R-radius
Z-Zielonka
Pierwsze – skąd niby syf w kolumnie
R - Z odparowującego wsadu kolego, ze wsadu
Z - Ale co poeta miał na myśli ? Ja też twierdzę że ze wsadu
R - Ten, tak określony przez ciebie, "problem" dotyczy wszystkich posiadaczy kolumn, niezależnie czy posiadają regulator czy też nie i jest niezależny od mocy grzania a kolumna jest od tego, żeby te syfy odpowiednio rozfrakcjonować.zielonka napisał(a):
problem dotyka najbardziej tych którzy nie mają regulatorów
Z - Ona rozfrakcjonuje ale i tak się do niej dostaje wciąż od nowa wsad zagotowany na powierzchni grzałki. 100C to temperatura wrzenia wszystkiego co mamy w kotle.
R - Co ty chcesz kurna wypłukiwaćzielonka napisał(a):
po przejściu na mniejszą moc mają szansę wypłukać trochę kolumnę.
Z - Jak gotujesz jak szalony aby zalać kolumnę to walisz do niej znów wszystko i pogony i przedgony więc jest z czego płukać myślę .
Z - Jak wyżejzielonka napisał(a):
niektórzy powtarzają jak mantrę że długa stabilizacja daje IM dopiero zadowalający efekt. Bo syf długo się płucze.
R - Jakie kurna wybuchy ?zielonka napisał(a):
A skąd te bąbelki i wybuchy ?
Z - Wstaw 55 proc. wsad i odpal takie rozgrzewanie jak na filmiku a nawet ty usłyszysz .
R - A co, bąbel ma jakąś otoczkę, że tak się wlecze po całej kolumniezielonka napisał(a):
a co się stało zanim oderwał się bąbel od powierzchni grzałki ? nie ma tu wsadu który odbierze energię grzałce więc odbiera tę energię para i to jak sądzę w dość dużej ilości , tak dużej że bąbel pomimo długiej podróży w zimnym środowisku na powierzchnię nie traci jej, i wlecze się aż do skraplacza,
Z - Do skraplacza dolata już w postaci pary to oczywiste ale przelazł przez jeszcze dość zimny wsad a to znaczy że miał naprawdę sporą temperaturę.
R - Bzdura, totalna bzdura Już Roger napisał ci, że nie znasz podstaw termodynamiki izielonka napisał(a):
Te które jednak stracą tę energię powodują owe mikrowybuchy a w zasadzie mikro implozje przez niektórych zwane kawitacją.
ja potwierdzę.
Tutaj faktycznie się zagalopowałem, przeoczywszy słówko "mikroimplozje" - (radius)
Z - Jak je znasz to wyjaśnij co słyszymy ? Powtórzę w tym miejscu to co wyżej, wstaw 55 proc wsad odpal grzały na maxa i posłuchaj .Jeśli jesteś jak twierdzisz człowiekiem prawym to przyznasz że efekty akustyczne są duże.Poczytaj czym jest kawitacja i co ją powoduje (w cieczy m. innymi gwałtowny wzrost temperatury(bąbel) a potem jej spadek (implozja)
Przyznałem- (radius)
R - Na starych grzałkach widać efekt elektrokorozji a nie kawitacji.zielonka napisał(a):
Ja obwiniam je o niszczenie grzałek czy to z kwasówki czy z innego materiału , bo wszak śmieszne dla stali 100 stopni nie byłoby w stanie zniszczyć tak powierzchni jak to widać nieraz na starych grzałkach.
Z - Tu zgoda ale jednak ta kawitacja może nie być obojętna.
zielonka napisał(a):
Nikt nie podał jakiegoś linka do przykładowego zestawu składników które mogą się uwolnić i zasyfiać rurę
R - No, to poczytaj choćby Jarocińskiego i Jarosza "Gorzelnictwo i drożdżownictwo"
Z - Wiem jak wygląda strona główna C2H5OH ale ty chyba nie .
Ja poczytałem i na tej podstawie wkrótce rozrysuję naszą kolumnę
Potrzebuję jeszcze jakis przykładowy wręcz książkowy rozkład temperatur myślę że od LESGO ale u nas to jakby ciągle obcy temat i to miałem na myśli.
R -Nie, operator nie poznał dobrze swojego sprzętu.zielonka napisał(a):
Kolargol ma plipka i 100 półek w ogromnej wieży i kapie mu 95 i coś tam.Jakby troche mało. Czyżby ten HETP był bajką ?
Z - Albo mu jednak grzałka podsyła niepotrzebne farfocle ?
R - Tym stwierdzeniem dowiodłeś, że w ogóle nie wiesz jak pracuje kolumnazielonka napisał(a):
po kilku godzinach być może kolumna się na tyle umyje że syf wróci na dół a spokojnie podgrzany etylowy powędruje do góry już bez kolegów.
Z - Otóż drogi kolego pomyśl – co się dzieje na początku ? zalewasz kolumnę wszystkim co tam we wsadzie było ? nie powiesz że nie, co masz wtedy w kolumnie ? odparowany wsad i jego skropliny na wypełnieniu bo trzeba podobno zwilżyć potężnie
A co się dzieje jak zmniejszysz grzanie i poczekasz ?
W kolumnie rozłożą się frakcje w kolejności od najniższej do najwyższej a te gorętsze idąc wyżej i za chwile się skraplając myją to wypełnienie z wciąż obecnych skroplonych lżejszych odparowując je i wysyłając wyżej a pozostawią cięższe które spłyną w końcu niżej ale to musi potrwać i dlatego ci którzy bardziej zasyfiają kolumnę muszą ją dłużej stabilizować .
zielonka napisał(a):
grzałka na swojej powierzchni ma temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia wszystkich składników mieszniny w dowolnych konfiguracjach.
Wyjasniam
Jakbyś nie kminił nawet szajsy które wrą w 163 podniosą się z powierzchni grzałki która ma „tylko 100 C”
Coraz bardziej się skłaniam ku temu żeby nie walczyć z wiatrakami i po prostu nie doprowadzać żadnego fragmentu wsadu do temperatury wyższej niż konieczna.
Jak nie doprowadzimy do temp dużo wyższej niż pożądana przez nas temp wrzenia naszego nastawu możemy uniknąć obecności w kolumnie co najmniej połowy tej tabelki prawie do końca procesu.
Jak już odbierzemy to złoto pozbawione frakcji cięzkich, w jakimkolwiek momencie róbmy swoje tradycyjnie –przypuszczam że będzie to własnie moment około 93 C
R - Do tego fragmentu to już nawet nie wiem jak się odnieść, bo to jakieś chore urojenia
Z - Czego tu nie rozumiesz ? i czy niezrozumienie musi być powodem nazywania chorym ?
Zapytaj zwyczajnie, ja doskonale wiem co chciałem przekazać i zdawało mi się że Ty też ale to pasuje do stworzonego zawczasu obrazu Zielonki jako debila chorego na umyśle który za wszelką cenę (jaką ? co ja niby mam z tego że mnie opluwacie ? ja po prostu nie chcę walczyć na plwociny a na argumenty.
R - Nijak się nie skończył a nawet nie zaczął, bo Katiuszy nigdy nie zbudowałeś i nie przetestowałeśzielonka napisał(a):
Kto śledził wątek o Katiuszy może poczytać jak on się skończył na innym forum gdzie nikt mnie nie opluł .
Z - No może nie zbudowałem ale jakbyś naprawdę był uczestnikiem dyskusji a nie nagonki to wiedziałbyś że był to tylko pomysł który roztrząsałem teoretycznie najpierw na AD z wiadomym skutkiem a potem na C2H5OH gdzie zbyszek1281 unaocznił Ci jak mało wiesz .
Teoretycznie zostało udowodnione że taka maszyna ma prawo działać i prędzej czy póżniej ktoś –może nawet ja –ją zbuduje.
To chyba wszystko.
Zastanawiam się czy wydrukować to na AD czy dac spokój bo zapewne pojawi się znów ekipa Leśnych Dziadków plując dookoła. Z drugiej strony dlaczego miałbym uchodzić za chorego debila ?