WYPEŁNIACZ czyli co OPRÓCZ ZMYWAKÓW można do kolumny wsadzić

Wszystko o tym co włożyć do kolumn rektyfikacyjnych, jakie zastosować wypełnienie dla uzyskania najlepszego rezultatu...
Awatar użytkownika

kelonek
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 31 paź 2008, 10:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: kelonek »

Witaj Juliuszu
Mam nadzieje ze z kompem jakos sobie poradzisz. Wlasnie powrocilem z synem z ferii i "steskniony" :D zagladam na forum. Odnosnie wypelnienia to majac ostatnio sporo wolnego czasu doszedlem do nastepujacych konkluzji:
1. zmywaki z SS sa OK - od nich zaczynalem jak wiekszosc i zlego slowa nie powiem
2. szklo - po ostatnich probach uwazam ze tez jest OK i "jest warte grzechu"
Pytanie dlaczego? Odpowiedz wynika poniekad z watpliwosci odnosnie zalewania kolumny. Zeby nie bylo wattpliwosci! Nie stalem sie przeciwnikiem zmywakow!!! Ze zmywakami jest tak jak napisalem wczesniej, nie wiadomo czy sa upakowane za "mocno", czy za "slabo"? Ja wypracowalem taka metode ze od jakiegos czasu raz "dobrze" ulozonych nie wyciagalem z kolumny. No pewnie ze praktykujac przez dluzszy czas znamy to optimum. Pocietych zmywakow dotyczy to rowniez, a moze nawet bardziej. Przegladajac ta rosyjska stronke i widzac na fotkach jak "gosciu" pocial zmywaki moge sie zgodzic ze daja one wieksza powierzchnie wymiany niz zmywaki niepociete. Ale wystarczy tylko zbyt mocno je upchac i juz mamy "pasztet gotowy". Stad wypelnienie zasypowe w postaci szklanych kulek ma te przewage, ze nie mozna niczego "spieprzyc", szkla nie da sie upakowac "mocniej albo slabiej" - idealne rozwiazanie dla poczatkujacych! :ok:
W imie poszukiwana nowego i dla "dobra ogolu" bede jednak eksperymentowal ze szklem jak i z pocietymi zmywakami. Wiem ze Calyx rowniez przymierza sie do proby z pocietymi zmywakami, wiec wypada tylko czekac na efekty doswiadczen, co napewno urozmaici nasze forum i pozwoli wejsc na "kolejny etap rozwoju/wtajemniczenia" z korzyscia dla wszystkich uczstnikow - w koncu po to isnieje takie forum :klaszcze: .

pozdrawiam
Kelonek
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Juliusz »

@Kelonek

Dzięki za pamięć.

Sprawa wypełnienia kolumny jest jedną z ważniejszych dla tych, którzy chcą kulumnę wypełniać.

Każdy z nas możę sobie eksperymentować i sprawdzać - problem w tym, że indywidualnie zajmuje to bardzop dużo czasu. Zespołowo zaś wielu z nas używa(ło) innych wpyełniaczy i tu leży wartość doświadczeń innych. Jestem pewny, że wsystkie metody i materiały do wypełniania już są sprawdzone. Teraz należy tylko czekać na różnorodność doświadczeń.

Dzięki

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

kelonek
30
Posty: 48
Rejestracja: piątek, 31 paź 2008, 10:20
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: kelonek »

Witaj Juliuszu "prawie na zywo'
No pewnie ze wypelnienia sa juz "przetestowane" - no bo i coz nowego mozna tutaj odkryc? :o
A mnie sie wydaje ze mozna, i teraz niestety dokonam klasyfikacji ze wzgledu na DLUGOSC :respect: kolumny, do 1m (magiczna wartosc :o ) i powyzej 1m. To co wszesniej napisalem ma decydujace znaczenie dla "krotkich" kolumn - nie wiem ilu z Szanownych forumowiczow posiada takowe, ale kazda niedokladnosc w upakowaniu (w domysle SS) powoduje straty w wartosci wypsotu. Dla kolumn dluzszych te niuanse nie beda mialy znaczenia, bo praktycznie zawsze wartosc spirta to moze byc 95* -chyba ze ktos jest wyatkowo "oporny".
Mam nadzieje (a tak mnie korci wewnetrznie) ze na pocietych zmywakach uda mi sie osiagnacc 95* tak jak na dlugiej kolumnie z ktorej kiedys korzystalem - bardziej "sztuka dla sztuki" bo 90-92* w zupelnosci mi wystarcza, ale ekspeymenta to eksperymenta :D :D .

pozdrawiam
Kelonek
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Juliusz »

"sztuka dla sztuki"
Nie sądzę aby była to sztuka dla sztuki bo przecież nie zaszkodzi nam gdy spirytusik będzie o te 1% czy 2% lub 3% lepszy.

Nie myślałem o tym ale tak, racja krótsze kolumny mmuszą być bardziej wrażliwe na 'jakość' upchania niż długie - przynajmniej wydaje się to logiczne.

Ciekawe bo wszędzie jest spora rozbieżność odnośnie wysokości kolumny, niby zależne jest to od tega jakiego produktu oczekujemy... z drugiej strony mamy doczynienia z procesem ciągłych zmian i osobistego wyboru sprzętu więc wątpię aby ktoś kiedyś był w stanie napisać ogólne reguły - znów kolejny raz wracamy do kwestii sztuki i tajemności...

Czekam na wyniki eksperymentów (osobistych).

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: mydlo »

Chcialbym wrocic do posta powiacego o wypelnieniu kolumny miedzia a dokladnie oskorowanymi przewodami elektrycznymi. Juliusz napisal ze to genialny pomysl i faktycznie na taki wyglada ale jak wam sie wydaje czy to bedzie mialo praktyczne zastosowanie. Jak chyba kazdy dzieciak kiedys zbieralem miedz by pozniej ja sprzedac na skupie i pamietam ze robilem takie zbite kulki ze stosunek P/V na moje oko bylby ok. Rozwazam wlasnie wypelnic kolumne miedzia. Co wy na to? Dodam tylko ze moja kolumna ma 170cm wysokosci (mowie tu o wypelnieniu).
Pijmy pijmy bo sie sciemnia
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Juliusz »

@Mydło,

Kabel miedziany to kabel miedziany. Tu nie wchodzi w rachubę jakiś Lidl czy Biedronka. Masz elektryka i elektryczność (tym bardziej w Irlandii). Jak weźmiesz do ręki kabel czy drut nawojowy to masz 100% pewności, że to jest 99.99% czysta miedź.

Nazbieraj kabli, drutów z nawojów z silników i innych jeśli są miedziane (czerwone jak miedź) i nie obawiaj się, że jakiś złodziej Ciebie nabierze. Te tzw. zmywaki ze stali nierdzewnej (czyli z Chin) mamy i tutaj. Wkładasz do soli i rdzewieją - to jest produkt złodzieja bez honoru a ten co to sprzedaje nie jest lepszy...

Miedź jest dla nas dobra. Nazbieraj wypal w ognisku, wrzyć do wody i masz czysty materiał na upchanie kolumny nie masz wątpliwości.

Na szkle nikt nas nie oszuka ale niestety jest drogie.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

tomek1
50
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 9 lut 2009, 07:28
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: tomek1 »

Witam

Ktoś pisał o wypełnieniu ceramicznym z koralików porcelanowych według mnie może i zdały by egzamin pod kontem PV są porowate ale problem może dotyczyć czyszczenia ponieważ w porach mogą zostawać resztki pogonów i przy kolejnym gotowaniu może być smrodek. Co do miedzi polecam zakup rurki miedzianej zatoczenie na tokarce na wiór miedziany.

Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Juliusz »

Tu sprawdzają się nasze doświadczenia. Totmek1 znalazł co jest dobre. Tu trzeba przystanąć bo nie móżna szukać w nieskończoność!
Co do miedzi polecam zakup rurki miedzianej ztoczenie na tokarce na wiór miedziany.
Dla tych co mają wątpliwości wyżej jest podana odpowiedź.

Myślę, że na tem temat zostało już powiedziane dość. Myślę tak oczywiście do momentu aż pojawi się pytanie warte odpowiedzi.

J
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

Juliuszu, temat skończony lub nie???
A może tak?
Kupić rurkę miedzianą ale nie szukać tokarza lecz pociąć ją na kawałki, tak jak szklane???
Co Wy na to?
Przy okazji, jakie wymiary rurek byście zasugerowali.

Ja napewno zrobię wypełnienie z miedzi, tylko nie wiem jeszcze czy wybiorę wersję tomka1 czy swoją.

pozdrawiam Bogdan

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Kucyk »

O miedzianych wiórach pisałem w poście http://alkohole-domowe.com/forum/post1069.html#p1069 Ogólnie Marer znalazł, moim zdaniem, najprostsze rozwiązanie tematu wypełnienia miedzianego. Co do rurek, to musiał byś cię nieźle narobić, bo ich cięcie obcinarką jest jednak pracochłonne. Jeśli jednak zdecydujesz się na wypełnienie rurkowe, to należało by użyć rurek jak najcieńszych. Średnica najmniejszych rurek stosowanych w chłodnictwie, czy układach hamulcowych wynosi 5mm. Są jeszcze w sprzedaży kapilary,ale one raczej by się Tobie nie przydały, gdyż aby naciąć ich wystarczająco dużo trzeba mieć specjalną ucinaczkę i 10lat urlopu.

Wypełnienie miedziane zaleca się celem desmrodyzacji czyli odjajczenia. Jeśli zależy Ci na otrzymywaniu mocnego spirytu, to Mima już tą kwestię wyjaśnił. :lol:
Awatar użytkownika

demon1122
50
Posty: 74
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 11:49
Krótko o sobie: Jak mam czas to siedzę i myślę a jak nie mam czasu to tylko siedzę.
Ulubiony Alkohol: od niedawna własny
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: śląskie, dawniej częstochowskie
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: demon1122 »

Ja w celu dołożenia miedzi pociąłem 1.5 metra rurki fi 6mm na kawałki ok 8cm, następnie ściągnąłem je drutem miedzianym i tak uformowany "katalizator" wkładam do fitinga od spodu.
DSC_0401a.jpg
Jak dotąd raz użyłem tego wynalazku od destylacji wtórnej. Psota miała znacznie lepszy zapach, ale ile było w tym udziału miedzi a ile pomogło po prostu drugie gotowanie, trudno mi stwierdzić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"...trzeba jeszcze dobry przepis znać, żeby skutek był"
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Juliusz »

Podoba mi się pomysł demona1122 z wiązkami rurek...

@bogdan
Do kolumny sugeruję rurki od 10mm do 5mm. Nie dawabytm cieńszych ani grubszych (ale to tylko intuicja - można policzyć zależność powierzchni od grubości). Oczywiście jeśli jest możliwość (lub jak sugeruje Kucyk cierpliwość) cięcia to poprzez cięcie zawsze zyska się trochę na powierzchni - pojawia się dodatkowa powierzchnia po odcięciu rurki.

Kawałki 15mm-10mm to niezłe przybliżenie jeśli ktoś ma doświadczenie niech coś doda. Krotsze trudniej ciąć...

Ja mam jedną pra-kolumnę 52mm x 700mm wypełnioną rurkami szklanymi fi 9mm x ~12mm. Cięte z długich rurek (~1800mm) - były kiedyś bardzo tanie. Ciąłem parę godzin, używając wiertarki (wolne obroty), gumki (do chwytania) i diamentu do zarysowania. Na jeden chwyt, ciąłem około 10 segmentów, potem łamałemm w palcach.

Po tej pracy rureczki wyglądały tak ładnie, że je jeszcze otopiłem palnikiem (aby nie dawaly ostrego smaku bimberku :) )


Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

Rozmawiałem ze znajomym tokarzem, ma jakieś wióry z toczenia miedzi. Jutro idę zobaczyć, może akurat będą psotnicze?
Mi niespecjalnie podoba się wiązka wyżej, Marny kontakt ze ściankami kolumny no i mała powierzchnia w stosunku do długości w kolumnie, pionowy układ rurek. Nie, nie chyba nie o to szło.
Pozdrawiam Bogdan

pozdrawiam Bogdan

tomek1
50
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 9 lut 2009, 07:28
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: tomek1 »

Bogdan wióry z tokarki zdecydowanie będą miały większy współczynik p/v jak pocięte rurki, czy dobrze zrozumiałem że chcesz wypełnić całą kolumne bo z tego co wiem to miedz stosuję się jako katalizator najlepiej na odcinu dolnym kolumny za połączeniem ze zbiornikiem.

Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika

demon1122
50
Posty: 74
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 11:49
Krótko o sobie: Jak mam czas to siedzę i myślę a jak nie mam czasu to tylko siedzę.
Ulubiony Alkohol: od niedawna własny
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: śląskie, dawniej częstochowskie
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: demon1122 »

Zastosowałem wiązkę rurek tylko po to by zatrzymać przynajmniej część nieprzyjemnych zapachów, a na wypełnienie całej kolumny miedzią na pewno się nie zdecyduję ze względu na to że miedź pokrywa się patyną a to raczej nie jest pożądany efekt w naszych urządzeniach. O zasadności wstawienia mojego katalizatora przekonam się "na dniach" kiedy tylko drożdże przestaną pracować. ;)
pozdro
"...trzeba jeszcze dobry przepis znać, żeby skutek był"

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: mima »

Nie radzę wam wsadzać wiórów z tokarki.
Pamietajcie ze na wypełnieniu zbieraja się fuzle
I trzeba je systematycznie myć, A w/w. wióry
Są bardzo porowate.
Wnioski nasuwają się same.
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

Nie wiem Mima co masz na myśli pisząc, że wióry są porowate??
Ja już mam owe wióry - fotka poniżej - dostałem je za friko czyli za flaszkę.
Wygotowałem je porządnie i mam zamier zrobić tak:
Wypełnienie ze zmywaków u mnie ma długość 120 cm w kolumnie fi 50mm wewnątrz.
Z dolnej części chcę wyjąć zmywaki ma długości ca 30 cm i w to miejsce upcham wióry miedziane. One podobnie jak zmywaki dadzą się wypłukać pod ciśnieniem wody lub usunąć i wstawić nowe.
Tyle na tym forum przeczytałem o dobroczynnym działaniu miedzi, że nie wypadałoby tego nie zrobić.
Proszę o komentarze, one zawsze się przydają!!
wióry CU.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

pozdrawiam Bogdan

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

demon1122 pisze:Zastosowałem wiązkę rurek tylko po to by zatrzymać przynajmniej część nieprzyjemnych zapachów, a na wypełnienie całej kolumny miedzią na pewno się nie zdecyduję ze względu na to że miedź pokrywa się patyną a to raczej nie jest pożądany efekt w naszych urządzeniach. O zasadności wstawienia mojego katalizatora przekonam się "na dniach" kiedy tylko drożdże przestaną pracować. ;)
pozdro
A co mają powiedzieć ci psotnicy, którzy całą aparaturę mają z miedzi????
Jeśli chodzi o drożdże, to jestem w tej samej sytuacji niestety!!!

pozdrawiam Bogdan

mima
700
Posty: 715
Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 23:21
Otrzymał podziękowanie: 23 razy
Kontakt:
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: mima »

Mówiłem, przedewszystkim o wiórach z ss.
Ale ogólnie miałem na myśli to że maja mikropory,
W które wchodza fuzle. A później cieżko je wypłukać.
Widzę że Twoje z miedzi sa wyjątkowo gładkie.

Powiem Ci jedno.

Zabieramy tu głos. Jedni mówią tak, drudzy inaczej.
Każdy chce przeforsować swoją rację, a przedewszystkim jak najlepiej doradzić.

To że Ty chcesz troszkę inaczej to zrobić to chwała Ci za to!!!

:D :klaszcze: :poklon; :respect:

Czym byłby świat bez szukania nowych rozwiązań?
Jeśli chodzi o drożdże, to jestem w tej samej sytuacji niestety!!!
Co miałeś na myśli?
Użytkownik zbanowany od 09.VII.2009r.

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

Miałem na myśli to, że moje drożdże tak jak u Demon1122 też ciągle pracują a mnie ślina kapie i sprzętu nie mogę wypróbować. Czyż nie jest to problem wielki???

pozdrawiam Bogdan

tomek1
50
Posty: 54
Rejestracja: poniedziałek, 9 lut 2009, 07:28
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: tomek1 »

Zabieramy tu głos. Jedni mówią tak, drudzy inaczej.
Każdy chce przeforsować swoją rację, a przedewszystkim jak najlepiej doradzić,jak to kolega mima napisał wiec upchaj wióry do kolumny a jak już doczekasz się z zacierem przetestujesz maszynkę to podziel się wrażeniami i wyciągnientymi wnioskami z kolegami z forum.

Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Calyx »

Bogdan, wiory sa extra.
Bedziesz musial pamietac, ze trzeba je oczyszczac po kazdym psoceniu.
Beda Ci czernialy ale wymycie ich w perhydrolu ew. w roztworze kwasu
przywroci im "blask i cud" :)

Wiory uzyskane z KO, z tokarki sa jeszcze lepszym wypelnieniem niz
niejedne zmywaki. Jesli ktos ma dostep do takowych, to smialo
upychac w rure. Mikropory i fuzle w nich to bajka nachajka (heh).
Przy tych wiorach z KO jest jedno pewne, sa z KO
i nie ruszy ich nic w kolumnie, nawet fuzle.
Czyszczenie rowniez mozna przeprowadzic bez wyciaganie ich z rury,
choc nie powinno wyciaganie sprawiac problemow.

Co do zmiany zapachow. Miedz na pewno podziala jako katalizator
na zapach zgnilych jajec w psocie. Nie licz jednak na to,
ze znikna Ci w perwszym psoceniu zapaszki i posmaki bimbrowe.
Do tego trzeba wielokrotnej rektyfikacji lub chemicznego oczyszczania.

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

Dzięki za komentarze!!! :poklon;
Jak wcześnie napisałem, wióry upcham lecz z odrobiną nieśmiałości. Jak zwykle, cenię bardzo uwagi Calyxa i skoro pisze, że będę po każdorazowym użyciu musiał czyścić wypełnienie to pewno tak będzie, tzn na pewno do nich zajrzę. O tym jak będą wyglądały napiszę albo pokarzę na foto.
Muszę Was trochę zmartwić, ta kolumna jest moją pierworodną, więc nie będę miał porównania niestety. W tej sprawie zadałem pytanie Marerowi bo on już zastosował miedź jako wypełnienie.
Nie napiszę, że jest lepiej czy gorzej.
Za to już dzisiaj mówię: będzie OK

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

Kucyk
1700
Posty: 1704
Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Kucyk »

Ach, otwieram forum, a tam wszystko,co miałem napisać zostało napisane. Ale żal mi marnować posta,którego wczoraj w pocie czoła tworzyłem,więc go tu wkleję...

Jako, że mam pewne doświadczenie w stosowaniu miedzi i destylacji smrodliwych zacierów, to pozwolę sobie uporządkować pewne „myśli nieuczesane” zawarte w tym temacie po to, aby młodsi psotnicy mieli jasność w sprawie miedzi jako wypełnienia.
Przede wszystkim rozróżnijmy dwie funkcje wypełnień kolumny.
Pierwsza – klasyczna, czyli mająca za zadanie zwiększenie woltażu. Tu wypełniacz powinien mieć jak największą powierzchnię w stosunku do swej objętości i być biernym chemicznie. Więcej nie będę tematu rozwijał, gdyż nie znam się na refluksach. Poza tym Mima już pisał, co należy napchać w rurwę.
Druga funkcja, do jakiej kolumna, a dokładniej jej wypełnienie, może być wykorzystane, to zabicie aromatu zgniłego jajeczka, czyli jak ja to nazywam - desmrodyzacja. I teraz w grę wchodzi still undefended miedź. Podstawy teoretyczne znajdziecie w poście http://alkohole-domowe.com/forum/post1069.html#p1069 Natomiast co do samego zastosowania miedzi w destylarkach, to nie do końca Demoniczny kolega ma rację:
Demon1122 pisze: miedź pokrywa się patyną a to raczej nie jest pożądany efekt w naszych urządzeniach
Ech, patyną się pokrywa, ale na miedziana blacha na dachu w wyniku wieloletniego oddziaływania deszczu w którym różne dobrocie cywilizacji się rozpuściły. Powstanie zielonawej patyny w naszych destylatorach raczej nie jest możliwe, no chyba, że ktoś w miedzianą kolumnę nasiusia i pozostawi ją na pół roku w spokoju.
Aby wypełnienie miedziane było skuteczne powinno mieć dużą powierzchnię styku z oparami. Moim (podkreślam – moim, co nie oznacza, że mam rację) zdaniem rurki 6 mają jednak stosunkową małą powierzchnię i skłonił bym się ku (wie)wiórom Bogdana Co więcej, nawet można by nimi całą lufę załadować analogicznie do proponowanych przez Mimę zmywaków, wtedy gdy ktoś by chciał produkować dobre destylaty owocowe, ale to już taka moja czysto teoretyczna dywagacja. Miedz w kolumnie nie pokrywa się patyną, a czarnym osadem siarczku miedzi. Osad ten nie jest ściśle związany z miedzią i wystarczy odrobina skroplin powracających przez wypełnienie do kotła, aby skutecznie usunąć (spłukać) powstały nalot. Zresztą po całej destylacji wystarczy przepuścić strumień gorącej wody przez kolumnę i wypełnienie zostanie wypłukane z resztek osadu.
No to kończę, gdyż widzę, że solidnie Was znudziłem...

A, i jeszcze jedno, jakby ktoś miał wątpliwości, czy kitu nie wciskam z tą miedzią, to mam tu fragment z dzieła poświęconego produkcji najsłynniejszego na świecie bimbru, czyli koniaku: Proces destylacji koniaku dzieli się na 2 części, spełniając w ten sposób warunek tak zwanej "podwójnej destylacji". Pierwsza destylacja metodą "charente" odbywa w kotłach miedzianych - alembikach typu charentais itd., dalsza część nie istotna.

Pozdrówko. Idę po zdrówko... :pije:
Awatar użytkownika

demon1122
50
Posty: 74
Rejestracja: poniedziałek, 12 sty 2009, 11:49
Krótko o sobie: Jak mam czas to siedzę i myślę a jak nie mam czasu to tylko siedzę.
Ulubiony Alkohol: od niedawna własny
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: śląskie, dawniej częstochowskie
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: demon1122 »

No cóż, ze smutkiem stwierdzam że mój pomysł na katalizator z rurek sprawdza się co najwyżej słabo (jeśli w ogóle) i psota z pierwszego tłoczenia posiada zapach bardzo zbliżony do psoty powstałej bez użycia miedzi. Niestety nie mam skąd wziąć wiórów miedzianych więc pewnie się nie przekonam czy większa powierzchnia miedzi faktycznie zrobi swoje, pozostaje mi wierzyć na słowo, trzeba czekać na relację bogdana.

Zauważyłem tylko że miedź nieco straciła swój miedziany kolor
"...trzeba jeszcze dobry przepis znać, żeby skutek był"

KGB - pasjonat
100
Posty: 132
Rejestracja: wtorek, 10 lut 2009, 14:49
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: KGB - pasjonat »

Kolego demon.

Współczesne bimbrownictwo już nie zaleca stosowania katalizatora z miedzi u dołu przy nasadzie kega.
Są wtedy zbierane najgorsze syfy a przecież dalej mamy jeszcze kolumnę z wypełnieniem.
Coraz większa liczba członków wytwarzania tego specyfiku stosuje miedź jako element chłodziwa w chłodnicach kolumnowych.
Jak wiadomo jest to ostatnie urządzenie przez który przechodzi nasz przyszły destylat.
Właśnie ta ostatnia droga potęguje oczyszczenie się naszego produktu zachodzącego w reakcje ze spiralą w chłodnicy.
Czyszczenie takiej spirali w chłodnicy jest banalnie proste i nieuciążliwe , a co za tym idzie dokładne.

A więc tylko opinia forumowa krytykuje spirale miedziane w chłodnicach a prywatnie uważa to za nowość co i tak od dawna jest stosowane przez doświadczonych bimbrowników.
Użytkownik zbanowany od 30.IV.2009r.
Awatar użytkownika

Juliusz
1050
Posty: 1066
Rejestracja: środa, 10 wrz 2008, 16:28
Krótko o sobie: Amator alkoholniarz, ciekawy.
Ulubiony Alkohol: Whiskey.
Status Alkoholowy: Drinker
Lokalizacja: Australia
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 128 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Juliusz »

@bogdan

Talerz z wiórami jest bardzo ładny. Jak już zacząłeś to 'Rób swoje' - jest taka piosenka Młynarskiego.

Ktoś tu pisał (nie wyświetla mi) o jakichś mikroporach... Czy to chodzi o takie małe spodenki? :)

Mikropory są we wszystkich stałych substancjach na ziemi ( nawet we szkle!). Nie wiem po co tu ktoś takie, bezużyteczne informacje wstawia... Są też i w stali nierdzewnej :? Zapomnij o mikroporach, w mojej encyklopii stoi napisane: "Mikropory są abstynentami."

Wpychaj wióry do kolumny. Dazą Ci sporą powierzchnię skraplania/parowania i zapracują jako czyścik H2So. Jak masz malo dodaj zmywaki s/s.

Juliusz
Moją pasją są suwaki logarytmiczne jednostronne
Awatar użytkownika

mydlo
150
Posty: 192
Rejestracja: niedziela, 11 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: najpierw napisalem o sobie referat, a po przeczytaniu go jeszcze raz stwierdzilem ze szkoda gadac hehe
Ulubiony Alkohol: Własnoręcznie zrobiony
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: mydlo »

Polecam linka o wypelnieniach kolumn bardzo ciekawe http://www.tcipacking.com/
Pijmy pijmy bo sie sciemnia

ralf28
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 27 mar 2009, 19:02
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: warszawa
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: ralf28 »

na jakie kawałki należałoby pociąć wióry z kwasówki kupione od tokarza. kolumna fi 4cm dl. 150 cm. czy centymetrowe wióry będą dobre?

bogdan
500
Posty: 509
Rejestracja: sobota, 31 sty 2009, 13:44
Krótko o sobie: Jestem dziadkiem lecz nie dziadem
Ulubiony Alkohol: Ten którego jeszcze nie wypiłem
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: bogdan »

Ktoś na tym forum próbował tej strasznej roboty, chyba kol."forma".
Jeśli koniecznie chcesz się tym bawić, to tnij na jak najdłuższe, byleby weszły w kolumnę. Nie wiem, jak one wyglądają, czy są w miarę cienkie i elastyczne, jeśli są grube to będziesz miał kłopot z ich ubiciem, luźne wg mnie nie spełnią swego zadania. Pomyśl jednak o zmywakach, ja mam zmywaki od ponad 40l psoty i wyglądają jak nowe, właśnie dzisiaj do nich zaglądałem. Wyjęłem dwa z dołu i włożyłem spowrotem bez żadnych zabiegów. Na samym dole mam wióry miedziane ca 20cm wypełnienia. Miedż jest dosyć miękka i nie wymaga żadnego cięcia.

pozdrawiam Bogdan
Awatar użytkownika

WojtekBaron
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 9 gru 2008, 17:44
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: WojtekBaron »

Witam kolegów.

Przyznam się, że nie czytałem tematu od deski do deski. Zapewne nie znam wszystkich pomysłów kolegów, ale czy ktoś próbował wypełnić kolumne podkładkami lub nakrętkami z kwasiaka. Naprzykład takie podkładki sprzedawane wiadomo gdzie kosztują 1 zł za 100 szt. Wymiary 1 szt. to grubość podkładki - 0,3 mm średnica wewnętrzna - 2,3 mm średnica zewnętrzna - 4,8 mm. Producent podaje że w środowisku morskim wytrzymują 50 lat. Jak sądzicie ile takich kompletów po 100 szt. trzeba kupić, aby wypełnić 100cm kolumny.
Nie ma dublera dla sapera. "MIŚ" reż. Stanisław Bareja
Awatar użytkownika

jajek12
350
Posty: 353
Rejestracja: piątek, 7 lis 2008, 10:47
Krótko o sobie: Będę stillman'em :)
Ulubiony Alkohol: Bimbrozja
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce
Podziękował: 35 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: jajek12 »

Witam
Do WojtekBaron. Był taki temat podejmowany. Z tego co mi wiadomo to główny problem to.... ciężar takiego wypełnienia. 100 cm(wypełnienia) nakrętek lub podkładek nierdzewnych będzie ważyło kilka(jak nie kilkanaście) kilogramów!! Oczywiście nie jest do przeszkoda nie do pokonania, ale.... Jak ktoś ma ochotę to dźwigać i ma dobre warunki do pracy tzn. nie musi demontować kolumny po każdym psoceniu. Każdy z nas-tak myślę- na początku kombinował, próbował itp., itd. Ja też myślałem o zamianie zmywaków na jakiś inny produkt, ale dałem sobie spokój ..... zostałem przy zmywakach i nie żałuję.
Pozdro.
Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem. Hipokrates
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Zygmunt »

Z tego co pamiętam, to chyba Kolega Winiarek próbował coś robić z podkładkami, ale chyba największy problem miał z... ich dostępnością (a raczej brakiem) w sklepach :)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

WojtekBaron
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 9 gru 2008, 17:44
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: WojtekBaron »

W taj chwili dostępność jest bez problemowa. Martwi mnie jednak, jak to napisał kolega jajek12 waga tego wypełnienia. Samo wypełnienie powinno być w porządku.
Nie ma dublera dla sapera. "MIŚ" reż. Stanisław Bareja

mani51
50
Posty: 61
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 10:19
Krótko o sobie: Koala
Ulubiony Alkohol: jeszcze nie piłem ale chyba mój będzie najlepszy :P
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: mani51 »

Naprzykład takie podkładki sprzedawane wiadomo gdzie kosztują 1 zł za 100 szt. Wymiary 1 szt. to grubość podkładki - 0,3 mm średnica wewnętrzna - 2,3 mm średnica zewnętrzna - 4,8 mm. Producent podaje że w środowisku morskim wytrzymują 50 lat. Jak sądzicie ile takich kompletów po 100 szt. trzeba kupić, aby wypełnić 100cm kolumny.
po pierwsze to gdzie można kupić te podlkładki po 1zł za 100szt bo ja np nie wiem

a co do ilości na kolumnę to wystarczy kupić jeden komplet i zmierzyć jaką zajmują objętość następnie porównać z objętością kolumny i już wiadomo ile trzeba kupić ale mam wrażenie, że bardzo dużo bo te 100sztuk to można w jednej warstwie ułożyć jedną podkłądkę obok drugiej w kolumnie o średnicy wewnętrznej 57mm (dokładnie to 109sztuk) a zatem jedna taka warstwa będzie miała około 0.3 mm a kolumna która ma tylko 1m wysokości to 1000mm zatem potrzebne będzie 3300 warstw podkładek - ciężko powiedzieć czy podkładki wsypane luzem zajmią mniej czy więcej miejsca więc można przyjąć że to taka średnia orientacyjna) czyli trzeba wydać 3300zł - to już nawet wypełnienie pakietowe oferowane przez jedną osobę jest ponad 10 x tańsze
Pozdrawiam
Mariusz
Awatar użytkownika

Winiarek5
200
Posty: 222
Rejestracja: czwartek, 12 mar 2009, 00:43
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Winiarek5 »

Zygmunt pisze:...w sklepach :)
W sklepach?
:)
W sklepach nawet nie próbowałem.
Kupowałem w hurtowniach i wizyta w każdej hurtowni kończyła się wyczyszczeniem stanu magazynowego do zera; w tym asortymencie podkładek sprężystych.
Co do ceny to :bezradny: nie mam pojęcia bo nie były to ilości kilogramowe tylko "trochę" aby wypełnić moją szklaną kolumienkę:
szkielko-do-brykania-t623.html
i nie przywiązywałem w ogóle uwagi do ceny: po prostu musiałem mieć te podkładki "za wszelką cenę" :D bo do tej szklanej kolumienki, w żaden sposób, nie da się wsadzić zmywaków ani tym bardziej wypełnienia pakietowego :( .

Podkładki wsypane bez układania, nie ułożą się równo warstwami (na szczęście bo i pogorszyło by to parametr P/V) i ta sama ilość podkładek zajmie znacznie więcej miejsca (nie wiem ile: może dwa razy więcej) niż w przypadku równego poukładania podkładek.
Stosownie podkładek płaskich jest niecelowe. Chociaż z pewnością powinny być tańsze (nie sprawdzałem) ale po wsypaniu ich luzem, wiele z nich "poskleja" się ze sobą swoimi płaskimi powierzchniami co oczywiście obniży parametr P/V.

Pozdrawiam

Winiarek
Awatar użytkownika

WojtekBaron
20
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 9 gru 2008, 17:44
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: WojtekBaron »

Kupić można na Allegro. Na głównej stronie wpiszcie proszę podkładka nierdzewna, powinno wam się ukazać kilka ofert i różnych rozmiarów.
Nie ma dublera dla sapera. "MIŚ" reż. Stanisław Bareja
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Lothar von Luene »

Witam.
Co sadzicie o ceramicznych paciorkach do filtrow akwarystycznych?
Chodzi w nich tez o osiagniecie jak najwiekszej powierzchni
f82df0f1f99c30500be1069053a6e7b0[1].jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
Awatar użytkownika

Winiarek5
200
Posty: 222
Rejestracja: czwartek, 12 mar 2009, 00:43
Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Winiarek5 »

Ceramiczne paciorki, jeśli są porowate to najlepiej je wykorzystać do "uspokojenia" wrzenia w kotle (kegu, kolbie szklanej itp.).
Do wypełnienia kolumny ja bym ich nie polecał, właśnie ze względu na porowatość: będą się w porach magazynować smrody, których usunięcie może nie być łatwe.
Wypełnienie powinno mieć możliwie największą powierzchnię ale gładką.
Porowatość zwiększa p/v ale tylko matematycznie. Wewnętrzne pory nie mają większego a nawet żadnego wpływu na proces wymiany para-ciecz i nie zwiększają teoretycznej liczby półek.
Wypełnienie o gładkiej powierzchni, łatwiej jest utrzymać w czystości i usunąć z niego ewentualne zapachy, zatrzymane w trakcie gotowania.

Pozdrawiam

Winiarek
Awatar użytkownika

Lothar von Luene
350
Posty: 379
Rejestracja: środa, 22 lip 2009, 16:51
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: WYPEŁNIACZ - czyli o tym co do kolumny wsadzić

Post autor: Lothar von Luene »

Dziekuje za odpowiedz.
Doszedlem do podobnych wnioskow i zrezygnowalem juz z akwarystyki.
Kupilem zmywaki,ale mam tez troche rozdrobnionego zlomu z metali kolorowych.
Oddam go znajomemu do poniklowania i zobaczymy co z tego wyjdzie.Mysle,ze nikiel na miedzi moze byc dobry.
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Do pewnych informacji dochodzi się logiką...." ,
napisał Partyzant
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wypełnienie kolumny”