarpackie
Podziękował: 61 razy
Otrzymał podziękowanie: 154 razy
Kontakt:
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: arTii »

Możesz zacierać każde zboże. Tylko ja bym się zastanowił, czy nie lepiej poczekać na nowe żniwa...
Pędzący hobbysta zajmujący się również odrobinę elektroniką.

Zamówienia i zapytania o sterowniki destylatorów email: info @ sterownikiWiFi.pl lub przez wiadomość PW
Awatar użytkownika

klozet666
30
Posty: 32
Rejestracja: niedziela, 20 sty 2013, 12:40
Krótko o sobie: Bimbrownik garażowy
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Łódź
Re: Zacieranie metodą "na lenia".

Post autor: klozet666 »

Dizeki za odpowiedź. Chcę na razie spróbować zrobić pierwsza partie. Czy zrobię na nowym czy starym bez różnicy bo i tak się uczę, więc nie będzie szkoda wylać w kanał jak coś :)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”