Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
-
Autor tematu - Posty: 55
- Rejestracja: czwartek, 24 wrz 2020, 22:18
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Witam.
Mam następujące pytanie : czy ktoś z kolegów próbował robić zacier ze słodu pszenicznego, żytniego, owsianego, orkiszowego lub innych słodów ?
Jeśli tak to co ciekawego wyszło?
Po bardzo udanej przygodzie z własnym słodem pszenżytnim oraz słodem jęczmiennym (kupionym) klamka zapadła - koniec z cukrem.
Przy ilościach które wytwarzam tylko i wyłącznie na własne potrzeby cukier nie ma żadnego sensu (tym bardziej przy dzisiejszych cenach cukru oraz tego co jest w stanie zaoferować).
Więc oczywiste stało się spróbowanie innych słodów (a raczej słodów z innych zbóż).
Jeśli ktoś próbował zacierać inne rodzaje słodu jęczmiennego i zauważył coś ciekawego był bym wdzięczny za podzielenie się spostrzeżeniami (do tej pory do destylatu próbowałem pilzneńskiego oraz pale ale i jak dla mnie są identyczne lub bardzo podobne)
Myślałem o tym aby zrobić zacier ze:
-Słodu pszenicznego
-Słodu żytniego
-Mieszanki słodów pszenica/żyto
-Mieszanki słodów pszenica/żyto/jęczmień
-Wszelkiego rodzaju słody wędzone - jak odnalazły by się w czystej wódce lub przepalance?
(lub oczywiście inne słody orkiszowy/owsiany solo lub różne mieszanki tych słodów)
Wiadomo, że destylaty ze zbóż oraz słodów idealnie nadają się na czystą wódeczkę i takie było by przeznaczenie destylatu zapewne część też stała by się przepalanką którą bardzo lubię Część być może została by zaprawiona płatkami dębowymi i została by odstawiona na dłuższy czas.
I teraz najważniejsze pytania :
- Jaka jest różnica pomiędzy destylatem ze słodu porównując destylat z ziarna niesłodowanego ? ( porównanie 1:1 czyli np. żyta a słód żytni - pomijamy proces zacierania wiem, że słód jest prostszy w obróbce chodzi tylko o różnice smakowe)
- Czy taki destylat odnajdzie się w naleweczkach? (jeśli była by taka konieczność)
- Jak zabrać się za przerób takiego zacieru? ( pierwszy raz wiadomo będzie szybko i odbierane do 20% wszystko jak leci potem wolniej i
pytanie odnosi się właśnie do drugiego razu kolumna? pot still?)
- Fermentować samą brzeczkę? czy fermentować całość z ziarnem i oddzielać przed pierwszym gotowaniem (grzałka brak płaszcza )
Mam nadzieje, że ktoś kombinował podobnie i nie będę musiał przecierać szlaków i uczyć się na własnych błędach
Mam następujące pytanie : czy ktoś z kolegów próbował robić zacier ze słodu pszenicznego, żytniego, owsianego, orkiszowego lub innych słodów ?
Jeśli tak to co ciekawego wyszło?
Po bardzo udanej przygodzie z własnym słodem pszenżytnim oraz słodem jęczmiennym (kupionym) klamka zapadła - koniec z cukrem.
Przy ilościach które wytwarzam tylko i wyłącznie na własne potrzeby cukier nie ma żadnego sensu (tym bardziej przy dzisiejszych cenach cukru oraz tego co jest w stanie zaoferować).
Więc oczywiste stało się spróbowanie innych słodów (a raczej słodów z innych zbóż).
Jeśli ktoś próbował zacierać inne rodzaje słodu jęczmiennego i zauważył coś ciekawego był bym wdzięczny za podzielenie się spostrzeżeniami (do tej pory do destylatu próbowałem pilzneńskiego oraz pale ale i jak dla mnie są identyczne lub bardzo podobne)
Myślałem o tym aby zrobić zacier ze:
-Słodu pszenicznego
-Słodu żytniego
-Mieszanki słodów pszenica/żyto
-Mieszanki słodów pszenica/żyto/jęczmień
-Wszelkiego rodzaju słody wędzone - jak odnalazły by się w czystej wódce lub przepalance?
(lub oczywiście inne słody orkiszowy/owsiany solo lub różne mieszanki tych słodów)
Wiadomo, że destylaty ze zbóż oraz słodów idealnie nadają się na czystą wódeczkę i takie było by przeznaczenie destylatu zapewne część też stała by się przepalanką którą bardzo lubię Część być może została by zaprawiona płatkami dębowymi i została by odstawiona na dłuższy czas.
I teraz najważniejsze pytania :
- Jaka jest różnica pomiędzy destylatem ze słodu porównując destylat z ziarna niesłodowanego ? ( porównanie 1:1 czyli np. żyta a słód żytni - pomijamy proces zacierania wiem, że słód jest prostszy w obróbce chodzi tylko o różnice smakowe)
- Czy taki destylat odnajdzie się w naleweczkach? (jeśli była by taka konieczność)
- Jak zabrać się za przerób takiego zacieru? ( pierwszy raz wiadomo będzie szybko i odbierane do 20% wszystko jak leci potem wolniej i
pytanie odnosi się właśnie do drugiego razu kolumna? pot still?)
- Fermentować samą brzeczkę? czy fermentować całość z ziarnem i oddzielać przed pierwszym gotowaniem (grzałka brak płaszcza )
Mam nadzieje, że ktoś kombinował podobnie i nie będę musiał przecierać szlaków i uczyć się na własnych błędach
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Ja zacieram często oprócz słodu jeczmiennego, również słód pszeniczni i żytni. O ile jęczmień destyluję bardziej w kierunku whisky, czyli odbieram mniej oczyszczony, to żyto i pszenicę destyluję na półkowej takaby otrzymać spirytus zbożowy o mocy 92-94%. Powstaje z tego świetna wódka zbożowa.
Fermentuję zawsze z młótem i filtruję przed destylacją.
Fermentuję zawsze z młótem i filtruję przed destylacją.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 sie 2022, 18:14 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Słód, który kupujemy, jest roboony zwykle ze zbóż najwyższej jakości. Np. Słód jęczmienny jest z jęczmienia browarnego który daje najlepszą wydajność. Zboża, które kupujemy u rolników, często są niższej jakości i przeznaczone jako pasza dla zwierząt co zwykle skutkuje mniejszą wydanością. Po drugie słód łatwiej się zaciera i nie wiem dlaczego, ale mniej jest podatny moim zdaniem na infekcje podczas zacierania, a tym samym ładniej pachnie podczas fermentacji. Poza tym większych różnic nie ma. Oczywiście do słodu nie potrzebujemy enzymów.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Uściślijmy, do słodu jęczmiennego nie potrzebujemy enzymów. Słody z innych zbóż musimy albo zacierać ze słodem jęczmiennym, albo użyć enzymów.Oczywiście do słodu nie potrzebujemy enzymów.
No właśnie, nabyłem półkową i tak się zastanawiam. Piszesz, że spirytus robisz na półkowej, a jeżeli by zrobić na zasypowej? Jaka różnica?to żyto i pszenicę destyluję na półkowej tak aby otrzymać spirytus zbożowy o mocy 92-94%. Powstaje z tego świetna wódka zbożowa.
Ostatnio zmieniony sobota, 27 sie 2022, 19:12 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 55
- Rejestracja: czwartek, 24 wrz 2020, 22:18
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Znalazłem taką informację :
Słód żytni ma prawie tak samo dużą "siłę diastatyczną" (zdolność scukrzania), co słód jęczmienny - wynosi ona średnio bodajże 0,93% siły diastatycznej słodu jęczmiennego. Ergo: powinien zatrzeć skrobię własną, a nawet znaczną ilość ziarna niesłodowanego.
Sam jestem święcie przekonany, że inne słody muszą posiadać enzymy... inaczej jaki był by sens słodowania innego ziarna?
Uściślijmy, do słodu jęczmiennego nie potrzebujemy enzymów. Słody z innych zbóż musimy albo zacierać ze słodem jęczmiennym, albo użyć enzymów.jakis1234 pisze:Oczywiście do słodu nie potrzebujemy enzymów.
Znalazłem taką informację :
Słód żytni ma prawie tak samo dużą "siłę diastatyczną" (zdolność scukrzania), co słód jęczmienny - wynosi ona średnio bodajże 0,93% siły diastatycznej słodu jęczmiennego. Ergo: powinien zatrzeć skrobię własną, a nawet znaczną ilość ziarna niesłodowanego.
Sam jestem święcie przekonany, że inne słody muszą posiadać enzymy... inaczej jaki był by sens słodowania innego ziarna?
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Starkę zacierano za czasów Rzeczypodpolitej szlacheckiej ze słodu żytniego bez udziału słodu jęczmiennego i bez udziału enzymów. Chyba że mieli koji
Ostatnio zmieniony sobota, 27 sie 2022, 19:15 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Różnica jest ogromna. Na kolumnie zasypowej będzie to spirytus prawie taki sam jakz cukru. Na półkowej będzie to spirytus o bardzo wyraźnym charakterze zbożowym. Odróżnisz każde ziarno z osobna. Żyto daje pieprzny charakter, pszenica delikatność.jakis1234 pisze: No właśnie, nabyłem półkową i tak się zastanawiam. Piszesz, że spirytus robisz na półkowej, a jeżeli by zrobić na zasypowej? Jaka różnica?
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
W literaturze piwowarskiej zawsze była mowa o zacieraniu słodami jęczmiennymi. Inne są traktowane jako nie diastatyczne.
No widzisz, człowiek się uczy całe życie.Doody pisze:Starkę zacierano za czasów Rzeczypospolitej szlacheckiej ze słodu żytniego bez udziału słodu jęczmiennego i bez udziału enzymów. Chyba że mieli koji
W literaturze piwowarskiej zawsze była mowa o zacieraniu słodami jęczmiennymi. Inne są traktowane jako nie diastatyczne.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 131
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2021, 14:37
- Ulubiony Alkohol: Ziemniaczany - własny
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Dokładnie, spirytus zbożowy czy ziemniaczany z półek jest genialny. Sam tak robię, zmieniam tylko ilość półek i jazdaDoody pisze:Różnica jest ogromna. Na kolumnie zasypowej będzie to spirytus prawie taki sam jakz cukru. Na półkowej będzie to spirytus o bardzo wyraźnym charakterze zbożowym. Odróżnisz każde ziarno z osobna. Żyto daje pieprzny charakter, pszenica delikatność.jakis1234 pisze: No właśnie, nabyłem półkową i tak się zastanawiam. Piszesz, że spirytus robisz na półkowej, a jeżeli by zrobić na zasypowej? Jaka różnica?
-
- Posty: 792
- Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 69 razy
- Kontakt:
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Do końca się z tym zgodzić nie mogę, moim zdaniem wszystko zależy od tego jak ta kolumnę zasypową skonfigurujemy. Wiadomo, jeżeli zostawimy 150cm zasypu to musi wyjść totalna kastracja bo mamy 70 półek teoretycznych. Zostawmy w kolumnie 40cm sprężynek i pojawia się aromaty w destylacieDoody pisze: Na kolumnie zasypowej będzie to spirytus prawie taki sam jakz cukru. Na półkowej będzie to spirytus o bardzo wyraźnym charakterze zbożowym.
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
https://mojdestylator.pl
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Pisalem o REKTYFIKACJI na obydwu kolumnach. Oczywiście można kolumnę zasypową potraktować jak pot still i to w pełnej konfiguracji i otrzymamy aromatyczny destylat.
Przy rektyfikacji na zasypowej mamy ponad 50 półek teoretycznych. Na półkowej mamy 4 półki + kocioł i dlatego nawet jak temp na glowicy nie rośnie, rektyfikat nie jest kastrowany.
Przy rektyfikacji na zasypowej mamy ponad 50 półek teoretycznych. Na półkowej mamy 4 półki + kocioł i dlatego nawet jak temp na glowicy nie rośnie, rektyfikat nie jest kastrowany.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 271
- Rejestracja: niedziela, 15 lis 2015, 10:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Ja tak zrobiłem spiryt z wyraźnym aromatem śliwki
zrobiłem parę spirytusów ze zboża i nie mogę się z Tobą zgodzić, że spirytus z cukru będzie prawie taki sam jak ze zboża ,smak będzie całkiem inny.Doody pisze: Różnica jest ogromna. Na kolumnie zasypowej będzie to spirytus prawie taki sam jakz cukru. Na półkowej będzie to spirytus o bardzo wyraźnym charakterze zbożowym. Odróżnisz każde ziarno z osobna. Żyto daje pieprzny charakter, pszenica delikatność.
Tutaj się też nie zgodzę prowadząc odpowiednio proces jesteś w stanie uzyskać spirytus o mocy około 90 z wyraźnym aromatem zboża.wolan pisze:Do końca się z tym zgodzić nie mogę, moim zdaniem wszystko zależy od tego jak ta kolumnę zasypową skonfigurujemy. Wiadomo, jeżeli zostawimy 150cm zasypu to musi wyjść totalna kastracja bo mamy 70 półek teoretycznych
Ja tak zrobiłem spiryt z wyraźnym aromatem śliwki
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 sie 2022, 00:00 przez Pako23, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Słód da dużo słodowych smaków. Niesłodowane żyto jest „ostrzejsze” ma więcej pieprzowych aromatów. Pszenicy nie destylowałem. U mnie spokojnie dodatek 20% słodu żytniego zacierał resztę zboża. A, i taki np zielony słód da jeszcze inny posmak. Spróbuj każdy i wybierz swój smak.
-
- Posty: 2587
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 236 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
@Pako23, moje pytanie było innego typu.
Nie chodzi o wódkę z posmakiem danego surowca. Chodzi o spirytus wykorzystywany do nalewek i dlatego pytanie było o rektyfikację na zasypowej i półkowej.
Wiem, że w zależności od surowca, na zasypowej wychodzi inny. Robiłem metodą 2,5 cukrówkę i robiłem skrobię ziemniaczaną.
Ten ze skrobi był zdecydowanie łagodniejszy i lepszy, chociaż metoda i sprzęt ten sam.
A teraz pytanie było o różnicę w otrzymanym spirytusie na zasypowej i kołpakowej.
Nie chodziło o destylację.
Dzięki @Doody.
Nie chodzi o wódkę z posmakiem danego surowca. Chodzi o spirytus wykorzystywany do nalewek i dlatego pytanie było o rektyfikację na zasypowej i półkowej.
Wiem, że w zależności od surowca, na zasypowej wychodzi inny. Robiłem metodą 2,5 cukrówkę i robiłem skrobię ziemniaczaną.
Ten ze skrobi był zdecydowanie łagodniejszy i lepszy, chociaż metoda i sprzęt ten sam.
A teraz pytanie było o różnicę w otrzymanym spirytusie na zasypowej i kołpakowej.
Nie chodziło o destylację.
Dzięki @Doody.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 sie 2022, 12:17 przez jakis1234, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
Autor tematu - Posty: 55
- Rejestracja: czwartek, 24 wrz 2020, 22:18
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Właśnie o to mi chodziło i to było przedmiotem całego tematu przypominam !
Bo Panowie troszkę popłyneli
Najbardziej pomocna odpowiedz !kwik44 pisze:Słód da dużo słodowych smaków. Niesłodowane żyto jest „ostrzejsze” ma więcej pieprzowych aromatów. Pszenicy nie destylowałem. U mnie spokojnie dodatek 20% słodu żytniego zacierał resztę zboża. A, i taki np zielony słód da jeszcze inny posmak. Spróbuj każdy i wybierz swój smak.
Właśnie o to mi chodziło i to było przedmiotem całego tematu przypominam !
Bo Panowie troszkę popłyneli
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Nie będę tworzył nowego wątku, a nie znalazłem nigdzie informacji. Otóż chciałem zapytać, czy przez długie przechowywanie słód traci na wartości, innymi słowy, czy mogę zacierać słód, który rok przeleżał w workach w piwnicy? Wiem, że słody zakopowane przeze mnie na piwo miały tylko 3-5 miesięcy termin ważności na opakowaniu. Mam w sumie kilka worków mąk, słodów i 3 wiadra melisy, które mi leżą już od długiego czasu i mam obawy, czy to się przez to "leżakowanie" nie zepsuło.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
A poważnie o melase i slody przeterminowane o kilka miesięcy bym się nie obawiał no chyba że były przechowywane w nieodpowiednich warunkach np. wilgotne i ciepłe pomieszczenie. W slodzie enzymy mogą być mniej aktywne raczej nie używał bym ich do zacierania surowca nieslodowanego bez wspomagania.
No toś Pan musiał mieć stresujące życie...kiwitom23 pisze:... i 3 wiadra melisy...
A poważnie o melase i slody przeterminowane o kilka miesięcy bym się nie obawiał no chyba że były przechowywane w nieodpowiednich warunkach np. wilgotne i ciepłe pomieszczenie. W slodzie enzymy mogą być mniej aktywne raczej nie używał bym ich do zacierania surowca nieslodowanego bez wspomagania.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 sie 2022, 17:16 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Dzięki @rastro!!! Mam same słody, więc chyba same się w takim razie zatrą? Mam też sporo małych ilości słodów, resztek po piwach, więc zrobię mieszankę piorunującą . A z tym stresem to nie za bardzo kumam
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
No wiesz słownik Ci zamienił melasa -> melisa... a melisa to takie zioła na uspokojenie
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 sie 2022, 18:28 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Odpaliłem kompa, aby założyć temat, ale na pierwszej pozycji wyświetlił mi się ten, a że moje pytanie wpisuje się w temat doskonale, to pozwolę sobie tutaj.
Chodzi mianowicie o Słód Pszeniczny Czekoladowy - dokładnie taki https://twojbrowar.pl/pl/surowce-piwowa ... as-fawcett
Przywiózł jakiś rolnik do młyna kilka worków, aby zmielić to na paszę dla bydła. Pewnie przeterminowany był. Młynarz przechwycił jeden worek i pyta mnie co by z tego zrobić, co by z tego wyszło? Przegryzłem ziarnko - jak dla mnie, to raczej mocno palona (spalona) kawa, a nie czekolada, ale w sumie na podlinkowanej stronce opisują jego smak jako kawowy, więc chyba wszystko ok.
Czy mielibyście jakiegoś pomysła na wykorzystanie tej "karmy"?
Chodzi mianowicie o Słód Pszeniczny Czekoladowy - dokładnie taki https://twojbrowar.pl/pl/surowce-piwowa ... as-fawcett
Przywiózł jakiś rolnik do młyna kilka worków, aby zmielić to na paszę dla bydła. Pewnie przeterminowany był. Młynarz przechwycił jeden worek i pyta mnie co by z tego zrobić, co by z tego wyszło? Przegryzłem ziarnko - jak dla mnie, to raczej mocno palona (spalona) kawa, a nie czekolada, ale w sumie na podlinkowanej stronce opisują jego smak jako kawowy, więc chyba wszystko ok.
Czy mielibyście jakiegoś pomysła na wykorzystanie tej "karmy"?
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Takie słody dodaje się do piw jako 5 - 10% zasypu, zwłaszcza do piw cięższych takich jak portery czy RISy. Nie wiem jak będzie się prezentował zacier przy stuprocentowym zasypie takiego słodu. Raczej dosypywałbym go po trochu do słodów bazowych (pilzneńskiego lub pale ale).
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 243
- Rejestracja: poniedziałek, 11 lut 2019, 14:03
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Takiego 100% zacieru z palonego, to chyba nikt by się nie odważył. Myślałem raczej - tak jak przy piwach - o kilkuprocentowym dodatku do słodu jęczmiennego lub do jęczmienia niesłodowanego/kukurydzy. Nie wiem tylko czy ktoś takie eksperymentum robił i stąd wątpliwość czy warto.
Zacieranie oczywiście enzymami, bo ten czekolwadowy, to raz, że spalony, a dwa to (zapewne) już mocno po terminie.
Zacieranie oczywiście enzymami, bo ten czekolwadowy, to raz, że spalony, a dwa to (zapewne) już mocno po terminie.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 sie 2022, 21:28 przez Carl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1266
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier ze słodu pszenicznego lub innych słodów.
Pytanie jak mocno zwęglony. Jeśli mocno, to nawet skrobii pewnie wiele nie ma, da tylko kolor czy smaków palonych. Ja bym nie mieszał takiego słodu w whisky. Gdyby to takie proste było dawno by już ktoś coś podobnego próbował sprzedać Gdybam, piwo na takim robiłem, tzn. takiego odrobinkę do zacierania dodawałem i złe nie było. Ale do whisky to słód wędziłem i/lub wędzony już zacierałem.