Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Druga rektyfikacja wcale nie jest potrzebna. Wystarczy raz a dobrze.
Daj jej czas. Jakieś 3 miesiące.defacto pisze:...bo jeszcze czegoś mi w niej brakuje- gładkości.
Druga rektyfikacja wcale nie jest potrzebna. Wystarczy raz a dobrze.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
online
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Powiem więcej, Wlewam 50l gorącej (94 stopnie) wody i wsypuje do niej cały 25kg worek. Oczywiście wcześniej podwójna dawka enzymu upłynniającego. Wsypuje rozdzielone na 4 wiadra. Wiadro i ostre mieszanie, i tak 4 razy. Na początku są grudki ale nie ma się czym przejmować. Następnie grzeję w kegu pozostała cześć wody do około 82 - 85 stopni zależnie od temp. w pomieszczeniu. Co 5 minut mieszam ostro mieszadłem zacier na 3000obr/min. Potem wlewam pozostałe 32 l wody i mieszam. Po chwili mam jednorodny płyn bez żadnych grudek.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
To jest normalna kolejność. Możesz upłynniający dodawać też na dwa rzuty : przed i w trakcie. Jak leję wrzątek to najpierw trochęskrobi żeby delikatnie schłodziło, jak jest ciepło i skrobia leżała w ciepłym to podgrzewam do 90, dodaję enzym i sypię skrobię. Chodzi o to że enzym niekoniecznie lubi 100 stopni.
I love the smell of bimber in the morning.
-
online
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Dodatkowo przy około 61 stopniach dolewam 3-4ml enzymu redukującego lepkość, aby nie powstawał przy dnie kisiel.
Dokładnie takdefacto pisze:Czyli twoja kolejność dodawania składników do fermentora to:
Gorąca woda→enzym upłynniający →skrobia ziemniaczana w ratach. Następnie enzym scukrząjacy - po spadku temperatury do ~63°C
Dobrze zrozumiałem?
Dodatkowo przy około 61 stopniach dolewam 3-4ml enzymu redukującego lepkość, aby nie powstawał przy dnie kisiel.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Apropo's tego "kiślu"
Dziś zlewałem znad osadu czysty niczym łza, sfermentowany zacierek skrobiowy i ilość tego - nie boję się użyć słowa "błota" jest zaiste zacna. Poprzednio było to ok 4L. Obecnie ponad 5L.
Parametry zacierku te same, skrobia ta sama.
@skir od czego to zależy?
Oczywiście, gęstwa wraz całym osadem leci do kibla
Apropo's tego "kiślu"
Dziś zlewałem znad osadu czysty niczym łza, sfermentowany zacierek skrobiowy i ilość tego - nie boję się użyć słowa "błota" jest zaiste zacna. Poprzednio było to ok 4L. Obecnie ponad 5L.
Parametry zacierku te same, skrobia ta sama.
@skir od czego to zależy?
Oczywiście, gęstwa wraz całym osadem leci do kibla
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Laickie pytanie. Nie mam kotła z płaszczem i mieszadłem tylko zwykły baniak 120 L. Nastawy robię w beczkach 130 L. Jak sobie radzicie z zagotowaniem większych ilości wody? Jakieś porady jak przy takim setupie zacząć zabawę z pyrkiem?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 sie 2022, 09:21 przez manowar, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Staram się gotować bardzo czysty płyn.
Mimo wszystko dodaję enzym redukujący lepkość... Może to powoduje, że osadu jest mniej. Ostatnio musiałem wyjechać i beczka 40l klarowała się 2 tyg. Zostało mi jakieś 7l zawiesiny, którą wlałem do damy. Trzy dni później "ułożyło" się w damie i znów zlałem. To co jeszcze było płynne i wskazywało że jeszcze może sie sklarować, dałem znów na parę dni do dwóch dużych butelek.defacto pisze:Serwus
Apropo's tego "kiślu"
Dziś zlewałem znad osadu czysty niczym łza, sfermentowany zacierek skrobiowy i ilość tego - nie boję się użyć słowa "błota" jest zaiste zacna. Poprzednio było to ok 4L. Obecnie ponad 5L.
Parametry zacierku te same, skrobia ta sama.
@skir od czego to zależy?
Staram się gotować bardzo czysty płyn.
I love the smell of bimber in the morning.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Odpowiednia ilość wody o odpowiedniej temperaturze, skrobi, enzymów. Wiertarka z mieszadłem...
Prawie wszystko masz w pierwszym poście tegoż tematu.
Ostatnio spróbowałem metody zacierania, poprzez wlanie enzymu upłynniającego jako pierwszego do gorącej wody. Wynik - całość skrobi została uplynniona - zero grud.
37,5Lwody /12kg skrobi - 21˜Blg. Pracuje z wykorzystaniem drożdży gorzelniczych BL.
Do "obróbki" zacieru skrobiowego, nie potrzebujesz kotła z płaszczem i mieszadłem. Zacier po sfermentowaniu, bardzo ładnie się klaruje, nawet bez użycia środków klarujacych. Wodę do zacieru, z powodzeniem grzać można w kotle - tym samym w którym, gotuje się wsad podczas procesu. Natomiast zbiornik fermentacyjny, do którego wlewa się wrzątek, musi być odporny na wysoką temperaturę. To rzecz kluczowa.Reinchardt pisze:Nie mam kotła z płaszczem i mieszadłem tylko zwykły baniak 120 L. Nastawy robię w beczkach 130 L. Jak sobie radzicie z zagotowaniem większych ilości wody?
Odpowiednia ilość wody o odpowiedniej temperaturze, skrobi, enzymów. Wiertarka z mieszadłem...
Prawie wszystko masz w pierwszym poście tegoż tematu.
Ostatnio spróbowałem metody zacierania, poprzez wlanie enzymu upłynniającego jako pierwszego do gorącej wody. Wynik - całość skrobi została uplynniona - zero grud.
37,5Lwody /12kg skrobi - 21˜Blg. Pracuje z wykorzystaniem drożdży gorzelniczych BL.
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@Reinchardt. Nie musisz grzać 100L wody.
Jeśli zatrzeć chciałbyś np 24 kg skrobi, stosujesz 3x więcej gorącej wody - 72L i odpowiednio-
enzymu upłynniającego w ilości 8ml w temperaturze ok. 90°C i enzymu scukrzajacego 24ml w temperaturze ok. 63°C. Drożdże gorzelnicze w ok.25°C a wyrób końcowy po jednej, uczciwej rektyfikacji, deklasuje cukrówkę po v2.5. Kocioł ustaw na mocnym stole, podeście, platformie i zlewaj wrzatek grawitacyjnie
Jeśli zatrzeć chciałbyś np 24 kg skrobi, stosujesz 3x więcej gorącej wody - 72L i odpowiednio-
enzymu upłynniającego w ilości 8ml w temperaturze ok. 90°C i enzymu scukrzajacego 24ml w temperaturze ok. 63°C. Drożdże gorzelnicze w ok.25°C a wyrób końcowy po jednej, uczciwej rektyfikacji, deklasuje cukrówkę po v2.5. Kocioł ustaw na mocnym stole, podeście, platformie i zlewaj wrzatek grawitacyjnie
-
- Posty: 34
- Rejestracja: czwartek, 15 lut 2018, 20:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Lubelskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
@defacto. Dzięki wielkie za odpowiedzi. Jutro powinienem mieć już skrobię i resztę potrzebnych enzymów. Do tej pory moja cukrówka nawet po jednokrotnej rektyfikacji i odrobinie czasu była pijalna ale to chyba przez reżim cięcia frakcji. Jeżeli chodzi o zagotowanie wody to spróbuję jednak zagrzać 75L na 25 kg skrobi - wg Twojej proporcji i użyć dotychczasowej pompy (Omnigena WZ250) do przelania w beczkę. Z ciekawości - jak wygląda wydajność kartofelka?
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
Kartofelek 8-12L(96%)/100kg
Co do skrobi, wydaje mi się, że będzie to ok. 0.44L(96%)/1kg- o ile uda Ci się upłynnić i scukrzyć całość skrobi i pod warunkiem dokładnego odfermentowania cukru z zacieru przez drożdże. Po odcięciu odpadów, wyjdzie mniej tego dobra. To zrozumiałe. Na butelkach z enzymami jest opis a w nim ile, co i jak
Kartofelek 8-12L(96%)/100kg
Co do skrobi, wydaje mi się, że będzie to ok. 0.44L(96%)/1kg- o ile uda Ci się upłynnić i scukrzyć całość skrobi i pod warunkiem dokładnego odfermentowania cukru z zacieru przez drożdże. Po odcięciu odpadów, wyjdzie mniej tego dobra. To zrozumiałe. Na butelkach z enzymami jest opis a w nim ile, co i jak
-
online
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Co do enzymów to należy pamiętać o podwójnej dawce w stosunku do zbóż. Co do wydajności to ja otrzymuję 8-9l spirytusu po dwóch rektyfikacjach z 25kg + około 1l spirytusu odebranego pod koniec procesu (w tym to co wycisnę z kolumny). Ten litr dolewam do sklarowanego kolejnego nastawu przed wlaniem do kotła.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Witam.
Mam pytanie czy przy puszczaniu na kolumnie na ovm będzie miało znaczenie jakich drożdży użyje? W sensie czy gorzelnicze Turbo czy jakieś dedykowane do skrobi? W arsenale mam Turbo Puriferm Moskva, Coobra Rum i Proffesional Whisky, ale mogę też nabyć drogą kupna inne, polecane przez szanownych kolegów.
Drugie pytanie dotyczy plastikowej beczki fermentacyjnej - jak znosi wrzątek? Trochę się obawiam o ten cienki plastik.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Mam pytanie czy przy puszczaniu na kolumnie na ovm będzie miało znaczenie jakich drożdży użyje? W sensie czy gorzelnicze Turbo czy jakieś dedykowane do skrobi? W arsenale mam Turbo Puriferm Moskva, Coobra Rum i Proffesional Whisky, ale mogę też nabyć drogą kupna inne, polecane przez szanownych kolegów.
Drugie pytanie dotyczy plastikowej beczki fermentacyjnej - jak znosi wrzątek? Trochę się obawiam o ten cienki plastik.
Pozdrawiam
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony środa, 7 wrz 2022, 14:48 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Serwus
@Rewa
Do skrobi używam drożdży gorzelniczych turbo - Black Label, Professional Vodka Pure Yeast, Wheat Vodka Yeast. Dedykowane pod cukier. Co do beczki....
Jeśli nie masz pewności, wykonaj próbę- zagrzej kocioł wody(95°C) i do fermentora z nią. Okaże się, jak znosi ten ukrop. To najprostszy sposób
@Rewa
Do skrobi używam drożdży gorzelniczych turbo - Black Label, Professional Vodka Pure Yeast, Wheat Vodka Yeast. Dedykowane pod cukier. Co do beczki....
Jeśli nie masz pewności, wykonaj próbę- zagrzej kocioł wody(95°C) i do fermentora z nią. Okaże się, jak znosi ten ukrop. To najprostszy sposób
-
online
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Ja próbowałem Safspirity malt oraz grain. Próbowałem również Alcoteców Whisky. Najlepiej sprawdzają się drożdże turbo typu Black Label albo, Turbo pure 48. Daje okolice 160-170 g BL na 25kg skrobi. Po 4-5 dniach jest pofermentacji. Czekam jeszcze około 3-4 dni na grawitacyjne wyklarowanie się nastawu i lewaruje znad osadu do wiader. Po 1 -2 dniach w wiaderkach jest klar.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
https://allegro.pl/oferta/beczka-plasti ... 1407626221
Czasem bok potrafi się spłaszczyć gdy leję gorące a beczka oparta na boku. Ale potem wraca do pierwotnego kształtu i jest OK.
Jeśli zaś chodzi o drożdże, to do tej pory używałem i mam zamiar używać to Professional Whisky Yeast. Ale ostatnio miałem Alcotec Turbo Pure 48 do glukozy których do glukozy już raczej nie wykorzystam. Dałem do 12,5 kg skrobi zatartej do 23 BLG i... przerobiły zacier w 3 doby, gdzie te wcześniej wymienione potrzebują ~ 10 dni. Dziwne, bo po Pure 48 było trochę mniej przedgonów, a spirytus świetnie pachniał.
Jaki z tego może być wniosek? Może skrobia ziemniaczana toleruje sporą ilość rodzajów drożdży?
Chyba wszyscy "zacieracze" używają plastikowych beczek do zacierów. Ja również. O, takich:Rewa pisze:Drugie pytanie dotyczy plastikowej beczki fermentacyjnej - jak znosi wrzątek? Trochę się obawiam o ten cienki plastik.
https://allegro.pl/oferta/beczka-plasti ... 1407626221
Czasem bok potrafi się spłaszczyć gdy leję gorące a beczka oparta na boku. Ale potem wraca do pierwotnego kształtu i jest OK.
Jeśli zaś chodzi o drożdże, to do tej pory używałem i mam zamiar używać to Professional Whisky Yeast. Ale ostatnio miałem Alcotec Turbo Pure 48 do glukozy których do glukozy już raczej nie wykorzystam. Dałem do 12,5 kg skrobi zatartej do 23 BLG i... przerobiły zacier w 3 doby, gdzie te wcześniej wymienione potrzebują ~ 10 dni. Dziwne, bo po Pure 48 było trochę mniej przedgonów, a spirytus świetnie pachniał.
Jaki z tego może być wniosek? Może skrobia ziemniaczana toleruje sporą ilość rodzajów drożdży?
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Też mam taką beczkę i leję czasami wręcz wrzątek. Robi się trochę miękka, ale nic jej nie jest i jak ostygnie to spokojnie wraca do swojej formy.
A co do drożdży, robiłem ostatnio skrobię ziemniaczaną na Moskva Style, drożdże turbo, które używałem do cukrówki, ale ponieważ cukru już nie robię, a mam jeszcze kilogram tych drożdży, to postanowiłem je dać do skrobi. Tym bardziej, że robię z tego spirytus do nalewek i nie zależy mi na smaku surowca.
Przerobiły pięknie i efekt bardzo dobry.
A co do drożdży, robiłem ostatnio skrobię ziemniaczaną na Moskva Style, drożdże turbo, które używałem do cukrówki, ale ponieważ cukru już nie robię, a mam jeszcze kilogram tych drożdży, to postanowiłem je dać do skrobi. Tym bardziej, że robię z tego spirytus do nalewek i nie zależy mi na smaku surowca.
Przerobiły pięknie i efekt bardzo dobry.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Pozostaje jeszcze sprawdzić czy na "babuni" wyjdzie OK.
Wychodzi na to, że do skrobi można pierwsze lepsze drożdże dodać.jakis1234 pisze:Przerobiły pięknie i efekt bardzo dobry.
Pozostaje jeszcze sprawdzić czy na "babuni" wyjdzie OK.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 1185
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
To nie namawiaj Ci co robili wiedzą, że to zupełnie inny alkohol niż z "buroka". Sam przedgon już tak nie wali po nozdrzach, jest go znacznie mniej, a łagodność trunku sama się obroni. Ponadto można zapomnieć o dwukrotnym gotowaniu, tym bardziej o metodzie 2,5 bo są całkowicie zbędne. 40% od razu po rektyfikacji jest OK, ale po 3 lub 4 miesiącach dopiero pokazuje swój potencjał smakowy i łagodność.wingrul pisze:Nie żebym namawiał...
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
-
- Posty: 2581
- Rejestracja: sobota, 30 lip 2016, 16:57
- Ulubiony Alkohol: Zależy od nastroju i dostępności.
- Status Alkoholowy: Winiarz
- Podziękował: 235 razy
- Otrzymał podziękowanie: 453 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Do tej pory jego plusem była cena i łatwość zrobienia, teraz została już tylko łatwość.
A kto raz spróbuje zatrzeć skrobię, to już nie chce wracać do cukru.
Chyba większość z nas w pewnym momencie rezygnuje z cukru.Doody pisze:Generalnie ja dawno odszedłem od cukru na rzecz skrobi. Nie muszę mieć płaszcza aby bez specjalnej roboty robić przyzwoity alkohol i w przyzwoitej wydajności.
Do tej pory jego plusem była cena i łatwość zrobienia, teraz została już tylko łatwość.
A kto raz spróbuje zatrzeć skrobię, to już nie chce wracać do cukru.
Ostatnio zmieniony czwartek, 8 wrz 2022, 11:03 przez jakis1234, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam z opolskiego.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 450
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Gotowałam cukier do... pierwszej skrobi. Zapach i smak różni się diametralnie. Szkoda czasu, pieniędzy i miejsca na cukier.
Co racja, to racja.jakis1234 pisze: Chyba większość z nas w pewnym momencie rezygnuje z cukru.
Do tej pory jego plusem była cena i łatwość zrobienia, teraz została już tylko łatwość.
A kto raz spróbuje zatrzeć skrobię, to już nie chce wracać do cukru.
Gotowałam cukier do... pierwszej skrobi. Zapach i smak różni się diametralnie. Szkoda czasu, pieniędzy i miejsca na cukier.
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
-
- Posty: 199
- Rejestracja: wtorek, 18 paź 2011, 22:07
- Krótko o sobie: Człowiek nie jest taki, żeby sobie nie poradzić
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 7 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Przeczytaj kilka ostatnich postów
Ostatnio zmieniony piątek, 9 wrz 2022, 19:01 przez leon24_36, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Posty: 1551
- Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
- Podziękował: 210 razy
- Otrzymał podziękowanie: 355 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
Skrobia na półkowej ( półka od @cumel ) po roku. Trochę w małej beczce, trochę z płatkami dębowymi francuskimi: rewelacja.
Kolejny ruch to zapełnienie beczki skrobią na półkowej.
Skrobia po dwukrotnej rektyfikacji po 3 miesiącach jest rewelacyjna jako wódka. Skrobia na półce potrzebuje minimum roku i dodatków whiskogennych . Ale wychodzi rewelacyjnie. Nadal trzymam 15l w gąsiorze i czekam aż dalej nasiąknie płatkami
Kolejny ruch to zapełnienie beczki skrobią na półkowej.
Skrobia po dwukrotnej rektyfikacji po 3 miesiącach jest rewelacyjna jako wódka. Skrobia na półce potrzebuje minimum roku i dodatków whiskogennych . Ale wychodzi rewelacyjnie. Nadal trzymam 15l w gąsiorze i czekam aż dalej nasiąknie płatkami
Ostatnio zmieniony sobota, 10 wrz 2022, 21:20 przez Skir, łącznie zmieniany 2 razy.
I love the smell of bimber in the morning.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wszystko (no prawie) o zacieraniu skrobi ziemniaczanej
A co pisałem jakieś pół roku temu w tym wątku? Wszyscy rzucili się na rektę ze skrobi, a ja nie chcę się chwalić, ale chyba jako pierwszy puściłem odpęd na półkach i zadębiłem płatkami. Wyszła ambrozja, mimo że nawet tak długo nie czekałem na dojrzewanie. Wtedy pisałeś, że nie podchodzi Ci destylat ze skrobi. Warto eksperymentować.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 114
- Rejestracja: środa, 24 lut 2021, 14:11
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Mój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy