Wytwarzamy węgiel do filtracji

Wszystko o polepszaniu destylatów węglem.

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy

Post autor: Maniecki »

Jak by ktoś był zainteresowany tym kanadyjskim węglem klonowym to mógł bym wysłać paczkę. W zamian bym chciał drożdże. Tak u nas za Alcotec 24/48 trzeba dać ponad 10$ CAD za paczkę
Rok temu byłem w Polsce to wysłałem se kilka paczek drożdży T3 w kopercie bombelkowej. Doszły w ciągu tygodnia bez żadnych problemów. Muszę sprawdzić czy ten węgiel jest teraz dostępny jeśli tak to nawet sam chcę spróbować. Po moich obliczeniach wychodzi że węgiel 20$ a przesyłka 30$. Drogo ale mogę wysyłać na mój koszt aby ktoś obadał czy warte jest to zachodu.
Jak by nie patrzeć to można puścić destylat przez węgiel a później do grilla i kiełbasę na nim zrobić. Zero strat

Sent from my F3213 using Tapatalk

maniek86
200
Posty: 224
Rejestracja: wtorek, 9 cze 2015, 17:45
Krótko o sobie: siłownia,boks,golebie wysokolotne,domowa łycha
Ulubiony Alkohol: Hudson Manhattan Rye
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Uk
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: maniek86 »

Wiem że to jeszcze nie węgiel ale może się Wam przyda https://www.bbqland.co.uk/4-5kg-maple-w ... gmEALw_wcB
Bimber forever !!!
Awatar użytkownika

Pułkownik Dowgird
50
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
Lokalizacja: San Escobar
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pułkownik Dowgird »

Namiastką węgla drzewnego pozostaje nam dodatek syropu klonowego.
Pytanie w głównej mierze do Kolegi Radiusa: jak jest z tym dodatkiem chmielu w przepisie na GEORGE WASHIGTON'S RYE WHISKEY? Poszperałem trochę i proporcje wychodzą trochę inne, o dodatku chmielu jest tylko w Twojej recepturze. Ale chyba spróbuję coś innego z tym chmielem, bo zacier Jacka D. atakuje fermentacja mlekowa, czyli czuć lekki smrodek rzygów...
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

Coś koledze się pomyliło, co ma wspólnego węgiel drzewny, nawet z klonu cukrowego z syropem klonowym?
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: klepa »

Syrop klonowy czasu swego jako remedium rozpowszechnił w tym temacie Gr000by. Syrop się został, Gr000by przepadł. Też gdzieś kiedyś pytałem pana Radiusa, skąd on ten chmiel wytrzasnął, ale do dziś nie wiadomo. Zapowiadał tylko, że jak wypróbuje, to powie.
A syrop tyle ma z węglem, co ja z mongolską operetką.

redhot
200
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: redhot »

Dodanie chmielu do zacieru, w którym zaczeło dziac się coś dziwnego może to coś wyhamować bo chmiel ma działanie bakteriobójcze. A za bardzo do destylatu nie przechodzi.

Maniecki
50
Posty: 60
Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Maniecki »

Wczoraj puściłem destylat kukurydza słód jęczmienny przez ten węgiel drzewny. Nie mam żadnego sprzętu tylko po prostu rozdrobniony węgiel wyspałem do lejka z filtrem do kawy i powoli destylat leciał ze słoja z kranikiem. Pierwsze 0.7 miało bardzo intensywny smak tego oto węgla a kolejne butelki już mniej, przelałem to do słoja i zadębiłem czipsami średnio opiekanymi. A ha i po przepuszczeniu przez węgiel destylat zrobił się lekko brązowy. Teraz wiem skąd JD ma ten specyficzny smak podejrzewam że syropem klonowym nie da się tego uzyskać. Z tego co pamiętam na filmiku o produkcji JD destylat dosłownie kapie na węgiel i zajmuje mu kilka dni aby wpłynąć do beczki. Właśnie skończył fermentować zacier według przepisu na JD, jak to przegonię to zrobię więcej testów.

Sent from my F3213 using Tapatalk
Awatar użytkownika

Pułkownik Dowgird
50
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
Lokalizacja: San Escobar
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pułkownik Dowgird »

Pretender pisze:Coś koledze się pomyliło, co ma wspólnego węgiel drzewny, nawet z klonu cukrowego z syropem klonowym?
Pochodzą z tego samego drzewa :twisted: Tak, jak napisałem, jest jego NAMIASTKĄ. Patrz receptura na Jacka ze strony pierwszej - dodatek syropu klonowego. Zgadzam się, że najlepiej jak oryginał przepuścić przez węgiel klonowy, bez dodawania jakichś syropów. I pewnie by tak wielu amatorów tego trunku robiło, gdyby węgiel z drzewa klonowego był powszechnie u nas dostępny. Nie jest. Ale jak ktoś jest pasjonatem, ma dużo czasu na hobby, to i z tym problemem sobie poradzi. Pozdrawiam.
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

Że niby przepuszczenie destylatu przez węgiel z klonu cukrowego da podobne, minimalne efekty jak dodatek syropu klonowego?
Awatar użytkownika

Pułkownik Dowgird
50
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
Lokalizacja: San Escobar
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pułkownik Dowgird »

Zerknij w słownik, co znaczy słowo "namiastka". Jeśli dalej nie kumasz, to NIE.
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

Proszę bardzo
https://sjp.pwn.pl/sjp/namiastka;2486484.html
To, że coś pochodzi z tego samego drzewa nie oznacza, że zastępuje drugi produkt. Dlatego w tym przypadku nie należy używać takie porównania. Nie ma co mieszać w głowach innym.

ralphinistrator
50
Posty: 74
Rejestracja: czwartek, 5 mar 2015, 20:03
Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Re: RE: Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: ralphinistrator »

Pretender pisze:Że niby przepuszczenie destylatu przez węgiel z klonu cukrowego da podobne, minimalne efekty jak dodatek syropu klonowego?
Ja bym to ujął raczej odwrotnie

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

Z tego co kojarzę to węgiel drzewny używany do filtracji destylatu wyrabiany jest z klonu cukrowego gdyż jest to najbardziej neutralne drewno, z którego węgiel drzewny nie wnosi żadnych zapachów i aromatów. Dlatego nie widzę żadnego sensu aby twierdzić, że jedno jest namiastką drugiego.
Awatar użytkownika

Pułkownik Dowgird
50
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
Lokalizacja: San Escobar
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pułkownik Dowgird »

namiastka - produkt zastępczy; surogat; ersatz; erzac.
"Oto przykład: Namiastką masła jest margaryna. Namiastką prawdziwej matki, we wczesnym dzieciństwie dziecka, jest macocha. Namiastką prawdziwej kawy była niegdyś, w latach powojennych, kawa zbożowa. Namiastką młotka może być stosownej wielkości kamień, którym wbijamy jakiś gwoźdź. Mam nadzieję, że powyższe przykłady ułatwią zrozumienie tego słowa". Gdyby nic nie wnosił, to by pewnie producenci Jacka to zauważyli po tylu latach i skończyli się pierdzielić z filtracją przez warstwę węgla, bo i szybciej to i taniej. Mam ciekawsze zajęcia, niż przekonywać kogoś, że Ziemia nie jest płaska.
Ale ok, "Twoja racja jest twojsza niż moja".
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

... a namiastką filtracji przez węgiel drzewny z klon cukrowego jest dodatek syropu klonowego, brawo! Przytoczone przykłady mają jak najbardziej sens, nie sposób się z tym nie zgodzić. Gdyby tak było, to podejrzewam, że producent stosował by go. Nie neguje stosowania węgla a jedynie Twoje porównanie i nazywanie syropu klonowego namiastką filtracji węglem z klonu cukrowego. Nie wypisuj takich bzdur, inni to czytają i powielają ... i nie chodzi tu o rację a o czyste fakty. Ale niektórzy nie potrafią tego zrozumieć a jeszcze inni przyznać się do błędu.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

Wg mnie, namiastką filtracji przez 3 metrową warstwę węgla z klonu cukrowego w przypadku Jacka Daniels'a, byłaby filtracja naszego destylatu ze słodu, przez 30 centymetrową warstwę węgla drzewnego do grilla :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: klepa »

Pułkownik Dowgird:
Gdyby nic nie wnosił, to by pewnie producenci Jacka to zauważyli po tylu latach i skończyli się pierdzielić z filtracją przez warstwę węgla, bo i szybciej to i taniej. Mam ciekawsze zajęcia, niż przekonywać kogoś, że Ziemia nie jest płaska.

Toś dał, Pułkowniku :D
Węgiel nie wnosi, a "wynosi" to, co uznaje się za zanieczyszczenia. Przez cały XIX wiek na Dzikim Zachodzie królowała whiskey biała, czyli niestarzona. Jeśli oglądamy western i panowie popijają wódę koloru herbaty, to ma to raczej mało wspólnego z historią, bo walili śmierdzący, na zapleczu pędzony bimber, nie danielsa. Z tego też powodu destylaty poddawano filtracji przez węgiel drzewny. Taaa, ale czemu z klonu cukrowego? A z tego samego powodu, co ruscy, którzy węgiel do oczyszczania pszenicznej robili z brzozy! Tak wyszło, bo pasowało. Nota bene źródła mówią, że to ruscy właśnie wymyślili ten sposób oczyszczania wódy.
To, że Jack D. filtruje... Proces oczyszczania węglem nazywa się Lincoln County Process, ale wziął się z czego innego. Puszczanie destylatu przez węgiel było w branży powszechne, szczególnie w Kentucky, które już wtedy było gorzelnianym zagłębiem Ameryki. Podobnie w Tennessee, a szczególnie w Lincoln County, która w owym czasie produkowała słynną (a przynajmniej już wtedy walczącą o swoją reputację) Lincoln County Whiskey. Znajomo brzmi? - no właśnie. Jeszcze na początku XX wieku JD miał na etykiecie napisane "Jack Daniel's Pure Lincoln County Corn Whiskey" i już wtedy twierdził, że nie jest jakimś tam byle bourbonikiem. Osobliwostką jest dopiero to, że marketingowy bączek wziął się z "dobrodziejstwa"... prohibicji. Gdy branża znów ruszyła, to okazało się, że nikt w sąsiednim stanie już właściwie nie używa anachronicznego filtrowania przez węgiel, bo i po co? Kolumna robi swoje, a ruda i tak trafia przecież do beczki. Daniels poszedł więc pod prąd - nie jesteśmy bourbonem, bo się filtrujemy. O pardon - my się nie filtrujemy, tylko poddajemy nasz półprodukt procesowi "Linkolnkątowania".
Syrop klonowy? No cóż... :scratch:

Przemo0331
50
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: południowy wschód PL
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Przemo0331 »

radius pisze:Wg mnie, namiastką filtracji przez 3 metrową warstwę węgla z klonu cukrowego w przypadku Jacka Daniels'a, byłaby filtracja naszego destylatu ze słodu, przez 30 centymetrową warstwę węgla drzewnego do grilla :mrgreen:
Właśnie tak robię, destylat przed maderyzacją zyskuje dużo więcej ogłady. Nie jest taki piekący i trochę słodszy.
Awatar użytkownika

Pułkownik Dowgird
50
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
Lokalizacja: San Escobar
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pułkownik Dowgird »

I'm back. Widzę mała koalicję przeciwników mojego wpisu... Teraz analiza na chłodno, bo dyskusja z Pretenderem taka nie była. Zerknąłem na posty wspomnianego i widzę, że lubi wskoczyć na kogoś i sprowokować... Hmmm, lubię bronić swojego zdania, ale potrafię również przyjąć argumenty oponentów. Ponownie zagłębiłem się w temacie i filtracja przez węgiel klonowy ma na celu usunięcia zanieczyszczeń i poprawienia smaku. Czy aby nie wnosi czegoś klonowego? Nie mam 100% pewności. A teraz wróćmy do tematu syropu klonowego... Skąd się wziął? Receptura ze strony pierwszej autorstwa Radiusa. Post autor: radius » niedziela, 21 sty 2018, 20:43 Wg mnie, namiastką filtracji przez 3 metrową warstwę węgla z klonu cukrowego w przypadku Jacka Daniels'a, byłaby filtracja naszego destylatu ze słodu, przez 30 centymetrową warstwę węgla drzewnego do grilla :mrgreen: Radiusek, może lepiej odpowiedz, skąd wziąłeś dodatek chmielu do receptury na George Washington's whiskey, bo za jakiś czas może będziesz śmiać się z kogoś, kto nieopatrznie wspomni o namiastce chmielu w tymże przepisie? Idę "se zrobić" naleśniki z syropem klonowym, tymczasem Wasze zdrowie. Peace.
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

Hehe, ehhh pułkowniku ...
Ja wskakiwać? Jak to gdzieś kiedyś ktoś powiedział ... jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem ...
A propo naleśników, może z węglem drzewnym jako namiastką syropu? Hehe, Sorki, ale niemogłem się powstrzymać, pułkowniku
Co do dodatku syropu klonowego, niewielka ilość dodaje specyficznego aromatu oraz słodyczy, wpływa na mniamuśność ot co.
Awatar użytkownika

Pułkownik Dowgird
50
Posty: 60
Rejestracja: niedziela, 21 wrz 2014, 12:06
Lokalizacja: San Escobar
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pułkownik Dowgird »

Mlask, mlask, czekaj, spróbuję ten węgiel do naleśników. No, muszę powiedzieć, że prawie tak samo smakuje :twisted: :piwo:
Szanuj lasy! I Ty kiedyś możesz zostać partyzantem...
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Pretender »

Haha, Twoje zdrowie

redhot
200
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: redhot »

Syrop klonowy podobnie jak gliceryna do czystej to sposób na łagodzenie nieudanych destylatów odrobiną cukru. Maskuje niedociągnięcia. Dlatego często zaprawki zawierają sporo cukru.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Fiflak »

Kiedyś przemyśliwałem o eksperymencie z filtracją burbona przez cienką warstwę węgla drzewnego, lecz stwierdziłem, iż w domowych polskich okolicznościach, stanowi to zadanie niewykonalne.
1. Skąd wziąć węgiel bez dodatków?
Nikt się tym nie chwali, więc śmiem przypuszczać, że wszyscy producenci opału czegoś niestety dolewają.
2. Najlepiej by było, gdyby granulki miały w miarę równą wielkość. Chodzi mi o jednostajny, tak mniej więcej, przepływ destylatu.
3. Pozostaje tu jeszcze do rozwiązania kolejny kłopot technologiczny. Zapewnienie jednostajnego kapania z kranika. Taki cieczowy reduktor, że tak powiem. Jak zbudować takie cacko?
4. Uważam, że ta metoda udoskonalania trunku kryje w sobie pewien potencjał. Inny smak mięsa daje wędzenie dymem z wiśni, gruszy, czy jabłoni. Ciekawie zapowiada się porównanie węgla brzozowego, klonowego i dajmy na to, dębowego. Najprawdopodobniej nigdy tego sprawdzić nie zdołam; szkoda.
(zasmucona morda)

kwik44
1250
Posty: 1258
Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
Podziękował: 29 razy
Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: kwik44 »

Ad 1 - myślę, że trzeba by upalić samemu. Chociaż ktoś tu reklamował brzozowy...
Ad 2 - Mielisz samemu. Trochę miału też musi być, byle jednorodnie rozprowadzić. Mielarka do orzechów mi przychodzi do głowy na szybko. Nie mielisz kilku ton tylko 1-2kg...
Ad. 3 - na bogato: zaworek precyzyjny, biedniej - spinacz/drut/opaska na wężyku wypływu... Przecież to nie dozowanie leku...
Ad.4 - dlaczego nigdy? Załatw sobie sezonowane drewno, poszczyp, zapakuj piekarnik, spiecz na węgiel (kilka/naście godzin pieczenia powinno wystarczyć), zapakuj filtr węglem i masz... Ważne, żeby takiego gorącego węgla nie wrzucać do wody i go nie aktywować.

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: michal278 »

Drewno nie spalić, a zrobić suchą destylacje. Równe kawałki to nie problem, pytam się tylko po co? W okolicach Knyszyna używają od dziesiątków lat do uszlachetniania węgla z lipy.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: Szlumf »

michal278 pisze:. W okolicach Knyszyna używają od dziesiątków lat do uszlachetniania węgla z lipy.
A możesz coś więcej na ten temat? Trochę konkretów by się przydało bo jak powszechnie wiadomo od dziesiątków lat w tych okolicach gospodynie domowe uzyskują też spirytus z podwieszonej w stodole dyni :D . To tak trochę prześmiweczo. Tym niemniej jak ktoś ma możliwości to zachęcam do eksperymentów z różnymi gatunkami drewna. Dla mnie to przepuszczanie przez klonowy to czysty marketing bo w momencie kiedy się to zaczęło nie było instrumentów weryfikacyjnych. Brzozowy, a może właśnie lipowy być może to droga do Polskiej Whiskey lub może lepiej Poland Whiskey.

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: michal278 »

Informacja tą uzyskałem z wycinka gazety, w wolnej chwili wrzucę skan. Brzoza jest smolista więc raczej odpada, ale kora zawiera ksylitol., Jesion daje zbyt dużo garbników, pozostaje buk jeszcze, grab, wiąz. Jak byłem mały to trudno było kupić wegiel aktywowany, więc się samemu robiło do akwarium i to właśnie z lipy. To kolejny trop...

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

redhot
200
Posty: 212
Rejestracja: piątek, 27 sty 2017, 15:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: redhot »

Eh, znowu plączesz. Węgiel brzozowy jest dostępny, nazywa się paradoksalnie CLOON:
https://allegro.pl/kategoria/destylacja ... ny%20CLOON
I żeby z brzozy ten ksylitol wyciągnąć, trzeba:
Tradycyjna metoda produkcji ksylitolu, opracowana w Finlandii, wykorzystuje hydrolizę drewna brzozowego w stężonym kwasie, następnie chemiczną redukcję ksylozy (przy katalizatorze niklowym, pod ciśnieniem wodoru do 50 MPa, w temperaturze powyżej 100°C) do ksylitolu i jego oczyszczenie na kolumnie. Niestety ta metoda jest trudna, pozostawia po sobie mnóstwo odpadów i jest droga. No i gdzie jest ta naturalność?
http://pinkcake.blox.pl/2015/02/Ksylito ... ralny.html

Przy leżakowaniu na węglu róźnicy pomiędzy tym a biowinowskim po 6 miesiącach nie wyczułem ale może filitracja dałaby inny efekt. Nie mam filtra, to nie sprawdzę. Słodyczy na pewno nie wprowadza.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

michal278 pisze:Brzoza jest smolista więc raczej odpada
:hahaha: Znowu piszesz bzdury. Smoliste, czyli z dużą zawartością żywic, jest drewno drzew iglastych a brzoza do takich nie należy :smiech:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: rastro »

Kolega opiera się pewnie na obiegowej opinii, że brzoza nie nadaje się do kominka bo strasznie kopci, a z tego płynie wniosek że to drewno smoliste. Ale tak to prawda że jak się spala brzozę to kopci i się szybka brudzi bardziej, ale a na to jest sposób, używamy brzozy okorowanej, bo to w korze jest zawarte coś co powoduje kopcenie, a z drugiej strony przy pomocy kory brzozowej da się rozpalić ognisko nawet jak pada deszcz, tak to dobrze się pali. Tak więc drewno brzozowe na węgiel drzewny zapewne warto okorować.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

rastro pisze: to prawda że jak się spala brzozę to kopci i się szybka brudzi bardziej,
To też nie do końca prawda. Ogrzewam swój dom kominkiem z płaszczem wodnym i oczywiście palę w nim także brzozą (oprócz buka). Nie zauważyłem przy tym żeby jakoś dużo bardziej brudziła się szyba. Wszystko zależy od techniki palenia. Musi być odpowiedni dopływ powietrza do paleniska i palić należy "od góry" :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: rastro »

@radius, ale kominek z płaszczem to ma brudną szybę w pakiecie ;) Tak mówią na wszelkich forach branżowych, bo z doświadczenia to nie wiem.
Jednak wracając do tematu brzozy, to pan panie radiusie, oszukuje, bo cytat jest wyjęty z kontekstu.

No więc z mojego doświadczenia, zdarzało mi się rozpalać ognisko/grilla przy pomocy kory brzozowej... i jest tak zapala się od zapałki nawet jak jest mokra i kopci się wspaniale (jak oszukany wężyk silikonowy albo i lepiej). Węgiel drzewny do naszych celów jednak lepiej robić bez kory, to już bez znaczenia jakie drewno nam się do tego wymarzy (czytaj, mamy pod rękom), no może jeszcze odrzućmy iglaste, czyli te te co mają w zwyczaju być nasączone żywicą.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

rastro pisze:kominek z płaszczem to ma brudną szybę w pakiecie Tak mówią na wszelkich forach branżowych, bo z doświadczenia to nie wiem.
Więc po co zabierasz głos... :?
rastro pisze:Jednak wracając do tematu brzozy, to pan panie radiusie, oszukuje, bo cytat jest wyjęty z kontekstu.
Nie, nie oszukuję i cytat nie jest wyjęty z kontekstu. To są twoje słowa odnośnie palenia brzozą w kominku.
Nie odnosiłem się do rozpalania ogniska czy grilla korą brzozową bo to całkiem inna sytuacja ;)
Co do reszty - zgadzam się :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: rastro »

Jednakowoż musisz przyznać że w pierwszej fazie, jest możliwe że będzie się nieco bardziej kopci, a jak ktoś nie umie palić... to szyba musi być czarna - szczególnie jak ktoś pali "rekreacyjnie". Ale może skończmy ten temat kominkowy, już i tak ustaliliśmy że drewno brzozowe się nada na węgiel tylko że bez kory.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

michal278
1850
Posty: 1867
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: michal278 »

Na drewnie to ja się znam, będąc małym często widziałem pozyskiwanie smoły z kory brzozy. Link http://www.drewno.pl/artykuly/2251,dzie ... zewna.html

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

michal278 pisze:Na drewnie to ja się znam
No chyba nie za bardzo skoro piszesz;
michal278 pisze:W okolicach Knyszyna używają od dziesiątków lat do uszlachetniania węgla z lipy.
i dodajesz, że;
michal278 pisze: Brzoza jest smolista więc raczej odpada
a swoje wiadomości zaczerpnąłeś z gazety;
michal278 pisze:Informacja tą uzyskałem z wycinka gazety
A tak w ogóle, to co ma wspólnego produkcja dziegciu, który uzyskuje się z kory brzozowej, do "produkcji" jednego z najlepszych węgli drzewnych z drewna brzozowego :shock:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: rastro »

Nie no radius, przecież ma... w końcu cały ten dziegieć uzyskuje się przez suchą destylację drewna. Natomiast węgiel drzewny, jak by nie patrzeć to odpad produkcyjny ;).
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: klepa »

http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=1130
Dodam tylko, że węgiel b. pozytywnie wpłynął na destylat. Malinówka pozbyła się lekko kwaskowego posmaku, a w śliwce uwydatnił się zapach i smak owocu. - wierzyć - nie wierzyć? :problem:
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: lesgo58 »

klepa pisze: ... wierzyć - nie wierzyć? :problem:
Wierzyć.
Wszystko zależy od tego z jakim węglem mamy do czynienia. Ten nie był aktywny .
Używanie węgla jest następnym elementem, którego musimy się dopiero nauczyć.
Jeszcze do niedawna byłem przekonany, że można sobie poradzić bez węgla. Tylko odpowiednią destylacją/rektyfikacją. Jednak po kilku próbach zmieniłem zdanie.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Węgiel aktywny”