Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
-
- Posty: 37
- Rejestracja: czwartek, 9 sty 2020, 19:01
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Destylaty nieczyste
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Małopolskie
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Czystą sklepową to piję tylko od święta. Od kiedy nauczyłem się wytwarzać swoje, to wódka na drugi dzień mi nie "przechodzi". Czuć ją pogonem. Przynajmniej jak dla mnie. Ja lubię smak surowca. U mnie cześć rodziny lubi sklepową, ale większe grono przekonało się do moich wyrobów.
Pij, Bracie, pij, na starość torba i kij
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
@psotamt Na jaki % destylujesz zbożówki?
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 paź 2020, 23:29 przez kondon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Psotamt tutaj w swoim opracowaniu- spostrzeżeniach - bardzo subtelnie, delikatnie i z klasą zasugerował zboża, jako najlepszy materiał na dobrą, Smaczną wódkę.
I to jest bardzo dobra koncepcja.
Lepszej nie ma i nie będzie.
Wódka ma być smaczna, a nie gryząca i paląca.
Chyba wydzielę to jako minifelieton aby koledze nie zaśmiecać tematu.
Psotamt- dzięki za natchnienie i pokazanie innym światełka w tunelu.
I to jest bardzo dobra koncepcja.
Lepszej nie ma i nie będzie.
Wódka ma być smaczna, a nie gryząca i paląca.
Chyba wydzielę to jako minifelieton aby koledze nie zaśmiecać tematu.
Psotamt- dzięki za natchnienie i pokazanie innym światełka w tunelu.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Całą porcję zacieru destyluję na jakieś 50-60% sterując refluksem. Decydują względy praktyczne, bo niższy % powoduje, że gdzieś większą ilość gąsiorków z surówką trzeba trzymać. Dopiero potem rektyfikacja uzbieranego alkoholu.kondon pisze:Na jaki % destylujesz zbożówki?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 222
- Rejestracja: środa, 21 lis 2018, 11:45
- Krótko o sobie: Osoba szukająca swojego JA nie tylko w szkle :P
- Ulubiony Alkohol: Księżycówka
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Błędów
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Chodzi o to, by nie wprowadzać posmaków bimbrowych do nastawu owocowego. Podnosisz wydajność przez wlanie czystego spirytusu i maceracje w nastawie.
A nieudane nalewki możesz przegonić na spirytus lub na destylat owocowy - będzie to podobne do geist'a (o ile się nie mylę)
A nieudane nalewki możesz przegonić na spirytus lub na destylat owocowy - będzie to podobne do geist'a (o ile się nie mylę)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 26 paź 2020, 11:14 przez Pablito, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kto pyta, nie błądzi. Kto nie pyta, nigdy się nie dowie."
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Jako dobry materiał do produkcji wódek dodałbym jeszcze nasze kochane ziemniaki Zabawy z tym dużo, uzysk z kg jest raczej mizerny, ale całość jest warta zachodu moim zdaniem
Co najważniejsze - ziemniak ziemniakowi nierówny. Znaczenie ma każdy detal zacząwszy od materiału (ziemniaki stare, młode, nawet lekko nadgnite, umyte lub nie), poprzez przygotowanie zacieru (zacieranie słodem lub enzymami, w sposób ultra higieniczny lub z dodatkami jak zakażenie [pozdrawiam kwik44 ]), destylację/rektyfikację i kończąc na starzeniu.
Marku miałeś okazję próbować ziemniaka, wiesz o czym piszę. Mam nadzieję, że niebawem spróbujesz jeszcze młodych ziemniaków na słodzie jęczmiennym, całość zapowiada się bardzo obiecująco, pomimo niesamowitego smrodu samego zacieru po dodaniu drożdży. Dosłownie muszę wyprać wszystko po przelaniu z beczki do kotła, ale czego się nie robi dla hobby
Co najważniejsze - ziemniak ziemniakowi nierówny. Znaczenie ma każdy detal zacząwszy od materiału (ziemniaki stare, młode, nawet lekko nadgnite, umyte lub nie), poprzez przygotowanie zacieru (zacieranie słodem lub enzymami, w sposób ultra higieniczny lub z dodatkami jak zakażenie [pozdrawiam kwik44 ]), destylację/rektyfikację i kończąc na starzeniu.
Marku miałeś okazję próbować ziemniaka, wiesz o czym piszę. Mam nadzieję, że niebawem spróbujesz jeszcze młodych ziemniaków na słodzie jęczmiennym, całość zapowiada się bardzo obiecująco, pomimo niesamowitego smrodu samego zacieru po dodaniu drożdży. Dosłownie muszę wyprać wszystko po przelaniu z beczki do kotła, ale czego się nie robi dla hobby
-
- Posty: 298
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2019, 02:14
- Ulubiony Alkohol: Nie ważne co, ważne z kim
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 29 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Może opisz jak przeprowadzasz swój proces? Później jak długo starzenie.
O surowcach fajnie napisałeś, ale przydałoby się dowiedzieć co dalej z nimi
Nie tracisz przy tym dużo?psotamt pisze:Całą porcję zacieru destyluję na jakieś 50-60% sterując refluksem.
Na jaki %?psotamt pisze:Dopiero potem rektyfikacja uzbieranego alkoholu.
Może opisz jak przeprowadzasz swój proces? Później jak długo starzenie.
O surowcach fajnie napisałeś, ale przydałoby się dowiedzieć co dalej z nimi
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
A rektyfikacja z dwóch lub trzech odpędów na maksymalny % jaki jest w stanie zrobić kolumna zasypowa, czyli > 96%. Przypominam, że cały czas mowa o wódce czystej!
Nie. Dość długo odbieram na wysokim % redukując odbiór. Dopiero pod koniec puszczam troszkę tylko swobodniej. Całość odpędu jest więc uśredniona, więc stosunkowo wysoka. Odbieram prawie do 100 *C w kotle.kondon pisze:Nie tracisz przy tym dużo?
A rektyfikacja z dwóch lub trzech odpędów na maksymalny % jaki jest w stanie zrobić kolumna zasypowa, czyli > 96%. Przypominam, że cały czas mowa o wódce czystej!
Nie bardzo jest o czym pisać, wszystko ujęte na początku tematu; odpęd zacieru zbożowego w kotle z płaszczem by wyjąć cały alkohol, potem rektyfikacja na wysokiej kolumnie z zasypem. A starzenie? W zasadzie nie jest to obowiązkowe, wszak to czyściocha. Ale pita zaraz po rektyfikacji smakuje gorzej niż taka, która postała miesiąc lub dwa w ciemnym kąciekondon pisze:Może opisz jak przeprowadzasz swój proces? Później jak długo starzenie.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Nie wiem co masz na myśli pisząc taka sama konfiguracja.
A spirytus zawsze trzymam w niedomkniętej damie przez co najmniej tydzień, dopiero potem rozcieńczam go do 40%. Po rozcieńczeniu do lochu na jakiś czas. Zwykle jest to kilka miesięcy, rzadziej kilka tygodni.
A spirytus zawsze trzymam w niedomkniętej damie przez co najmniej tydzień, dopiero potem rozcieńczam go do 40%. Po rozcieńczeniu do lochu na jakiś czas. Zwykle jest to kilka miesięcy, rzadziej kilka tygodni.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Dokładnie tak samo jak do cukru. Katalizator, wysoka rura ze sprężynkami, głowica. Proces jak z cukrem; stabilizacja, odbiór przedgonów. płukanie OLM, gon, pogony. Żadnych ulg, wszystko na nos i smak. Koniec gonu gdzieś ok. 98-98,4 *C. Ale końcówka to już kwestia cierpliwości. Ja zwykle kończę < 98 *C bo kapie zbyt wolno.kondon pisze:Czy kolumna złożona w ten sam sposób...
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 220
- Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 23:05
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
I jak efekty bo powiem szczerze że ja jak na razie na kolumnie (keg 30, bufor, OLM) tylko cukrówkę robiłem i jestem ciekaw jak wychodzi spirytus z innych surowców jeżeli przedestyluje go tak samo jak to robię z cukrówką czy czuć różnice czy zostaje coś z surowca itp ?
-
- Posty: 911
- Rejestracja: poniedziałek, 9 wrz 2013, 20:05
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Miałem okazje pić wódki czyste od @psotamt- jest to coś nieprawdopodobnego, ciężko uwierzyć, ze taką wódkę da się zrobić ze skrobi czy żyta w domowym zaciszu używając zaawansowanej na swój sposób ale nadal amatorskiej maszyny:) warto iść tą drogą...
"Jeśli życie daje Ci cytrynę poproś o sól i tequilę" (cyt. z filmu Who Am I- polecam)
-
- Posty: 220
- Rejestracja: niedziela, 30 gru 2018, 23:05
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 18 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Wiec będę musiał poeksperymentować mam już kupione drożdże koji i 20kg mąki, a może masz jakieś fajne nietrudne(podobny stopień zaangażowania jak cukrówka) przepisy na ciekawe nastawy. Czytałem o dodawaniu otrębów pszennych albo ekstraktu słodowego do cukrówki. Próbowałeś kiedyś czegoś takiego ??psotamt pisze:Czuć. To zupełnie inna wódka.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Wódka sklepowa zdecydowanie mi już nie podchodzi. Albo śmierdzi, albo nie ma charakteru.
W sumie trudno mi mówić o ulubionych smakach wódki. Czasem zejdę do lochu i mam ochotę na kieliszek jęczmieniówki czy wyczyszczonej 2,5 re pyry, czasem na destylowaną słodką kukurudzianą, a czasem na aromat jabłek z dzikiego sadu. Wybór wódki zależy też przeznaczenia: na ostre picie do późna w nocy z dobrymi zawodnikami raczej wybieram wódkę o mało wyrazistym smaku i zapachu i na maksa oczyszczoną, na samotne siedzenie w fotelu z książką, coś co czuję, że piję: mocniejsze o pełnym aromacie.
Przetworzony produkt (najczęściej śruta) dzielę na dwie części puszczając bez odpędu na półkowej. Pierwsza część to ta, którą da się rozcieńczyć do 40% bez oznak opalizacji, zmętnienia: idzie na roczne starzenie się w głębokich czeluściach lochu. Druga część, lekkie zmętnienia czy pogony, daję na kolejne gotowania, tym razem rektyfikacja na rurze z wypełnieniem i odbieram 97% do rozcieńczenia. W ten sposób mam "dwa" rodzaje wódek z tego samego produktu do wyboru. Pierwsza do picia po roku, druga po trzech miesiącach. Każda na inną okazję.
Moja pierwsza liga to: kukurydza, jabłka, skrobia ziemniaczana, jęczmień. Czasami eksperymentuję łącząc i kombinując (bo np zostało w beczce trochę skrobi, a w drugiej kukurydzy). Nie mam przekonania do żyta (kocioł bez płaszcza wymusza tu najpierw odpęd na 30% mocy grzania) i pszenicy.
Moim zdaniem koji nie dają tyle aromatu, co zwykłe zacieranie śruty. Może zalanie śruty gorącą wodą, ostygnięcie i dodanie koji to zmienia? Ale to już tylko krok od zwykłego zacierania.
W sumie trudno mi mówić o ulubionych smakach wódki. Czasem zejdę do lochu i mam ochotę na kieliszek jęczmieniówki czy wyczyszczonej 2,5 re pyry, czasem na destylowaną słodką kukurudzianą, a czasem na aromat jabłek z dzikiego sadu. Wybór wódki zależy też przeznaczenia: na ostre picie do późna w nocy z dobrymi zawodnikami raczej wybieram wódkę o mało wyrazistym smaku i zapachu i na maksa oczyszczoną, na samotne siedzenie w fotelu z książką, coś co czuję, że piję: mocniejsze o pełnym aromacie.
Przetworzony produkt (najczęściej śruta) dzielę na dwie części puszczając bez odpędu na półkowej. Pierwsza część to ta, którą da się rozcieńczyć do 40% bez oznak opalizacji, zmętnienia: idzie na roczne starzenie się w głębokich czeluściach lochu. Druga część, lekkie zmętnienia czy pogony, daję na kolejne gotowania, tym razem rektyfikacja na rurze z wypełnieniem i odbieram 97% do rozcieńczenia. W ten sposób mam "dwa" rodzaje wódek z tego samego produktu do wyboru. Pierwsza do picia po roku, druga po trzech miesiącach. Każda na inną okazję.
Moja pierwsza liga to: kukurydza, jabłka, skrobia ziemniaczana, jęczmień. Czasami eksperymentuję łącząc i kombinując (bo np zostało w beczce trochę skrobi, a w drugiej kukurydzy). Nie mam przekonania do żyta (kocioł bez płaszcza wymusza tu najpierw odpęd na 30% mocy grzania) i pszenicy.
Moim zdaniem koji nie dają tyle aromatu, co zwykłe zacieranie śruty. Może zalanie śruty gorącą wodą, ostygnięcie i dodanie koji to zmienia? Ale to już tylko krok od zwykłego zacierania.
I love the smell of bimber in the morning.
-
Autor tematu - Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Rozcieńczasz tylko i do starzenia? Niczego nie dodajesz - wiórki i takie tam?Skir pisze:Pierwsza część to ta, którą da się rozcieńczyć do 40% bez oznak opalizacji, zmętnienia: idzie na roczne starzenie się w głębokich czeluściach lochu.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Do kukurydzy rektyfikowanej wyjątkowo dodałem teraz trawę cytrynową - taki eksperyment. Ale raczej do części rektyfikowanej nie dodaje już nic. Kolumna, sprężynki plipek, bufor i OLM.
Serce uznaję w okolicach 85-70% odbioru.
Kolumny półkowej dopiero się uczę, mam ją zaledwie pół roku. Ale zauważyłem, że bez barbotażu, lub ze zbyt nikłym barbotażem, produkt będzie się prawdopodobnie opalizował, mimo, ze poleci np. ok 70% produkt. Podobnie poniżej 68%. Ale każda półkowa ponoć ma swoje upodobania. Przede wszystki trzeba próbować, wąchać, smakować (następnego dnia). Czasami po rozcieńczeniu do 40% otrzymałem produkt lekko tylko mętny o wspaniałym zapachu. Domieszałem do 50% (dlatego warto zostawić pierwszą butelkę, kiedy leci 92%) i wróciła krystaliczna przezroczystość. I jest dylemat . Wtedy sobie zostawiam na jeszcze dłuższe odpoczywanie - po roku zobaczymy, co dalej.
@psotamt: do produktu na półce kukurydzy, jęczmienia i jabłka dodaję tylko wiórki dębowe. Pyra, jako wódka ziemniaczana całkowicie "biała".psotamt pisze:Rozcieńczasz tylko i do starzenia? Niczego nie dodajesz - wiórki i takie tam?
Do kukurydzy rektyfikowanej wyjątkowo dodałem teraz trawę cytrynową - taki eksperyment. Ale raczej do części rektyfikowanej nie dodaje już nic. Kolumna, sprężynki plipek, bufor i OLM.
Mówi się, żeby rozcieńczać po kilku tygodniach, przechowywać na około 60 %. Ale ja chcę wiedzieć od razu . Podczas destylacji na półkowej odbieram do kilku butelek pół litrowych. Potem biorę z butelki trochę i rozcieńczam do nawet 30% - jeżeli jest ok, biorę całość do rozcieńczenia 40-42% (bo część wywietrzeje) i do starzenia.czytam pisze:Sprawdzasz to zmętnienie na bieżąco czy odbierasz do małych naczyń i testujesz później? A może masz już wypraktykowane widełki temperatury lub ABV?
Serce uznaję w okolicach 85-70% odbioru.
Kolumny półkowej dopiero się uczę, mam ją zaledwie pół roku. Ale zauważyłem, że bez barbotażu, lub ze zbyt nikłym barbotażem, produkt będzie się prawdopodobnie opalizował, mimo, ze poleci np. ok 70% produkt. Podobnie poniżej 68%. Ale każda półkowa ponoć ma swoje upodobania. Przede wszystki trzeba próbować, wąchać, smakować (następnego dnia). Czasami po rozcieńczeniu do 40% otrzymałem produkt lekko tylko mętny o wspaniałym zapachu. Domieszałem do 50% (dlatego warto zostawić pierwszą butelkę, kiedy leci 92%) i wróciła krystaliczna przezroczystość. I jest dylemat . Wtedy sobie zostawiam na jeszcze dłuższe odpoczywanie - po roku zobaczymy, co dalej.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Tak sobie czytam Was Panowie i podziwiam. Nigdy nie byłem smakoszem wódki, uważałem że jest to produkt służący jedynie do sponiewierania, ale na pewno nie do degustacji, czy delektowania się nim. No ewentualnie jeszcze do drinków smakowych.
Raz jeden tylko wyczułem sporą różnicę w wódce, gdy znajomy podarował mi butelczynę, którą sam przyrządził ze spirytusu przywiezionego z Włoch i rozrobionego przez niego wraz z limonkami. Pierwszy raz potrafiłem wypić kieliszek bez wstrząśnięcia i przepijania, tak była łagodna. Prawie nie czuć było, że to alkohol. Nutka limonkowa była bardzo delikatna, ale wyczuwalna. Produkt był bardzo złudny, gdyż po wypiciu kilku kielonków nie czuć było nic w głowie, natomiast właściwości motoryczne zawodziły dość szybko. Co ciekawe, kiedyś dałem mu polski spirytus, żeby mi zrobił taką wódkę (przepisu nie chciał zdradzić), no i zrobił, ale to już nie było to. Później kupowałem od niego tą zrobioną z włoskiego spirytusu i zawsze była rewelacyjna.
Ze sklepowych najlepsza dla mnie była wódka Absolut, Finlandia też niezła, ale Absolut bił ją na głowę. Wiecie może z jakiego surowca Szwedzi robią Absoluta?
A tak na marginesie, to ciekawe dlaczego najlepsze wódki pochodzą z krajów gdzie panuje prawie prohibicja... Psikus losu?
Raz jeden tylko wyczułem sporą różnicę w wódce, gdy znajomy podarował mi butelczynę, którą sam przyrządził ze spirytusu przywiezionego z Włoch i rozrobionego przez niego wraz z limonkami. Pierwszy raz potrafiłem wypić kieliszek bez wstrząśnięcia i przepijania, tak była łagodna. Prawie nie czuć było, że to alkohol. Nutka limonkowa była bardzo delikatna, ale wyczuwalna. Produkt był bardzo złudny, gdyż po wypiciu kilku kielonków nie czuć było nic w głowie, natomiast właściwości motoryczne zawodziły dość szybko. Co ciekawe, kiedyś dałem mu polski spirytus, żeby mi zrobił taką wódkę (przepisu nie chciał zdradzić), no i zrobił, ale to już nie było to. Później kupowałem od niego tą zrobioną z włoskiego spirytusu i zawsze była rewelacyjna.
Ze sklepowych najlepsza dla mnie była wódka Absolut, Finlandia też niezła, ale Absolut bił ją na głowę. Wiecie może z jakiego surowca Szwedzi robią Absoluta?
A tak na marginesie, to ciekawe dlaczego najlepsze wódki pochodzą z krajów gdzie panuje prawie prohibicja... Psikus losu?
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
@Kiwitom23
"Ze sklepowych najlepsza dla mnie była wódka Absolut, Finlandia też niezła, ale Absolut bił ją na głowę. Wiecie może z jakiego surowca Szwedzi robią Absoluta?
A tak na marginesie, to ciekawe dlaczego najlepsze wódki pochodzą z krajów gdzie panuje prawie prohibicja... Psikus losu?[/quote]"
Z pszenicy ozimej i wody .. czyli po bożemu
ale są producenci w Skandynawii i np. Hiszpanii, którzy spirytus robią z trocin drzewnych, brrr
"Ze sklepowych najlepsza dla mnie była wódka Absolut, Finlandia też niezła, ale Absolut bił ją na głowę. Wiecie może z jakiego surowca Szwedzi robią Absoluta?
A tak na marginesie, to ciekawe dlaczego najlepsze wódki pochodzą z krajów gdzie panuje prawie prohibicja... Psikus losu?[/quote]"
Z pszenicy ozimej i wody .. czyli po bożemu
ale są producenci w Skandynawii i np. Hiszpanii, którzy spirytus robią z trocin drzewnych, brrr
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
-
- Posty: 523
- Rejestracja: wtorek, 26 kwie 2011, 12:59
- Krótko o sobie: Jestem okropnym człowiekiem, tak mi kiedyś mawiali.
- Ulubiony Alkohol: Piwa
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Jedyna taka w Polsce...
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
[Tyle znalazłem na angielskiej wikipedii:
"Absolut practices a One Source production philosophy, meaning that all of their production takes place in and around the village of Åhus, Sweden. The water and wheat are both sourced only from the village. Absolut uses CO2 neutral distillation (carbon emissions offset by planting trees that absorb CO2 over their lifetime)."
no, i że ten twórca Absoluta, niejaki Lars Olsson Smith ( swoją drogą ciekawa postać) wynalazł metodę rektyfikacji "tiodubblat renat ('ten times purified)", cokolwiek to znaczy...
"Absolut practices a One Source production philosophy, meaning that all of their production takes place in and around the village of Åhus, Sweden. The water and wheat are both sourced only from the village. Absolut uses CO2 neutral distillation (carbon emissions offset by planting trees that absorb CO2 over their lifetime)."
no, i że ten twórca Absoluta, niejaki Lars Olsson Smith ( swoją drogą ciekawa postać) wynalazł metodę rektyfikacji "tiodubblat renat ('ten times purified)", cokolwiek to znaczy...
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 sty 2021, 16:05 przez bociann2, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1047
- Rejestracja: wtorek, 31 mar 2020, 21:29
- Krótko o sobie: Uczmy się nie wyważać otwartych drzwi.
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Kraków
- Podziękował: 47 razy
- Otrzymał podziękowanie: 175 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Raczej dlatego, że Finka jest najtańszą wódką, jaką jestem w stanie wypić bez krzywienia się ( i nie chodzi o procenty ), oraz już niedużo jej brakuje, abym był w stanie napić się ciepłej z kieliszka.
Natomiast GreyGoose to dla mnie bardzo dobra wódka ( dostałem w prezencie i faktycznie, jest świetna ) oraz totalne odkrycie roku, tj Chopin Rye, czyli ten czerwony, żytni. R-e-w-e-l-a-c-j-a. Za drogi, aby go pić na co dzień, ale od okazji do okazji zdecydowanie. Wart swojej ceny. No i przy okazji polski, a to już naprawdę jest rzadkość.
Jak już mówimy o Absolucie, to absolutnie się nie zgadzam. Nie dlatego, że np dla mnie Absolut to fatalna wódka i znacznie bardziej wolę Finkę.kiwitom23 pisze:(...)
Ze sklepowych najlepsza dla mnie była wódka Absolut, Finlandia też niezła, ale Absolut bił ją na głowę. Wiecie może z jakiego surowca Szwedzi robią Absoluta?
A tak na marginesie, to ciekawe dlaczego najlepsze wódki pochodzą z krajów gdzie panuje prawie prohibicja... Psikus losu?
Raczej dlatego, że Finka jest najtańszą wódką, jaką jestem w stanie wypić bez krzywienia się ( i nie chodzi o procenty ), oraz już niedużo jej brakuje, abym był w stanie napić się ciepłej z kieliszka.
Natomiast GreyGoose to dla mnie bardzo dobra wódka ( dostałem w prezencie i faktycznie, jest świetna ) oraz totalne odkrycie roku, tj Chopin Rye, czyli ten czerwony, żytni. R-e-w-e-l-a-c-j-a. Za drogi, aby go pić na co dzień, ale od okazji do okazji zdecydowanie. Wart swojej ceny. No i przy okazji polski, a to już naprawdę jest rzadkość.
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach!
-
- Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Wódkę, a właściwie bimber piję bez zmrażania. Chłodzenie i zamrażanie kradnie aromaty i smak. Stosować to należy tylko w przypadku podłych wódek. Ale co do N A S Z E G O trunku narodowego:
Wokół wódki wiele jest niejasności. Od zawsze tyczyły się spory, czy wódkę z żyta wynaleźli Polacy czy Rosjanie.
Problem zaczął się kiedy w 1977 roku Rosjanie postanowili wprowadzić radziecką wódkę na rynek amerykański, promując hasło, że prawdziwa wódka musi być rosyjska. Zaprotestowali Polacy. Wówczas dziennikarz Wiliam Pochlebkin stworzył na potrzeby wierchuszki partyjnej legendę o mnichu Izydorze, który kilkadziesiąt lat przed Polakami, w 1441 roku po raz pierwszy upędził w Rosji wódkę z żyta. Niestety ZSRR to był wtedy potężny „bratni” sąsiad, a dodatkowo w 1972 roku podpisał kontrakt z koncertem Pepsi Cola. W zamian za zgodę na budowę fabryki Pepsi w Noworosyjsku, miał wesprzeć wejście na amerykański rynek „Stolicznej”. No i nasza „Wyborowa” przegrała z połączeniem potęgi amerykańskiego koncernu i komunistycznego giganta.
W Rosji produkowano coś podobnego do whisky zbożowej o mocy 38% i nazywano winem zbożowym lub poługarem. W ZSRR określenia dla produktu „wódka” wprowadzili komuniści w 1936 roku. Dla ułatwienia przyjęli wyznacznik 40% przypisując to fałszywie Mendelejowi. Dawniej wódką nazywano alkohol, który miał leczyć i sprzedawano go w aptece. Ale jak to w u Ruskich, wszystko opiera na fałszu.
Wokół wódki wiele jest niejasności. Od zawsze tyczyły się spory, czy wódkę z żyta wynaleźli Polacy czy Rosjanie.
Problem zaczął się kiedy w 1977 roku Rosjanie postanowili wprowadzić radziecką wódkę na rynek amerykański, promując hasło, że prawdziwa wódka musi być rosyjska. Zaprotestowali Polacy. Wówczas dziennikarz Wiliam Pochlebkin stworzył na potrzeby wierchuszki partyjnej legendę o mnichu Izydorze, który kilkadziesiąt lat przed Polakami, w 1441 roku po raz pierwszy upędził w Rosji wódkę z żyta. Niestety ZSRR to był wtedy potężny „bratni” sąsiad, a dodatkowo w 1972 roku podpisał kontrakt z koncertem Pepsi Cola. W zamian za zgodę na budowę fabryki Pepsi w Noworosyjsku, miał wesprzeć wejście na amerykański rynek „Stolicznej”. No i nasza „Wyborowa” przegrała z połączeniem potęgi amerykańskiego koncernu i komunistycznego giganta.
W Rosji produkowano coś podobnego do whisky zbożowej o mocy 38% i nazywano winem zbożowym lub poługarem. W ZSRR określenia dla produktu „wódka” wprowadzili komuniści w 1936 roku. Dla ułatwienia przyjęli wyznacznik 40% przypisując to fałszywie Mendelejowi. Dawniej wódką nazywano alkohol, który miał leczyć i sprzedawano go w aptece. Ale jak to w u Ruskich, wszystko opiera na fałszu.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 2383
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2015, 14:00
- Krótko o sobie: Marzyciel
- Ulubiony Alkohol: Własny.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 268 razy
- Otrzymał podziękowanie: 338 razy
Re: Z czego wódka czysta – jaki surowiec?
Spirytus a w zasadzie wódka z kukurydzy jest świetna ale ja mimo wszystko uwielbiam spirytus z najtańszego cukru z promocji robionego na dwa razy. Uwielbiam ten słodki posmak i kwiatkowy aromat... To oczywiście kwestia gustu. Wiele osób ostatnio twierdzi, że cukier jest dobry do nauki, może coś w tym jest ale ja bardzo lubię taką swojską wódeczkę bez bimbrowych posmaków ale z charakterem.
Ostatnie degustacje wódki z ziemniaków od kolegi @Feti wbiły mnie w fotel. Wódka czysta ziemniaczana jest wyśmienita. Łagodna, dostojna i przede wszystkim smaczna. Nigdy nie sądziłem, że będę się podniecał wódą z kieliszka w temperaturze pokojowej...
Jeżeli ktoś ma możliwość aby zatrzeć ziemniaki to szczerze polecam.
Szkoda... Ale jeszcze możesz się nawrócićdrgranatt pisze:Nigdy nie robiłem z surowców zbożowych.
Spirytus a w zasadzie wódka z kukurydzy jest świetna ale ja mimo wszystko uwielbiam spirytus z najtańszego cukru z promocji robionego na dwa razy. Uwielbiam ten słodki posmak i kwiatkowy aromat... To oczywiście kwestia gustu. Wiele osób ostatnio twierdzi, że cukier jest dobry do nauki, może coś w tym jest ale ja bardzo lubię taką swojską wódeczkę bez bimbrowych posmaków ale z charakterem.
Ostatnie degustacje wódki z ziemniaków od kolegi @Feti wbiły mnie w fotel. Wódka czysta ziemniaczana jest wyśmienita. Łagodna, dostojna i przede wszystkim smaczna. Nigdy nie sądziłem, że będę się podniecał wódą z kieliszka w temperaturze pokojowej...
Jeżeli ktoś ma możliwość aby zatrzeć ziemniaki to szczerze polecam.
Pozdrawiam Gacek.