Wolnofermentujący miód
-
- Posty: 389
- Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
- Podziękował: 14 razy
- Otrzymał podziękowanie: 307 razy
Bez wątpienia.
Dodaj na każdy litr nastawu 0,3g CaCO3 (węglan wapnia, kreda) i mieszaj do pełnego rozpuszczenia. Odczekaj minutę i zmierz ponownie pH.
Jeśli kolor się nie zmieni, zabieg powtórz, chociaż już po pierwszej dawce pH powinno drgnąć.
Dodaj na każdy litr nastawu 0,3g CaCO3 (węglan wapnia, kreda) i mieszaj do pełnego rozpuszczenia. Odczekaj minutę i zmierz ponownie pH.
Jeśli kolor się nie zmieni, zabieg powtórz, chociaż już po pierwszej dawce pH powinno drgnąć.
Prawdziwi twardziele piją naftę.
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wolnofermentujący miód
Restartowe drożdże dodane. W ciągu czterech dni blg spadło o jeden punkt, więc działa.
Z kolei z trójniakiem zrobiłam mały eksperyment. Przelałam 200ml do słoiczka i ściągnęłam z wierzchu pracujące drożdże z pszenżyta, delikatnie układając je na miód+ trochę pożywki. No i okazało się, że żrą też i nowe środowisko
Zrobiłam więc to samo z resztą nastawionego trójniaka, choć tu ciężej znacznie było - jest w gąsiorze na wino i przez szyjkę ciężko było delikatnie układać, więc duża część niestety opadła na dno. Jeśli ich ilość będzie zbyt mała i nie ruszy nic za jakiś tydzień /dwa, zleję znad osadu do fermentatora i ponowię nakładanie drożdżaków.
Z kolei z trójniakiem zrobiłam mały eksperyment. Przelałam 200ml do słoiczka i ściągnęłam z wierzchu pracujące drożdże z pszenżyta, delikatnie układając je na miód+ trochę pożywki. No i okazało się, że żrą też i nowe środowisko
Zrobiłam więc to samo z resztą nastawionego trójniaka, choć tu ciężej znacznie było - jest w gąsiorze na wino i przez szyjkę ciężko było delikatnie układać, więc duża część niestety opadła na dno. Jeśli ich ilość będzie zbyt mała i nie ruszy nic za jakiś tydzień /dwa, zleję znad osadu do fermentatora i ponowię nakładanie drożdżaków.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wolnofermentujący miód
acurlydrug pisze:Aktualnie czwórniak ma 11 blg, trójniak 16. Zlane znad drożdży, bo przygotowywane były pod restart.
Powiedz mi, po co to ruszasz skoro blg spada? Miody wymagają cierpliwości, jak spada nawet 1blg na miesiąc to znaczy że fermentuje, a jak fermentuje to dobrze, jak powoli też dobrze, a nawet lepiej.acurlydrug pisze:Ciemniejszy trójniak, i po zmieszaniu z tym co restartowe grzybki zdołały zeżreć jest 12blg.
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wolnofermentujący miód
Ruszyłam, bo blg nie spadało dłuższy czas. Zmieniło się, kiedy po raz pierwszy dodałam mieszanki z restartu, która miała niższe blg, więc spadło tylko w wyniku różnicy w ich wielkościach. W docelowym nastawie drożdże w ogóle nie ruszyły. Zaczynało się klarować w obu przypadkach.
-
- Posty: 751
- Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
- Podziękował: 114 razy
- Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Wolnofermentujący miód
To ile obecnie ma ten trójniak? Mierz i notuj, bo tak to nigdy nie będzie wiadomo czy fermentuje.
Generalnie 12blg dla trójniaka jest do zaakceptowania jeżeli ktoś lubi słodkie. Sam mam troszkę gęstszego trójniaka porzeczniaka(36blg plus cukier z porzeczek), który zatrzymał się na 13blg i moi rodzice są nim zachwyceni, dla mnie i mojej LP jest za słodki, a więc jak widać zależy od gustu.
A to że zaczyna się klarować to nie znaczy, że nie pracuje, na cichej różne rzeczy się dzieją, u mnie się zdarzało, że zupełnie klarowne wina powolutku fermentowały w niskiej temp i spadek był rzędu 1-2blg na pół roku - co niestety przysporzyło późniejszych problemów, ale to opowieść na inny wątek.
Generalnie 12blg dla trójniaka jest do zaakceptowania jeżeli ktoś lubi słodkie. Sam mam troszkę gęstszego trójniaka porzeczniaka(36blg plus cukier z porzeczek), który zatrzymał się na 13blg i moi rodzice są nim zachwyceni, dla mnie i mojej LP jest za słodki, a więc jak widać zależy od gustu.
A to że zaczyna się klarować to nie znaczy, że nie pracuje, na cichej różne rzeczy się dzieją, u mnie się zdarzało, że zupełnie klarowne wina powolutku fermentowały w niskiej temp i spadek był rzędu 1-2blg na pół roku - co niestety przysporzyło późniejszych problemów, ale to opowieść na inny wątek.
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Wolnofermentujący miód
Trójniak ma 13blg - wcześniej pisałam 12 ale słabo odgazowałam próbkę. Dla mnie też za słodkie.
Teraz na powierzchni widać charakterystyczne kręgi - czyli coś się dzieje.
Wszystkie dane oczywiście notuję, po nich widziałam, że wszystko stoi. Kolejny pomiar obu miodów pod koniec przyszłego tygodnia.
Dla odmiany trójniaczek pigwowy robiony mniej-więcej w tym samym jest zlany dwukrotnie znad osadu i ma 7blg. Teraz daję mu spokój na dłuższy czas.
Teraz na powierzchni widać charakterystyczne kręgi - czyli coś się dzieje.
Wszystkie dane oczywiście notuję, po nich widziałam, że wszystko stoi. Kolejny pomiar obu miodów pod koniec przyszłego tygodnia.
Dla odmiany trójniaczek pigwowy robiony mniej-więcej w tym samym jest zlany dwukrotnie znad osadu i ma 7blg. Teraz daję mu spokój na dłuższy czas.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 4 gru 2018, 23:03
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Lokalizacja: Okolice Płocka
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wolnofermentujący miód
Robiłem miody kilka lub kilkanaście razy i mam takie spostrzeżenia:
- drożdże dedykowane do miodów nie zawsze pracują tak dobrze jak producenci podają w opisie
- lepiej działają inne, bardziej "pracowite" odmiany i nie ma się co bać ewentualnych przykrych zapachów bo przy odpowiedniej technice nic takiego nie występuje (oczywiście nie piszę tu o turbogrzybach)
- zawsze trzeba dawać pożywkę i to najlepiej dobrą multiskładnikową
- temperatura na początku wyższa 22´+, później mniej
- ph trzeba oczywiście dopilnować
- zlewamy rzadziej niż wino ale też miody wymagają dłuższego czasu fermentacji
- higiena to oczywiście podstawa
- miody z dodatkami owoców/soków lepiej i łatwiej wychodzą
- należy uważać na startowe blg i dodawać miód partiami bo łatwo " przedobrzyć" z miodem i blg
- miody sycone łatwiej "nie zepsuć" z racji zagotowania surowca
- miody niesycone mają jednak więcej "naturalnej dobroci" nie zabitej wysoką temperaturą - wymagają więcej umiejętności i cierpliwości
Napewno jest więcej "mądrości" w tym temacie- mi przyszło tak na szybko tyle...
Powodzonka wszystkim próbującym " walczyć " z tym surowcem...
- drożdże dedykowane do miodów nie zawsze pracują tak dobrze jak producenci podają w opisie
- lepiej działają inne, bardziej "pracowite" odmiany i nie ma się co bać ewentualnych przykrych zapachów bo przy odpowiedniej technice nic takiego nie występuje (oczywiście nie piszę tu o turbogrzybach)
- zawsze trzeba dawać pożywkę i to najlepiej dobrą multiskładnikową
- temperatura na początku wyższa 22´+, później mniej
- ph trzeba oczywiście dopilnować
- zlewamy rzadziej niż wino ale też miody wymagają dłuższego czasu fermentacji
- higiena to oczywiście podstawa
- miody z dodatkami owoców/soków lepiej i łatwiej wychodzą
- należy uważać na startowe blg i dodawać miód partiami bo łatwo " przedobrzyć" z miodem i blg
- miody sycone łatwiej "nie zepsuć" z racji zagotowania surowca
- miody niesycone mają jednak więcej "naturalnej dobroci" nie zabitej wysoką temperaturą - wymagają więcej umiejętności i cierpliwości
Napewno jest więcej "mądrości" w tym temacie- mi przyszło tak na szybko tyle...
Powodzonka wszystkim próbującym " walczyć " z tym surowcem...
-
- Posty: 325
- Rejestracja: niedziela, 27 sie 2017, 14:51
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
-
- Posty: 25
- Rejestracja: czwartek, 19 lis 2009, 18:38
- Krótko o sobie: :-)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Wolnofermentujący miód
Złoty Szpadel
trójniak na rzepakowym miodzie 35BLG nastawiony 9dni temu. W dniu dzisiejszym w odgazowanej próbce 28BLG
Bayanus G995 Spiritferm cała paczka a przed drożdżami do nastawu zgodnie z instrukcją z opakowania poszła cała paczka pożywki tej samej firmy. Wiem... zamiast instrukcji lepsze forum i pożywka na raty.
01.04 było BLG 32.
pH w odgazowanej próbce to prawie 3.4.
Pracuje ale słabo... Nie słychać żeby była to fermentacja burzliwa.
Zastanawiam się czy czekać, czy może póki ilość % niewielka dolać jeszcze jedną paczkę uwodnionych i lekko zahartowanych nastawem G995?
Taki trójniaczek i na takich drożdżach powinien już chyba w połowie być..?
Mój poprzedni miodek właśnie kończy, restart się udał.
trójniak na rzepakowym miodzie 35BLG nastawiony 9dni temu. W dniu dzisiejszym w odgazowanej próbce 28BLG
Bayanus G995 Spiritferm cała paczka a przed drożdżami do nastawu zgodnie z instrukcją z opakowania poszła cała paczka pożywki tej samej firmy. Wiem... zamiast instrukcji lepsze forum i pożywka na raty.
01.04 było BLG 32.
pH w odgazowanej próbce to prawie 3.4.
Pracuje ale słabo... Nie słychać żeby była to fermentacja burzliwa.
Zastanawiam się czy czekać, czy może póki ilość % niewielka dolać jeszcze jedną paczkę uwodnionych i lekko zahartowanych nastawem G995?
Taki trójniaczek i na takich drożdżach powinien już chyba w połowie być..?
Mój poprzedni miodek właśnie kończy, restart się udał.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 6 kwie 2020, 12:45 przez Turtle, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wolnofermentujący miód
U mnie też ciężko miód startował. Dopiero rozrobilem drożdże w wodzie z miodem żeby się za chartowaly , nie wszystkie tylko część i zostawiłem na 2 dni potym czasie wlałem i ruszyło aż miło. Za nie długo będę 2 raz zlewać z nad osadu 50l tego miodziku.
Wysłane z mojego CMR-W09 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego CMR-W09 przy użyciu Tapatalka