Wysładzanie - po raz pierwszy

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.

Autor tematu
Jakub_Dreptak
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Jakub_Dreptak »

Koledzy,
Planuję zrobić swojego pierwszego whiskacza przez wysładzanie.
Niestety po przeczytaniu kilku obszernych wątków o ww temacie mam w głowie niezły mętlik i nie jestem do końca pewien co jak i z czym.
W związku z tym, opiszę tu jak chcę przeprowadzić proces i proszę Was o ewentualną korektę i podpowiedzi/sugestie.

Chciałbym otrzymać ok 20l zacieru dlatego planuje zatrzeć 6kg słodu w 22l wody. Nie wiem czy to dobre proporceje bo nie wiem ile wody zostanie wchłoniętej przez młuto? Zacierać będę w lodówce turystycznej z kranikiem i filtrem ze sraczwężyka.
Przerwy:
1. ~65°C – 30min
2. ~75°C – 20min
3. ~85°C – ?
I teraz pytanie, jak dzielimy wodę na partie? Czy np. 10l (pierwsze zalanie) + 8l (drugie zalanie)+ 4l (trzecie zalanie) będzie ok?
Czy po spuszczeniu filtratu do pojemnika fermentacyjnego muszę jakoś przyspieszyć schładzanie czy mogę zostawić aż zacier sam ostygnie do ~30°C i potem dodać drożdze?

Pozdr,
Jakub
koncentraty wina

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Wysładzanie - po raz pierwszy

Post autor: boxer1981228 »

Zerknij na to:
https://www.youtube.com/watch?v=xptvVFoZ_pE&app=desktop

Super film i myślę że po nim będzie wszystko jasne. Możesz również zernknąć na moją foto relację tutaj:
http://aabratek.com.pl/viewtopic.php?f=21&t=60#p331

Box

Autor tematu
Jakub_Dreptak
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wysładzanie - po raz pierwszy

Post autor: Jakub_Dreptak »

Dzieki boxer
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Wysładzanie - po raz pierwszy

Post autor: Zygmunt »

Nie wysładzanie, tylko zacieranie. Jeżeli to ma być whisky, a nie piwo, to olej przerwę dekstrynującą (75C) i zacieraj tylko 62-65C do negatywnej próby jodowej (na świeżym słodzie pół godziny do godziny wystarczy). Mash out zrób maksymalnie wodą o temperaturze 78C- powyżej tego inaktywujesz definitywnie enzymy, które pozostawione przerobią resztki skrobi, poprawisz wydajność.
Dopiero potem wysładzaj, czyli po spuszczeniu klarownego filtratu przelewaj złoże filtracyjne wodą 60-70C (wyższa temperatura zabiera z młóta to, co niedobre), aż zawartość cukru w odbieranym filtracie spadnie do ~5blg. Uważaj, żeby nie dopuścić do odsłonięcia złoża.
Im szybciej schłodzisz uzyskaną brzeczkę, tym mniejsza szansa na infekcję.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wysładzanie - po raz pierwszy

Post autor: radius »

Zygmunt ma całkowitą rację a ja proponuję ci zacieranie "na lenia" ;) Poszukaj na forum, jest to gdzieś opisane.
Ja mash out robię w temp. 75oC a zacierając "na lenia", nawet tego nie robię :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
Jakub_Dreptak
50
Posty: 52
Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 23:06
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wysładzanie - po raz pierwszy

Post autor: Jakub_Dreptak »

Dzięki za rady. Zaraz wstawiam gar na gaz.
@Zygmunt - nie dopuścić do odsłonięcia złoża tzn. mam nie mieszać już w środku tylko powoli przelewac wodę?
@radius - moja pierwsza próba z whisky była na lenia i niestety wyszła z tego katastrofa. Po 3 dniach normalnej fermentacji ześmierdło się wszystko straszliwie (opisałem to w osobnym wątku). Może jakaś infekcja a może mój błąd gdzieś po drodze (chociaż trudno tu coś zepsuć).
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Wysładzanie - po raz pierwszy

Post autor: Zygmunt »

Przed spuszczaniem czekasz kilka minut na ułożenie się złoża, a jak zaczniesz spuszczać klarowną brzeczkę już nie mieszasz. Jak poziom płynu zacznie opadać, to delikatnie lejesz wodę- albo zrób sobie prostą deszczownicę z rurek, albo połóż na młócie talerzyk do góry dnem- chodzi o to, żeby miejscowo skierowany strumień wody nie rozwalał złoża, bo pogorszy to filtrację. Przykład:
Obrazek

Obrazek
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”