Zacier na bimberek nie wystartował.

Problemy technologiczne związane z uzyskaniem dobrego zacieru: niewłaściwy przebieg fermentacji, zakażenia nastawów, klarowanie...

michu1978
50
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 4 lut 2010, 21:53

Post autor: michu1978 »

Dzięki Calyxie za opinię w sprawie mojego zacieru.
teraz tylko odczekać jak sie przerobi i go sklarowac jakimś srodkiem do klarowania i psocic zacier?? :D
koncentraty wina

nateq
30
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 13 maja 2010, 15:21
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: nateq »

No to stało się... Też mam problem ze startem. Rurka fermentacyjna jest, szczelne wiaderko jest, drożdżaki to bayhusy (chyba tak to się pisze).

Nastawiłem 7 litrów wody, 2 kg cukru do tego trochę pożywki i drożdżaków na oko jakieś 3g ze wstępnym 15 minutowym uwadnianiem w osłodzonej wodzie. Uwodnione drożdże zaczęły w szklance robić piankę i wlałem je do reszty nastawu. Plan był prosty... Atak na Grunwald :).

Stało tak tydzień i prawie nic nie bulkało. Dorobiłem drożdzy ok 2g i dodałem do całości. 2 dni i dalej nic. Dzisiaj sprawdziłem cukromierzem i wyszło 16blg, więc przemieszałem nastaw i było troszkę CO2.

Dodałem bezpośrednio do całości jeszcze pożywki i jakieś 2-3g drożdży. Mikroświnki gadały ładnie jakieś 2 - 3 godziny i nastała cisza. Myślicie, że coś z tego jeszcze będzie?

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Riddick »

witam
Podepnę się pod temat
Robię Whisky 16 kg słodu jęczmiennego mocno wędzonego zacierałem na lenia wspomagając się enzymami.
Baczka 80 L lałem 50 L wody 90 stopni słód na raty mieszając wiertarką. Blg po ostygnięciu 20,
dałem drożdże uwodnione z pożywką 50g feminoli ( mogły być martwe bo spędziły rok w suchym i ciepłym miejscu ).
Po 24h zrobił się twardy kurzych z młóta trochę porowaty, ale rurka fermentacyjna nie pyrkła ( wsadziłem ją w wieko beczki ).
Choć jak się przechadzam po chałupie to czasem poczuję nosem kwaśny zapach.
Sądząc że drożdże nie wypaliły a nie mam nic innego wsypałem paczkę duble Snake 24h, po uprzednim zdjęciu kożucha powinno się zagotować toż to drożdże turbo.
48h od pierwszego zaszczepienia dalej bez zmian na szczycie nowy kożuch blg nie spadło co dalej

jpiwek
300
Posty: 309
Rejestracja: środa, 19 mar 2014, 12:43
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 48 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: jpiwek »

A jak miało wystartowac, jak wsypałeś słód do 90 stopni: uwaliłeś enzymy a potem nie dodałeś żadnych? Tam nie ma cukru dostepnego dla drożdży.

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: kwik44 »

Co to w twoim przypadku znaczy "wspomagałem się enzymami"? Opisz dokładnie. Co do drożdży - czy po uwodnieniu "zapieniły się"?

Ogólnie to "na lenia" woda powinna mieć 65/66 stopni. Wsypać słód, zamieszać i koniec... Poczekać aż spadnie do 35 stopni i zadać drożdże.

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Riddick »

A zatem
Leję wodę temp.90-95 dodaje słód i enzym upłynniający mieszam, mam breję bez gródek.
Stygnie do temp 60 i dodajemy enzym scukrzający mieszamy i zostawiam do ostygnięcia.
Mam temp 30-35 uwadniam drożdże nie pamiętam czy się zapieniły, podobno instant nawet nie trzeba uwadniać wystarczy wsypać
Po podejrzeniu, że mamy nie wypał Duble Snake po prostu wsypałem i wymieszałem jak to czynię z cukrówkami.
To pierwszy raz jak robię w tej beczce ( 80L plastik z atestem) wcześniej fermentator plastik 33L zawsze startował rurka pracowała.
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: radius »

@Riddick, do pytań kolegów, dołączę jeszcze moje.
W jaki sposób zmierzyłeś Blg, to był czysty płyn? Sprawdź metodą "gębową" czy zacier jest choć trochę słodki, to powinno być wyraźnie wyczuwalne. Jakich użyłeś enzymów i na jakim etapie zacierania?
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Riddick »

Płyn był czysty zawsze filtruje wyciskając przez szmatkę. Nie próbowałem, ale ręce się kleiły jak po syropie.
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: radius »

A reszta pytań ;)
Zmierz ile teraz masz blg, może drożdże podjęły pracę a ty nawet o tym nie wiesz?
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Riddick »

Opisałem proces zacierania wyżej nim zapytales.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to, że pierwsze drożdże mogłem zabić temp. Zaś drugie dodanie już powinno wystarczyć

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: wawaldek11 »

A może masz nieszczelne wieko i w rurce mimo fermentacji nie ma ruchu. Miarodajne będzie sprawdzanie Blg.
Włóż głowę do beczki i zrób wdech - jak Cię wyprostuje, to fermentacja trwa ;)
Pozdrawiam,
Waldek

Riddick
30
Posty: 47
Rejestracja: poniedziałek, 8 sie 2016, 22:53
Krótko o sobie: Jestem NIE fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Riddick »

Chyba ruszyło, spróbuję uszczelnić wieko bałem się że zacier złapie jakiegoś syfa.

Tak to teraz wygląda blg. spadek o 1 początkowo pewnie enzymy jeszcze pracowały, więc spadek był nie zauważalny.

https://streamable.com/avu04

A tak na marginesie, ma ktoś doświadczenia ile może stać zacier nim np. skiśnie.
I jak takowy ratować miałem pomysł by odfiltrować młóto i całość zagotować.
Zabiło by to drobnoustroje i może by jeszcze brzeczka do czegoś się nadała.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Witam Kolegów
Mam problem z nastawą z melasy buraczanej. Jest w fermentatorze już przeszło 6 tygodni i tak naprawdę to nie ruszył . Pyka z rurki raz na minutę a Blg jest na poziome 22. Jak zaczynałem to był poza skalą , ale podejrzewam że było około 25-26 BLG. Jest to już mój drugi nastaw , pierwszy też miał humory, ale po trzech tygodniach ruszył . Wtedy nastaw był mniej skoncentrowany i miał na początku 20BLG . zszedł do 5blg. Przy pierwszym nastawie dałem drożdże Fermiole (mają już 16 miesięcy). przez 5 dni nie było rezultatu ,puk z rurki raz na półtorej może 2 minuty. Dodałem drożdże Cobra 7 (siedem -10 dni) i tez nic się nie zmieniło przez dwa kolejne tygodnie, Jak już miałem wylewać nastaw, to po kolejnych kilku dniach zaczął ostro pracować. Ponieważ została mi druga porcja melasy , jakieś 20-30% większa, też nastawiłem. Zacząłem od drożdży Cobra 7. Niestety dalej kicha pyknie raz na minute i nic . dwa razy napowietrzałem mieszadełkiem i wkrętarką nastaw , nic nie pomogło. w zeszłym tygodniu dodałem fermiole , te stare, ale żadnej poprawy. Dalej pyka raz na minutę. Baniak stoi w kotłowni wiec temperatura jest na pewno powyżej 20"C. Czy może ktoś wie co się dzieje w moim fermentatorze? Dlaczego drożdże są tak leniwe? Wkurza mnie to już i myślę o wylaniu, ale trochę szkoda bo cały czas ma ładny zapach , jak ciemne piwo

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: kwik44 »

Po mojemu za duże blg. Miałem podobnie z melasą glinojecką jak wychodziłem poza 25blg. Nastaw ślimaczył się jak wściekły. Wody dolej...

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Dolać wody, ale ile? Do 20 Blg, czy jeszcze niżej?

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: kwik44 »

Spróbuj. W razie czego możesz jeszcze obniżyć. Rozumiem, że te Cobra 7 pożywkę i inne dodatki mają.
Ostatnio zmieniony czwartek, 10 paź 2019, 10:27 przez kwik44, łącznie zmieniany 1 raz.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Jutro spróbuję , a Coba to jest "wash and go" czyli wszystko w jednym sypiesz do nastawy i mieszasz. Na cukrowce poszło bez problemu nawet przy 23 BLG

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Witam, dodałem wody jak radził kolega Kwik. Ponieważ nie dysponuję dużą beczką więc nie mogłem za bardzo rozcieńczać i zszedłem do jakiś 21blg. Dużo to nie pomogło, ale coś tam pykało. Odczekałem jeszcze 10 tygodni i zeszło do 15 blg, ponieważ przez tydzień już nic się nie ruszało to wrzuciłem na rurki. Wynik był całkiem dobry jeżeli chodzi o wydajność. Pomyślałem że możne drożdże padły, bo był już za duży procent alko. Ponieważ jak wrzucałem na rurki było jeszcze bardzo dużo cukru ( 15blg), wiec postanowiłem tego nie wylewać. Cały dunder zlałem do fermentatora, dodałem 4kg cukru ( bo ktoś pisał że przy melasie to wskaźnik blg jest oszukany) dolałem wody i było znowu około 25blg zasypałem drożdżami i... Nic. Po trzech dniach dołożyłem kukurydze z gęstwą drożdżową z ŁKZWJ. Dałem tyle ile zwykle daje sąsiadowi na startera. Niestety to tez nic nie pomogło . W drodze desperacji rozrobiłem jeszcze około 2/3 opakowania drożdży T3. Stoi już trzy tygodnie i BLG nie drgnęło. Może ktoś wie co się dzieje, że żadne drożdże nie chcą ruszyć? Co mam z tym nastawę zrobić , w kanał? Dodam tylko że przed pierwszym dodaniem drożdży napowietrzałem nastaw wiertarką jakieś 5 minut.

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Witam Kolegów.
Wszyscy idą w orszaku Trzech Króli, czy nikt nie wie jak mi pomóc?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: masterpaw2 »

Ponieważ jak wrzucałem na rurki było jeszcze bardzo dużo cukru ( 15blg)
Po destylacji blg dundru jeszcze podskoczyło ponieważ "zagęściłeś" go odparowując alkohol, moim zdaniem miał ~ 20/21 blg, i nie były to cukry fermentowalne.
Cały dunder zlałem do fermentatora, dodałem 4kg cukru
Dodając 4kg cukru (w zależności od ilości dundru) blg nastawu mogło skoczyć nawet powyżej 30, z czego cukrów fermentowalnych było niewiele, i drożdżaki nie miały szans wystartować. Dolałeś wody do rzeczonego nastawu, jaka była temperatura nastawu (nie otoczenia)?
ktoś pisał że przy melasie to wskaźnik blg jest oszukany
Oczywiście, że jest oszukany....., bo melasa to zaledwie 40 do max 50% cukrów fermentowalnych, reszta to w naszym przypadku odpad. https://pl.wikipedia.org/wiki/Melasa
Poczytaj sobie :
domowy-rum-przepisy-t5558-180.html
rum-produkcja-metoda-dundrowa-t9773-300.html
Moim zdaniem nie stworzyłeś drożdżakom odpowiednich warunków, a już dodanie trzech różnych ich szczepów było strzałem w kolano.
Ogrzej to do około 25°C, dolej wody do 20blg i zobaczymy. Powodzenia
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Dzięki za odpowiedz.
Czyli mam dolać wody, ale drożdży na restart już nie dodawać? Znowu będę miał z tym problem bo nie mam dużej beczki tylko 40 lit. więcej niż 3-4 litry nie doleje. Obecnie mam około 25blg ( pisze około, bo skal kończy się na 23). Rozumiem że drożdżom było ciężko, ale nie zjadły nawet pół Blg przez trzy tygodnie , czyli nawet nie podjęły próby.
Reasumując muszę ten nastaw rozcieńczyć, to może ruszy.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: masterpaw2 »

Reasumując muszę ten nastaw rozcieńczyć, to może ruszy.
Rozcieńczyć i ewentualnie ogrzać. Przy okazji sprawdź sobie cukromierz na czystej wodzie o temperaturze 20° (skala czasem potrafi się przesunąć wewnątrz rurki).
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

cukromierz jest ok bo bo na Jessym po dwóch tygodniach pokazuje 0, a jeszcze trochę gazuje.
Sprawdziłem teraz ta melasę. miała 25 Blg, dolałem 4 litry wody ,bo tylko tyle weszło i mam 22BLG. Temperatury nie mogłem zmierzyć bo okazuje się ze termometr padł, ale nastaw stoi w kotłowni wiec jest ciepło, na wysokości 1,5 m jest około 23-24'C. Czy zostawić i czekać, czy może wywalić część nastawu z beczki i dolać więcej wody? Drożdży nowych, rozumiem że mam już nie dodawać?
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: masterpaw2 »

Sprawdź ten spławik jak się należy......
Jeśli do jutra wieczora Ci to nie ruszy, zapodaj bayanusy robiąc matkę drożdżową. Jeśli to nie pomoże hmmmm....... :bezradny:
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

Pawlik67
200
Posty: 224
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2016, 13:08
Krótko o sobie: Nawrócony degustator, który kiedyś nie cierpiał bimbru
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Zacier na bimberek nie wystartował.

Post autor: Pawlik67 »

Coś drgnęło w nastawie, ale w takim tempie to sadzę że przefermentuje dopiero po Wielkiej Nocy. No cóż nie spieszy mi się więc zaczekam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy zacierowe”