Zacier z samego slodu żytniego.

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

sargas
600
Posty: 632
Rejestracja: czwartek, 3 lis 2016, 15:42
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: żytnia
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 20 razy
Otrzymał podziękowanie: 31 razy

Post autor: sargas »

Podłączam się do pytania. Też planuje zakup takiego cuda.
promocja

henik
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 3 cze 2014, 12:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z resztą jak Wszyscy tutaj.
Ulubiony Alkohol: Nalewka z wiśni Kelleris
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: henik »

Przy temperaturze zacierania 67*C wydajność alkoholowa będzie słabsza. Słodu zacieranie na alkohol, to raczej 62*C. Co nie zmienia faktu, pyszne i tak będzie.

user26311
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: user26311 »

Witam, ja proponuje metodę do żytniówki, na ''dużego lenia''. Jeszcze większego niż burbon na lenia. Ekstra żytniówkę uzyskamy dodając parę kilo słodów żytnich, samych, jednakowych, lub różnych, np.crystal rye fewcett mastelers, żytni jasny weyerman, żytni karmelowy viking malt, mąki żytniej grubo mielonej - z łuskami, dla aromatu i smaku kawy dodajemy żyta prażonego -200-300g. Dobieramy różne konfiguracje w zależności od upodobania - różnice są wyraźne między żytnimi jasnymi a karmelowymi, a prażone żyto dodane jak już pisałem wprowadza smak kawy.

Dodajemy to tylko dla smaku i aromatu

Np. 1kg żytniego jasnego + 0,5kg żytniego karmelowego
albo 1,5kg żytniego karmelowego + 200g prażonego
albo 1,5kg mąki żytniej + 0,5kg żytniego jasnego albo karmelowego
na gotowe 30L 1,5-2kg sypkiego.

Do pojemnika z rozpuszczonym cukrem lub glukozą - gorącym, powoli sypiemy słody, mąkę czy mieszankę i jednocześnie mieszamy wiertarą i mieszadłem. Resztę już według prawideł robimy. Po fermiolach zapach chlebowy który zanika po leżakowaniu. Musi poleżakować parę tygodni. Lekko słodkie, zbożowe - trochę jak łycha, delikatnie piekące ale w smaku- nie dla gardła - ekstra gorzałka.
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: klepa »

A ile cukru/glukozy dodajesz?

user26311
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: user26311 »

Witam, zależy od drożdży. Od 20 do 28blg. Pisząc reszta wg. prawideł miałem na myśłi uzupełnianie zimna wodą do 35 stopni, kwasek, pożywka, drożdżaki i wsio. Podejrzewam że przez ziarno fermentuje błyskawicznie, po 4 dniach -2blg.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Fiflak »

Deko strat ten przepis wygeneruje, ponieważ słód karmelowy zawiera cukry niefermentowalne przez drożdże. Swoją drogą nigdzie nie mogę znaleźć informacji ile procent cukrów jadalnych dla grzybków zawierają słód karmelowy jasny i ciemny.

user26311
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: user26311 »

Deko strat ten przepis wygeneruje
Koszta eksploatacyjne, albo z angielska collateral damage :odlot:. Do -4blg nigdy nie zeszło, różnie od 0 do -2blg max.
Taką sama metodę możemy stosować z powodzeniem do słodów jęczmiennych, czy kukurydzy.
Metoda szybka, prosta, przyjemna i tania!- dająca bardzo dobre efekty.
A że jest zaprzeczeniem tradycyjnego zacierania nastu czy kilkudziesięciu kilogramów - cóż nie każdy ma możliwości albo warunki na zacieranie kilku garów 30 litrowych, bujania się z tym majdanem, pilnowania temperatur, enzymów, czasów, wyciskania, filtrowania itp.
A przecież chodzi o cukier, w takiej czy innej postaci.

Można tez wyciągnąć wniosek, że jestem po prostu leniwy i chodzę na łatwiznę - jest to najprawdziwsza prawda 8-)
Ale uważam że efekty mnie usprawiedliwiają.
Trzeba samemu się przekonać.
Ahoj przygodo hehehehe
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: klepa »

Bolesław, czy ja dobrze rozumiem - Ty polepszasz żytnim słodem smak cukróweczki, czy jednak są tam wyrażalne w kilogramach proporcje?

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Fiflak »

Chodziło mi o to, że słód karmelowy da brzeczkę częściowo niefermentowalną. Absolutnie nie neguję żadnej z metod sporządzania bimbru. Ciągle odkładam na dalszą przyszłość przygotowanie starki słodowej, bo większość znajomych, jak na razie skutecznie, odwodzi mnie od tego pomysłu. Twierdzą oni, iż żyto da gorszy samogon niż jęczmień a zwłaszcza pszenica, która w łagodności nawet kukurydzę przewyższa. Ciekawe czemu żytni słód jest droższy od jęczmiennego. Żyto w końcu to pospolite zboże, powinno być zatem tańsze. Być może trudniej je słodować.

user26311
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: user26311 »

Trzeba samemu spróbować, polecam słody z browar.biz
https://www.browar.biz/centrumpiwowarst ... rmann_1_kg
https://www.browar.biz/centrumpiwowarst ... -malt-1-kg
oczywiście śrutowane

Cały przepis na 30L
Rozpuścić 7kg cukru we wrzątku, wlać do pojemnika fermentacyjnego, sypać powoli słody ok 2kg jednocześnie mieszając wiertarą i mieszadłem. Dodać trochę kwasu cytrynowego.
Można odczekać godzinkę albo dwie, uzupełniamy zimna wodą do żądanego blg np. 27blg- 14% czyli w sumie do całości przepisu będzie potrzeba ok 26 litrów wody.
Polecam drożdże do czystych nastawów - alcotec vodka star ( idealnie trzymają temperaturę, dają czysty produkt, szybko i stabilnie pracują - żadnej szalonej piany).
Drożdże przy 30-35 stopniach. Po 4 dniach do 0 do -2blg. Jak opadnie cały syf (5 dzień) to zlać przez sitko sam płyn. Nie klarować chemicznie.
Puszczać przez rury tak jak czystą cukrówę, tylko odbierać ok 70%vol jak łychę. A że nie sfermentuje do -4 tylko do -2 albo do -1blg? Będzie posmak słodkawy ale o to chodzi.
Ahoj

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: maniek86 »

Fiflak pisze: Twierdzą oni, iż żyto da gorszy samogon niż jęczmień a zwłaszcza pszenica
To chyba w oparciu o piwa na słodzie żytnim.
Żyto da bardzo smaczny destylat polecam spróbować Hudson Rye. Daj też znajomym do spróbowania to przestaną głosić takie ...
Ja sam się przymierzam do samego żyta ale zostało jeszcze kilka innych słodów więc ten zostawiam jako wiśienkę na torcie. :D
Bimber forever !!!

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Żyto jest pyszne. Ziarno zacierane enzymami/małą ilością słodu daje mocno pieprzne smaki. Ostatnio zacierałem własnoręcznie zrobiony słód celem uzupełnienia beczki i tutaj przeważa słodycz i smaki słodowe. A jeszcze ciekawiej jest jak zakazimy taki zacier. Powstaje poezja owocowych smaków i zapachów ;) Warto się bawić.
Awatar użytkownika

Zahir92
50
Posty: 85
Rejestracja: wtorek, 24 lis 2015, 23:01
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zahir92 »

Panowie czy można stosować SuperKlar do zacierów zbożowych celem ich sklarowania? Mam grzałki no i sami rozumiecie...

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Ciężko mi się wypowiedzieć. Kiedyś drzewiej też tak miałem. Ale odciśnięcie w worku pszenicy czy kukurydzy nie było problemem. Rozgrzewałem na 2 grzałki połączone szeregowo. Przypaleń nie było. Wysładzaj - najpewniejsza metoda.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zygmunt »

Można, ale to chyba najgorsza metoda. W beczce 60l napełnionej tak, że zostawiłem 10cm do góry osad po klarowaniu zajmował ponad połowę objętości beczki. W końcu wymieszałem wszytsko jeszcze raz i gotowałem w całości.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Zahir92
50
Posty: 85
Rejestracja: wtorek, 24 lis 2015, 23:01
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zahir92 »

Mam sraczwężyk i mógłbym wysładzać ale ponoć fermentacja z młótem daje lepsze efekty smakowo-zapachowe.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: radius »

Wg ks. Tischnera, są trzy góralskie prawdy - https://www.zamyslenie.pl/aforyzm/goral ... o-3752461/
A to jest ta pierwsza prawda :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Zahir92
50
Posty: 85
Rejestracja: wtorek, 24 lis 2015, 23:01
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zahir92 »

No dobra ale czy po fermentacji nie mogę filtrować wężykiem z oplotu? A młóto przez gazę....no cholera boję się tych przypaleń i dlatego te rozkminy.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Zahir, fakt faktem "wygodniej" gotować z młótem bo nie trzeba się bawić. Jeśli będziesz zacierał sam słód żytni nie zapomnij zrobić przerwy β-glukanowej i białkowej. Po pół godzina na każdą. Później dogrzej do 62-5 i powinno się wszystko zatrzeć w pół godziny. Wygrzej, dodaj łuski ryżowej i wysładzaj przez sracz wężyk. Wysładzać należy gorącą wodą. Można też użyć enzymu redukującego lepkość. Brzeczka nie musi być super czysta. Poczytaj dokładnie u piwoszy jak wysładzają żyto.
Po fermentacji odcedziłbym przez worek, zalał młóto wodą i po godzinie znowu odcedził.
Awatar użytkownika

Zahir92
50
Posty: 85
Rejestracja: wtorek, 24 lis 2015, 23:01
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zahir92 »

kwik44 przyznam się ,że podpiąłem się pod ten temat ale mi chodzi o zacieranie jęczmienia. Kupiłem ze słodowni 5 kg słodu pilzneńskiego, a dostałem w prezencie 10 kg jęczmienia. Dokupię 1 kg słodu. Wówczas będę zacierał 3 krotnie:
3.3 kg ześrutowanego ziarna + 9 kg wody 90 *C + enzym upłynniający. Około 30 min czekam. Dolewam 6 l wody
Czekam aż ostygnie do 65* C i daje słód pilzneński 2 kg. Czekam 30 min (robię próbę jodową - choć przypuszczam że wyjdzie pozytywna bo 2 kg słodu na 3.3 kg ziarna może być za mało) dam więc enzym scukrzajcy i redukujący lepkość. Następne 30 min i myślę ,że będzie ok po próbie.
Ochładzam do odpowiedniej dla Fermioli temp i daje drożdżaki. Po fermentacji wszystko filtruję i na rureczki.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Zahir - temat formalnie dotyczy żyta... W przypadku jęczmienia nie ma żadnego problemu. Śrutujesz zboże i słód. Zacierasz w 62 stopniach 1:3 z wodą, spuszczasz brzeczkę przednią do końca. Nalewasz wody ok. 75 stopni do młóta, mieszasz, spuszczasz i po ochłodzeniu dodajesz do przedniej. Nalewasz wody 85 stopni do młóta, mieszasz, spuszczasz i zacierasz w niej kolejną partię zboża ze słodem. Jak bardzo chcesz to możesz oczywiście zbierać klarowną brzeczkę. Chłodzisz do 35 stopni, dodajesz drożdże i po 4-5 dniach (TAK! Nawet jeśli skończy fermentację po 1,5 dnia) destylujesz.

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: markus383 »

Od lutego zbierałem się do zacierania słodu żytniego i wreszcie nadszedł ten dobry czas. Jutro mam zamiar zatrzeć słód żytni 100%. Mam enzymy: upłynniający, redukujący lepkość, scukrzający. Jak zastosowalibyście enzymy? Czy przy słodzie jest sens grzać do 85*C aby dodać enzym upłynniający? Z postu Radiusa z końcówki maja 2013 r wyczytałem, że po wystudzeniu do 60*C należy dodać odpowiednią dawkę enzymu scukrzającego oraz redukującego lepkość, ale to już po zatarciu w 65*C, tak jak robię z brzeczką na piwo, czy zamiast zacierania na piwo schłodzić zacier do 60*C i dodać enzymy, a następnie odczekać 1h i do filtracji i wysładzania?
Planuję 6 kg zatrzeć w 15 L wody, odfiltrować to co możliwe. Następnie dolać 10L wody o temp. 70*C, zamieszać, aby wypłukać cukry i odfiltrować. Następnie znów z 10L wody o temp. 80*C i znów zamieszać i odfiltrować za pomocą sitka i wężyka.
A może przy tak wyglądającym procesie odpuścić dodawanie enzymów i zatrzeć w temp. 65*C.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Doody »

Markus,
Słód zacierasz bez enzymów ponieważ zawiera on enzymy w sobie.
Wsypujesz słód do wody o temp. 68 stopni (zgodnie z zaleceniem Zygmunta ;) ) mieszasz wiertarką, utrzymujesz temperaturę w okolicach 64 stopni przez godzinę i masz słód zatarty. Aby się łatwiej filtrowało możesz zrobić mash out grzejąc gotowy zacier do 75-78 stopni i filtrujesz.
Pozdrawiam
Darek

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Przy życie konieczna przerwa 45-50 stopni. Rozluźni zacier.

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: markus383 »

Dziś zatarłem 6 kg słodu żytniego z małym udziałem enzymów. Temperaturę ustawiłem na maks. 70*C, i nie przekraczałem jej. Wstępny pomiar blg dał wynik 12. Spodziewałem się lepszego wyniku. Otrzymałem ok. 25 L brzeczki.
Mała konkluzja.
Albo wynajdę lepszy sposób na filtrację niż sitko i miarka, którą nabierałem po ok. 100 ml brzeczki, bo więcej nie dało rady przy takiej gęstości, albo to było ostatnie zacieranie żytka ;)

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

markus - żyto do najłatwiejszych nie należy. Ale wynagradza podjęty wysiłek. Enzymy są niepotrzebne. Ja zacieram 45stopni 15-30m, następnie grzeję do 65 i zostawiam na noc. Ale niepotrzebnie, bo po pół godzinie całość jest scukrzona. Do wysładzania potrzebujesz dodatku łuski ryżowej. Dlatego najlepiej mieć płaszcz i gotować z młótem. Ale nawet wtedy potrafi się przypalić trochę...

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: markus383 »

No mam nadzieję ;) Chciałbym otrzymać coś a'la Starka. Ciągle myślę, czy nie dodać z 0,5 kg cukru aby podnieść wydajność i nie stracić smaku i aromatu kosztem zwykłego bimberu ;)
Aktualnie brzeczka ma 35*C i czekam aż spadnie do temp. poniżej 30*C i dodam Fermiole. Po spadku temperatury odnotowałem 13-14 blg. Następnie przerobię na ok. 85% aby zostało trochę smaku, ale jednocześnie nie potrzebowała kilku lat dojrzewania. Zaleję tym mocno opiekane lub nawet przypalone kostki dębowe.
Czytałem gdzieś, że warto dodać kilka liści wiśni. Macie może jakieś doświadczenie z liśćmi?

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: maniek86 »

Z liśćmi nie, ale drewno tego drzewa warto dodać do destylatu.
Bimber forever !!!

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

85% to za wysoko. Ja ci proponuję maks 70, a najlepiej coś w okolicy 62,5. Cukru nie dodawaj, bo zepsujesz dobry destylat. Do beki i niech dojrzewa. Moja kandydatka na starkę skończy w tym miesiącu 2 lata. Ale musiałem dolać do beczki 20l destylatu bo za dużo pomogłem aniołom wychlać ;)

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: markus383 »

Już trzy razy reanimowałem to żyto. Najpierw, na Fermiolach, zeszło z 15 blg (dałem wcześniej 0,5 kg cukru dla ciut lepszej wydajności) do 7 i zaczęło się klarować. Pomyślałem "what the f..ck", tak być nie będzie i dałem więcej Fermioli. Po jednym dniu bez jakiegokolwiek życia poszły Bayanusy, jako te pancerne, zawsze działające. Jeden dzień na rozruch i znów nic :/ Na końcu dla pewności i jako ostateczna broń poszły drożdże gorzelnicze do cukrówek. Na szczęście po dodaniu ich zacier znów ruszył i dziś zeszło do 5 blg i dalej idą. Myślę, że jeszcze ze trzy-cztery dni i uporają się z tym żytskiem.
Poza tematem - śmierdzi to wszystko okrutnie. Jak wkładam nos do kubła to aż mną rzuca :P

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Zapach rzygowin? Trzeba było zakwasić. Żyto tak ma... Walczyłem z tym jakiś czas i zakwaszenie jest odpowiedzią na problem. Możesz starym dundrem, kwasem (najlepiej siarkowym). W teorii, bo nie testowałem, gdyby stało wystarczająco długo powinno się dokwasić samo i zapach rzygowin zniknąć. Ale nie daję 100% pewności.

Dokładnie taki sam mechanizm zachodzi jak robisz zaczyn na żurek. Najpierw ma zapach chlebowy, później śmierdzi rzygami, a po 4-5 dniach znowu pachnie ładnie, kwaśno ;) zakwasem chlebowym. Kolejne kolonie bakterii rozwijają się w środowisku o coraz niższym pH. Jak ci się chce możesz poczytać o moich zmaganiach w temacie "sour mash" na białym.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zygmunt »

Odnośnie zakwaszania, natrafiłem na fajny opis tworzenia startera kultur zakwaszających:
https://www.fivebladesbrewing.com/lacto ... ter-guide/

Podstawowy angielski wymagany. Jeżeli będzie zainteresowanie, mogę przetłumaczyć.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: markus383 »

Przedsetylowalem mój zacier, ale zbyt pazernie. Dostało się trochę przedgonów lub pogonów. Objawia się to niezbyt miłym zapaszkiem. Dałem trochę płatków dębowych macerowanych długi czas w winie. Mam też węgiel nieaktywny z brzozy. Dawał ktoś do destylatu? Obecnie mam 80 %, ale pewnie trzeba wcześniej rozcieńczyć do ok. 50% i wsypać troche węgla do słoja? Pomoże to usunąć ten zapaszek?

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

markus383 pisze:Objawia się to niezbyt miłym zapaszkiem.
tzn? Możesz ten zapach jakoś opisać? Z doświadczenia wiem, że przedgon w destylacie zwykle go dyskwalifikuje. Nic poza ponowną destylacją nie pomaga. Pogon (wczesny) można przeżyć, jest nawet wskazany. Ale zależy co kto lubi...

markus383
150
Posty: 186
Rejestracja: wtorek, 24 sty 2012, 10:59
Ulubiony Alkohol: piwo(szczególnie porter), whisky,
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: mazowsze
Podziękował: 41 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: markus383 »

No właśnie ciężko jest opisać mi go ;) Z początku czuć było tak jak zacier, czyli nie przyjemnie (po roztarciu w palcach blisko było do zapachu wymiocin). Dziś, po dodaniu płatków dębowych, zapach zmienił się. Jest trochę lepiej.
Udało mi się ustalić, że to raczej nie przedgony. Nie czuć acetonu, rozpuszczalnika. Prawdopodobnie dostało się pogonów. Już kiedyś miałem tak z jednym z destylatów.
Teraz dysponuję węglem nie aktywnym z brzozy. Może on coś poprawić, zmienić na lepsze? Nie chce całkowicie wyjałowić alkoholu z zapachu i smaku.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: kwik44 »

Powiedziałbym, że normalne żyto ;) Pewnie nie zakwasiłeś zacieru, stąd lekko rzygowinowy zapach od bakterii. Nie umiem ci pomóc odnośnie węgla, nie próbowałem go. Powietrz destylat. Mnie ten zapach znikł całkowicie po roku starzenia w beczce, a był bardzo intensywny.

Zbyszek T
200
Posty: 248
Rejestracja: sobota, 2 lut 2013, 08:38
Podziękował: 23 razy
Otrzymał podziękowanie: 32 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Zbyszek T »

Mam zacier ze słodu żytniego, już przefermentowany i oddzielony od młóta.
Jest mętny - i się zastanawiam, czy mogę jakoś pomóc mu w klarowaniu? Co do zasady, żelatyna jak do piwa czy bentonit jak do wina? Co by mogło pomóc?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: Doody »

Nie musisz klarować, puszczaj na rurki.
Pozdrawiam
Darek

ogurek
100
Posty: 111
Rejestracja: niedziela, 29 paź 2017, 19:49
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Wlkp
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: ogurek »

Pytanie do filtrujących żyto po zacieraniu. Czy będzie różnica w filtracji zasypu 100% słód a np. 50:50 słód/ziarno? Wydaje mi się, że przy takim samym ustawieniu gniotownika ziarno słodowane rozpada się bardziej niż niesłodowane.
Żeby odpędzić złe sny, pociągnęła solidny łyk z butelki pachnącej jabłkami i radosną śmiercią mózgu.
Awatar użytkownika

JustinBimber
50
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 gru 2019, 19:11
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacier z samego slodu żytniego.

Post autor: JustinBimber »

Zrobiłem żytni zacier i zaczyna lekko zalatywać wspomnianymi rzygowinami, ile dawać tego kwasku na 25l zacieru? (6kg słodu + 20l wody)
Jak nie grzejesz ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”