Zacier z pszenżyta
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 35
- Rejestracja: czwartek, 3 gru 2009, 18:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whisky,
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Zrobiłem pierwszy odpęd. Musze powiedzieć, ze jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Niemniej mam nadal pewien problem.
Fitrowałem przez worek nylonowy z BimberHobby. Roboty od cholery, a po 40 kg worek sie rozsypał (pewnie wada produkcyjna, procedura reklamacji w toku), więc szukam alternatywy.
Próbował ktoś zastosować wiadro z fałszywym dnem? Warte toto inwestycji?
Fitrowałem przez worek nylonowy z BimberHobby. Roboty od cholery, a po 40 kg worek sie rozsypał (pewnie wada produkcyjna, procedura reklamacji w toku), więc szukam alternatywy.
Próbował ktoś zastosować wiadro z fałszywym dnem? Warte toto inwestycji?
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 5 mar 2015, 20:03
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
-
- Posty: 74
- Rejestracja: czwartek, 5 mar 2015, 20:03
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Wrażenia, jak wyszło i ile, to już taka trochę rutyna. Rezultat z 33 kg qq też popadł w rutynę i wynosi +/- 8 l. 62%. Novum jest przechodzenie z "Damy" do nowego systemu "Lejdi" i nie tyle idzie o pojemność, co o "nie podpijamy!, nie podbieramy! i w ogóle na strychu zapominamy!".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Wstyd się przyznać, ale stała od lat w piwnicy, tylko iloraz inteligencji nie podpowiedział, że można ją wykorzystać. Lejdi ma oczywiście odpowiednie wdzianko, a tu pozuje na golasa, bo wlazła na stół prosto z kąpieli (niewłaściwe skojarzenia są jak najbardziej właściwe). Berta? Berta to ma rozmiar 54. I pójdę tą drogą, bo pierwej się dorobię emerytury, niż beczki.
Jest jeszcze tak, że od kilku miesięcy oddychanie przez klepki symuluję nieszczelnością. 9-litrowy gąsiorek z żytem stoi od pół roku zatkany tylko wacikiem i odnoszę wrażenie, że jakby lekko złagodniał. Tak, wiem - to ten p*! entuzjazm. Albo więc anioły się pocieszą, albo odkryję, że swobodna respiracja, prowadzi do saturacji, a ta do... maturacji.
Jest jeszcze tak, że od kilku miesięcy oddychanie przez klepki symuluję nieszczelnością. 9-litrowy gąsiorek z żytem stoi od pół roku zatkany tylko wacikiem i odnoszę wrażenie, że jakby lekko złagodniał. Tak, wiem - to ten p*! entuzjazm. Albo więc anioły się pocieszą, albo odkryję, że swobodna respiracja, prowadzi do saturacji, a ta do... maturacji.
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Respiracja, saturacja, maturacja... pociągniesz dalej?
A może byś zastosował napowietrzanie destylatu w szkle przy pomocy pompki akwariowej i stosownego kamienia? "Bączek", wężyk, kamień i czasowy włącznik, żeby nie obciążać pamięci.
Ja się w taki sposób "rozprawiłem" ze śliwowicą, która lekko waliła szmatą. Po rocznych zabiegach jest pijalna
A może byś zastosował napowietrzanie destylatu w szkle przy pomocy pompki akwariowej i stosownego kamienia? "Bączek", wężyk, kamień i czasowy włącznik, żeby nie obciążać pamięci.
Ja się w taki sposób "rozprawiłem" ze śliwowicą, która lekko waliła szmatą. Po rocznych zabiegach jest pijalna
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Do tego 2-go razu lepiej użyć zmywaków czy sprężynek ? bo mam jedno i drugie .
Zamierzam dać tylko tą długą rurę 120 cm , na dół 30 cm miedzi i do połowy czymś wypełnić sprężynki lub zmywak.
Doody pisze:... Pierwszy raz szybki odpęd przy maksymalnie otwartym zaworku. Najlepiej użyć tylko katalizatora z miedzią i nic więcej (jeżeli taki posiadasz). Druga destylacja z miedzią i długą kolumną ale z kolumny wysyp 2/3 sprężynek (zmywaków)....
Do tego 2-go razu lepiej użyć zmywaków czy sprężynek ? bo mam jedno i drugie .
Zamierzam dać tylko tą długą rurę 120 cm , na dół 30 cm miedzi i do połowy czymś wypełnić sprężynki lub zmywak.
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Zależy co chcesz osiągnąć. Sprężynki bardziej wyczyszczą Ci destylat. Sama długa rura też czyści (nie wiem jak bardzo). Nie masz kolumny jakoś dzielonej?
Do 2 bez miedzi też można.
Jeśli jeszcze nie czytałeś:
https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
Do 2 bez miedzi też można.
Jeśli jeszcze nie czytałeś:
https://alkohole-domowe.com/forum/sposo ... t9301.html
Ostatnio zmieniony środa, 12 maja 2021, 01:28 przez kondon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1548
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Ja daję katalizator z miedzią także do odpędu.
Jak chcesz osiągnąć wódkę pijalną prawie natychmiast, daj wypełnienie sprężynki i rektyfikuj na 96%.
Jak wolisz więcej smaku, to destyluj (kolumna bez wypełnienia) i postępowanie zgodnie z linkiem o wykorzystaniu kolumny do destylacji. Ale wówczas musisz założyć, że czas aż produkt stanie pijalny (ba! wyśmienity) to minimum pół roku (żyto), a nawet dłużej.
Co do wcześniejszych postów w sprawie zacierania zbóż, to można jeszcze łatwiej.
Np.
- 20 kg zboża, beczka 100l (lub 80l przy dodaniu antypiany), 2 paczki drożdży (najlepiej do zboża, coobra whisky), enzymy, 60l wody
- zagrzać wodę do wrzenia i wlać do beczki
- wsypywać zboże plus mieszadło na wiertarce
- dodać 4ml enzymu upłynniającego
- poczekać godzinę
- kiedy spadnie temp do 60 stopni dodać 10 ml enzymu scukrzającego i 2 ml redukującego lepkość
- poczekać godzinę
- schłodzić!!! albo zredukować do odpowiedniego pH. łatwiej schłodzić, wrzucając zamrożone butelki pet (przydadzą się z 8-10)
- BLG wyjdzie od 15 do 20.
- przy 30-35 stopniach dodać drożdzy
- po 7 dniach gotowe.
Proste!
Wyjdzie około 50l bez młóta.
Jeżeli ktoś nie ma kotła z płaszczem, to najpierw odcedzenie (nie polecam wyciskania) na bawełnie (np stara poduszka) lub specjalnym worku filtracyjnym, potem odpęd na 30% mocy grzania i dopiero właściwe gotowanie.
Ale: nie dodawać cukru! Robimy dla siebie, dla smaku, dla tradycji (ale qrna patetycznie zabrzmiało ).
Jak chcesz więcej %, to najtańszy i tak będzie cukier.
Jak chcesz osiągnąć wódkę pijalną prawie natychmiast, daj wypełnienie sprężynki i rektyfikuj na 96%.
Jak wolisz więcej smaku, to destyluj (kolumna bez wypełnienia) i postępowanie zgodnie z linkiem o wykorzystaniu kolumny do destylacji. Ale wówczas musisz założyć, że czas aż produkt stanie pijalny (ba! wyśmienity) to minimum pół roku (żyto), a nawet dłużej.
Co do wcześniejszych postów w sprawie zacierania zbóż, to można jeszcze łatwiej.
Np.
- 20 kg zboża, beczka 100l (lub 80l przy dodaniu antypiany), 2 paczki drożdży (najlepiej do zboża, coobra whisky), enzymy, 60l wody
- zagrzać wodę do wrzenia i wlać do beczki
- wsypywać zboże plus mieszadło na wiertarce
- dodać 4ml enzymu upłynniającego
- poczekać godzinę
- kiedy spadnie temp do 60 stopni dodać 10 ml enzymu scukrzającego i 2 ml redukującego lepkość
- poczekać godzinę
- schłodzić!!! albo zredukować do odpowiedniego pH. łatwiej schłodzić, wrzucając zamrożone butelki pet (przydadzą się z 8-10)
- BLG wyjdzie od 15 do 20.
- przy 30-35 stopniach dodać drożdzy
- po 7 dniach gotowe.
Proste!
Wyjdzie około 50l bez młóta.
Jeżeli ktoś nie ma kotła z płaszczem, to najpierw odcedzenie (nie polecam wyciskania) na bawełnie (np stara poduszka) lub specjalnym worku filtracyjnym, potem odpęd na 30% mocy grzania i dopiero właściwe gotowanie.
Ale: nie dodawać cukru! Robimy dla siebie, dla smaku, dla tradycji (ale qrna patetycznie zabrzmiało ).
Jak chcesz więcej %, to najtańszy i tak będzie cukier.
Ostatnio zmieniony środa, 12 maja 2021, 11:00 przez Skir, łącznie zmieniany 1 raz.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Zacier z pszenżyta
Do pierwszego odpędu daję miedź w katalizatorze + latarka = 40 cm.
Pytanie czy do drugiego razu ze stabilizacją , odbiorem przedgonów i odbiorem towaru użyć tej rurki 120 cm wypełnionej 35-40 /miedź + 40cm sprężynki/zmywak + reszta pustej rury ... czy jakoś zagrać inaczej ?
Chcę uzyskać dobry efekt a kolumnę mam dzieloną : 120 +20 katalizator + 30 latarka .kondon pisze:Zależy co chcesz osiągnąć...Nie masz kolumny jakoś dzielonej?..
Do pierwszego odpędu daję miedź w katalizatorze + latarka = 40 cm.
Pytanie czy do drugiego razu ze stabilizacją , odbiorem przedgonów i odbiorem towaru użyć tej rurki 120 cm wypełnionej 35-40 /miedź + 40cm sprężynki/zmywak + reszta pustej rury ... czy jakoś zagrać inaczej ?
-
- Posty: 191
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Piję okazyjnie ..a że okazje się trafiają codziennie , tak bywa
- Ulubiony Alkohol: Próbuję wszystkiego , może trafię na to ulubione.
- Status Alkoholowy: Producent Nalewek
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
Re: Zacier z pszenżyta
@kondon dzięki za zainteresowanie .
Podlinkowany tekst oczywiście czytałem i w Sobotę już przepuściłem to drugi raz .
Rozieńczyłem na odpowiedni % + szczapki i postoi to sobie w słoju myślę że z rok .
Odnośnie latarki - - ja wiem do czego ona służy
Mając katalizator - 20 cm , latarka -20 cm łączenie na SMS - spinam to do kupy i mam 40 cm które zapełniam miedzią.
Podlinkowany tekst oczywiście czytałem i w Sobotę już przepuściłem to drugi raz .
Rozieńczyłem na odpowiedni % + szczapki i postoi to sobie w słoju myślę że z rok .
Odnośnie latarki - - ja wiem do czego ona służy
Mając katalizator - 20 cm , latarka -20 cm łączenie na SMS - spinam to do kupy i mam 40 cm które zapełniam miedzią.